Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
mikka86 wrote:Ksawery też chodzi przy meblach i na dworze za rączki, robi kosi kosi, umie pokazać gdzie ma ucho i nos , dużo dyskutuje i kłóci się w swoim języku 😂, przytulać też się nie lubi , nie nawidzi być w brudnym ubraniu, jak tylko się czymś wybrudzi złości się i pokazuje na plamę i muszę go przebrać,to samo jest z rękoma,jak dotknie np ziemi ,wsadzi ręce w krem albo przyklei mu się jakiś paproch to patrzy na to z obrzydzeniem ,macha rękoma, drze się i muszę mu umyć ręce. Na dwór zawsze muszę mu brać ciuchy na przebranie bo zaraz zaleje się sokiem i jest histeria a do rąk idzie nam na spacerze pół paczki chusteczek nawilżanych dziennie 😖
Sliczne dzieci macie😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2020, 21:56
-
33Sylwia wrote:Xgril żyje żyje, ale nie będzie mnie w Tarnowie w najbliższych tygodniach.
Mikka super Ksawery rośnie! A jaki pedant z niego całkowite przeciwieństwo Leona, ten to musi być zawsze brudny, najbrudniejszy 😂
Leon zaczął pierwsze samodzielne kroki. Jest uparty i dobrze wie czego chce. Uwielbia ludzi! Umie ale nie lubi się chwalić wieloma rzeczami, kiedy mówię mu by coś zrobił to robi całkowicie coś innego lub wybucha śmiechem, mało kiedy słucha. Jego ulubionym słowem to słowo "nie". Jednym słowem wdał się w matkę! 😁 No i uwielbia place zabaw i piasek 😁
Sylwia to Ala jest żeńską wersją Leona! Też musi być najbrudniejsza (obiad kończy zawsze wysypaniem sobie resztek z talerza na głowę.) Jest uparta jak osioł. Powtarza zakazana czynność tak długo, aż w końcu pilnujacy straci na sekundę czujność i się uda. "Nie, nie, nie, nie" to też jedno z jej ulubionych słów Gdy coś jej się nie udaje wydziera się jak obdzierana ze skóry. Dziś takim darciem skończyła się zakończona fiaskiem próba wepchniecia pilota do dziurki w sorterze.
Z ostatnich obrzydliwych historii, moja mala córeczka chciala pozrec slimaka bez skorupy na działce. Musial być obrzydliwy w smaku, bo aż jej się oczy zalzawily, a ja prawie zwymiotowalam ratując biedne zwierzę i polujace dziecko.
-
O moj bobrze😂 Smieszne te dzieci sa.
W ogole wiecie co? Od jakiegos czasu chodzimy regularnie na place zabaw i jest to dla mnie mega meczace ze wzgledu na innych rodzicow. Nie mam sil ich sluchac. Ciagle tylko "nie biegaj, nie skacz, uspokoj sie, zostaw, przestan bo sie ubrudzisz" itp itd. Dzis w nocy spadl deszcz i niektore sprzety na placu zabaw byly troche mokre. O boooooziu.. "Nie wchodz tam bo bedziesz mokra, zostaw bo sie ubrudzisz, wychodz nie bede cie przebierac". Dobra zeby to byly kaluze po kolana a na zewnatrz 5stopni... Ale to byly takie delikatne plamy. Ja pozwalam Hanuszce uderzac raczka w wode, tupnac w nia. Taka radosc w jej oczach. Chce zeby dotykala, odczuwala. Przeciez to jest dziecko, to jest zabawne dla niej i rozwijajace. W ogole jestem przerazona jak rodzice rozmawiaja z dziecmi. Nakazy, zakazy, glupie teksty "dzieci sie z Ciebie smieja, przestan tak skakac". Dzis jedna moze dwulatka przestraszyla sie mojej Malej a matka wyjechala, ze wstyd ze taka duza dziewczyna boi sie dzidziusia🤦 Myslalam, ze rodzice dzis sa bardziej ogarnieci i swiadomi ale to sa teksty moich rodziciw sprzed 30 lat. Zastraszanie, obrazanie, zawstydzanie. Taka wersja lajt, ze w sumie moze na 1 rzut oka nie jest az tak zle ale mnie bardzo to razi.
Aha i zeby nie bylo, ze dziecko wszystko moze i ma rozpierdzielic plac zabaw i podrzec ciuchy ale Ci ludzie przeginaja pale wg mnie.
Jakie sa wasze spostrzezenia na ten temat?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2020, 14:04
-
Ja innych rodziców nie słucham.U mnie pewne zakazy są i już,dotyczą głównie sytuacji związanych z bezpieczeństwem.Mam w domu upartego pięciolatka który za nic nie posłucha.Nauczyłam się,że trzeba się zgodzić na jego rozwiązanie i zaraz potem zaproponować swoje i dać wolność wyboru.W większości przypadków robi tak jak ja chce.I nie chodzi mi o brudne spodnie bo to pierdoła jest.Jestem za to cięta jak ktoś czepia się mojego dziecka.Byliśmy ostatnio w zoologicznym i synek zapukał do akwarium z rybkami.Sprzedawca powiedział do niego,że jest niegrzeczny.W takich sytuacjach mówię(już podobne mieliśmy),że zwracanie uwagi dziecku należy do rodzica lub opiekuna.I tak się zawsze wkurzam.
-
Nie chodze za ludzmi i nie slucham co mowia tylko slysze no jak gadaja stojac obok😝 Wolalabym tego nie slyszec ale nie zatkam sobie uszu.
Jasne, zasady powinny byc zeby bylo bezpiecznie. Mi chodzi o takie zabranianie wszystkiego bez wyjasnienia i wytlumaczenia, zawstydzanie czy straszenie dzieci. -
Ja się wyłączam i tego nie słucham.Myślę o jakichś moich sprawach i skupiam się na dziecku.Najbardziej to ja nie lubię matek z podrośniętymi trochę dziećmi takich dwuletnich może trzyletnich,gdzie dziecko robi co chce,a matka na ławce z telefonem.
I unikam takich którym się nudzi i szukają towarzystwa do plotkowania.Jakoś nie lubię stać godzinę i gadać o dzieciach z obcą osobą.I słuchać jakie to dziecko cudowne i co potrafi.
A tak troche w temacie Starszak chce rządzić.Ustaliliśmy,że będzie jeden taki dzień gdzie będzie rządził.To będzie w tym tygodniu i już się boje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2020, 16:56
-
nick nieaktualny
-
Haha fajny pomysl. Dawaj znac co z tego wyszlo
Oj bede musiala tez sie wylaczyc😝
Tez to srednio lubie. Ogolnie z wiekszoscia matek pogadasz tylko o ich dzieciach😂 Jasne mozna sie tam powymieniac pogladami ale czesto slucha sie o obcych dzieciach i jest to mega meczace. -
O jaaaa też nie lubię matek koleżanek. Takich co od razu podbiegają i zagadują. Mogę pogadać i pobawić się z innymi dziećmi jak mnie zaczepiają. Luzik. Ale czasami mi się wydaje, że ich matki tylko na to czekają, żeby przybyć na rozmowę. Raz jedną poszła ze mną nawet na spacer. I ok. Nie było źle, ale nie chcę się umawiać na kolejne wypady. Spacer to też wypoczynek dla mnie. A nie kolejna okazja żeby kogoś zabawiać rozmową.
-
Niebieska je myślę ,że nic złego w tym jeśli ktoś obcy zwróci uwagę mojemu/Twojemu dziecku, możesz np w tym czasie nie zauważyć gdy malec będzie robi coś niestosownego, więc myślę że ktoś inny ma prawo to zrobić. Ja byłam kiedyś świadkiem jak w sklepie wędliniarskim chłopiec około 4 latka ślinił ręce i później wycierał o szklaną ladę,matka w tym czasie była zajęta wybieraniem wędlin i nie zauważyła, ekspedientka zwróciła mu uwagę mówiąc,chłopczyku nie wolno malować szyb bo ja zaraz muszę to wycierać,zobacz jak to teraz brzydko wygląda. Uważam, że to ok. A np . W przedszkolu kto ma zwrócić uwagę Twojemu dziecku ,jeśli zrobi coś czego nie powinien,skoro Ciebie tam nie maurl=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
KarolaJJ wrote:Niebieska Gwiazda, ale powiedz mi proszę zą jedna rzecz. Dlaczego pozwalasz pukać dziecku w akwarium?
-
mikka86 wrote:Niebieska je myślę ,że nic złego w tym jeśli ktoś obcy zwróci uwagę mojemu/Twojemu dziecku, możesz np w tym czasie nie zauważyć gdy malec będzie robi coś niestosownego, więc myślę że ktoś inny ma prawo to zrobić. Ja byłam kiedyś świadkiem jak w sklepie wędliniarskim chłopiec około 4 latka ślinił ręce i później wycierał o szklaną ladę,matka w tym czasie była zajęta wybieraniem wędlin i nie zauważyła, ekspedientka zwróciła mu uwagę mówiąc,chłopczyku nie wolno malować szyb bo ja zaraz muszę to wycierać,zobacz jak to teraz brzydko wygląda. Uważam, że to ok. A np . W przedszkolu kto ma zwrócić uwagę Twojemu dziecku ,jeśli zrobi coś czego nie powinien,skoro Ciebie tam nie ma
-
KasiaLukasia wrote:Myślę, że taki przypadkowy gość w sklepie nie zastanawiał się po prostu nad doborem słów. Zareagował na szybko.
Ale dziś jestem zmachana. Ala spi i najchętniej poszłabym spać razem z nią.url=https://www.suwaczek.pl/][/url]