X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamunie LIPIEC 2019
Odpowiedz

Mamunie LIPIEC 2019

Oceń ten wątek:
  • mikaja Autorytet
    Postów: 3675 1195

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w sobotę - nie mam pojecia, o której :D

  • LidziA89 Autorytet
    Postów: 1691 1138

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem po badaniu. Nie było źle. Najgorsze jest to czekanie. Wyniki dziś popołudniu oczywiście dam znać. Teraz muszę się na chwilę spać położyć bo mi się oczy zamykają.

    klz9h3715pahxfmg.png
    Córa <3 4mm <3 ->16mm->30mm->69mm->238g->497g->992g->1417g->2569g->3400g <3 02.07.2019 53 cm 3520 g <3
    _____________________________
    12.2015 Ciąża Biochemiczna
    05.2017 Aniołek (7 tc)
  • Kamsza Autorytet
    Postów: 1536 1058

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze ale macie fajnie. W Holandii maluszka na usg widzi się max 3razy. Z racji co się stało z moją córka będę miała usg więcej ale to po 20tc. A tak to zwykle wizyty jak się mam jakie dolegliwości itp. Miałam robione NIPT test nie wiem jak to się nazywa w Pl ale to badanie DNA dziecka z krwi matki. Wszystkie wyniki prawidłowe także narazie na ten czas nie mamy czym się obawiać. 25stycznia mamy USG odnośnie płci dziecka a miesiąc później polowkowe. Aż się niemoge doczekać :)

    Co do wizytacji w gościach też zanim gdzieś pojedziemy to wypytuje męża czy oby wszyscy są zdrowi żebym nic niezlapala. Wczorajszą zachcianka na noc placki ziemniaczane. Oczywiście tak na nie mialam ochotę że niewytrzymalam i poszłam smażyć placki o 21 :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2019, 11:29

    km5s8u69jm7ox3pn.png
    Larissa(35tc) 41cm 2490g :*
    1usa20mm80mnr9u9.png
    Jonathan(36tc) 2960g:*
    Nicole(*) nasz Aniołek(34tc)
    16.02-21.02
  • Kamsza Autorytet
    Postów: 1536 1058

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LidziA89 wrote:
    Ja jestem po badaniu. Nie było źle. Najgorsze jest to czekanie. Wyniki dziś popołudniu oczywiście dam znać. Teraz muszę się na chwilę spać położyć bo mi się oczy zamykają.
    Czekamy z niecierpliwością. Wypoczywaj :*

    km5s8u69jm7ox3pn.png
    Larissa(35tc) 41cm 2490g :*
    1usa20mm80mnr9u9.png
    Jonathan(36tc) 2960g:*
    Nicole(*) nasz Aniołek(34tc)
    16.02-21.02
  • Danio Autorytet
    Postów: 652 366

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LidziA89 wrote:
    Ja jestem po badaniu. Nie było źle. Najgorsze jest to czekanie. Wyniki dziś popołudniu oczywiście dam znać. Teraz muszę się na chwilę spać położyć bo mi się oczy zamykają.


    Trzymam kciuki

    oar843r8ab1t8zh2.png
  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7458 3584

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LidziA89 wrote:
    Ja jestem po badaniu. Nie było źle. Najgorsze jest to czekanie. Wyniki dziś popołudniu oczywiście dam znać. Teraz muszę się na chwilę spać położyć bo mi się oczy zamykają.
    Jesteś dzielna! :)

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
  • mikaja Autorytet
    Postów: 3675 1195

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamsza w Uk - jeśli wszysto jest ok - to usg sa tylko 2, z czego ostatnie to połówkowe. Ja będę próbowała wydębić kolejne, jeśli cukrzyca mnie ominie, bo bede się zasłaniała wadą syna, któa właśnie ujawniła się dopiero w 3. trymestrze. Jeśli się nie uda, to po prostu będę chodziła na prywatne wizyty. Gdyby cos się działo, będę brała raporty z tych prywantych i z tym do szpitala, po skierowanie na usg tam. Cóż... trzeba sobie jakoś radzić.

    Powiem Wam, że mam minimalny żal do męża. Nie jest jakiś super podekscytowany tą ciążą, ale wczoraj u znajomych mówił o tym taki szczęsliwy, że jestem taka rozbita, bo nie wiem, czy udawał, czy co. Nie mam ochoty poruszać tego tematu. Jest jak jest, będzie, co będzie - wiem, że jest i będzie wspaniałym ojcem dla obojga dzieci.
    W sobotę odpaliłam detektor i chciałam, żeby ze mna posłuchał - tu też zero ekscytacji - trochę go nawet do tego zmusiłam. Nie wiem... dziwnie mi. Może przesadzam...

  • mikka86 Autorytet
    Postów: 6373 3077

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamsza u Twojej córerki po porodzie zdiagnozowano jakieś wady ,tak?

    url=https://www.suwaczek.pl/]54661da9df.png[/url]
  • Kamsza Autorytet
    Postów: 1536 1058

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mikka86 wrote:
    Kamsza u Twojej córerki po porodzie zdiagnozowano jakieś wady ,tak?
    Tak coreczke urodziłam 34tc+3 wszystkie wyniki w ciąży były prawidłowe, ciąża również bez komplikacji przebiegała. po porodzie zaczela się walka o życie. Nasza córeczka zmarła po 5 dniach z licznymi problemami i wykryto u niej również nowa mutacje genu. Także w naszym przypadku do porodu będzie cały czas niepewnosc.Niektóre choroby wykluczamy ale ostatecznie wszystkiego dowiemy się po porodzie gdy maluszek będzie z nami.Jestem teraz ostrożna bardzo ale również dobrej myśli że teraz wszystko będzie dobrze.

    km5s8u69jm7ox3pn.png
    Larissa(35tc) 41cm 2490g :*
    1usa20mm80mnr9u9.png
    Jonathan(36tc) 2960g:*
    Nicole(*) nasz Aniołek(34tc)
    16.02-21.02
  • Kamsza Autorytet
    Postów: 1536 1058

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mikaja wrote:
    Kamsza w Uk - jeśli wszysto jest ok - to usg sa tylko 2, z czego ostatnie to połówkowe. Ja będę próbowała wydębić kolejne, jeśli cukrzyca mnie ominie, bo bede się zasłaniała wadą syna, któa właśnie ujawniła się dopiero w 3. trymestrze. Jeśli się nie uda, to po prostu będę chodziła na prywatne wizyty. Gdyby cos się działo, będę brała raporty z tych prywantych i z tym do szpitala, po skierowanie na usg tam. Cóż... trzeba sobie jakoś radzić.

    Powiem Wam, że mam minimalny żal do męża. Nie jest jakiś super podekscytowany tą ciążą, ale wczoraj u znajomych mówił o tym taki szczęsliwy, że jestem taka rozbita, bo nie wiem, czy udawał, czy co. Nie mam ochoty poruszać tego tematu. Jest jak jest, będzie, co będzie - wiem, że jest i będzie wspaniałym ojcem dla obojga dzieci.
    W sobotę odpaliłam detektor i chciałam, żeby ze mna posłuchał - tu też zero ekscytacji - trochę go nawet do tego zmusiłam. Nie wiem... dziwnie mi. Może przesadzam...

    Mikaja każdy facet jest inny. Mój niechcialam nikomu mówić że jestem w ciąży bo bal się co dalej będzie. Na USG łzy szczęścia i pewność że wszystko musi teraz być dobrze. Teraz jak rozmawiamy o pewnych sprawach dotyczące dziecka, przyszłości to sprowadza mnie szybko na ziemię mówiąc,, niewybiegaj za daleko, przyjdzie na wszystko czas". Też czasem jestem zła o to ale niemozna myśleć że każdy będzie reagował na ciążę tak samo jak My. W rodzinie męża nawet moja teściowa się niecieszy ale to temat rzeka :) Ważne że ja jestem szczęśliwa. Przyjdzie i czas na twojego faceta że będzie dumny i szczęśliwy napewno to odczujesz :)

    km5s8u69jm7ox3pn.png
    Larissa(35tc) 41cm 2490g :*
    1usa20mm80mnr9u9.png
    Jonathan(36tc) 2960g:*
    Nicole(*) nasz Aniołek(34tc)
    16.02-21.02
  • PannaEvans Autorytet
    Postów: 585 210

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ines. wrote:
    Cytomegalii akurat mam ale np nie mam przeciwciał toksoplazmozy.

    Ja nie mam żadnych które miałam badane :p niestety już nie pamietam co ale Toxo na pewno była.
    Bardzo to złe?

    Xgirl jak się uda to polecę. Ale jak nie umieram z bólu to znaczy ze to nic takiego.

    PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
    Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
    16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
    Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy <3
  • mikka86 Autorytet
    Postów: 6373 3077

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamsza wrote:
    Tak coreczke urodziłam 34tc+3 wszystkie wyniki w ciąży były prawidłowe, ciąża również bez komplikacji przebiegała. po porodzie zaczela się walka o życie. Nasza córeczka zmarła po 5 dniach z licznymi problemami i wykryto u niej również nowa mutacje genu. Także w naszym przypadku do porodu będzie cały czas niepewnosc.Niektóre choroby wykluczamy ale ostatecznie wszystkiego dowiemy się po porodzie gdy maluszek będzie z nami.Jestem teraz ostrożna bardzo ale również dobrej myśli że teraz wszystko będzie dobrze.
    straszne,że wszystko przebiega teoretycznie prawidłowo,badania prenatalne ok i a później taka tragedia , i po co robić te wszystkie testy ...itp.itd.. jak one i tak wszystkiego i tak nie są w stanie wykryć ..ale teraz na pewno wszystko już będzie dobrze, trzymam kciuki

    Kamsza lubi tę wiadomość

    url=https://www.suwaczek.pl/]54661da9df.png[/url]
  • xgirl Autorytet
    Postów: 5998 2015

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mikka niestety dalej mnie mdli i wymiotuje. Czasem mam lepsze dni ale ogolnie kiepsko jest.

    Mikaja moj to samo.. w ogole sie zbytnio nie interesuje, wszystio co zwiazane z dzieckiem tak od niechcenia.. Powiedzial mi, ze on tego nie czuje, ze do niego nie dociera, ze zostanie ojcem Bo dla niego nic sie nie zmienilo jeszcze. Dopiero jak bedzie dziecko trzymac na rekach. Przestalam go meczyc bo to bez sensu.. To jest wspanialy facet, bardzo troskliwy, opiekunczy, staje na glowie zeby bylo Mi dobrze i wien, ze bedzie sie tez o dziecko troszczyc i je kochac. Z Twoim chyba jest to samo, tak czasem faceci maja. No ale rozumiem Cie Bo tez bym chciala zeby moj sie tym tak fascynowal i w ogole.

    Dziewczyny co radzicie na zatwardzenie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2019, 12:05

    f2wljw4zsg9z1tun.png
    27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g
  • ines. Autorytet
    Postów: 2747 1381

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PannaEvans wrote:
    Ja nie mam żadnych które miałam badane :p niestety już nie pamietam co ale Toxo na pewno była.
    Bardzo to złe?

    Xgirl jak się uda to polecę. Ale jak nie umieram z bólu to znaczy ze to nic takiego.

    No lepiej przejść choroby zakaźne przed ciąża i mieć przeciwciała. Jeśli nie to zalecana jest szczególna ostrożność w ciąży żeby nie złapać bo skutki kogą być tragiczne.



    Mikaja ja bym porozmawiała skąd takie sprzeczne reakcje. Ale ja o wszystkim od razu gadam... nie lubie dusić w sobie bo tylko gorzej później.

    Córcia <3 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
    3i49o7esn08ndlz3.png
    Synek <3 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
    82do3e5e29ddmi8b.png
  • PannaEvans Autorytet
    Postów: 585 210

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarolaJJJ wrote:
    Ja jestem szczupła i cukier mi wariuje.
    Dziewczyny ja mam od nocy jakąś masakre z hemoroidami
    Du***e mi chce rozerwac za przeproszeniem. Musze stac bo siadanie to tragedia....Niby mam czopki ale to gówno daje i tyłek płonie mi żywym ogniem. Sorry za dosadność :D

    Ja z tej pięknej okazji odstawiłam seks analny który bardzo lubimy. Od początku ciąży mój jedyny hemoroidy zaczął tak piec ze płakałam, po analu to już smierć dla mojej dupy. A wypróżnienie co 3 dni pogarsza jego stan.

    PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
    Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
    16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
    Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy <3
  • ines. Autorytet
    Postów: 2747 1381

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Xgirl na zatwardzenie suszone śliwki.

    Córcia <3 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
    3i49o7esn08ndlz3.png
    Synek <3 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
    82do3e5e29ddmi8b.png
  • Kamsza Autorytet
    Postów: 1536 1058

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Xgirl próbowałas spora ilość wody naczczo pić?mi to pomaga. Albo jakieś jogurty naturalne?

    km5s8u69jm7ox3pn.png
    Larissa(35tc) 41cm 2490g :*
    1usa20mm80mnr9u9.png
    Jonathan(36tc) 2960g:*
    Nicole(*) nasz Aniołek(34tc)
    16.02-21.02
  • mikka86 Autorytet
    Postów: 6373 3077

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    xgirl wrote:
    Mikka niestety dalej mnie mdli i wymiotuje. Czasem mam lepsze dni ale ogolnie kiepsko jest.


    jeju współczuję

    url=https://www.suwaczek.pl/]54661da9df.png[/url]
  • ines. Autorytet
    Postów: 2747 1381

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PannaEvans wrote:
    Ja z tej pięknej okazji odstawiłam seks analny który bardzo lubimy. Od początku ciąży mój jedyny hemoroidy zaczął tak piec ze płakałam, po analu to już smierć dla mojej dupy. A wypróżnienie co 3 dni pogarsza jego stan.

    Uważaj w ciąży z seksem analnym bo bardzo łatwo o infekcje. Z tego co wiem raczej się radzi unikac.

    Córcia <3 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
    3i49o7esn08ndlz3.png
    Synek <3 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
    82do3e5e29ddmi8b.png
  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7458 3584

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie woda na pusty żołądek powoduje właśnie wymioty... Tak samo jak zwlekanie ze zjedzeniem śniadania (najgorzej) albo doprowadzanie do głodu w ciągu dnia (głód = mdłości).

    Czarna_kawa lubi tę wiadomość

    <a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
‹‹ 342 343 344 345 346 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ