Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
xgirl wrote:Mikka niestety dalej mnie mdli i wymiotuje. Czasem mam lepsze dni ale ogolnie kiepsko jest.
Mikaja moj to samo.. w ogole sie zbytnio nie interesuje, wszystio co zwiazane z dzieckiem tak od niechcenia.. Powiedzial mi, ze on tego nie czuje, ze do niego nie dociera, ze zostanie ojcem Bo dla niego nic sie nie zmienilo jeszcze. Dopiero jak bedzie dziecko trzymac na rekach. Przestalam go meczyc bo to bez sensu.. To jest wspanialy facet, bardzo troskliwy, opiekunczy, staje na glowie zeby bylo Mi dobrze i wien, ze bedzie sie tez o dziecko troszczyc i je kochac. Z Twoim chyba jest to samo, tak czasem faceci maja. No ale rozumiem Cie Bo tez bym chciala zeby moj sie tym tak fascynowal i w ogole.
Dziewczyny co radzicie na zatwardzenie?
Ja dostałam lactulosum i bardzo pomogło. Ale jak odstawiłam kupa wróciła do normy. Śliwki mi jakoś specjalnie nie pomagają. Zjem cała paczkę a i tak kupa po 3 dniach.
To tylko mój mimo ze ma 23 lata i chciał dziecko jak najbardziej odłożyć na później jest taki „tatusiujacy”? Myślałam ze to normalne. Ciagle pyta „jak dzidziuś”, „jak się czujesz mamusiu”, „co u dzidziusia”, „dzidziuś to dzidziuś tamto”, „a jak dzidziuś będzie miał X miesięcy/lat to to”. Po każdym usg w płacz wzruszenia, ciagle patrzenie na zdjęcia. Od samego początku ciagle całuje brzuszek, głaszcze, przytula sie, mówi. Jak jedziemy autem to mówi niby do dzidziusia jakiej muzykiem chce słuchać (dzięki temu ja ciagle wybieram).
PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy -
Narazie nic nie probowalam Bo w sumie od wczoraj mam dopiero.
OK kupie jogurty, tez wlasnie w necie wyczytalam, sliwki tez. Ehhh
Smierc dla dupy hahaNie No nie smieje sie zlosliwie, rozbawil mnie ten opis.
-
Emma_ wrote:U mnie woda na pusty żołądek powoduje właśnie wymioty... Tak samo jak zwlekanie ze zjedzeniem śniadania (najgorzej) albo doprowadzanie do głodu w ciągu dnia (głód = mdłości).
-
Z ogorkami bedzie ciezko
Sproboje jogurtow.
Wyczytalam teraz, ze od zatwardzenia mozna dostac hemoroidow.. ja cos czuje, ze ta ciaza sobie zdrowie zrujnuje. Juz tyle tego mam a ja nawet 4tego miesiaca nie skonczylam. -
PannaEvans wrote:To tylko mój mimo ze ma 23 lata i chciał dziecko jak najbardziej odłożyć na później jest taki „tatusiujacy”? Myślałam ze to normalne. Ciagle pyta „jak dzidziuś”, „jak się czujesz mamusiu”, „co u dzidziusia”, „dzidziuś to dzidziuś tamto”, „a jak dzidziuś będzie miał X miesięcy/lat to to”. Po każdym usg w płacz wzruszenia, ciagle patrzenie na zdjęcia. Od samego początku ciagle całuje brzuszek, głaszcze, przytula sie, mówi. Jak jedziemy autem to mówi niby do dzidziusia jakiej muzykiem chce słuchać (dzięki temu ja ciagle wybieram
).
Zazdroscze!
-
nick nieaktualnymój mąż do naszej ciąży podchodzi także emocjonalnie. Po pierwsze pewnie dlatego, że staraliśmy się o to maleństwo długo, i przeżyliśmy wiele aby w końcu doczekać się maleństwa. Oczywiście nie jest w tej ciąży tak jak ja bo facet też przechodzi wszystko inaczej ale nie ma dnia aby nie zapytał jak się czuje, codziennie albo dotyka brzuszka albo całuję na dobranoc. Mężczyźni którzy mniej emocjonalnie podchodzą do tematu swojego przyszłego dziecka nie oznacza że się z niej nie cieszą pamiętajmy, że to ogromna zmiana w życiu i gwarantuje Wam, że jak już pojawi się na świecie Wasze maleństwo to będzie najszczesliwszy na świecie - do wielu facetów dopiero wtedy dociera co tak naprawdę się stało
ale polecam szczere rozmowy i partnerem /mężem jeżeli coś Wam w ten sytuacji nie gra... po co siedzieć i myśleć o co mu chodzi jak można po prostu porozmawiać
-
Ja z moim juz o tym rozmawiawialam - powiedzial, ze to nie to samo, co przy starszaku, bo to juz nie nowosc i tyle. Nie ma tej ekscytacji nieznanym, bo to juz jest znane.
Wierze, ze wewnatrz sie cieszy, chociaz tez wiem, ze perspektywa znowu nieprzespanych nocy (tak, jakby się kiedykolwiek skonczyly) itd go dobija. Ta perspektywa tych poczatkow, chronicznego przemęczenia itd. Wiem ze na pewno sie martwi, zeby wszystko zdrowotnie bylo z dzieckiem ok. Nic no... daję mu prawo do przezywania tego po swojemu, nie narzucam się - mam Was
Czuję Maluszka wlasnie -
Ja rozmawiam o tym ze swoim, nie potrafie dusic czegos w sobie. Wyjasnil mi, ze on to przezywa na swoj sposob ale nie czuje tego tak jak ja. Zaakceptowalam to. A ciagle gadanie o dziecku tez niczego nie gwarnatuje. Kilka kolezanek ma takich mezow - piali z zachwytu, gadali non stop co to oni nie beda robic z dzieckiem i jak sie ciesza a jak gadam z kolezankami sam na sam to kreca oczami i mowia, ze oni to tylko wielkie dzioby maja. Ja wiem, ze moj maz bedzie to dziecko kochac i sie nim opiekowac.Troche mi smutno, ze nie przezywa tego bardzoej ale ok szanuje to.
-
nick nieaktualnyum mnie znowu wiecie ja ciagle się czymś stresuje i zawracam mu tym głowę, czy nie będzie biochemiczna znowu, potem czy będzie serduszko, jak było serduszko to czy nie poroniłam i dzidziuś żyje, jak teraz jest ok to cytomegalia itd i wprowadzam męża w stan stresu i siebie zamiast ekscytacji i radości
-
Mi się hemoroidy zrobily w pierwszej ciazy i od tej pory czesto sie odzywaja,nie mam zaparć,wychidził mi np po duzim wusiłju i na dużych wysokościach ale nigdy nie mialam az takiego bólu. Jestem blada,robi mi sie słabo,mam dreszcze. Na ropień to nie wygląda wuzualnie ale objawowo tak...
-
Mój mąż też jakoś bardzo nie przeżywa. Całuje brzuszek, czasem pogłaszcze i tyle. Ale u nas dochodzi też mniej czasu niż wcześniej. I że faktycznie jest to już znane. Ale dzięki temu też wiem, że jak już Konrad się pojawi, to tatuś da mu tyle czułości, ile bym się po nim nie spodziewałaZałożyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
Mój płakał mi do słuchawki, kiedy przesłałam mu wynik pierwszej bety. Bardzo przeżywał też ten tydzień niepewności, kiedy po plamieniu lekarz nie widział bicia serca i nie wiedzieliśmy, czy przestało bić czy po prostu jeszcze nie ruszyło. Absolutnie przełomowy był moment, kiedy zabrałam go na pierwsze USG. Zobaczył wierzgające maleństwo na ekranie i usłyszał bicie serduszka.
Pamiętam jego spojrzenie, kiedy lekarz mu to wszystko pokazywał. Chyba wtedy zdał sobie do końca sprawę z tego, że naprawdę wreszcie się udało i spodziewamy się dziecka. Od tego momentu mam wrażenie, że moje ciążowe niedyspozycje spotykają się z większą wyrozumiałością, bo wcześniej chyba próbował mnie siłą stawiać na nogi nawet podczas reżimu łóżkowego z krwiakiem w tle.
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Kiwi z naturalnych sposobów spróbuj na qpe.
-
Hope chyba nie widzialas mojego wpisu wczesniej. Zrobilam juz 2 zastrzyki w brzuch i nie ma ani sladu po nich.. ani siniaka, ani sladu wklucia. Juz sobei wktrecam, ze cos zle robie. Normalne to? Na nodze to mam masakre a na brzuchu nic.
-
xgirl wrote:Hope chyba nie widzialas mojego wpisu wczesniej. Zrobilam juz 2 zastrzyki w brzuch i nie ma ani sladu po nich.. ani siniaka, ani sladu wklucia. Juz sobei wktrecam, ze cos zle robie. Normalne to? Na nodze to mam masakre a na brzuchu nic.
gratki
widać brzuch to Twoje miejsce. Ka mam siniaki wszędzie.
-
Malwa133 wrote:Cześć dziewczyny:)
Przepraszam, że tak się wpraszam naglemam takie pytanie, czy któraś z Was też nie ma przeciwciał cytomegalii?
No hej, miło Cię tu "widzieć":*
A co to jest w ogóle ta cytomegalia i czym się objawia? Bo mi chyba nie zlecali takich badańWiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2019, 13:19
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖