Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
I teraz jak jeszcze sięgnę pamięcią, to jak mi go przywieźli na salę i pierwszy raz go zobaczyłam, to nie było u mnie odrazu jakiś wielkich emocji, łez wzruszenia itd.. po prostu byłam tak zmęczona tą końcówka ciąży i tym całym zjebabym pobytem w szpitalu, wymuszaniem tego sn że cieszyłam się że już mam to za sobą, nawet poprosiłam położne by nie zostawał ze mną tej pierwszej nocy. Ta miłość przyszła trochę później, taka już jestem widoczne..url=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
Trafiłam do szpitala w 38 TC od razu z wizyty u mojej gin z powodu bardzo wysokiego ciśnienia. Tam stwierdzili że trzeba ciążę zakończyć bo może się zaraz skończyć odklejeniem łożyska. Ale najpierw będą próby rodzenia sn. Dostałam balonik, po którym rozwarcia praktycznie zero, jeden dzień na oxy ,zero skurczy, okropne zawroty głowy,wymioty, ciśnienie zbijali i podnosiło się z powrotem, na drugi dzień większe dawki oxy, znowu skurczy zero, czułam już się fatalnie ,nie mogłam dojść nawet pod rękę z położnymi z sali porodowej do swojej, wszystko mi się rozmazywało w oczach , ciśnienie było gigantyczne i wtedy dopiero podjęli decyzję o CC. Znieczulenie w kręgosłup nie zadziałało podczas cięcia dostałam jeszcze jakiś drgawek i szybko podali mi narkozę i tak to było...😖url=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
Nigdy przenigdy już bym się nie zgodziła na podanie oxy. Po porodzie juz czytałam też ,że może mieć też negatywny skutek na dziecko, nawet powodować poważniejsze konsekwencje . Mały urodził się siny i dostał 8 pkt, ale dlaczego już nie dociekalamurl=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
Syntetyczna oksy ma to do siebie że skurcze są ciągle i dziecko nie jest odpowiednio dotlenione. Z tego co ja wiem, na podanie oksy zawsze trzeba podpisać zgodę. Zależy jak jest sformuowana zgoda, która podpisałaś przy przyjęciu. Bo może tam było zdanie że zgadasz się na bidanie leków takich i takich. Chociaż wątpię, bo na oksy raczej jest oddzielna
-
Jakbyś czytała dużo o tym przed porodem to byś była świadoma co i jak😝 Problem jest w tym, że kobiety w ciąży nie czytają, nie pytają.
Ja bym sobie w życiu nie dała podać 2x oxy. Jedna próba i koniec. Balokini, masaże, przebicie pęcherza okej, ale nie oxsy walić jak w konia.
W wielu krajach już się zabrania jej podawania, bez konkretnych wskazań np tylko na obkurczenie macicy po porodzie. -
Zawsze przy przyjęciu podpisujesz zgody. Nie ma opcji, że nie pospisywalas papierów
Dobra olśniło mnie. To się nazywa zgoda blankietowa. Jest to taki balas na granicy prawa. Niektóre szpitale to jeszcze mają. Podpisujesz zgodę na wszystko. Tak w skrócie. Więc później robią co chcą. Trzeba się pytać czasami bo to człowiek podpisze coś w nerwach i nie wie coWiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2021, 21:26
-
Nie czytałam bo nie sądziłam ,że może się zdarzyć taka sytuacja, teraz już wiem, może podpisałam jakieś ogólne papiery, ale oni to powinni wszystko wyjaśnić jak wygląda poród na oksytocynie i jakie mogą być skutki dla mnie i dla dziecka. Nie było nic takiegourl=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
Tak z opowieści z życia. Jak byłam w szpitalu w sierpniu, jako pacjentka to aż się poryczałam że wzruszenia jak się lekarze zmienili. Sami młodzi byli. Siadali na sali przy każdym pacjencie i tłumaczyli krok po kroku. Jak dzieciom. Szczękę z podłogi zbierałam bo się nagle okazuje, "że wszystko się da"
-
Ale pacjent nie wie co robi lekarz. O to tu chodzi. Nie wiem jak w de, ale tutaj na nacięcie krocza, cc i takie tam trzeba podpisać zgodę. Jak masz jakiś zabieg to Cię informują co będą robić, jak to będzie wyglądać. Nie jest tak, że sobie robią a Tobie nie mówią. Tzn bywa i tak, ale przez to trzeba pytać no
-
Miałam się nie odzywac ale kurde muszę. Karola bardzo nie ok jest sugerowanie Micce, ze to jej wina, ze dziecko sie poddusilo przez podanie oksytocyny. Idąc do szpitala ufamy lekarzom. Ludziom ktorzy uczyli się wiele lat a potem szkolili na praktykach. Nie mozna ani obwiniac ani sugerowac pacjentowi, ze błąd lub zla decyzja lekarza jest jego winą, bo powinien sie doszkolic, wiedziec co trzeba zrobic i kontrolowac lekarza. Posiadanie wiedzy nt tego jak leczyć leze po stronie lekarza, nie pacjenta. Ufamy a wlasciwie powinnismy ufac, ze idac do szpitala, zwlaszcza na porod jestesmy w dobrych rekach i personel szpitala bedzie działał na nasza korzysc i naszego dziecka.
Odrazu powiem nie napisalam tego, zeby wywolac kłótnie albo kogos urazic.
Wydaje mi się, że Micce mogło się zrobic przykro. Mi by bylo gdybym usłyszała w swoją stronę takie słowa.
Sanki super. Pewnie Staś zadowolony 😊KasiaLukasia, xgirl lubią tę wiadomość