Mamunie LIPIEC 2019
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
- 
                        
                        No u mojej koleżanki miała być dziewczynka a dopiero w dniu porodu okazało się ,że chłopak, ale to już są chyba ekstremalne przypadki i gin do dupy. Ja dowiedziałam się w 17 tyg, bo moja gin powiedziała,że nie mówi ciężarnej jeśli nie jest pewna, nawet jeśli ma przypuszczenia na 80 procent to musi mieć 99 procent pewności dopiero powie.anngelikamartaa wrote:Ja się dowiedziałam o płci równo w 12 tygodniu 😁"na sto procent... No dobra powiem na 80 ale jestem pewny "😁ale fakt, różnie bywa
 
 Koleżanka była przez całą ciążę pewna ze bedzie Kacper a krótko przed porodem okazało się ze jednak dziewczynka
 I jest Maja 😁🙈url=https://www.suwaczek.pl/] [/url] [/url]
- 
                        
                        Pytanko mam.
 
 Zauważyliśmy dzisiaj, że Miki dziwnie wykrzywia lewą stopę. Jest to widoczne tylko jak stoi i ciężar ciała opiera właśnie na niej. Normalnie chodzi, bryka etc. Coś tam poczytałam w internetach, ale cóż... Czy któraś spotkała się z czymś takim?
 
 Zapisałam młodego już na wizytę do ortopedy, ale co by była że mnie za matka gdybym nie szukała odp na forum 😁😁😁
 
  
 
- 
                        
                        Dziekuje dziewczyny 
 
 My mamy naprawde luz jezeli chodzi o plec. Jest nam to obojetne. Ale chlopczyk to duze zaskoczenie. Myslalam, ze nie mam zadnych przeczuc, a jednak chyba mialam jakies nieuswiadomione, bo bardzo sie zdziwilam I stary tez. Imion nie mamy. Bedzie z tym troche zachodu, bo nie podobaja mi sie prawie zadne. I stary tez. Imion nie mamy. Bedzie z tym troche zachodu, bo nie podobaja mi sie prawie zadne. Czeka mnie wiec przeszukiwanie ksiegi imion w poszukiwaniu inspiracji. Najbardziej sie ciesze, ze wszystko jest w porzadku. To zawsze jest stres. Czeka mnie wiec przeszukiwanie ksiegi imion w poszukiwaniu inspiracji. Najbardziej sie ciesze, ze wszystko jest w porzadku. To zawsze jest stres.
 
 Monja nie znam sie, wiec nie moge nic powiedziec. Na pewno to nic powaznego, ale bardzo dobrze, ze pojdziecie do lekarza. Samozwanczy internetowi "medycy" to jednak fajna opcja do poczytania, ale wiecie jak jest Wystarczy poczytac komentarze na fejsie pod jakimkolwiek artykulem. Sami specjalisci. Wystarczy poczytac komentarze na fejsie pod jakimkolwiek artykulem. Sami specjalisci.
 
 
 
 
 
 
 
  
  
- 
                        
                        No właśnie nie wiadomo czy czeka jakakolwoek rehabilitacja na ten moment. Poczytałam trochę i wygląda na to, że do 4r.ż płaskostopie, koślawości i szpotawości uważa się za fizjologiczną przypadłość, która zanika. Co nie zmienia faktu, że nie uspokoiła mnie ta wiedza, tylko zobaczymy co powie specjalista. Szczerze to nie zwróciłam wcześniej uwagi na układ jego stopek, tak jak wspomniałam, nie widać tego w każdym ułożeniu. Mam nadzieję, że będzie ok..
- 
                        
                        Tak bo to takie fascynujace co stara ciotka robi u lekarza😂Monjaktalala wrote:Ja żyję, czekam w napięciu jak reszta forum, co odpisze xgirl 😁😁
 
 Karola a rozne rzeczy sprawdzalam. Nawet nie chce mi sie pisac bo to dluga historia i kontekstu nie znasz. Ale wszystko ok.
 
 Kasia gratuluje. Macie imie?
 
 Mi tez powiedziano dopiero pozniej, na polowkowych.
 
 Monja ja bylam z moja mala na rok u fizjo tak profilaktycznie zeby spojrzala na nia i czy ladnie chodzi i bylo ok. Spytalam sie kiedy znowu przyjsc a ona mi powiedziala, ze za rok jak nic nie bedzie sie dziac. Dodala, zeby patrzyc czy nogi w ktoryms momencie nie ukladaja sie w X wlasnie tak jak na zdjeciu twojego synka. Dodala, ze czasem sie tak dzieje nawwt robiac wszystko dobrze, kupujac odpowiednie buty itp. KasiaLukasia lubi tę wiadomość KasiaLukasia lubi tę wiadomość
- 
                        
                        Znajoma mi pisze, ze chca u nas zakazac wychodzic nawet na spacery. Posralo ich doszczetnie. Akurat ruch jest dla mnie wazny i robie codziennie kilka tys krokow na zewnatrz. Bardzo malo sie spotykam z innymi, rozumiem ze pandemia itp. No ale nie bede siedziec w domu jak debil i tak juz mi sie na leb rzuca przez te ograniczenia.
 
 W ogole zastanawia mnie to czemu ilosc chorych rosnie mimo lockdownu.
- 
                        
                        No moze. Ale myslisz ze w Pl lepiej? Jak bylam na swieta to u sasiadow byly glosne spotkania, moja sis byla u rodziny meza na imprezie swiatecznej na 20 osob😆 W Niemczech w sumie pozamykane sklepy, fryzjerzy, w przedszkolach tylko dzieci pracujacych rodzicow itp nie mozna sie w wiekszym gronie spotykac wiec nie az tak na luzie.
 
         
				
								
				
				
			


 
        

