Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Drobinka91 wrote:Ja już się przyzwyczaiłam chyba, najbardziej irytuje mnie brak zajęcia. Muszę sobie coś wymyślić, bo ileż można gapić się w tv albo telefon. :p teraz co prawda jesteśmy u mamy męża i tu tym bardziej mi się nic nie chce, ale jak jestem u siebie w domu to jakoś tak inaczej jest
no i wiadomo, rodzina, znajomi wokół, do sklepu czy na miasto można iść/jechać A Tu dupa :p No niby też mogę iść, ale mam jakąś taką blokadę przed obcym Państwem, ludźmi i ten język :p
A co do ludzi z Twojej pracy, to naprawdę się tym nie przejmuj, ludzie zawsze są i będą zawistni, nie znając sytuacji już osądzają. Nie warto na nich tracić nerwów.to Ty wiesz co jest dla Ciebie najlepsze, oni za Ciebie życia nie przejdą. Nikomu się nie dogodzi, ludzie zawsze będą gadać.
U mnie w pracy też na pewno gadali, wiem że jestem u nich na językach do tej pory, bo tylko co chwila mam od nich "pozdrowienia".
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
ines. wrote:Emma przykro mi ale tak to jest w pracy. To my się do niej przywiązujemy a nie oni do nas. Pracownik ma pracować a jak go nie ma to jest zbędny. Dotkliwie tego doświadczyłam. Ja wstaje codziennie o 5.15 rano.... wracam do domu o 16 i od razu 1,5 roczniak na ręce
jestem nuz tak zmęczona ze marze o tym l4... ale już na szczęście niedługo. Nie będę tak głupia jak w pierwszej ciąży kiedy pracowałam do końca 7-go miesiąca i nie zdążyłam odpoczac.
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Emma_ wrote:Mam to samo - nudzę się jak mops. Mieszkamy sami, więc jak mąż w pracy, to siedzę sama z psem, ale to i tak dobrze, że muszę już leżeć. Czasami całe dnie spędzam w piżamie i aż mi głupio przed samą sobą. Będziesz rodzic w Holandii (dobrze zapamiętałam, że to Holandia)?
Tak, jestem w Holandii, ale niedługo wracam do Polski, nie chcę tu rodzić.załatwię tylko sprawy papierkowe i wracam, wcześniej chyba od męża, On dojedzie jakoś w marcu/kwietniu
No chyba że zdecyduję się tutaj zrobić połówkowe,ale wolałabym już w Polsce.
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
Casjopea wrote:Może się ropien zrobić jak coś zostało pod skórą, ale nie musi. Patrz czy się nie wylizuje - jeśli nie to raczej jest wszystko ok. Zdolny kot
-
Drobinka91 wrote:No i super, wystarczyła jedna opinia kobiety w ciąży żeby mnie przekonać
-
KarolaJJJ wrote:Jak chodzilam na prawko(ktorego i tak nie mam) to byla ze mna dziewczyna w ciąży i miała sie sto razy lepiej niz my. Mega jej pobłażali wiec trzeba to wykorzystac jak sie da. Kiedy jak nie teraz :p
Dobra, będę taką zołzą i skorzystam z tego przywileju.
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
Dziewczyny ma ktoras z was dusznosci? Meczy mnie to od rana do wieczora, czasem mam wrazenie, ze sie przewroce, czuje sie troche jak pijana i dziwnie mi sie oddycha. To wszystko w spoczynku nawet. Przebadana jestem od dolu do gory i ja juz sama nie wiem co to moze byc..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2019, 13:48
-
xgirl wrote:Dziewczyny ma ktoras z was dusznosci? Meczy mnie to od rana do wieczora, czasem mam wrazenie, ze sie przewroce, czuje sie troche jak pijana i dziwnie mi sie oddycha. To wszystko w spoczynku nawet. Przebadana jestem od dolu do gory i ja juz sama nie wiem co to moze byc..
-
xgirl wrote:Dziewczyny ma ktoras z was dusznosci? Meczy mnie to od rana do wieczora, czasem mam wrazenie, ze sie przewroce, czuje sie troche jak pijana i dziwnie mi sie oddycha. To wszystko w spoczynku nawet. Przebadana jestem od dolu do gory i ja juz sama nie wiem co to moze byc..
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
KarolaJJJ wrote:Nerwica albo ciąża
Drobinka u mnie chyba nie jest az tak zle jescze ale nie wiem co bedzie dalej.
Jak rano sie budze i wstaje to jest ok ale po 5 minutach ie zaczyna i trzyma caly dzien. Masakra. -
nick nieaktualnyX ja mam to samo ale poczytałam trochę i na tym etapie ciąży jest to częste ponieważ nasz bobas rośnie co raz szybciej co powoduje że nasz organizm wytwarza więcej kwri co wiąże się z większy poborem tlenu, dlatego czasem w pozycji siedzącej potrafimy my kobiety w ciąży z męczyć się i zasapac jak słoń
to nic groznego u mnie wtedy też występuje podwyższone tętno - taki urok co niektórych kobiet w ciąży także nie martw się
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2019, 14:05
Drobinka91 lubi tę wiadomość
-
Nana tak tak, czuje tez, ze mam tetno wyzsze. No siedze, nic nie robie a oddycham jakbym zapieprzala pol dnia, do tego puls podwyzszony. Kosmos jakis! Ciesze sie, ze masz podobnie, uspokoilas mnie. tzn nie ciesza mnie Twoje niedogodnosci tylko, ze nie jestem z tym sama
Troche tylko glupio, ze mnie to calymi dniami trzyma, meczace w cholere.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2019, 14:12
-
Kajtolo wrote:A ja nie uważam, że nie muszę komuś mówić o tym czy i kiedy staram się o dziecko to moja sprawa. Ja zawsze powtarzam że istnieje życie pozazawodowe. Bardzo lubię moją pracę ale jak tylko dowiedziałam się o ciąży to poszłam na zwolnienie. Charakter pracy nie pozwala mi na pracowanie w ciąży. Pracodawca nie jest w stanie zmienić mi stanowiska pracy na bezpieczne.
Oczywiście ze jeżeli stanowisko nie jest bezpieczne dla ciężarnej to nie powinna pracować. Ale dla mnie informowanie o staraniac to pewna kultura i moralność. Postaw się w miejscu pracodawcy kiedy nagle wyszkolony pracownik nic znika i nie ma nikogo na jego miejsce. Nie chciałabym byc postawiona w takiej sytuacji, u nas na szczęście to się praktycznie nie zdarza, raczej mamy lojalnych pracowników.
Czasem znalezienie kogoś nowego to pare miesięcy, a co dopiero wyszkolenie i zanim zacznie pracować na dobrym poziomie to Ty już jesteś po macierzyńskim. Kiedy nam jedna dziewczyna mówi, ze się stara o dziecko to mimo, ze już pare lat za nimi to pd razu zaczęliśmy szukać, na początek na staż itp.PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy -
Uhh tez mam duszności. Chwilami jestem zmęczona nicnierobieniem. A wejście na 4 piętro na uczelni to jak wspinaczka gorska. Ale lepsze to niż zatłoczona winda, w której nie dość ze tez duszno to jeszcze śmierdzi.PCOS, endometrioza, tylozgiecie, a jednak można wpasc :p
Niespodzianka ciąża, niespodzianka poród.
16/06 w 37+2 przyszła na świat Margaretka ważąca 2730g.
Margaret, o uroczym zdrobnieniu Daisy -
PannaEvans ale z drugiej strony narazasz sie na zwolnienie jesli powiesz, ze starasz sie o dziecko. Oczywiscie nikt nie zwolni Cie z tego powodu ale wymysla cos innego.
Drobinka ja mam taka delikatna. Te ciemne mocne sa straszneKajtolo lubi tę wiadomość
-
Rozumiem co masz na myśli ale dalej nie uważam, że powinnam informować pracodawcę o tym że stram się o dziecko to moja prywatna sprawa. Tak samo pytania ze strony pracodawcy czy kobieta stara się o dziecko mogą być potraktowane jak mobbing. Równie dobrze mogłabym nagle zachorować i też pójść na długie zwolnienie. Mój pracodawca nie ma pretensji że poszłam od razu na zwolnienie. Niestety u mnie w firmie pracodawca jak wie,że kobieta planuje zajść w ciążę lub jest w wieku prokreacyjnym to nie daje podwyżek ani awansów mimo że się komuś należą. Robi to w białych rękawiczkach więc tymbardziej nie czuję się zobowiązana aby go o moich planach informować.
ines. lubi tę wiadomość
[/url]
PCOS, dkp