Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
KarolaJJJ wrote:Ciążowyt nieżyt nosa.
Mnie dziś szlag trafiał, bo spałam w świeżo wypranej pościeli i myślałam, że jej zapach mnie zadusi przy tym zatkanym nosie.
Eluska, próbowałaś nawilżać powietrze w sypialni? To trochę pomaga.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Dzięki za informacje odnośnie poduszek. Właśnie szukam jakiejś dla siebie i chyba najbardziej kuszą mnie te w kształcie litery U.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, dzisiaj mąż zawiózł naszą suczkę do weterynarza i okazało się, że ma ciążę urojoną. Wet twierdzi, że mogła tak się ze mną utożsamić, że sobie też przypisała ciążę. I w sumie coś w tym jest... Od owulacji nie odstępowała mnie na krok, a potem zaczęła okazywać mi taką czułość, że nie mogłam się od niej opędzić. Sama jeszcze nie wiedziałam, że spodziewam się dziecka, a ona już wszystko wyczuła. Tak strasznie mi jej żal. Podałam jej pierwszą dawkę leku i pochowałam wszystkie maskotki, które uparcie znosiła do łóżka (już teraz wiemy dlaczego). Obserwujcie swoje zwierzątka, żeby w porę zareagować, bo aż się wierzyć nie chce, że one tak wszystko przeżywają razem z nami.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
Muszę się też pochwalić, że u nas wszystko dobrze
Ines dodaj proszę na pierwszą stronę, że na 100% jest chłopakWidać wielkiego pindola i nie ma żadnych wątpliwości. Teraz wedle usg ciąża jest starsza o tydzień, czyli wychodzi 14+5.
Jako ciekawostkę dodam, że w ramach tych badań miałam również usg.. tarczycy. Jakiegoś tam guzka dr wynalazła i kazała mi iść do endokrynologa. Ale tak poza tym to jest wszystko superEmma_, Alrauna1987, Micia, Aska1994, Patrycja28, mikka86, Drobinka91, Panna_Justyna, LidziA89, Kajtolo, Sylka135, Czarna_kawa, kinga27.30, Eluska, mikaja lubią tę wiadomość
-
Emma_ wrote:Dziewczyny, dzisiaj mąż zawiózł naszą suczkę do weterynarza i okazało się, że ma ciążę urojoną. Wet twierdzi, że mogła tak się ze mną utożsamić, że sobie też przypisała ciążę. I w sumie coś w tym jest... Od owulacji nie odstępowała mnie na krok, a potem zaczęła okazywać mi taką czułość, że nie mogłam się od niej opędzić. Sama jeszcze nie wiedziałam, że spodziewam się dziecka, a ona już wszystko wyczuła. Tak strasznie mi jej żal. Podałam jej pierwszą dawkę leku i pochowałam wszystkie maskotki, które uparcie znosiła do łóżka (już teraz wiemy dlaczego). Obserwujcie swoje zwierzątka, żeby w porę zareagować, bo aż się wierzyć nie chce, że one tak wszystko przeżywają razem z nami.
-
Casjopea, w poniedziałek wizyta kontrolna i będziemy umawiać się na sterylizację. Już najwyższa pora. Nie chcę, żeby się męczyła.<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
Emma_ wrote:Dziewczyny, dzisiaj mąż zawiózł naszą suczkę do weterynarza i okazało się, że ma ciążę urojoną. Wet twierdzi, że mogła tak się ze mną utożsamić, że sobie też przypisała ciążę. I w sumie coś w tym jest... Od owulacji nie odstępowała mnie na krok, a potem zaczęła okazywać mi taką czułość, że nie mogłam się od niej opędzić. Sama jeszcze nie wiedziałam, że spodziewam się dziecka, a ona już wszystko wyczuła. Tak strasznie mi jej żal. Podałam jej pierwszą dawkę leku i pochowałam wszystkie maskotki, które uparcie znosiła do łóżka (już teraz wiemy dlaczego). Obserwujcie swoje zwierzątka, żeby w porę zareagować, bo aż się wierzyć nie chce, że one tak wszystko przeżywają razem z nami.url=https://www.suwaczek.pl/]
[/url]
-
KarolaJJJ wrote:Emma jak nie wysterylizowałaś psa to zrób to jak najszybciej.Nie mozna suki zostawic bez sterylki. Moja teściowa tak wykończyła 4 letniego psa. Przez swoja głupote w sumie,i powiedział jej to wet prosto w twarz jak usypiał psa.
Inna sprawa, że jestem tak nawiedzona, że chyba zaleję się łzami jak mi ją zoperują. Wiem, powinnam się stuknąć w głowę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2019, 18:59
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
Emma_ wrote:Wiem, że muszę to zrobić. Mieliśmy ją sterylizować już po pierwszej cieczce, ale trochę nam chorowała i odwlekaliśmy ten temat.
Inna sprawa, że jestem tak nawiedzona, że chyba zaleję się łzami jak mi ją zoperują. Wiem, powinnam się stuknąć w głowę.
Załatw to jak najszybciej dla dobra suniEmma_ lubi tę wiadomość
-
Pies po operacji dochodzi dużo szybciej niż człowiek nie bez przyczyny mówi się " goi się jak na psie" moja pierwsze dwa dni po sterylizacji była taka osowiała,a później już normalnie, tydzień chodziła w fartuszku,żeby sobie tam nic nie lizała. No ale prawdą jest to , że psy tyją po sterylizacji i trzeba już bardzo pilnować diety no i sierść zrobiła się taka brzydka,jakby owcza , dlatego teraz ciągle ją strzygę, no ale najważniejsze że żyje
Emma_ lubi tę wiadomość
url=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
mikka86 wrote:Jejku współczuję,przechodziłam to ze swoją,kilka lat temu, nie chciała wyjść nawet na spacer, bo niby że zostawiała swoje dzieci czyli zabawki, albo ciągle kopała pościel, koce na łóżkach, tak szukała miejsca do niby porodu, całe noce piszczała ,nawet miała mleko w sutkach,a najlepsze , że to było kilka dni po sterylizacji. Ona właśnie była sterylizowana już z ropomaciczem, jeszcze kilka dni a pies by nie przeżył a to przez to, że poprzedni lekarz leczył ją nie na to co trzeba,nie wykrył ropomacicza<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
KarolaJJJ wrote:Sterylka to pikuś,tragedia jest przy ropomaciczu i nowotworze listwy mlecznej.
Załatw to jak najszybciej dla dobra suni
No ale ropomacicze jest okropne i to z jego powodu najczęściej zdychaja/są usypiane niesterylizowane suki. -
mikka86 wrote:no ale prawdą jest to , że psy tyją po sterylizacji i trzeba już bardzo pilnować diety no i sierść zrobiła się taka brzydka,jakby owcza , dlatego teraz ciągle ją strzygę, no ale najważniejsze że żyje
-
Emma_ wrote:Dziewczyny, dzisiaj mąż zawiózł naszą suczkę do weterynarza i okazało się, że ma ciążę urojoną. Wet twierdzi, że mogła tak się ze mną utożsamić, że sobie też przypisała ciążę. I w sumie coś w tym jest... Od owulacji nie odstępowała mnie na krok, a potem zaczęła okazywać mi taką czułość, że nie mogłam się od niej opędzić. Sama jeszcze nie wiedziałam, że spodziewam się dziecka, a ona już wszystko wyczuła. Tak strasznie mi jej żal. Podałam jej pierwszą dawkę leku i pochowałam wszystkie maskotki, które uparcie znosiła do łóżka (już teraz wiemy dlaczego). Obserwujcie swoje zwierzątka, żeby w porę zareagować, bo aż się wierzyć nie chce, że one tak wszystko przeżywają razem z nami.
-
Emma_ wrote:Dziewczyny, dzisiaj mąż zawiózł naszą suczkę do weterynarza i okazało się, że ma ciążę urojoną. Wet twierdzi, że mogła tak się ze mną utożsamić, że sobie też przypisała ciążę. I w sumie coś w tym jest... Od owulacji nie odstępowała mnie na krok, a potem zaczęła okazywać mi taką czułość, że nie mogłam się od niej opędzić. Sama jeszcze nie wiedziałam, że spodziewam się dziecka, a ona już wszystko wyczuła. Tak strasznie mi jej żal. Podałam jej pierwszą dawkę leku i pochowałam wszystkie maskotki, które uparcie znosiła do łóżka (już teraz wiemy dlaczego). Obserwujcie swoje zwierzątka, żeby w porę zareagować, bo aż się wierzyć nie chce, że one tak wszystko przeżywają razem z nami.
aż mam łzy w oczach. Kochana psinka..
Emma_ lubi tę wiadomość
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖