Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
KarolaJJJ wrote:19 mam wizyte to mi zmierzy szyjke. 22 srycznia mialam 28mm, a 3 lutego 25mm. Jutro jade na badanie moczu i wymaz z pochwy zeby miec wyniki na wizyte i bedzie decyzja czy zakłada pessar czy jeszcze nie
Z moja skłonnością do infekcji pessar moze byc kiepskim rozwiązaniem ale zobacze co powie lekarz. Moze przyzna mi racje i jednak będzie szew. Zobaczymy. Mam.nadzieje jednak ze szyjka sie uspokoiła i będzie ok
Taka roznica tez moze byc w granicy bledu tak naprawde. Mozliwe, ze caly czas ma wiecej niz te 25. Ale lepiej zastosowac na pewno jakis 'bezpiecznik'.Messy92 lubi tę wiadomość
-
KarolaJJJ wrote:Emma jak to? To jest podstawowe badanie na skrzep. Tak jak Magda pisała,u nas tez to jest główny wyznacznik. Dowiedz się w poradni co i jak<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
Emma_ wrote:Nie wiem, nikt mi tego nie zlecił nigdy, a ja sama nie drążyłam tematu tej nadkrzepliwości - dostałam zastrzyki i uznałam, że sprawa załatwiona. Pogadam w piątek z lekarzem. Już ostatnio mówił, że prawdopodobnie będziemy zwiększać dawkę Clexane.
-
KarolaJJJ wrote:Mikaja w uk nadal tak przestrzegaja przed lekami rozkurczowymi w ciąży? Zeby nadal nie brac? Pytam z ciekawosci
Nie wiem, bo nie mam tego problemu - nie znam też nikogo z tym problemem. Chodzi Ci o rzeczy typu no-spa czy magnez?
Ja w poprzedniej ciazy mialam bardzo duzo skurczy, ale ogarnialam to sama prywatnie z moim polskim ginem - on tylko badal szyjke zawsze - mialam mega dluga i bardzo dlugo do konca trzymala wiec nigdy nic mi nie przepisywal - poza zaleceniem magnezu. Ciekawe, jak bedzie tym razem. Poki co jeszcze ani razu nie mialam mierzonej szyjki i niestety w srode tez jej nie zmierza. Zapewne upomne sie na prywatnej wizycie za jakies 5 tygodni. Ale nie martwie sie tym jakos. Tak intuicyjnie czuje, ze nie mam czym sie przejmowac.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2019, 09:12
-
Ja właśnie zbieram się na kontrolę do prowadzącego. Też mu powiem, że brzuch codziennie w godzinach popołudniowych zaczyna twardnieć, poproszę o dokładne zbadanie szyjki i skontroluję polipa. Jak będzie dalej rósł w takim tempie, to wkrótce będę go sobie mogła owijać wokół uda. Powiem też, że nie czuję właściwie wcale ruchów. Jak przykładam rękę do brzucha to jest takie bulgotanie wewnątrz, ale bez ręki nic kompletnie nie czuję. Mam łożysko na ścianie przedniej, wiem że to wytłumia ruchy, ale aż tak?
Trzymajcie proszę kciuki, nie będę ukrywać, że bardzo się denerwuję.
A z innej paki śniło mi się w nocy, że noszę jednak syna, a nie córeczkę. I że będzie mieć na imię BartekW piątek mam połówkowe, okaże się czy mam dar jasnowidzenia
Eluska lubi tę wiadomość
-
KarolaJJJ wrote:A chodzisz do ginekologa czy hematologa?<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
KasiaLukasia moze byc az tak - tez zalezy, jaka jest ilosc tkanki tluszczowej na brzuchu. Ja np w poprzedniej ciazy pomimo lozyska z przodu czulam ruchy dosc wczesnie, ale i wyrazniej juz na tym etapie, niz teraz. Teraz podejrzewam, ze lozysko znowu na przedniej, ale tkanki tluszczowej mam sporo wiec i gorzej czuc i jak czuje, to glownie w dole brzucha, gdzie tkanki tluszczowej nie ma tyle. Ogolnie no nie ma reguly po prostu. Kazda z nas ma inna fizjologie.
-
KarolaJJJ wrote:Mikaja o nospe,czytałam pare publikacji na temat szkodliwosci nospy w ciazy,ze w uk jest zakazana ale to sa publikacje z 2016r wiec moga byc nieaktualne. Dlatego pytam jak to jest w praktyce tam.
KasiaLukasia trzymam kciuki. Daj znać
Ja nikogo tu o nic takiego nigdy nie pytalam wiec nie wiem co jest zalecane a co nie. Sama nospy nie łykam, bo tez sie naczytalam juz w poprzedniej ciazy o pozniejszym obnizonym napieciu miesniowym u dzieci itd. Magnezu tez nie lykam, odkad zauwazylam, ze kwasy omega dzialaja w tym temacie + glowe mam spokojniejsza. -
Emma_ wrote:Do ginekologa. Myślisz, że powinnam odwiedzić też hematologa? Zawsze byłam na granicy, dostałam Clexane wspomagająco po inseminacji i nie sądziłam, że wynik może tak polecieć. INR też mam nisko, na granicy normy.
-
mikaja wrote:Ja nikogo tu o nic takiego nigdy nie pytalam wiec nie wiem co jest zalecane a co nie. Sama nospy nie łykam, bo tez sie naczytalam juz w poprzedniej ciazy o pozniejszym obnizonym napieciu miesniowym u dzieci itd. Magnezu tez nie lykam, odkad zauwazylam, ze kwasy omega dzialaja w tym temacie + glowe mam spokojniejsza.
-
KarolaJJJ wrote:Ja bym poszła gdyby wyniki byly złe ale z tego co piszesz jak są na granicy to nie ma tragedii. Czasem lepiej dac 150zl za prywatna wizyte specjalisty i sie uspokoic ale tak jak pisalam,jezeli nie lecą Ci jakoś drastycznie wyniki to luz
Może to po prostu kwestia zbyt małej dawki - mam 0,4.
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
KasiaLukasia, kciuki &&
Pierwsze ruchy, które ja wyczułam też były jak położyłam rękę na brzuszku. Od środka mam chyba jakąś znieczulicę, bo nic nie czułam
Pewnie masz rację i to łożysko z przodu przeszkadza, ja sobie to wyobrażam, że to jest tak, jakby dzidzia kopała w poduszkę a Ty odczuwasz drgania tej "poduszki".
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa MaluchyZostała z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!