Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylka ja bym nie panikowała, bo z Pewnością to nic takiego. Ale pewnie zrobiłabym dokładniejsze badania żeby po prostu do końca ciąży być spokojna. Nie wiem czy nifty na tym etapie da wystarczające odpowiedzi? Może właśnie lepiej jakieś dokładniejsze badania serduszka? Albo amino? A najlepiej to postarać się niw myśleć i cieszyć ciąża choć to najłatwiej się mówi.Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
KasiaLukasia wrote:Ja wlasnie siedzę w autobusie w drodze na Agatowa Opowiem o swoich wrazeniach po.
KasiaLukasia lubi tę wiadomość
-
Laski, słodkiego i tłustego
Matko, Karola... Ty dopiero + 1,5kg?
Ja mam już +6 (64kg na wadze). Jem tyle co wcześniej, nie obżeram się słodkim, mega dużo piję, a waga rośnie w oczach! 1kg na 1,5 - 2 tyg! Jestem przerażona tym... Tylko ja mam z tym problem?
Twarz mi nie puchnie, ręce są takie same, nogi też...
DRAMATURGIA
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Alisia wrote:Jak to jest z tymi wędzonymi rybami można czy nie ? "Chodzi za mną " wędzony łosoś ale z tylu głowy siedzi że nie można ..........
Ja wczoraj kupiłam makrelę wędzoną na gorąco (tak napisane na opakowaniu)
Kabanosy też jem, nie ruszam tylko salami (ale jakoś mnie od niej odepchnęło), jem pieczarki i grzyby (oczywiście na ciepło).
Łososia wędzonego na zimno - uwielbiam, ale jednak odpuściłam...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2019, 10:00
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Ja uwielbiam łososia zjadaćZałożyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
kinga27.30 wrote:Laski, słodkiego i tłustego
Matko, Karola... Ty dopiero + 1,5kg?
Ja mam już +6 (64kg na wadze). Jem tyle co wcześniej, nie obżeram się słodkim, mega dużo piję, a waga rośnie w oczach! 1kg na 1,5 - 2 tyg! Jestem przerażona tym... Tylko ja mam z tym problem?
Twarz mi nie puchnie, ręce są takie same, nogi też...
DRAMATURGIA
Co do jedzenia to ja jem owoce morza,sushi bez surowej ryby,robione w domu wiec mam 100% pewnosci ze nie mialo kontaktu z surową rybą,pije sok z marchewki,uzywam kremu z wit a+e o sprzątam kocie kupy. Toxo nie przechodziłam wiec mieso i kupy to w rękawiczkach chyba ze mój stary jeat w domu to on odwala czarną robotekinga27.30 lubi tę wiadomość
-
Unikam za to hybryd,wdychania chemii do sprzątania,wlosy farbuje raz na 3 mies bo jakos się boje tej chemii. No i nie jem zbyt słodyczy,etap pepsi mam za sobą,staram sie nie przebywac na dworze jak jest duży smog i nie umiem siedziec prosto tylko musze miec odchylone oparcie bo mam wrazenie ze miażdże dziecku głowe. To tyle z moich dziwactw
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2019, 10:07
-
Hejka ja już po echu serca na Agatowej w Warszawie. Niedomykalność u mojej Ali zdiagnozowana była w czasie pierwszych genetycznych, 11t+6d. Wtedy dostałam od razu skierowanie na echo serca, które miałam zrobić w II trymestrze. Wczoraj miałyśmy już 22t+1. Tak jak mówiła doktor Mazanowska z UCZKiN, która pierwsza zaobserwowała falę wsteczną (że organ dopiero dorasta i z dużym prawdopodobieństwem sam się naprawi), serduszko jest już właściwie zdrowe. Wczoraj doktor Grzyb, kardiolog perinatalny dluugo robiła mi echo (ponad 40 minut), badała i mierzyła wszystko bardzo dokładnie. Dokładniej niż na moich połówkowych.
Diagnoza to "prawidłowy układ krażenia płodu". Prawidłowy przepływ przez zastawki przedsionkowo-komorowe, okresowo śladowa niedomykalność zastawki trójdzielnej - bez znaczenia hemodynamicznego.
Komentarz: Śladowa niedomykalność zastawki trójdzielnej jest zmianą czynnościową, niezwiązaną z nieprawidłową budową zastawki.
Tłumaczyła mi też, że serduszko mojej dziewczynki działa całkiem prawidłowo, a śladowa niedomykalność jest słyszalna czasami jak mała bardzo się kręci albo ma czkawkę. Że to objaw całkowicie fizjologiczny. Ze bardzo dobrze, że to skontrolowaliśmy, ale serce ma jak dzwon.
Przy okazji porobiła inne pomiary, Alicja ma już 506,3g (wg. EFW Hadlock, EFW Shepard: 479,3g) a średni wiek ciąży odpowiadał 21t6d, czyli jest o dwa dni mniejsza.
Sylka moim zdaniem powinnaś iść do jeszcze jakiegoś dobrego lekarza na konsultacje albo echo serca. Ja osobiście darowałabym sobie w takiej sytuacji Nifty za ponad dwa tysiące czy stwarzającą jednak jakieś ryzyko amniopunkcję. Jeżeli wszystkie inne badania wychodzą ok, to naprawdę nie ma co się aż tak stresować. Kardiolog powiedziała mi wczoraj, że u dorosłych i w okresie noworodkowym niedomykalność zastawki trójdzielnej może być stwierdzona nawet u 80% pacjentów! Jasne, że jest to jeden z markerów wad genetycznych, ale nie ma co popadać w paranoję. Trzymaj się cieplutko. Twój dzidziuś na pewno jest zdrowy.
mikka86, Lolla, Kamsza, Hiszpaneczka, Sylka135, Messy92 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLekarz sugerowała nifty i ewentualnie echo serca bo te zmiany nie świadczą o wadach serca tylko sugerują wadę genetyczna. Jakby to byla sama zastawka to by nie było powodu do niepokoju ale niestety jest jeszcze ten bialy punkt to zwapienie i ze to pojawilo się razem najbardziej ja zaniepokoilo. Mimo wszystko czuję że wszystko jest dobrze i ze po prostu to jest przypadek. Chociaż zastanawiamy się nad niftami żeby odzyskać spokój. Żałuję że nie zrobiłam testu na początku ciąży no ale pierwsze usg wyszło dobre wiec miałam nadzieję że choroby genetyczne sa już wykluczone.
-
mikka86 wrote:ja mam już prawie + 7 kg
Pocieszyłaś mnie, dziękuję
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
A przygotowywanie mięsa w rękawiczkach to konieczność? Toksoplazmozą można zarazić się dotykając surowego mięsa (np. przez rankę na dłoni) czy tylko je jedząc? Bo ja zazwyczaj używam rękawiczek do krojenia mięsa, ale zdarzyło mi się też robić to bez.