Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
mikka86 wrote:Ja po pierwszych połówkowych, syn na 100 procent, wszystko zdaje się być w porządku. 356 gram . serduszko 140. Tak żwawo podskakiwał na USG , że aż dziwne że wcale go nie czuję
Super
Poszliśmy z mężem i psem na krótki spacer i zrobiliśmy 10 km ale tak fajnie się szło plaża że się nie chciało wracać w mieście wieje bardziej niż nad morzem -
Mikka przy polowkowych konkretne pomiary powinny byc wykonane i mozna to spokojnie zrobic w 2d. Z tego co kojarze, to w 3d najladniejsze zdjecia wychodza po 26 tygodniu.
Ale pewnie mozesz poprosic po prostu o przepiecie na 3d a raczej 4d.mikka86 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
mikka86 wrote:Dziewczyny mam takie pytanie,czy połówkowe można zrobić w 3d ?,czy jakbym chciała zdjęcia małego w 3 d to muszę zapłacić za połówkowe + jeszcze za 3 d?
Ja miałam w cenie 3D i4d, lekarz wszystko mierzył, jak mała się ładnie ułożyła przełączył i wydrukował mi zdjęcia w 4d. To tylko efekt wow dla rodziców cena 300 zł
mikka86 lubi tę wiadomość
Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Sylka135 wrote:Dzięki trochę mnie pocieszylyscie mam nadzieję, że to nic groźnego a tym bardziej nie okaże się że to ZD. Gin mówila ze dla pewności mogę zrobić badanie nifty ale czy to ma sens? A zapomniałam dodać, że synus ma 372 gramy
Sylka ale do tej pory wszystko było prawidłowo prawda? I Prenatalne, pappa?Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Sylka135 wrote:Dzięki trochę mnie pocieszylyscie mam nadzieję, że to nic groźnego a tym bardziej nie okaże się że to ZD. Gin mówila ze dla pewności mogę zrobić badanie nifty ale czy to ma sens? A zapomniałam dodać, że synus ma 372 gramy
A robiłaś Pappę? Ja jestem stara (rocznikowo 34l.), była ta nieszczęsna niedomykalność zastawki i srałam po gaciach czekając na wyniki Pappa. Ale wyszło naprawdę bardzo niskie ryzyko, więc już jestem spokojniejsza. Sama niedomykalność to nic. Patrz na taką Mikaję czy Karolę Obydwie mają niedomykalność a jakie fajne z nich babki
-
Sylka135 wrote:Dzięki trochę mnie pocieszylyscie mam nadzieję, że to nic groźnego a tym bardziej nie okaże się że to ZD. Gin mówila ze dla pewności mogę zrobić badanie nifty ale czy to ma sens? A zapomniałam dodać, że synus ma 372 gramyurl=https://www.suwaczek.pl/][/url]
-
nick nieaktualny
-
Sylka135 wrote:Dzięki trochę mnie pocieszylyscie mam nadzieję, że to nic groźnego a tym bardziej nie okaże się że to ZD. Gin mówila ze dla pewności mogę zrobić badanie nifty ale czy to ma sens? A zapomniałam dodać, że synus ma 372 gramy💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Sylka, może test potrójny:
https://www.mamazone.pl/artykuly/ciaza-i-porod/badania-w-ciazy/test-potrojny/
koszt ok. 250zł, czyli podobnie jak PAPPA (test podwójny).
Ew. jak tu wyjdzie coś nie tak i będziesz chciała wiedzieć, to wtedy dalej. Ja bym chyba wówczas poprosiła o skierowanie na amniopunkcję zamiast płacić 2350zł za nifty, który oprócz odp. tak/nie nic więcej mi nie da.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2019, 18:01
KasiaLukasia, Sylka135 lubią tę wiadomość
💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Sylka135 wrote:No właśnie z usg wszystko było ok i niestety nie zrobiłam testu pappa
KasiaLukasia, Sylka135, Casjopea, ines. lubią tę wiadomość
-
_Hope_ wrote:Ja robiłam pappa. Dzieci z wadami genetycznymi najczęściej mają kilka nieprawidłowości. A jakaś część nie ma żadnych widocznych wad. Trochę loteria Ale ja na tym etapie i tak bym już nic nie zrobiła. Te moje torbiele niby mogą mieć związek z trisomia 18 A mogę nie mieć. O ile coś by było nie tak koło 14tc jeszcze bym rozwazyla różne opcje. Teraz już czekam na synka bez względu na to co przyjdzie razem z nim💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Sylka, a może echo serca u dobrego specjalisty? Skąd jesteś? Z własnego doświadczenia wiem, że np. w Warszawie na Agatowej jak pojedziesz raz, to jesteś już do końca ciąży jestes pod ich opieką i sprawdzą wszystko co mogą. I zrobią tak, że pokierują na wszystkie badania w ramach NFZ.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2019, 18:36
-
nick nieaktualny
-
Lolla wrote:Sylka, a może echo serca u dobrego specjalisty? Skąd jesteś? Z własnego doświadczenia wiem, że np. w Warszawie na Agatowej jak pojedziesz raz, to jesteś już do końca ciąży jestes pod ich opieką i sprawdzą wszystko co mogą. I zrobią tak, że pokierują na wszystkie badania w ramach NFZ.
Ja wlasnie siedzę w autobusie w drodze na Agatowa Opowiem o swoich wrazeniach po.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2019, 18:41
Sylka135, Magda - mbc, Kamsza lubią tę wiadomość
-
Sylka ja też kiedy byłam w brzuchu u mojej mamy i nawet po urodzeniu miałam niedomkniętą zastawkę i chyba arytmię z tego co pamiętam, w każdym razie sama się naprawiłam, więc nie martw się kochana na zapas
Aleksander 07.07.19r👶
3000g 🔹️54cm🔹️
1400 gram, 45 cm, dzielna mała Wojowniczka 💖
-
Sylka wiem, że takie coś może dobić - przeżywałam to w poprzedniej ciąży, kiedy się dowiedziałam, że synek ma wadę stóp. Warto jednak być dobrej myśli. Wszelkie niedomykalności w sercu dziecka mają prawo się po domykać własnie do ukończenia aż 1. roku życia i najczęściej tak się dzieje więc spokojnie
Moja znajoma ma niedomykalność 3 zastawek i swego czasu miała trochę duszności z tego tytułu, ale to było takie chwilowe i jest ok a tez urodziła dziecko niedawno i w ciąży nic się nie działo ja swoją niedomykalność kontrolowałam w poprzedniej ciąży i kardiolog mówił, żeby się tym nie martwic. Najważniejsze są zawsze kontrole i wiedza -
Ogólnie ja zawsze będę powtarzać, że jesteśmy niby mocnym, a jednak słabym gatunkiem Rodzimy się w takim stanie, że szok haha. Wiele układów jeszcze nie pracuje dobrze, czego dowodem są odruchy, bezdechy i inne takie, które mogą być przerażające, ale są normalne i z czasem mijają. Dla mnie odruch moro to była masakra, bo nie miałam o nim pojęcia i już w szpitalu myślałam, że mały jest chory
Tak samo było z jego układem moczowym - były problemy - u nas niestety takie, które wymagały interwencji lekarskiej, ale przy niższym stopniu tej wady zostawia się to naturze i czeka, aż układ moczowy dojrzeje i sam się 'naprawi'.