Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Z kosmetyków dla Jacka planuję tylko mydełko do kąpieli i jakiś krem na odparzenia w razie W. Octenisept mam do pępka, ale skłaniam się powoli do starego dobrego sposobu ze spirytusem, bo przy starszych mimo Octeniseptu ten kikut dłuuugo się trzymał i groziło chirurgiczne usuwanie, więc o dupę rozbić.
A USG III trymestru nie robię, wg mnie najbardziej istotne jest to połòwkowe. USG mam co miesiąc u swojego lekarza, który ma dobry sprzęt i jakby go coś zaniepokoiło, to wtedy dopiero bym myślała.Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
xgirl wrote:Co do CC-tak ja wiem, ze moze na poczatku wszystko idzie szybciej ale potem sie czlowiek nacierpi bo rana bardzo boli i moga byc z nia problemy. Choc wiecie mi nawet nie o bol chodzi.. chce sobie oszczedzic tego stresu zwiazanego z pn. Choc przed CC tez pede panikowac ale to jednak pojdzie szybciej i sytuacja bedzie bardziej pod kontrola. Tak, ta kontrola daje mi poczucie bezpieczenstwa.
Mikaja a Ty z jakiego powodu rozwazasz cc?
haha mi zakupy tez ida jak po grudzie
Ciężko jednoznacznie to stwierdzić. Raz, że troche z wygody, choć pozornej, bo jedna cc mam już za soba i pamiętam, jak mecząca i bolesna jest rekonwalescencja. Dwa, że ostatnim razem się nie udało (miałam indukcje 2 dni). 3 że gdzieś boję sie powikłan przy sn - zwlaszcza, jesli mam cukrzyce i mala bedzie duza. 4 ze mala wtedy pojawi sie na swiecie tydzien wczesniej, a ja nienawidze czekac z niepewnosci.
Ale i tak więcej rzeczy mnie skłania ku vbac, a nie cc jednak:
-korzysci dla mnie i dziecka - tu lista jest ogromna i nieporownywalna z cc jednak
-szpital w ktorym urodze, bo jesli zdecyduje sie na cc planowana to ide z gory do innego szpitala
Jesli bede miala cukrzyce, to beda chcieli mnie indukowac w 38 tygodniu, a tego nie chce. Wierze, ze ostatnim razem zbyt duza medykalizacja mojego porodu doprowadzila do tego, ze sie nie udalo, a bylo blisko, bo mialam juz 8cm. Ilosc oksy byla duza, ja sie zwijalam z bolu i koniec koncow wzielam epidural i to chyba wszystko na raz zatrzymalo akcje.
Przy cc na zimno boje sie jednak szoku dziecka i mozliwych powiklan z tego tytulu... Duzo za i przeciw - niczego nie da sie zaplanowac ani byc pewnym. -
Co to znaczy? Ze cesarke zrobi sie gdy akcja sie juz zacznie zeby oszczedzic dziecku szoku? Kurcze to by bylo chyba najlepsze, tez o tym myslalam. Tylko u mnie problem jest taki, ze biore zastrzyki na zakrzepice i jesli go wezme a akcja sie zacznie to nie mozna mnie znieczulic tylko od razu narkoza. A nie wiem czy to takie dobre ??
-
xgirl wrote:Co to znaczy? Ze cesarke zrobi sie gdy akcja sie juz zacznie zeby oszczedzic dziecku szoku? Kurcze to by bylo chyba najlepsze, tez o tym myslalam. Tylko u mnie problem jest taki, ze biore zastrzyki na zakrzepice i jesli go wezme a akcja sie zacznie to nie mozna mnie znieczulic tylko od razu narkoza. A nie wiem czy to takie dobre ??
To nie jest tak, że nie można. Ja teraz miałam zabieg i oni kontrolują 3 parametry: APTT, PT, TT i nawet jak odstawisz a te parametry nie będą okej, to zzo Ci nie zrobią. A jak będą okej mimo tego, że nie odstawiłaś, to zrobią.
Jak się miało zator, to dla nich zawsze bezpieczniej będzie podać pełną narkozę, ale ze wzgl. na dzidzie przy zachowaniu Twojego bezpieczeństwa jak się da zzo, to zrobią zzo💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Magda - mbc wrote:To nie jest tak, że nie można. Ja teraz miałam zabieg i oni kontrolują 3 parametry: APTT, PT, TT i nawet jak odstawisz a te parametry nie będą okej, to zzo Ci nie zrobią. A jak będą okej mimo tego, że nie odstawiłaś, to zrobią.
Jak się miało zator, to dla nich zawsze bezpieczniej będzie podać pełną narkozę, ale ze wzgl. na dzidzie przy zachowaniu Twojego bezpieczeństwa jak się da zzo, to zrobią zzo
A tak ogolnie rzez biora cc pod narkoza jest jakas niebezpieczna czy co? -
xgirl wrote:Widzisz, a mi lekarz specjslista od tych spraw powiedzial, ze jak wezme zastrzyk to przez 24h nie mozna mi podac znieczulenia. I teraz zglupialam bo mowisz, ze jednak mozna. Stresuje mnie to wszystko, kazdy gada co innego
A tak ogolnie rzez biora cc pod narkoza jest jakas niebezpieczna czy co?
no jak widać można. Ja miałam zzo ostatecznie, ale gdybym miała złe wyniki to zrobiliby całkowite.
Nie, nie jest, ale wstać możesz dopiero 12h po operacji, bo pełna narkoza dłużej się metabolizuje. No i leżysz te 12h na sali pooperacyjnej na pełnym dozorze więc nie wiem jak to jest wtedy z opieką nad maluszkiem.💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
xgirl wrote:Co to znaczy? Ze cesarke zrobi sie gdy akcja sie juz zacznie zeby oszczedzic dziecku szoku? Kurcze to by bylo chyba najlepsze, tez o tym myslalam. Tylko u mnie problem jest taki, ze biore zastrzyki na zakrzepice i jesli go wezme a akcja sie zacznie to nie mozna mnie znieczulic tylko od razu narkoza. A nie wiem czy to takie dobre ??
Wg badan cesarka jest o wiele zdrowsza i bezpieczniejsza dla dziecka, jesli rozpocznie sie akcja naturalnie, badz sztucznie. Ale to drugie to nie wiem nawet, czy gdzies stosuja - mi polozna powiedziala, ze nie ma mowy, bo przy polanowanej cc oni skurczy nie chca. Dziecko wie, ze cos sie dzieje, bo odczuwa skurcze macicy - to powoduje wyrzytu adrenaliny, kortyzolu - organizm malucha mobilizuje sie po prostu.
Taka cc na zimno, bez akcji skurczowej, to wieksze ryzyko wlasnie szoku - tak na chlopski rozum - plywasz sobie w cieplej wodzie w basenie, jest przygaszone swiatlo, delikatna muzyka - nagle ktos Cie z tej wody wyrywa, oslepia swiatlem i podglasnia na maksa muzyke - zawalu mozna dostac
Nie wiem jakie jest procentowo ryzyko powilkan, ale no jakbym to miala postawic na skali, to cc na zimno to najmniej pozadany przeze mnie wybor.
Malo slyszalam problemow z adaptacja dzieci przy cc na zimno, w zasadzie wiekszosc znajomych kompletnie nie miala takich problemow, ale ja sie boje - panikara jestem.
Taka gentle-cc (naturalna cesarka) polega na tym, ze sie owszen otwiera brzuch, ale pozwala sie dziecku tak jakby z niego wygramolic oczywiscie z pomoca poloznikow. Obnizaja kurtynke, kobieta widzi jak glowka wychodzi itd. Czeka sie az pepowina przestanie tetnic - co jest mega wazne - i dopiero odcina itd. wiec jest to wolniejsza akcja, nie nagla, a i pewnie delikatnie lepiej dla dziecka. -
Mikaja bardzo ciekawe! W zyciu o czyms takim nie slyszalam, spytam o to lekarza.
Emma tez tak czasem mam, to chyba normalnie. A czym Ty teraz ,,nagrzeszylas" ze sie denerwujesz?
Kiedy macie terminy w szpitalu na obgadanie porodu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2019, 16:15
-
Xgirl zapytaj
Tu mniej więcej, pierwszy lepszy link z google
https://parenting.pl/naturalna-cesarka-alternatywa-dla-porodu-naturalnego
Tu jest link do filmiku wiec dla ludzi o mocnych nerwach ostrzegam
http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/7,79332,21697940,naturalna-cesarka-jak-to-wyglada-ten-popularny-w-sieci.html
-
Ja jeszcze nie mam nic ugadanego. Aczkolwiek planowana cc jest w 39+0 wiec u mnie by to byly moje 29. urodziny 22. czerwca chociaz chyba w soboty nie tną
Indukcja 38,5 tygodnia wiec raptem kilka dni wcześniej.
W 34.tc mam usg i wizyte z konsultantem to zobaczę co powiedzą.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2019, 16:23
-
Emma_ wrote:Dziewczyny, wy też macie czasem takie spadki nastroju związane z tym, że zrobiłyście coś, co mogło zaszkodzić dziecku? Mnie dziś coś takiego dopadło. Strasznie się boję o tę małą istotkę. 😞
Mikaja z tym zachowaniem dzieci po cc jest różnica,pisałam o tym kiedyś nawet. Widac go gołym okiem jak połozysz obok siebie takie świeżorodki -
xgirl wrote:Haha Mikaja a Ty chcesz widziec jak dziecko z Ciebie wychodzi? Ja bym chyba padla Ja w ogole mam tak, ze niech robia co tam musza, ja nie chce nic widziec ani slyszec.
Chcialabym, przy porodzie sn nie mialabym nic przeciwko dotknac glowke itd. Ogolnie bardzo chcialabym urodzic sn, tylko gdzies brakuje mi wiary w to, ze moge... pewnie poprzedni 'poród' tak mi popsul moj swiatopoglad. -
mikaja wrote:Matko zaczęłam oglądać te filmy porodowe i sie poryczałam
Wiesz jak mi to dziecko juz dadza to bede glaskac, calowac i kochac do porzygu ale sam porod nie wzbudza we mnie jakichs takich super emocji..to cos takiego jak konieczne zlo i tyle -
mikaja wrote:Matko zaczęłam oglądać te filmy porodowe i sie poryczałam
-
xgirl wrote:
Kiedy macie terminy w szpitalu na obgadanie porodu?
My pewnie koniec czerwca/ początek lipca będziemy dokładnie decydować o terminie cięcia. Póki co ginekolog wspomina o 10.07 (termin mam na 17.07).
Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥