Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Aska1994 wrote:My po wizycie. Jacuś już waży 1020g! Jest lekko do przodu ze wszystkimi wymiarami. Ułożony poprzecznie. Szyjka długa. Morfologia ładnie podskoczyła. Ale z nowości, mam rozejście mięśni brzucha, więc będzie trzeba odwiedzić fizjoterapeutę po porodzie 🙄 ale oświecicie mnie skąd się bierze (bo 3 ciąża, czy jeszcze jakiś inny powód?), jak wygląda praca nad tymi mięśniami potem, bo teraz rozumiem, że nie mogę nic z tym zrobić?
-
tka_aa wrote:A czemu? nie mierza Ci?
A co do Twojego pytania wczesniejszego, to ciążę prowadzę jednocześnie w Norwegii, gdzie krztuśca mi nie dadzą i w Polsce na nfz, ale jeszcze nie miałam okazji rozmawiać o tym z lekarzem. -
Casjopea wrote:Wiesz co no chyba dlatego, że trzecia ciąża.. Moja szefowa ma ten sam problem po trzeciej ciąży, a przyjaciółka po drugiej. U jednej i u drugiej fizjoterapeuta nie pomógł, bo zanim doszło do rozwiązania to pojawiła się przepuklina i aktualnie obydwie czekają na zabieg. Mój ojciec operuje takie rzeczy, mogę z nim pogadać jak chcesz Oczywiście nie mówię, że u Ciebie skończy się operacją!
Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
kinga27.30 wrote:Casjo, dzięki za info. Moja siostra ma MPD (ma 28 lat) i wymaga opieki 24/dobę. Od 9lat choruje dodatkowo na padaczkę, dopóki jej nie ustabilizowali, po każdym ataku widziałam regres u niej. Dlatego dopytywałam. Teraz na lekach zaczeła robić znikome postępy, ale wiadomo, jak to jest... oprócz niej nie mam rodzeństwa, więc wiadomym jest, że opieka nad nią również będzie moim obowiązkiem.
Wgl dzisiaj mega, ale to mega swędzą mnie skutki, oszaleć idzie! Nie chcę za dużo przy nich majstrować, bo i tak skurcze są raz na jakiś czas. Wolę, żeby jednak młoda jeszcze tam posiedziała, no ale z chęcią bym się podrapała, albi przytuliła to brody męża 😂
U mojego brata najgorsze jest to, że nie można go na sekundę spuścić z oka. Jak się jest z nim sam na sam to nawet do kibelka na siku nie można iść. On jest nadaktywny ruchowo plus na niczym nie umie skupić uwagi, więc ciągle szuka nowych bodźców. Jedyne, co go na dłużej utrzymuje w miejscu to sucha fasola plus miska lub garnek. Wtedy trzaska tym w nieskończoność. Ciężko go ubrać, przewinac, jest duży i kompletnie nie współpracuje, a jednak sprawny jest i uciec potrafi. Także opieka nad nim to jest naprawdę hardcore.
Co do cyckow to rozumiem ból, mi po skończeniu karmienia ostatecznie zeszła skóra z brodawek, nie było to bolesne, ale też swedzialo, a byłam wtedy w szczycie akcji łożyskowej i też nic a nic nie mogłam macać 😵 -
Kinga27.30 u mojego brata bardziej leki wpłynęły na zahamowanie rozwoju. Tzn może nie że wpłynęły, co w tym "pomogły". Dodatkowo ich skutki uboczne to na maxa trzesace się ręce i obfite ślinienie.. Na próbę zmiany leków zareagował bardzo źle i trzeba było wrócić do starych.
-
xgirl wrote:DZiewczyny mrowi mnie od kilku dni w biodrze, slyszala ktoras cos o tym? Nie wiem czy moze taki objaw dawac uciskajaca macica? Jezuu nie chce mi sie znowu do lekarza leciec..
-
Casjopea wrote:Mnie też, do tego boli cała noga jak chodzę. Raczej ucisk na nerw, macica coraz większa, biodra się rozlaza.. Co zrobić 😋
-
Aśka, ja też miałam rozejście mięśni brzucha po porodzie. Fajnie, że Twój gin zwrócił na to uwagę już w ciąży. Ja sama do tego doszłam po ciąży. Udało się skorygować ćwiczeniami. Teraz też już zaczyna mi się robić. Moja fizjo nakleja mi plastry stabilizujące, żeby to rozejście było możliwie najmniejsze i po porodzie ruszamy z ćwiczeniami. Szukaj dobrego fizjo już teraz, powie jak o siebie dbać, żeby minimalizować rozejście, np. trzeba wstawać i kłaść się tylko przez bok.
Casjopea, Aska1994 lubią tę wiadomość
-
xgirl wrote:Ojezusie serio? Az mi lepiej.. tzn nie ciesze sie, ze Cie boli ale, ze nie jestem z tym sama..
-
Casjopea wrote:Hehe do usług 😁 Mam tak już od kilku ładnych dni, denerwujące uczucie.. Ale wiesz, jeśli Cię to nie pokoi to nie zaszkodzi skonsultować z lekarzem, objaw objawem, a przyczyny bywają różne
-
Lolla, dzięki, to szukam fizjo już teraz, żeby potem się z większym dziadostwem nie bawić 😉Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥 -
xgirl wrote:Casjo a ty bylas z tym u lekarza czy tylko myslisz, ze to jest to?
-
Eh, życie jest strasznie przewrotne...
Mi od wczoraj drętwieją dłonie. I bardzo, ale to bardzo wyskoczył mi znowu brzuch. Mam wrażenie, patrząc na niego, że on już fizycznie nie może być większy! Dzisiaj bolało mnie tez spojenie łonowe... nie za szybko?
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
Casjopea wrote:Nie byłam, ale mam skolioze i w poprzedniej ciąży też miałam takie epizody. Wprawdzie wtedy też nie byłam, ale skoro wraz z wykluciem się młodej przeszło, to to musiało być to ☺️
A duza masz te skolioze? Bola Cie plecy?
Kinga mi dretwieje czasem reka albo obie w nocy. Porazka to wszystko ;P -
Dzięki za podpowiedź 🙂 a myślisz, że tajpy nie będą mi przeszkadzać w funkcjonowaniu ani drażnić? Teściowa mi kiedyś na nadgarstek założyła, to bolało jak cholera i jeszcze mnie odparzyły 🤐Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
Monia urodziła się 16.03.2017r💕
Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
Tak się spełnia marzenia!
Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥