X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamunie LIPIEC 2019
Odpowiedz

Mamunie LIPIEC 2019

Oceń ten wątek:
  • xgirl Autorytet
    Postów: 5998 2015

    Wysłany: 16 kwietnia 2019, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emma_ wrote:
    Zostaje krążek albo prezerwatywy, chociaż byłabym bardzo zdziwiona gdyby chciało wam się bawić w gumki do twojej menopauzy. 🙂
    Ja uzywam prezerwatyw odkad tylko pamietam.. mi one nie przeszkadzaja. Jak mowie, nie czuje roznicy.

    f2wljw4zsg9z1tun.png
    27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g
  • mikaja Autorytet
    Postów: 3675 1195

    Wysłany: 16 kwietnia 2019, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzis na grupie wsparcia vbac na fb przewinal mi sie post, w ktorym kobieta pisala, ze ma ustalona cc i nawet omowili podwiazanie jajowodow w trakcie wiec tu to nawet sobie jajowody przy okazji porodu mozna podwiazac ha :D

    Ja - gdyby nie cala idea hormonow - sama bym to zrobila, a nie prosila sie mojego, ale niestety - u kobiety narzady kobiece sa wazne z hormonalnych wzgledow. U faceta wazektomia nie ma takiego wplywu. Jest to o wiele bardziej korzystniejsze niz tabsy u kobiety czy wlasnie jakies zabiegi.

  • xgirl Autorytet
    Postów: 5998 2015

    Wysłany: 16 kwietnia 2019, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emma_ wrote:
    Ja nie wykluczam, że kiedyś zdecyduję się na kolejne dziecko. Wiem tylko, że potrzebuję czasu, żeby odchorować tę ciążę, żeby wrócić psychicznie do siebie i żeby uroki macierzyństwa pozwoliły mi zapomnieć i znowu chcieć - jak u ciebie. 🙂
    Chodzi o droge do ciazy czy sama ciaze? Zle ja znosisz?

    f2wljw4zsg9z1tun.png
    27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g
  • xgirl Autorytet
    Postów: 5998 2015

    Wysłany: 16 kwietnia 2019, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jej ja strasznie wspolczuje ludziom starajcym sie, wydajacym kupe kasy, latajacym do lekarzy na zabiegi i nic :( Znam taka pare, super ludzie, 10 lat staran.. juz sie poddali.

    f2wljw4zsg9z1tun.png
    27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g
  • mikaja Autorytet
    Postów: 3675 1195

    Wysłany: 16 kwietnia 2019, 15:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zeby bylo 'lepiej' - oni mieszkaja w UK, a cale procedury w Pl wiec do tego dochodzi logistyka cala - urlopy w pracy, klepanie lotow itd...

  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 16 kwietnia 2019, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matko, co do gumek, my nie używamy od 6ciu lat, nie wiem czy jeszcze oboje wiedzielibyśmy jak je założyć 😂
    Tabletek łykać nie będę, spirali i innych też nie... jedziemy na żywioł, jeżeli tylko bedzie SN, to zobaczymy jak szybko zaskoczymy z kolejnym. O małą staraliśmy się 5 lat 😝 i pluliśmy sobie w brody, że przed ślubem tak się katowaliśmy gumkami i przerywanym... gdyby to człowiek wiedział... ;) idę sprzątać gary po obiedzie ;)

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7390 3516

    Wysłany: 16 kwietnia 2019, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mikaja wrote:
    xgirl ja bralam 10 lat temu przez 6 miesiecy i dziekuje bardzo :/ Przytylam wtedy 8kg, bylam spuchnieta i ogolnie od wtedy zaczely sie moje hormonalne nieprzygody :/

    Bralam tez miesiac 2 lata temu po laparotomii na wyciszenie jajnika po zabiegu i czulam sie ok, ale i tak odstawilam, bo recepte mialamz Pl, a tu nie mialam weny lazic po lekarzach, mimo ze tu antykoncepcja za darmo :D

    Emma ja tak paplalam, ze nie chce, nie chce, ale gdzies tam w srodku wlasnie czulam, ze przyjdzie ten moment.

    Wspolczuje Wam tej drogi ale najwazniejsze, ze sie udalo i oby wszystko byo ok :)
    Wczoraj wlasnie znajoma mi mowila, ze sie nie udalo... 2. podejscie. Pierwsza ciaze po ivf poronila, a teraz w ogole sie nie udalo. Maja jeszcze 2 chyba zamrozone, ale po tym raczej koniec.
    Niepowodzenia ciążowe to moim zdaniem jedna z najgorszych rzeczy, która może spotkać kobietę, i jedno z największych wyzwań dla związku. Współczuję tego. Najsmutniejsze jest to, że mimo starań jest ten procent, który nigdy się nie doczeka... ☹️

    qb3cg7rfycx8vq7e.png
    lprkj48ahla5owvn.png
  • mikaja Autorytet
    Postów: 3675 1195

    Wysłany: 16 kwietnia 2019, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja od zawsze mialam przeczucie, z emusze uwazac i najwyrazniej mialam racje :D

    Ciesze sie, ze moja mlodziencza glupota z moim pierwszym chlopakiem nie poskutkowala dzieckiem, bo bym byla nastoletnia matka wtedy ;p Niby przerywany, ale no jak wiadomo - metoda to zadna czasem :P

    On jest zonaty juz, ale bez dzieci wiec moze ewentualnie ma jakies problemy w tej kwestii :P I to mnie uratowalo przed jego wadliwym dna :D

    Emma_ lubi tę wiadomość

  • mikaja Autorytet
    Postów: 3675 1195

    Wysłany: 16 kwietnia 2019, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emma_ wrote:
    Niepowodzenia ciążowe to moim zdaniem jedna z najgorszych rzeczy, która może spotkać kobietę, i jedno z największych wyzwań dla związku. Współczuję tego. Najsmutniejsze jest to, że mimo starań jest ten procent, który nigdy się nie doczeka... ☹️


    Tez mi sie tak wydaje - ja to poznalam troche z innej strony, kiedy stracilam pierwsza ciaze. Jako kobieta, czulam sie okropnie.

  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 16 kwietnia 2019, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emma_ wrote:
    Niepowodzenia ciążowe to moim zdaniem jedna z najgorszych rzeczy, która może spotkać kobietę, i jedno z największych wyzwań dla związku. Współczuję tego. Najsmutniejsze jest to, że mimo starań jest ten procent, który nigdy się nie doczeka... ☹️

    Zgadzam się z powyższym, te niepowodzenia po prostu niszczą związek... nie wyobrażam sobie walczyć kolejne 5 lat, to byłaby katorga.

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • Emma_ Autorytet
    Postów: 7390 3516

    Wysłany: 16 kwietnia 2019, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    xgirl wrote:
    Chodzi o droge do ciazy czy sama ciaze? Zle ja znosisz?
    Miałam na myśli raczej samą ciążę. Jestem psychicznie wykończona, szczególnie naszym emocjonującym początkiem, fizycznie też nie czuję się najlepiej i jeszcze ciągle jakieś nowe stresy przynoszą badania. Ale nie chcę narzekać, bo mała jest póki co zdrowa i to jest dla mnie najważniejsze, a ja staram się cieszyć na tyle, na ile się da. 🙂 Chciałabym już lipiec i mieć ją przy sobie, wiedzieć, że jest bezpieczna i że udało się nam przetrwać.

    kinga27.30, xgirl lubią tę wiadomość

    qb3cg7rfycx8vq7e.png
    lprkj48ahla5owvn.png
  • kinga27.30 Autorytet
    Postów: 4083 2902

    Wysłany: 16 kwietnia 2019, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mikaja wrote:
    Tez mi sie tak wydaje - ja to poznalam troche z innej strony, kiedy stracilam pierwsza ciaze. Jako kobieta, czulam sie okropnie.

    Ja też, wszystkie wartości na pół roku miałam w dupie. Leżałam pod kocem i żyłam z dnia na dzień nic nie planując. Szczerze? Do tej pory widzę po sobie, ze wszystkie przeżycia ostatnich 5ciu lat tak bardzo nas zmieniły. Kiedyś byłam chichrającą przebojową dziewczyną, oj jak daleko mi do niej. Mam nadzieje, że mała trochę "odczaruje" moją powagę ;)

    ibm2tv73nhk4mn1x.png
    2014.06. - start
    2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
    JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
    ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
    14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk) :(
    11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy <3 Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
    19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb!
  • xgirl Autorytet
    Postów: 5998 2015

    Wysłany: 16 kwietnia 2019, 16:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emma mam to samo ale damy rade :)

    Emma_ lubi tę wiadomość

    f2wljw4zsg9z1tun.png
    27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g
  • mikaja Autorytet
    Postów: 3675 1195

    Wysłany: 16 kwietnia 2019, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kinga27.30 wrote:
    Ja też, wszystkie wartości na pół roku miałam w dupie. Leżałam pod kocem i żyłam z dnia na dzień nic nie planując. Szczerze? Do tej pory widzę po sobie, ze wszystkie przeżycia ostatnich 5ciu lat tak bardzo nas zmieniły. Kiedyś byłam chichrającą przebojową dziewczyną, oj jak daleko mi do niej. Mam nadzieje, że mała trochę "odczaruje" moją powagę ;)

    Oby :) Dzieci wnosza duzo radosci w zycie. Moze nie od razu zawsze, ale w koncu na pewno :D Ja tak od roku bardzo sie ciesze macierzynstwem.. Tak do 15 miesiaca zycia wiecznie bylo cos i duzo sie zamartwialam o niego + depresja tez wlasnie osiagnela swoje apogeum w tym czasie. Jak juz sie odbilam od tego dna, to jest naprawde fajnie :)
    Teraz spedzanie z nim czasu jest fajne. Poza tym taki trzylatek to juz takie rezolutne dziecko, mowi duzo, mozna z nim rozmawiac, smiac sie, bawic. Uwielbiam patrzec, jak sie szybko uczy nowych rzeczy :) I uwielbiam pokazywac mu swiat :)

    Emma_, kinga27.30 lubią tę wiadomość

  • mikka86 Autorytet
    Postów: 6373 3077

    Wysłany: 16 kwietnia 2019, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jejku dziewczyny bardzo się cieszę że Wam się udało, ciąża i macierzyństwo są czymś tak naturalnym dla większości kobiet , że wyobrażam sobie, jak okropnie można się czuć nie mogąc tego osiągnąć, rozumiem też te kobiety które wcale nie muszą czuć tego instynktu i są w pełni szczęśliwe nie mając dziecka.

    url=https://www.suwaczek.pl/]54661da9df.png[/url]
  • Messy92 Autorytet
    Postów: 316 169

    Wysłany: 16 kwietnia 2019, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry. Jak tam Wasze maluchy ? Ile ważą? :) nie mam kiedy Was nadrabiać, zaraz po świętach kursy mam i tak na codzien młody szaleje, przygotowania do następnej istotki. Byłam dziś po zwolnienie to lekarz mala zwazyl przez USG bo przy cukrzycy trzeba wagi pilnować czy coś tam marudzil. U nas 915g czyli chyba okej

    Kamsza, kinga27.30 lubią tę wiadomość

    qskyyx8d10137q6y.png
    zem33e5e95i14u8v.png
  • xgirl Autorytet
    Postów: 5998 2015

    Wysłany: 16 kwietnia 2019, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    1165g z dzisiaj :D

    mikka86, Messy92, Kamsza, kinga27.30, Czarna_kawa lubią tę wiadomość

    f2wljw4zsg9z1tun.png
    27.6.19 wydobyciny mojej Hannah Florenz❤️ 48cm, 2970g
  • mikka86 Autorytet
    Postów: 6373 3077

    Wysłany: 16 kwietnia 2019, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój dzidziol był "ważony " ostatnio na połówkowych, w 19+6 ważył 380 gram, teraz będzie miał robione pomiary dopiero na trzecich genetycznych,więc żyje w nieświadomości i nie wiem ile waży moje dziecko

    Messy92 lubi tę wiadomość

    url=https://www.suwaczek.pl/]54661da9df.png[/url]
  • mikaja Autorytet
    Postów: 3675 1195

    Wysłany: 16 kwietnia 2019, 16:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w 26+6 miala jakos 1020 gram :P juz nie pamietam nawet :P

    Messy92, kinga27.30 lubią tę wiadomość

  • Aska1994 Autorytet
    Postów: 2978 1896

    Wysłany: 16 kwietnia 2019, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas w piątek Jacek ważył 1020g 🙂 to było 26+2 czyli ten sam tydzień ciąży co u Ciebie 🙂

    Messy92, Kamsza, kinga27.30 lubią tę wiadomość

    Założyliśmy rodzinę 31.01.2015 ❤️
    Cypisek urodził się 3.08.2015 💕
    Monia urodziła się 16.03.2017r💕
    Jacuś urodził się 08.07.2019 💕
    Tak się spełnia marzenia!
    Zawsze będzie tysiące powodów na "nie" i zawsze znajdzie się jeden powód na "tak". I to jedno "tak" jest najważniejsze 💥
‹‹ 841 842 843 844 845 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ