Mamunie LIPIEC 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCzesc dziewczyny
Ja po raz drugi na belly. Jestem juz lipcową mamusią ale z 2016 roku, mam coreczke Marcelinkę.
Teraz wg OM wychodzi 26 lipiec, ale... testy pozytywne (4t6d dzis) ale na becie nie bylam, nie mialam jak. 05.12 wizyta to bedzie 6t5d i mam nadzieje zobaczyc zarodek z serduszkiem.
Martwie sie bo robie co dzien test facelle ( wiem glupie ) i np dzis ta kreska jest jaaniejsza niz wczoraj i to tak zauwazalnie... takze nie wiem, czy dotrwam do wizyty. Od poczatku biorw lutke 3x1 szt. -
nick nieaktualnyTak jak pisze czarna kawa dziecko tak szybko rośnie ze nie ma sensu za dużo kupować. Moja niektórych nowych ubranek nie miala ani razu założonych. Osobiście cieszę się jak dostaję od bratowej ubranka po jej córeczce. Mimo, że nie narzekam na swoja sytuację finansową. Teraz jak już ma 10 miesięcy to muszę więcej kupować bo jak dziecko raczkuje to rzeczy bardziej się niszczą. Zastanawiam się nad wózkiem rok po roku no ale z tym wstrzymam się do końca;)
-
nick nieaktualnyJa juz mialam np tak ze przed wczoraj byla slabsza kreska, wczoraj byly zrownane a dzis zas slabsza.Casjopea wrote:Nie takie znowu głupie, ja też tak robiłam, aż się kreski nie zrownaly pod względem intensywności. Może zrobiłaś dziś z bardziej rozcienczonego moczu niż wczoraj?
Co do ubranek. Do rozm 68 nie oplaca sie kupowac wszystkich nowych rzeczy, slowo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2018, 19:54
-
My również absolutnie nie narzekamy na swoją sytuację finansową, po prostu nowe ciuchy mijają się trochę z celem, ja nawet używanych nie zdążyłam wszystkich założyćSylka135 wrote:Tak jak pisze czarna kawa dziecko tak szybko rośnie ze nie ma sensu za dużo kupować. Moja niektórych nowych ubranek nie miala ani razu założonych. Osobiście cieszę się jak dostaję od bratowej ubranka po jej córeczce. Mimo, że nie narzekam na swoja sytuację finansową. Teraz jak już ma 10 miesięcy to muszę więcej kupować bo jak dziecko raczkuje to rzeczy bardziej się niszczą. Zastanawiam się nad wózkiem rok po roku no ale z tym wstrzymam się do końca;)
Swoją drogą kupiłam za 200zl kilka toreb ciuchów od jednej z naszych sąsiadek, która ma teraz chyba 3-latke i powiem Wam, że byłam naprawdę w szoku. Same najlepsze marki, w ogóle nie zniszczone, do tego poprane i wyprasowane. Moja mała ma już prawie 11 miesięcy i nadal nosi rzeczy z tych magicznych toreb A mieszkamy naprawdę w głębokiej wsi, ludzi tu nie za dużo, a jak już są to mają 10-13 dzieci (nie żartuję) no i umówmy się, że od nich to już bym ciuchów używanych nie wzięła xD
My też mocno myślimy nad wózkiem rok po roku, ale też poczekamy z tym do samego końca.. Oglądałam już takie na olx (używane rzecz jasna - wydanie kilku tysi na wózek to już w ogóle dla mnie abstrakcja) i nawet nie jest tak źle z dostępnością i ceną
Sylka135, PannaEvans, Eluska lubią tę wiadomość
-
A ja nie śpię po nocy i rozmyślam i się pierwszy raz dość mocno zestresowałam. Wkurza mnie ciagle brak listu ze szpitala z terminem. Niby maja na to aż 2 tygodnie. Gdybym wiedziała kiedy kolejne usg to może byłoby jakoś raźniej. Tak czy siak to na pewno będzie po 10.12. Ehhh... zastanawiam się nad usg prywatnym znowu - a mie minęły jeszcze nawet 2 tygodnie od poprzedniego. Znalazłam ofertę na grouponie w prywatnej klinice. Na detektor tętna o wiele za wcześnie i tak... nie ma innego sposobu niż usg żeby się na moment uspokoić.
-
nick nieaktualnyJeszcze mozesz robic bete ja wlasnie mam 3 tyg do kolejnego usg i biore ta ewentualnosc pod uwage a jak juz Cie kompletnie zjedza nerwy to jedziesz na IP do szpItala i kolo porodowki powinni miec IP ginekologiczne. Zawsze mozesz sciemnic ze Cie boli brzuch czy cos
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ale do nadrobienia miałam Grutuluje Wam dziewczyny dobrych nowin z USG i wytrwałości dla tych czakajacych(jak ja )
co do ciuszków to dla mojej córeczki kupowałam nowe, no ale niezdarzyla ich nawet ubrac:( Także wszystko leży spakowane w szafie i czeka na kolejnego maluszka.
Ja po wczorajszych kłuciach w brzuchu dzisiaj czuję się wporzadku. Stres też minął Oby dalej do przodu
Larissa(35tc) 41cm 2490g :*
Jonathan(36tc) 2960g:*
Nicole(*) nasz Aniołek(34tc)
16.02-21.02
-
Eluska ja mieszkam w UK - tu nikt na ip mi nie zrobi usg niestety. Musiałabym chyba jedynie skłamać, że mam bardzo mocny ból w podbrzuszu - najlepiej symulować objawy cp, ale i to nie wiadomo. Taniej wyjdzie mnie prywatne usg, niż beta. Poki co jestem w pracy i przede mna weekend to poczekam. Zostawie te opcje jakos ostateczność. Mdłości ciągle mam, piersi też bolą - to trochę uspokaja.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2018, 08:31
-
Hej Dziewczyny! Nie nadrobię Was, ostatnio znowu sporo się u nas działo i niezbyt miałam czas na czytanie.
Jesteśmy po wizycie serduszkowej i mamy dwa serduszka
Jeden Maluszek - mały siłacz - ma CRL 1,23cm i jego serduszko bije 160 uderzeń na minutę! Nasze Kochane silne Maleństwo!
O drugiego Maluszka się modlimy, jest malutki i słaby - ma CRL 0,59 cm, a jego serduszko bije 80 uderzeń na minutę. Mamy nadzieję, że uda mu się nadrobić starsze rodzeństwo i będzie równie silną Kruszynką.
Dr niestety powiedział, że w tym wieku ciąży nie powinno być aż tak dużej rozbieżności między Maluchami. Zastrzegł, żeby nastawić się na każdą ewentualność. Ja wiem, że to nie wygląda kolorowo, zdaję sobie doskonale z tego sprawę (moja pierwsza ciąża zatrzymała się mniej więcej w 8 tc i też nie zgadzała się wymiarami i serduszkiem z OM. Więc wiem, czym to grozi, ale cały czas mam nadzieję. Ta ciąża od początku jest poza jakimikolwiek ramami, więc może jeszcze zdarzy się kolejny cud.
Teraz od stony medycznej... W razie, gdyby coś złego zaczęło się dziać ze słabszym Maleństwem i z tego powodu nagle zaczął spadać progesteron (aktualnie mam 54), dostałam Duphastom 2x1, żeby ochronić przed spadkiem silniejsze Maleństwo. W razie jakichkolwiek rewelacji (plamień/krwawień/bólu brzucha/zasłabnięć) natychmiast jechać na SOR. Kolejną wizytę mamy 12 grudnia. Zwiększono mi znowu Euthyrox (do dawki 75mg), bo TSH mimo 50mg skoczyło do 3.0. Reszta wyników okej.
Białko S na poziomie 71% (norma 60%-130%). Do immunolog umówiłam się na 10 grudnia - przed wizytą mam jeszcze zrobić d-dimery.
No i umówiłam się na USG prenatalne na 27 grudnia - to będzie 12t6d.
Gratuluję Dziewczyny szczęśliwych wizyt
2014.06. - start
2016.02.10 - 9tc Aniołek :*
JA: nied. tarczycy, hiperprolaktynemia, PAI-1 4G + Czynnik V R2 hetero, NK: 24%->8%, CD4/CD8: 2,90, AMH:3,5, ANA+, HSG - ok, Histeroskopia - usunięcie polipa, biopsja endo-ok, katiotypy-ok,
ON: fragmentacja 6%, HBA 78%
14.09.18 - 1x IUI (1 pęcherzyk)
11.10.18 - 2x IUI (3 pęcherzyki) - udało się! Mamy dwa Maluchy Została z nami Jedna Kruszyna :* Drugi Aniołku, patrz na nas z góry [*]
19.06.19 - Julia 2600g 54cm - nasz wyczekany Skarb! -
No czekanie jest najgorsze. Pierw czekalysmy na pozytywne wyniki testow a teraz czekamy na kolejne wizyty z obawy o maleństwa., ♥️♥️
Kinga wiesz ze jestem z Toba ♥️♥️Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2018, 08:56
kinga27.30 lubi tę wiadomość
Larissa(35tc) 41cm 2490g :*
Jonathan(36tc) 2960g:*
Nicole(*) nasz Aniołek(34tc)
16.02-21.02
stres mnie zżera aż mi niedobrze...
