Mamusie CZERWCOWE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
0202oliwcia wrote:Dzisiaj dzwoniłam umówic sie na wizyte do mojego gina na zaraz po nowym roku .. Zwolnienie mam do 3 stycznia ostatnia wizyta byla 6 grudnia a termin dostałam do swojego doktorka dopiero na 12 stycznia (od razu połowkowe mi zrobie ) ale ja chyba ochujeje (przepraszam za słownictwo ) do tego czasu
Co do płci to u mnie na prenatalnym córka dwa tygodnie pózniej już syn wiec lepiej poczekać z nastawianiem sie na płeć choć ja sama nie moge sie doczekac wizyty zeby potwierdził co wkońcu tam sie ukrywa ❤
"Ochujeje" właśnie tego słowa mi brakowało aby oddać mój stan- ja mam dopiero usg około 18 stycznia (jakos tak) a poprzednie miałam 2 tyg temu.
To słowo tez w pełni oddaje mój stan
Może do tego czasu nie zamkną mnie w zakładzie dla obłąkanych....
Jeśli chodzi o sny to ja mam najczęściej takie mega zboczone- mogłabym pisać potem scenariusze do jakiegoś harcorowego porno...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 15:44
2019 Natalka -
Oleśka11 wrote:No to akurat bardzo niedobrze, że badają szyjkę tak późno. A co jeśli np w 25-30 tygodniu zaczyna się skracać (co wcale nie jest taką rzadkością)? Kobieta niczego nieświadoma prowadzi normalny, aktywny tryb życia? Przecież to jest ogromne ryzyko przedwczesnego porodu...
Moja gin nie bada wziernikiem w ogóle, sprawdza ręcznie i bada czy wody się nie sączą.
Ekspertem nie jestem, ale tutaj w UK kobiety normalnie rodzą dzieci, o czasie, tak samo jak w Polsce, więc jakoś ten ich system prowadzenia ciąży działa.
Ja ogólnie badania ginekologicznego nie lubię i unikam jak ognia, ale wiadomo, cytologię raz na 3 lata trzeba zrobić. -
Hiszpaneczka wrote:A to już ocenia lekarz od prenatalnych czy może już lekarz do którego będzie się chodzilo?
U mnie ocenia najpierw lekarz genetyk w szpitalu gdzie robiłam badania, a później do swojego lekarza -
czarnulka24 wrote:Dziewczyny do ktorego tygodnia lekarz jest w stanie ocenić na jakiej scianie lezy lozysko?
Mi powiedział na prenatalnych, wczoraj 12+2, jeden maluszek na przedniej, drugi na tylnejczarnulka24 lubi tę wiadomość
-
czarnulka24 wrote:Dziewczyny a ile wypijacie plynow dziennie? Mi dalej strasznie to idzie .
Tak w ogole rano obudziłam sie z katarem i caly dzien sie dziwnie czulam jakby mnie cos brało. Co na katar polecacie ?
Ja pije dużo bo ciągle mam pragnienie i suche usta.
Praktycznie wszędzie chodzę z butelką, w domu w kilku miejscach stoją butelki.
W nocy się budzę z pragnieniem i pije.
Robię też dzbanki z wodą, cytryną i pomarańczą bo to tak apetycznie wygląda, że co chwila się chce pić.
Może też tak spróbuj
Na katar inhalacje amolem, katar, zatoki robie to co jakiś czas i wielka ulga
Shirley, czarnulka24, GreenK lubią tę wiadomość
-
Doriska87 wrote:"Ochujeje" właśnie tego słowa mi brakowało aby oddać mój stan- ja mam dopiero usg około 18 stycznia (jakos tak) a poprzednie miałam 2 tyg temu.
To słowo tez w pełni oddaje mój stan
Może do tego czasu nie zamkną mnie w zakładzie dla obłąkanych....
Jeśli chodzi o sny to ja mam najczęściej takie mega zboczone- mogłabym pisać potem scenariusze do jakiegoś harcorowego porno...
Ja przed chwilą wróciłam z pkola od syna . Cała kurtka smierdzaca smogiem. Powietrze dzisiaj w Wawie fatalne ☹
Co do skracajacej się szyjki to podobno objawia się napinaniem i bolem brzucha . -
Nie wiem jak to dokładnie jest musialabym zapytac znajomej , wiem ze mowila ze nic na to nie wskazywalo. Przy drugiej ciazy miala zalozne szwy na szyjke chyba w 14 tyg27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Nita wrote:Powiem wam, że w UK nie grzebią w podwoziu wcale w czasie ciąży. Podobno nawet takie grzebanie wziernikiem nie jest dobre, na pewno nie co każdą wizytę. Dlatego ja akurat się cieszę, bo nigdy takich badań w Polsce nie lubiłam. Szyjkę badają tutaj tylko raz, pod koniec ciąży, chyba w 35 tygodniu o ile dobrze pamię
Zależy od sytuacji teraz gdy wiem, że jakaś cholerna tasiemka może zagrażać mojemu dziecku cieszę się, że jednak mieszkam w Polce i będę miała często usg. Bo po porodzie mogłabym zoabczyć dziecko bez kończyn ;-(
Apropos tych "tasiemek", zapisałam się do dobrego specjalisty na dodatkowe usg, niestety dopiero 3.01, ale mam nadzieję, że obali tą potworną diagnozę ;-(
-
Nita wrote:A nie jest tak, że przeważnie skracająca się szyjka daje jakieś objawy?
Ekspertem nie jestem, ale tutaj w UK kobiety normalnie rodzą dzieci, o czasie, tak samo jak w Polsce, więc jakoś ten ich system prowadzenia ciąży działa.
Ja ogólnie badania ginekologicznego nie lubię i unikam jak ognia, ale wiadomo, cytologię raz na 3 lata trzeba zrobić.
Ja wiem, że jakoś ten ich system musi dawać radę ale jak tak czytam to coraz częściej zastanawiam się jakim cudemWiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2018, 16:55
-
Gratuluję udanej wizyty, Pimka! Co u Ciebie, Makalotia?
Dziękuję za kciuki! Wszystko w porządku, dziecię się rusza, serce bije, wielkość zgadza się z wiekiem ciąży. Ogromna ulga. Najlepsze jest to, że przez prawie całe USG drapał/-a się po głowie, może myśląc „Co ta matka znowu jadła?“.
...Teraz tylko przeżyć do następnej wizyty, 14. stycznia, i do połówkowych 21. stycznia. Pewnie dopiero na połówkowych poznamy płeć.Pimka, Lady_Dior, Mama Wojtka, Shirley, anusia24, Lorella, Samsaramsa, Alala, 0202oliwcia, Hiszpaneczka, Izieth lubią tę wiadomość
[*] Maj 2018, Synek?, 16. tc (poronienie zatrzymane)
[*] Maj 2019, Synek 2600 g 50 cm, 36. tc (odklejenie łożyska)
Nie ma limitu nieszczęść i bólu na jedną rodzinę -
bratfrandu, Hiszpaneczka, Pimka gratuluję dobrych wieści na wizytach
Hiszpaneczka ciesze się że Pani doktor Ci się spodobała
Denmark mnie też podr=brzusze pobolewa, zauważyłam że im więcej robię tym bardziej daje się we znaki. Od kilka dni mam dodatkowo takie kłucia bardzo nisko, już na wysokości wzgórka łonowego. Ale rozmawiałam ze szwagierką i mówi że też tak miała i było wszystko ok. W piątek napewno na wizycie to skonsultuje z lekarką.
KaśkaKwa trzymam mocno kciuki żeby ta sprawa z taśemkami to się okazało więcej strachu niż to jest warte i żeby wszystko zakończyło się szcześliwiebardzo Ci współczuje tego stresu.
bratfrandu lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny super jest czytać dobre wiadomości
Cieszę się z udanych wizyt.
Ja to już nie wiem,czy to pęcherz mnie boli,czy brzuch???
W czwartek wieczorem będę w Pl,to w piątek rano od razu lecę oddać mocz na posiew.
KaśkaKwa główka do góry-na pewno wszystko będzie dobrze.Fajnie,że zapisałaś się do specjalisty-wszystko Ci wytłumaczy i uspokoi
Ja miałam mieć 4tyg.przerwy w usg a, że będę w Pl to skorzystam i podejrzę bobaska u mojej lekarki
bratfrandu lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDoriska87 wrote:"Ochujeje" właśnie tego słowa mi brakowało aby oddać mój stan- ja mam dopiero usg około 18 stycznia (jakos tak) a poprzednie miałam 2 tyg temu.
To słowo tez w pełni oddaje mój stan
Może do tego czasu nie zamkną mnie w zakładzie dla obłąkanych....
Jeśli chodzi o sny to ja mam najczęściej takie mega zboczone- mogłabym pisać potem scenariusze do jakiegoś harcorowego porno...ale jestem dobrej myśli ! Zwłaszcza ze planujemy skoczyć w międzyczasie w jakieś ciepłe kraje
))
Doriska87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNita wrote:A nie jest tak, że przeważnie skracająca się szyjka daje jakieś objawy?
Ekspertem nie jestem, ale tutaj w UK kobiety normalnie rodzą dzieci, o czasie, tak samo jak w Polsce, więc jakoś ten ich system prowadzenia ciąży działa.
Ja ogólnie badania ginekologicznego nie lubię i unikam jak ognia, ale wiadomo, cytologię raz na 3 lata trzeba zrobić.co osobiście bardzo mi się podoba
Oleśka11 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaśkaKwa wrote:Zależy od sytuacji teraz gdy wiem, że jakaś cholerna tasiemka może zagrażać mojemu dziecku cieszę się, że jednak mieszkam w Polce i będę miała często usg. Bo po porodzie mogłabym zoabczyć dziecko bez kończyn ;-(
Apropos tych "tasiemek", zapisałam się do dobrego specjalisty na dodatkowe usg, niestety dopiero 3.01, ale mam nadzieję, że obali tą potworną diagnozę ;-( -
GreenK wrote:No jasne ze działa, b fajnie napisane tez jest o tym na blogu mamaginekolog. Tylko w PL są zalecenia leżenia a tak naprawdę nie ma to większego wpływu na skręcająca szyjkę. Poza tym zdrowa ciąża nie wymaga ciągłego badania. My w PL pod tym względem jesteśmy rozpieszczane
co osobiście bardzo mi się podoba
w pierwszej ciąży jak byłam w Polsce na urlopie to poszłam prywatnie do ginekologa na USG, bo chciałam mamie pokazać. Byłam wtedy w 17 tygodniu, brzuch już duży. A ginekolog do mnie z wziernikiem i w dodatku z marszu oświadczył, że USG będzie też dopochwowe, bo w 17 tygodniu to jeszcze przez brzuch nic nie widać
uciekłam mu z gabinetu i poszłam do innego. Też chciał mi krocze sprawdzić, ale zapewniłam, że wszystko jest ok i chcę tylko zwykłe USG przez brzuch. No i w końcu mi zrobił.
Kaśka Kwa, w przypadku Twojej ciąży, jeśli chodzi o te tasiemki, gdyby ci je wykryto podczas badań prenatalnych tak jak u Twojego lekarza, to również byłabyś pod stałą i częstą opieką lekarza i miałabyś USG na każdej wizycie. To nie jest tak, że by cię zostawiono bez żadnych konsultacji i USG. Kobiety z cukrzycą ciążową też mają tutaj bardzo często USG (nawet co 2 tygodnie) niż standardowe dwa usg w zdrowej ciąży. Ja mam wizytę z konsultantem 3 stycznia i nie wiem czy będę mieć dodatkowe USG, ale ważne, że chociaż zainteresowali się moim nadciśnieniem i ryzykiem preeklampsji