Mamusie CZERWCOWE 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Lena, najważniejsza, że córcia zdrowa
A z szyjką lekarz na pewno sobie poradzi, albo szew, albo pessar, też się na tym nie znam kiedy co zakładają, ale na pewno będzie to opcja najlepsza dla Ciebie
Lena1984 lubi tę wiadomość
Mój aniołek Lenka [*] 13.08.2015 (13tc) -
Lena u nas na sierpniowkach była dziewczyna właśnie z krótką szyjka i rozwarcie jej się robilo. Założyli jej passer chyba w maju z tego co pamiętam. 2 razy jej wypadł a poród musiała mieć wywolywany po terminie. Mam nadzieję że lekarz wybierze najlepsza opcje. Kiedy masz wizytę u swojego lekarza? Najważniejsze że córcia zdrowa i piękna wagę ma
Lena1984, Freyja lubią tę wiadomość
-
Dziękuję dziewczyny
Ja w poprzedniej ciąży też miałam krótką szyjkę w pewnym momencie była krótsza niż teraz i się rozwierała ale to było na późniejszym etapie ciąży. Nie miałam wówczas ani szwów ani pessara i w 40tc miałam wywoływany poród , bo rozwarcie zatrzymało się na 4cm. W ciąży chodziłam 1,5 miesiąca albo dłużej z rozwierającą się szyjką ale naturalnie uważałam na siebie. Mam nadzieję, że teraz też się wszystko dobrze skończy i w terminie.
Wizytę mam 4 lutego ale zadzwonie dziś lub jutro do mojego lekarza i pewnie będzie kazał podjechać żeby obejrzeć szyjke.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2019, 12:55
-
Lena ja mialam w poprzedniej ciazy pessar zalozony na szyjke 1.9 cm w 22 tc
Mi chciwli zalozyc szew ale wolalam pessar i sie doktor zgodzil. Z pessarem nie mialam żadnych problemow ale trzeba przy nim brac co 3dzien tabletki przeciw bakteria bo na pessarze zbiera sie duzo sluzu itd i jest wieksze prawdopodobieństwo ze zlapie sie bakterieWiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2019, 12:56
Lena1984 lubi tę wiadomość
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
czarnulka24 wrote:Lena ja mialam w poprzedniej ciazy pessar zalozony na szyjke 1.9 cm w 22 tc
Mi chciwli zalozyc szew ale wolalam pessar i sie doktor zgodzil
Nie wypadał Ci pessar? Zakłada się go podczas normalnej wizyty ginekologicznej? Ze szwem wiadomo jest większa ingerencja też bym wolała go uniknąć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2019, 12:59
czarnulka24 lubi tę wiadomość
-
Lena1984 wrote:Nie wypadał Ci pessar? Zakłada się go podczas normalnej wizyty ginekologicznej? Ze szwem wiadomo jest większa ingerencja też bym wolała go uniknąć.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2019, 13:18
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [13tc,
10tc,
10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Co do ubranek ja zaczełam od rozmiar 56, ale wiekszość znich kupiłam za przysłowiowe grosze więc jeśli za wiele razy nie ubiore Młoego w 56 to jakoś to przeżyje
Nie wiem na ile mogę się tym sugerować ale na prenatalnych mam dość duże prawdopodobieństwo porodu nieco wcześniejszego więc może tym bardzie przydadzą się mniejsze ubranka -
Ja na początek miałam jakieś pojedyncze sztuki na rozmiar 50 i na początku były dobre, 56 ciut przy duże ale jak miał ponad miesiąc chodził już w 62 z hm. Urodził się 52cm 3360g. Teraz kupiłam 3 sztuki pajacow na rozmiar 50 żeby do szpitala było. Przy synku nie brałam bo szpital zapewniał ale strasznego rumienia synek po nich dostał
-
Lena1984 to trzymam kciuki,by lekarz znalazł najlepsze rozwiązanie,bo szyjka faktycznie krótka
Na pewno będzie dobrze
Co do tych nacięć,to przypomnę,że wypowiadam się tylko co do swojego szpitala
Magda-mbc jeszcze tylko spytam-badałaś proga przed odstawieniem luteiny? Dziękuję za odp. -
Mam pytanko co do staników dla karmiących z H&M czy któraś z WAS kupowała? jest tyle ładnych
Fajne są? Wygodne?
Ja to w ogóle zastanawiam się jak wybrać rozmiar.... Piersi tak szybko rosną że szok
Zastanawiają mnie również te topy do karmieniaWiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2019, 15:24
-
Lady_Dior wrote:Może dlatego,że rodziłaś w wodzie-wtedy nie nacinają,bo niby jak? Chyba,że częściowo w wodzie.U mnie w rodzinnym mieście w szpitalu nacinają standardowo-tylko jedna kuzynka,która miała 2x poród w wodzie- nie była nacinana a reszta kuzynek,siostra czy koleżanki,które rodziły w klasycznej pozycji-było nacinanych i to bez potrzeby.Niestety tak to wygląda u mnie w szpitalu i nie zmieniło się to od x lat.Tu gdzie mieszkam jest znowu na odwrót-żadna z moich koleżanek nie była nacięta, także zobaczymy jak będzie w moim przypadku
Ja też nie byłam nacinana
- powód pierwszy to pewnie malutka córeczka - 2900 niespełna,
drugi - szybka akcja - ale nie wiem czy to ma akurat znaczenie bo aż tak szybka nie była jeśli chodzi o parte, ale chyba jednak niestandardowa bo widziałam stres po personelu,
no i trzeci być może też miał znaczenie że sobie masowałam krocze zgodnie z wytycznymi (już nie pamiętam - muszę sobie odświeżyć temat od kiedy to robić).
Ale chyba też nie ma co tak demonizować tego nacinania - bo pęknięcie na pewno wywołuje o wiele gorsze skutki, a profesjonalne nie za duże nacięcie może być nawet lepsze niż jego brak - bo inaczej się rozkłada napięcie tam na dole. Generalnie ja przez tydzień po porodzie nie mogłam siedzieć za bardzo centralnie tak wszystko było tam ponapinane, plus miałam obtarcia po porodzie i też miałam szwy mimo ochrony krocza...
-
Pimka wrote:Ja takiego noworodka też nigdy nie trzymałam, co najwyżej 2miesieczne, ale nigdy nie przewijałam i dlatego wybieram się do szkoły rodzenia, mam nadzieję że tam się nauczę "obsługi"takiego bobasa a jak nie to będę liczyć na instynkt
U nas dziś mąż miał pierwszy raz okazje poczuć kopniaka od Syna, jest teraz przeszcześliwy
Co do trzymania dziecka i intuicji - to jednak nie zawsze można jej do końca ufać, przynajmniej u mnie tak było. Mała po dwóch miesiącach dostała silnej asymetrii na co miało między innymi wpływ złe jej trzymanie przeze mnie. No robiłam to po swojemu - jak czułam i nie było to jednak dobre. Co prawda chodziłam do szkoły rodzenia ale nie za wiele mi to dało pod tym względem. Tak więc warto by się pod edukować chociażby z youtube gdzie jest dużo filmików instruktażowych - jak trzymać, podnosić dziecko - żeby nie doprowadzić/pogłębić jakichś problemów. O tym że robiłam źle uświadomiła mnie fizjoterapeutka która przychodziła do małej - i jej sposób podnoszenia jej no był co najmniej nieintuicyjny dla mniePimka, Izieth lubią tę wiadomość
-
jolciaa171 wrote:Ariette a gdzie można poczytać o masowaniu krocza?
Może któraś z doświadczonych mam wypowie się na ten temat?
Gdzieś kiedyś natknęłam się na ten wątek
ja brałam info z tej strony
http://www.rodzicpoludzku.pl/porod/naciecie-krocza-czy-mozesz-tego-uniknac.html
jolciaa171 lubi tę wiadomość
-
Lena1984 wrote:Ja już po połówkowych.
Z Nelą wszystko w porządku , wszystkie pomiary prawidłowe, szkrab waży już 330g
Niestety moja szyjka jest w opłakanym stanie ma juz tylko 1,8cm , boje się że skończy się na leżeniu tylko nie wiem co wtedy z moja córką, obiadami itp, bo posiedzieć dłuzej przy niej jest ciężko. Muszę skontaktować się z moim ginem jak szyjka będzie miękka to pewnie będę musiała leżeć
Poza tym jestem przeszczęśliwa , że u córki jest wszystko wzorcowo to najważniejsze !
Super że z dzieckiem ok. Szyjka faktycznie krótka. Może szew lub pessar warto rozważyć.
Staraj się nie dźwigać. Trzymamy kciuki. Czytałam historie że nawet mimo krótkiej szyjki kobiety rodziły w terminie a nawet później. Leżenie i magnez też bardzo pomagały...2019 Natalka -
jolciaa171 wrote:Mam pytanko co do staników dla karmiących z H&M czy któraś z WAS kupowała? jest tyle ładnych
Fajne są? Wygodne?
Ja to w ogóle zastanawiam się jak wybrać rozmiar.... Piersi tak szybko rosną że szok
Zastanawiają mnie również te topy do karmienia
Podobno super i wygodne ale nie dla takich rozmiarów jak 70g/fFreyja lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPowiem Wam ze pomimo iż nasze ciąże są jeszcze dość wczesne a mój brzuch dość mały to jest mi coraz ciężej w pracy. Długie siedzenie jednak wpływa na kręgosłup, po pracy czuje się ociężała i spuchnięta. Ostatnio tez znów dużo śpię ... normalnie po 20 to już odpływam. Siedzenie przy biurku tez już musi byc w dalszej odległości bo biurko zgniata brzuszek. Nie wiem jak to będzie za 3 miesiące.
a nawet za miesiąc
)
Freyja lubi tę wiadomość
-
Freyja wrote:Dzięki dziewczyny. Postanowiłam, że popracuję na pewno do końca miesiąca, mam wizytę u gin prowadzącego 4 lutego to do tej pory podejmę decyzję co dalej na podstawie tego jak będę się czuła i co będzie sie działo w pracy. Już ostatnio sam proponował zwolnienie, więc na pewno nie będzie problemu jesli tylko zachcę.
Co do porodu, ja wczoraj sobie oglądałam filmiki... nie wiem czy decydować się na Dom Narodzin i rodzić w wodzie bez znieczulenia, czy łóżko szpitalne. Z drugiej strony po cholerę mi ten DN jeśli mąż i tak chce wyjść od pewnego momentu, to już lepiej mieć znieczulenie.
Oglądałam też pierwszą kąpiel takiego maluszka i te dzieci tak płacząMąż będzie kąpał a ja będę płakała razem z tym dzieckiem. Nie wiem co mi jest ostatnio, ale biorą mnie lęki i płacze. Obwiniłabym hormony, ale to raczej moja wspaniała bratowa od strony męża i praca. W niedzielę jak się spotkałyśmy to przy całej rodzinie wypaliła ze świetnym żartem - "ooo, Twojemu mężowi brzuch rośnie tak samo szybko jak Tobie!" GRRRR. Gęba wytapetowana od samego rana nawet i do sprzątania, a słoma nadal z butów wystaje.
Freyja lubi tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*