MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Fakt, teraz jest ich mnóstwo ale zazwyczaj mają tak na pierwsze imię. Ja jestem cwaniak i damy tak na drugie, po zmarłym dziadku męża. Z drugiej strony Krzysztofów też jest sporo ale ja to olewam, bo uwielbiam to imię. Zawsze powtarzałam, że albo mąż Krzysztof albo syn.
-
Martynika wow Artur ładne imię tak ma mój mąż
Widzę że ogólnie mamy tu póki co znaczną przewagę chłopców
Co do imion, dla chłopca mąż baaaaardzo chce Franek, ja chcę Wojtek więc mamy problem bo mi nie podoba się Franek a jemu Wojtek. WIęc póki co stanęło na Mariuszu....
Dla dziewczynki mamy ElizkaMartynika lubi tę wiadomość
-
Rany, jaka batalia była o to imię z moją mamą! Mama ubzdurała sobie Piotrusia. Wszyscy zapytani o wybór między Piotrem a Arturem wybierali Artura, mnie też się bardziej podoba, bo jest po pierwsze rzadsze, a po drugie nie chcę imienia dla chłopca, które będzie się kończyło na "ś", wolę "twardsze" imię, które nie tak łatwo jakoś kretyńsko zdrobnić
.
Mama walczyła wczoraj cały dzień, miałyśmy istną wojnę na argumenty, ostatecznie została przegłosowana. Poszłam przy tym na kompromis, godząc się na Piotra na drugie imię.
Poza tym mówię: "Mamo, jak ja mogę dać chłopcu na imię PIOTRUŚ, skoro to niezły byku, który większością pomiarów jest jak na swój wiek za duży o prawie dwa tygodnie? Musi być Artur!"Limerikowo lubi tę wiadomość
-
My jeszcze nie wiemy kto tam u mnie w brzuszku siedzi.
Jeśli będzie dziewczynka to Alicja lub Natalia - tutaj oboje jesteśmy zgodni.
Natomiast jeśli chodzi o chłopca to jest problem - mnie się podoba Mateusz lub Filip, a mężowi nie. I nie wie jakie mu się imię podoba dla chłopca
A że spaniem to ja mam straszny problem. Nic mi nie pomaga
Wczoraj od 1 się przewalalam na łóżku i zasnelam dopiero po 5. I tak mam praktycznie codziennie -
o matko widzę, że nie jestem sama z problemem - brakiem snu... ehh jeszcze jakieś 3 tyg temu mogłabym spać całe dnie a teraz budze sie w środku nocy i tak do rana ..... co do imion dla chłopca Mateusz a dla kobietki Aleksandra - póki co obstawiam dziewczynkę a jak będzie okaże sie w styczniu:)seksualnaa
-
Martynika wrote:Rany, jaka batalia była o to imię z moją mamą! Mama ubzdurała sobie Piotrusia. Wszyscy zapytani o wybór między Piotrem a Arturem wybierali Artura, mnie też się bardziej podoba, bo jest po pierwsze rzadsze, a po drugie nie chcę imienia dla chłopca, które będzie się kończyło na "ś", wolę "twardsze" imię, które nie tak łatwo jakoś kretyńsko zdrobnić
.
Mama walczyła wczoraj cały dzień, miałyśmy istną wojnę na argumenty, ostatecznie została przegłosowana. Poszłam przy tym na kompromis, godząc się na Piotra na drugie imię.
Poza tym mówię: "Mamo, jak ja mogę dać chłopcu na imię PIOTRUŚ, skoro to niezły byku, który większością pomiarów jest jak na swój wiek za duży o prawie dwa tygodnie? Musi być Artur!"
Mojego męża kuzynka powiedziała mamie, że będzie Bożydar. Po całym dniu walki o zmianę wreszcie jej powiedzieli, że to żart i jak się domyślacie zgodziła się na każde imię byle tylko nie to
My w ogóle z nikim nie dyskutujemy, a o imieniu powiadomimy jak będzie decyzja i nikomu nic do niej, choćby stanęło na imionach wybranych przez męża -
Haha, to jest dobry patent. Wymyślić takie imię, które wzbudzi skrajne emocje, a po takiej jeździe każde inne będzie dobre
.
Ja też nie zamierzam z nikim dyskutować, musiałam wczoraj doprowadzić mamę do porządku i powiedziałam, że chyba trochę za mocno wczuła się w rolę, która z resztą nie do niej należy. Odpuściła. Dobrze, że z mężem się zgadzamy w 100%, to jest najważniejsze, reszta musi po prostu przyjąć wybrane imię do wiadomości.
Prawdziwy problem jest wtedy, gdy partnerzy się nie zgadzają. Moja kuzynka chciała dla syna Igor, co totalnie nie odpowiadało jej mężowi. Kategorycznie odmawiał. Więc kuzynka załatwiła to w inny sposób - swojej starszej córce opowiadała o dziecku w brzuchu jako o Igorze, tak, że wryło jej się w głowę, że będzie miała brata Igora. Jak zaczęła trajkotać o tym wszędzie, to ciężko już to było odkręcić. No i urodził się mały Igor. Zagrywka dość nie fair, ale skuteczna.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Martyna ładne imię.Poza tym,że niektóre tępe strzały i tak będą mówiły na nią Marta,bo nie dosłyszą/nie zapamiętają/pójdą na łatwiznę.Mimo wszystko...jestem bardzo zadowolona z mojego imienia
.Mój tata uroczo je zdrabnia-Martysiu.
ivv lubi tę wiadomość
-
Paula222 wrote:Ja też jestem z mojego imienia zadowolona
Ale dziewczyny... Widzę jak mężowi zależy aby synka Franek nazwać, jak się ja mam do tego przekonać??
daj sobie trochę czasu, jak tak będzie on powtarzał w kółko to imię, Tobie po głowie będzie chodzić, to albo stwierdzisz że okej - fajne - pasuje do naszego dziecka, albo powiesz że nie ma mowyjedna z dwóch opcji.
w razie czego to weźcie to imię co oboje się zgadzacie - Mariusz. -
nick nieaktualny
-
Sytuacja staje się dużo bardziej klarowna,gdy wiadomo już jaka to płeć i tylko na niej można się skupić.Tak też twierdził mój mąż,hamując mnie we wszelkich spekulacjach.I faktycznie miał rację,gdy dowiedzieliśmy się wczoraj,że będzie chłopiec i na nim skupiła się nasza uwaga,nagle wszystko stało się jasne
.