MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Mam takie same plany jak eta, chcę zajść w drugą ciążę przed powrotem do pracy po roku.
Byłam wczoraj u ginekolog, czytałam, że zajebista babka i są do niej mega kolejki.Czekałam dwie godziny, ale po tej wizycie stwierdzam, że mogłabym czekać i trzy.To, co o niej piszą nie mija się z prawdą.Niezwykle rzetelna, profesjonalna, delikatna.
Zapytałam, w jakim stanie jest moja szyja, czy nie ma przeciwwskazań do tak szybkiej drugiej ciąży.A wiec jest w stanie średnim.Po niepopękanej stronie miała 1,5cm, ale po uszkodzonej już tylko 0,5.Powiedziała jednak, że to nie ma znaczenia, czy zajdę w marcu przyszłego roku, czy za trzy lata, jak trzyma szyjka okaże się dopiero w ciąży, trzeba ją będzie często kontrolować.
Poza tym właśnie mam owulację.Także z okresem przywitam się za ok.dwa tygodnie.
Pobrała cytologię, kazała przyjmować kwas foliowy, jod i witaminę D.
Niestety, prawie pewne, że w drugiej ciąży też czekają mnie problemy z ciśnieniem i najpewniej wywoływanie w związku z tym, ale przynajmniej już wiem jak to wszystko wygląda.
Muszę jeszcze tylko odbyć rozmowę z rodzicami, czy w przypadku drugiej ciąży i problemów z szyjką/ewentualnym nakazem leżenia, będą w stanie pomoc mi się zajmować nieco ponad rocznym Arturem.Dziś odbędę tę rozmowę, o ile nie stchórzę, ciągle mam mętlik w głowie, czy to aby na pewno dobra decyzja.W domu małe dziecko, a poprzednią ciążę znosiłam słabo...
Wiem, że będzie trudno, ale tak bardzo chciałam, żeby między dziećmi była mała różnica wieku.
Zobaczę, co powie dziś moja mama.
Sunset, Asieńka przeurocza, do schrupania, czuprynka śliczna.Niesforna, eta, Agusia2312, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Sunset ja tak się martwiłam o Asiulę a na zdjęciu widać, że będzie tylko lepiej
ślicznie się uśmiecha
odzywaj się do nas częściej
a ja mam dylemat - spuchła mi stopa - nie że jakoś masakrycznie, ale spuchła. Od wczoraj boli, ale dziś po nocy mocniej opuchła. Kiedyś była pęknięta w niej kość i nie wiem czy gonić do lekarza czy czekać do jutra? gorzej, że z dziećmi sama siedzę... w sumie to jakbym chciała to mama by przyszła - ona nigdy nie odmówi. Tylko czy nie wyjdzie tak, że nic tam się nie stało i niepotrzebnie głowę zawracam... nie lubię po lekarzach jeźddzićWiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2014, 08:59
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Martynika co do drugiej ciąży to też trochę się martwię czy dam radę sama z Ignacym i ciążą drugą, ja niestety nie mam w warszawie nikogo, mąż ma tu część rodziny ale same ciotki które na pewno nie pomogą.jedynie moja mama z podkarpacia na pewno do nas by przyjechała ale wiadomo że nie na 9 miesięcy tylko 2 tygodnie co jakis czas. ale my nie chcemy czekać bo mąż ma problemy z nasieniem, żylakami powrózka więc nas że tak powiem goni czas. czas działa na naszą niekorzyść
boję się też drugiej ciąży przez mojego złośliwego wrednego paciorkowca, oby nie zaatakował drugiego dzieciątka.. heh tyle strachów ale stwierdziłam że rzucam wszystko na jedną szalę, co ma być to będzie, niech się dzieje wola nieba
no i też bardzo chcę mały odstęp miedzy dziecmi, bo wiem jakie to super dla dzieciaków. ja mam siostrę 13 miesięcy młodszą (mama wpadła po 4 miesiącach od moich narodzin) i mamy genialny kontakt!jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami. a z siostrą która jest 4 lata starsza zawsze był trochę dystans bo inne tematy, my jeszcze gówniarze a ona już panna, choć teraz oczywiście ta różnica wieku się zupełnie zatarła i trzymamy się we trzy. poza tym ona urodzila 5 tygodni po mnie córeczkę więc mamy mega wspólnych tematów.
wogóle uważam że rodzeństwo to fantastyczna sprawa i nie chcialabym Ignacego skazywać na samotność, wiec zrobimy z mężem co możemy, a nawet trójeczka nam się marzy..... hehehehehe
Monika a sama ta stopa Ci spuchła? czy uderzyłaś o coś/zle stanęlaś?Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2014, 09:13
Martynika, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Eta specjalnie to jakoś nie przypominam sobie żebym się stuknęła czy źle stanęła. prędzej to drugie
Eta ja to myślę, że może za parę lat - jak Bóg da - to spróbujemy jeszcze trzecie dziecko zmajstrować. Ale to takie plany długoterminowweprzydałaby się babka dla równowagi
teraz utrzymać dzieci w tym wieku jeszcze nie jest źle, ale jak zaczną się przedszkola, szkoły itd to już dziś się o to boję
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2014, 09:22
eta lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny ja tylko na moment, bo chcę Was zapytać o radę. Boli mnie bardzo gardło, słabo się czuję. Biorę od wczoraj paracetamol ale nie wiem co mogę jeszcze brać karmiąc piersią? Nie mam jak się dostać do lekarza, wszyscy w pracy.. Martwię sie o Annę.. jaka jest szansa, że się ode mnie zarazi? nie całuję jej i myję częściej ręce. Mąż przywiezie mi z apteki maseczkę ale obawiam się, że wirus mógł już przez ten czas zaatakować.
-
nick nieaktualnyDziewczyny dziekuje za radę o pracy, kilka miesięcy na mnie to stanowisko poczeka, zobaczymy co dalej czy będę gotowa aby zostawić Pole z babcią.
Eta dziekuje za pamięć o urodzinach Poli
Tak moje córeczka kończy dzis 3 miesiącepostanowiła 1 raz z tej okazji byc marudna hehe
Powiem Wam ze moje dziecko codziennie robi nowe rzeczy, od wczoraj np bawi sie w ten sposób ze chowa buzie w taka małą pieluszkę specjalna do buzi i robi wstydziocha z głośnym śmiechem i tak kilka razy, genialne!eta, Mucha, Galanea, Agusia2312, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Kup sobie prenalen do ssania, mi pomógł, można stosować karmiąc piersią.I nie martw się, Anna i tak ma od Ciebie przeciwciała, nie tak łatwo da się wirusom
.Rób to, co robisz-myj ręce, nie całuj się z nią, karm, chyba, że (odpukać) dostaniesz wysokiej gorączki, wtedy skonsultuj to (choćby telefonicznie) z lekarzem.
Może udałoby Ci się załatwić wizytę domową?Warto zdusić tę infekcje w zarodku.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykarolina1990 wrote:tak, zmienialam mleko. byla na zwyklym bebilonie ale miala zatwardzenie, zmienilam na nan i jeat masakra. Mala ryczy trzeci dzien, spac nie moze a kupy nie ma
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Karmiąc piersią możesz brać paracetamol a po 3 miesiącu tez ibuprofen. Na gardło tantum verde. Nie całuj małej w buzke i będzie Oki.
A mój mały nie ma wzmożonego napięcia tak mówiła lekarka. Ma zokn z asymetria. Ma to stwierdzone po takich objawach:
-przychylnie głowy tylko w jedną stronę co doprowadziło do deformacji twarzy
-wyginanie się w tył niewyobrażalnie mocno
-często robi się sztywny jak drut do tego stopnia ze nie jestem w stanie zgiac mu nóg
-nie można go nosić inaczej niż prosto przodem do mnie; przodem do świata wygina się na wszystkie możliwe sposoby
-leżeć chce tylko płasko, nie ma mowy żeby sądząc go na ugietych moich nogach tak jak dzieci lubią
-nie próbuje podciągnąć się do siadu co mój pierwszy syn zaczął robić krótko po skończeniu 2 miesięcy
-gdy z pozycji leżącej ciagne go za rączki do siadu to głowa zostaje w tyle
-absolutnie nie próbuje przewracac sie z brzuszka na plecy
-tak jak pisałam na brzuszku podnosi pupę a nie główkę
-opóźnienie w rozwoju -
Dziękuję dziewczyny. Jeszcze dodam ,że osłaniam się póki co gadając do Anny szalikiem na twarzy. Zawsze to jakaś ochrona.
NataliaK dzięki Twojej radzie, żeby podać wodę przegotowaną Anna zrobiła łaskawie kupę po trzech dniach. A w zasadzie ogromne kupsko. Dzisiaj też podaję wodę ale jest ciężko, dziecko mi się buntuje.
Musze powiedzieć, że nutrition spełnia rolę. Anna ulewa mniej albo wcale. Natomiast jak nie podamy to paw jest za każdym razem. Szoda, że nie mogę zagęszczacza dodać do mleka, bo moje dziecko również robi miny jak jej podaję z kroplomierza. Ma całą twarz upaćkaną ale ta zdziwiona mina wynagradza mi wszystko.
Sunset Asieńka jest cudowna. Anna też jakoś super nie przybiera na wadze i walczymy o każdy gram. A już myślałyśmy, że jak urodzimy to ten problem zniknie..
Judi2014 mi neurolog na asymetrie poradziła kładzenie na drugi bok, trzymanie przodem do świata, zabawianie z drugiej strony. U nas zadziałało to bardzo dobrze.
Gratuluję Poli skończonych 3 miesięcy!
Eta - Ignaś jest śliczniutki. Będzie z niego przystojniak.weronikabp, eta, Agusia2312, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
karolina a próbowałaś te mleka specjalnie na zaparcia, np. bebilon comfort jest na kolki i zaparcia? inne firmy też mają. może to plus probiotyki pomogą? takiej kombinacji próbowałaś? plus może masaże brzuszka, ciepłe okłady na brzuszek, może to ułatwi perystaltyke jelit i wypróżnienie?
Nalka - tak jak pisze Judi, jak boli Cię gardło to leć po tantum verde, bo on działa odkażająco, przeciwzapalnie, przeciwbólowo. i można i w ciąży i karmiąc piersią. do tego jakieś powlekające/nawilżające pastylki, bo działaniem ubocznym tantum verde jest przesuszanie śluzówki, co wywołuje kaszel, podrażnienie, czyli błędne koło. do nawilżenia w mojej ocenie najlepsza jest isla - dla kobiet w ciąży i karmiących, ssać jedną pastylkę nawet co 2 godziny. możesz też wziąźć syrop prenalen on jest z czosnkiem, wiec na odpornośc, żeby zmniejszyć ryzyko rozwinięcia się infekcji. poza tym to co dziewczyny pisały, czyli słowem higiena i Annie nic nie będzie
Monia to chyba z tą stopą musisz do lekarza pójść na jakieś prześwietlenie.. stan zapalny chyba Ci się zrobił... -
karolina1990 wrote:tak, zmienialam mleko. byla na zwyklym bebilonie ale miala zatwardzenie, zmienilam na nan i jeat masakra. Mala ryczy trzeci dzien, spac nie moze a kupy nie ma
-
Karolina a ile teo dicofloru podajesz? W ulotce jest napisane, ze na biegunki 5 kropli dziennie, moze jakos wiecej odajesz? Na brzuszek i od razu na bioderka sa dobre cwiczenia nozek (robienie kolek, zgiete nozki razem kolankami do brzuszka, pozniej kolanka do zewnatrz na zabke o wyprostowac do zlaczenia). Zawsze to troszke pobudzi jelitka do pracy. Tylko nic na sile
picie mozesz podawac strzykawka w malych dawkach (cala strzykawke po troszeczku), pewnie wiecej wypluje niz wypije ale zawsze cos zostanie.
No i moze poprobuj tego co dziewczyny pisza.
Nalka ja tez bylam przeziebiona, katar, gardlo, glowa i karmilam piersia i na mala nie przeszlotantum verde bralam, witamine c i paracetamol wlasnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2014, 11:29
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Podaje 5 kropel raz dziennie. masazy probowalam, podaje znowu laktuloze ale tym razem nawet to nie dziala. obawian sie ze to zle dobrana mieszanka, ale tez nie chce znowu jej zmieniac. no bo ile razy moge podawac czopek. Strzykawka tez juz podawalam- to co wypila to zbyt mala ilosc widocznoe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2014, 11:32