X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
Odpowiedz

MAMUSIE CZERWIEC 2014 !

Oceń ten wątek:
  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5674

    Wysłany: 11 stycznia 2014, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Judi2014 wrote:
    Łatwo mówić, żebym sobie odpuściła tylko, że jak ja nic nie zrobię to nikt nie zrobi, a mamy małe dziecko, które trzeba oprać i nakarmić itd. Nikogo to nie obchodzi, że jestem w ciąży. Jak czasem mówię mamie, że źle się czuję to pyta" Po co w ciążę zachodziłaś?", ojca to nie obchodzi- mam sobie radzić, nie ja pierwsza jestem w ciąży i koło męża trzeba chodzić, mężowi mówię i on mówi, że mam odpocząć, ale sam nic nie zrobi, bo mu się nie chce, teściowie mają to gdzieś, a jak mówię że ich syn mi nie pomaga to stwierdzają, że tylko skarżyć umiem ( i jeszcze u nich każą mi robić).I tak to wygląda.

    Rany boskie,a co Ty jesteś w tym domu służącą na etacie?bo tak to wygląda.Zrób coś z tym Judi,albo właśnie przestań robić,ogarnij siebie i dziecko,a reszta niech sama sobie radzi.Skoro i tak narzekają to dopiero teraz będą mieli powód :).

    MonikaS, Kota, weronikabp, Limerikowo lubią tę wiadomość

  • MonikaS Autorytet
    Postów: 2408 3249

    Wysłany: 11 stycznia 2014, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula biednaTy tyle czekać - nie martw się za dużo na zapas - może do tego czasu wszystko się unormuje bo dla ciąży to sporo czasu.
    zanim się obejrzysz to i już po badaniach będziesz a my wszystkie będziemy trzymać kciuki za Was :)


    jeżeli chodzi o obowiązki to ja za dużo nie robię a jak robię to w żółwim tempie bo tylko co to ciśnienoe w górę mi rośnie. właśnoe choinkę złożyliśmy i już dywanu nie odkurzyłam bo czułam, że coś nie tak i dobrze czułam bo już ciśnienie skoczyło... ja w pierwszej ciąży to latałam jak skowronek - ta ciąża to jak choroba tzn bardzo obciążyła mój prganizm, ale już jestem na półmetku :)

    Limerikowo lubi tę wiadomość

    1usa9vvjq7ibxdkr.png
    74di2n0aqoseb314.png
  • MonikaS Autorytet
    Postów: 2408 3249

    Wysłany: 11 stycznia 2014, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Judi szkoda mi Ciebie bo wiem co to znaczy nie mieć wsparcia. ja mam wspaniałych teściów a i moja mama bardzo stara się mi pomagać. za to moja siostra takiego wsparcia u teściów noe ma i też co by nie zrpbiła to jest krytykowana a i mąż jej nie pomaga za wiele a 3 ma na głowie - dwóch chłopców po 4 i 3 latka i trochę pond połroczmą córę. ma ciężko i cóż ma poradzić. nie każdy potrafi się przeciwstawić.

    1usa9vvjq7ibxdkr.png
    74di2n0aqoseb314.png
  • MonikaS Autorytet
    Postów: 2408 3249

    Wysłany: 11 stycznia 2014, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Judi mimo wszystko musisz na siebie uważać. mój synek też mi noe ułatwia życia :) urwis jeden :) ale ja staram się trochę sobie pdpuścić. siedzę w bałaganie ale jak noe mam siły to nie sprzątam na siłę :)

    1usa9vvjq7ibxdkr.png
    74di2n0aqoseb314.png
  • topa42 Autorytet
    Postów: 1948 2350

    Wysłany: 11 stycznia 2014, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula współczuję że musisz tak długo czekać ale może to też dobrze bo wszystko się ustatkuje i okażę się że nie ma już wady. Tego życzę Ci z całego serca :-)

    zem3i09keg891u11.png
  • Kota Autorytet
    Postów: 452 654

    Wysłany: 11 stycznia 2014, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Judi szczerze to nie bedac w ciazy nie wyobrazam sobie tego nawet. To nie sa czasy naszych rodzicow kiedy kobieta skakala wokol meza a ten siedzial i odpoczywal w fotelu. Teraz pracujemy tak samo ciezko jak oni i obowiazkami trzeba sie dzielic. Z moim mezem nie bylo nawet rozmowy na ten temat. Od zawsze bylo jasne, ze kto ma czas ten sprzata, gotuje i robi zakupy i wychodzi z psem.

    Martynika, fler, Limerikowo lubią tę wiadomość

    syy2cwa1kqnjs0p4.png
  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5674

    Wysłany: 11 stycznia 2014, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kota dobrze mówi,polać Jej! (soku ;) )

    Kota lubi tę wiadomość

  • fler Autorytet
    Postów: 261 412

    Wysłany: 11 stycznia 2014, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji że ja sprzątam, gotuje a mój mąż odpoczywa albo mu się nie chce. Jeszcze dawno temu jakoś zaraz po ślubie mąż "próbował" na ile może sobie pozwolić i zabieraliśmy się razem do sprzątania a on po 10 min. siadał i oglądał TV to ja robiłam dokładnie to samo, on zaczynał coś robić ja też. Wiecie ile śmiechu przy tym było. Sam mi się przyznał że faceci obsługiwani przez żony tak jak mamusie (nasze kochane teściowe) będą to wykorzystywać.
    Dwie rączki masz to zakasaj rękawy i pokaż co potrafisz.
    Z resztą ja ma może troszkę inne podejście do spraw sprzątania i gotowania bo u mnie w domu rodzinnym jak chcieliśmy dobrze zjeść to zawsze się szło do taty a nie mamy.

    A zmieniając temat mąż mi właśnie powiedział że jak jutro będę się dobrze czuła to jedziemy oglądać wózki bo chce mi pokazać co mu się spodobało - firma STOKKE czy miałyście może styczność z tymi wózkami?

    Limerikowo lubi tę wiadomość

  • Judi2014 Autorytet
    Postów: 338 547

    Wysłany: 11 stycznia 2014, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny, kochane jesteście:)
    Najgorsze jest to, że wszyscy utwierdzają go w przekonaniu, że tak powinno być- że ja mam wszystko robić.A jak się wkurzę z bezsilności krzyknę, że ma się brać do roboty to jego rodzice, że on taki biedny jest bo ja na niego krzyczę.
    Ale koniec z tym. Podbrzusze mnie nadal boli i boję się, że tym razem przegięłam...

    1usaqps6cyfnwikb.png
    a052c56e99.png
    f2wl2n0awww87lf9.png
  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5674

    Wysłany: 11 stycznia 2014, 16:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No,niestety,jak nie ma wsparcia wokół,to jest o wiele ciężej się postawić,ale przychodzi taki czas,że trzeba to zrobić (patrz: teraz).Nie znam Twojego męża,ale może warto przeprowadzić z nim szczerą,spokojną rozmowę na temat tego,co dzieje się w Waszym domu?

    I w ogóle to... Dlaczego,do cholery,wtrącają się do tego wszystkiego teściowie?

    Limerikowo lubi tę wiadomość

  • excella Autorytet
    Postów: 674 709

    Wysłany: 11 stycznia 2014, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No sorry Judi, ale jaki on znowu biedny ?bo nakrzyczałaś ? Ti chyba dorosly facet jest! Ja na Twoim miejscu bym z nim poważnie pogadała. Skakać to można przy dziecku, więc jak tego oczekuje niech idzie do mamusi. Ja nie wyobrażam sobie że mój mąż miałby mi nie pomagac i to teraz jak jestem w ciąży i trzeba jeszcze robić cos przy drugim dziecku.

    monalisa, Judi2014 lubią tę wiadomość

  • excella Autorytet
    Postów: 674 709

    Wysłany: 11 stycznia 2014, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teściowie mają to do siebie że lubią się wtrącać w nie swoje sprawy, i starają się rządzić cudzym życiem. Oczywiście niektórzy.

    Limerikowo lubi tę wiadomość

  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5674

    Wysłany: 11 stycznia 2014, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadza się,takie zapędy miała moja mama,ale bardzo szybko ją ustawiłam i temperuję za każdym razem,gdy pójdzie za daleko,uważam,że to leży w mojej gestii,bo to mój rodzic.Z rodzicami męża nie ma problemów,ale sądzę,że gdyby były,to również naturalna w tej sytuacji byłaby reakcja męża.
    Kiedyś sobie obiecaliśmy,że to przede wszystkim siebie na wzajem musimy wspierać i stać po stronie małżonka,bo to z mężem/żoną mamy iść przez życie,a nie z mamą,czy tatą.Oczywiście nie mówię tu o braku szacunku do rodzica,respektuję zdanie mamy,ale jestem twarda,gdy próbuje w cokolwiek ingerować.

    Judi,trzymam za Ciebie kciuki,za męża też,żeby miał niezachwianą świadomość tego,że to Ty i Wasze dzieci (również te nienarodzone) jesteście najważniejsi w jego życiu :).

    Judi2014 lubi tę wiadomość

  • Paula222 Autorytet
    Postów: 2682 3441

    Wysłany: 11 stycznia 2014, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    exella chętnie poszłabym prywatnie ale nie mam za co ... :( Liczą sobie 300 zł za to Usg, a mnie nie stać na taki wydatek :( Bo tak to chętnie bym poszła bo moje nerwy i stres na pewno nie są warte tej ceny :(

    Judi... Oj chyba dzidziuś którego nosisz teraz w brzuszku jest najważniejszy??? Nie ugotowany obiad czy poodkurzana podłoga... Twojemu kop w dupe się należy, ja odkąd mam zabronione przez lekarza się przemęczać to mąż zmywa naczynia, odkurza , wywiesza pranie... Ja ew gotuję obiad i to jak on jest w domu to robimy to razem... Pozatym on pracuje.. Nie wiem, ale musisz jakoś do pionu tam go postawić :* Mam nadzieję że będzie wszystko oki ;)

    No na to badanie jakoś się doczekam, właśnie to mnie martwi że dop 21 tydz a tam taka duża ta komora w mózgu... Boję się że urośnie, osiwieję do końca stycznia...

    Judi2014 lubi tę wiadomość

    17u920mmyeh0q9ke.png17u93e5ek73kbhcz.png[/url]
    n59yj44j0i2qlz9m.png

    2 x pozamaciczna :(
    2 x HSG
  • Kota Autorytet
    Postów: 452 654

    Wysłany: 11 stycznia 2014, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tesciowej nigdy nie poznalam, zmarla jak zaczelam sie spotykac z moim mezem, Tesciu super do niczego sie nie wtraca, moja mama probuje, ale ze mieszkamy w innym miescie to nie ma za bardzo jak :D

    Judi2014 lubi tę wiadomość

    syy2cwa1kqnjs0p4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 stycznia 2014, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Judi bardzo Ci współczuję. Musisz się postawić bo inaczej Twoje życie nigdy się nie zmieni. Wiem, to trochę z własnego doświadczenia. Już raz byłam po ślubie i wiem co to znaczy nie mieć wsparcia w mężu i zapierdzielać samemu, a do tego jeszcze pracować. Po 7 latach powiedziałam dość i zmieniłam swoje życie o 180 stopni, tylko, że ja miałam ogromne wsparcie w rodzicach, którzy mi wtedy pomogli. Dzisiaj jestem szczęśliwa z zupełnie innym mężczyzną i dopiero przy nim odkryłam jaki powinien być prawdziwy facet. Mam w nim ogromne wsparcie :) Robię tylko tyle na ile mogę i chcę sobie pozwolić. On jest z zawodu kucharzem więc z obiadem jeśli sama nie byłam w stanie go zrobić nie było problemu, to samo ze sprzątaniem itd... Porozmawiaj ze swoim mężem i wytłumacz mu, że Ci źle i ciężko.

    Paula na pewno szybko zleci czas do wizyty, to juz niespełna 3 tygodnie. na pewno okaże się ze wszystko jest ok.

    Judi2014, Limerikowo lubią tę wiadomość

  • eta Autorytet
    Postów: 1075 1695

    Wysłany: 11 stycznia 2014, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula zleci szybko! wiem że czekasz jak na szpilkach ale zaufaj Bogu! na pewno masz zdrowego dzidziusia!

    Judi a Ty kochana dla swojego własnego dobra ogarnij tego Twojego chłopa! inaczej sama siebie skazujesz na bycie służącą we własnym domu. On się czuje chyba dalej jak chłopiec trzymający się maminej spódnicy, bo jak widać teściowie za nim jak w dym idą. Ty mieszkasz z teściami??
    jeśli jest Ci źle i chcesz coś zmienić po prostu zrób to i nie zastanawiaj się co gadają teściowie. to Wasze wspólne życie i Wasze powinny być zasady!
    odwagi dziewczyno!!!

    Martynika, Judi2014 lubią tę wiadomość

    4y2jjaw.png
    8h6qm5d.png
  • excella Autorytet
    Postów: 674 709

    Wysłany: 11 stycznia 2014, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula222 wrote:
    exella chętnie poszłabym prywatnie ale nie mam za co ... :( Liczą sobie 300 zł za to Usg, a mnie nie stać na taki wydatek :( Bo tak to chętnie bym poszła bo moje nerwy stres na pewno nie są warte tej ceny :(
    .

    Jasne, doskonale to rozumiem. Ceny tych usg to nie raz masakra. Trzymam mocno kciuki za Was, i nie martw sie na zapas bo na pewno będzie wszystko dobrze.

  • MagdaO Autorytet
    Postów: 508 1473

    Wysłany: 11 stycznia 2014, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Mamuśki i ja mam planowany termin na 2-go czerwca, więc nigdzie lepiej nie pasuję jak tutaj, mam nadzieję, że przyjmiecie mnie z otwartymi rękami ;P

    eta lubi tę wiadomość

    er3mcwa17arhglng.png
    .png
  • ivv Autorytet
    Postów: 960 1572

    Wysłany: 11 stycznia 2014, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Judi! W d** miej i teściów i rodziców, nie żal się im, bo nie warto! A męża jak nie poustawiasz teraz to już nigdy Ci się to nie uda... Zrób mu szkołę przetrwania, a Ty zajmuj się tylko tym co niezbędne - nakarm siebie i dziecko, umyj je, śpij z nim na drzemce, baw się z nim i ewentualnie umyj muszlę klozetową ;) Od brudu nikt jeszcze nie umarł! Mężowi szybko znudzą się pizze i kanapki ;) I nie tłumacz mu się, że się źle czujesz i jesteś w ciąży - po prostu go poinformuj, że od teraz zaczynasz dbać też o siebie i jak Ci nie pomoże to będzie chodził w brudnych gaciach. I tyle. Kropka.

    ps. aż się zdenerwowałam :)

    fler, Judi2014, Limerikowo lubią tę wiadomość

    tb73ej2889smms8d.png
    tb73qtkfof50vibw.png
‹‹ 216 217 218 219 220 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Owulacja – kiedy owulacja zwiększy szanse na zajście w ciążę

Kiedy owulacja? Większość kobiet wie, że owulacja to czas, w którym możliwe jest zajście w ciążę. Ale kiedy dokładnie ona występuje, jakie są objawy owulacji, jak ją rozpoznać lub co może na nią wpływać nie dla wszystkich jest oczywiste. Kilka faktów na ten temat oraz parę prostych instrukcji jak obserwować swoje ciało pomoże Ci wielokrotnie zwiększyć szanse na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ