MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMartynika wrote:Oni już słyszeli moją paszczę, jak terminy pomiarów też przekładali (a od pomiaru liczył się czas oczekiwania na kuchnię). Bo najpierw zadzwonili do męża, a że mój mąż bardzo spokojny człowiek jest, to przyjął do wiadomości, odparł, że szkoda i że mieliśmy nadzieję... ale jak tak, to trudno...
Słyszałam to, bo stałam obok i coś się we mnie gotowało. Przerwało im połączenie i za drugim razem już ja oddzwoniłam do tego pana, z paszczą właśnie.
Z tym, że racjonalne argumenty, że wydam kupę kasy na przekładanie wszystkiego innego w związku z ich opóźnionym terminem, że to niepoważne, nieprofesjonalne, że umowa, itd., itp. nie trafiają w ogóle, więc na koniec wzięłam faceta na brzuch. Bardzo miły się zrobił, oby się na tonie nie skończyło.
No, w rodzinie to cięższa sprawa. Nam robił podłogi taki przyjaciel rodziny, jak byłam mała, to mówiłam do niego "wujku", ale postanowiłam w tej sytuacji nie wygłupiać się z "wujkami" i załatwialiśmy sprawy jak ze zwykłym fachowcem - zadbałam o to, żeby był termin, umowa, jasne zasady i żadnego "wujkowania". I dobrze, bo chłop też się okazał rozlazły, a w ryzach chyba trzymał go właśnie ten brak spoufalania się.
No tak, ale przyznaj kochana że chyba bym naprawdę była głupia, mając tatę z firmą, płacić komuś za robotę, skoro to będę miała za darmo
Ja tak nie lubię, wole normalnie, aleee przecież to dziadek musi zrobić projekt pokoju dla Franka, no przecież by mi tego nie wybaczył
PS: a to widzę że mamy podobnych, spokojnych mężulków:P tylko ja taka ''szczekata'' jak to mawia mój drogi... -
W moim przypadku akurat usposobienie męża to zbawienie. Poza tym, że spokojny i wyważony, to niepoprawny optymista, zawsze widzi wyjście z sytuacji, ja go tak rzadko widuję z jakimś dołem, że jak już go ma, to zastanawiam się, czy nie jest poważnie chory.
Z kolei mnie wyprowadzają z równowagi takie niespodzianki, lubię mieć plan, jakieś anomalie dosyć szybko koryguję, ale kosztem sporych nerwów. A mąż działa wtedy jak balsam na moją duszę. No, ale opieprzam i egzekwuję zdecydowanie skuteczniej, niż Małżonek.
Zbieram się do nowego mieszkania, muszę rury pomierzyć, bo panu od kuchni (po zdjęciach) wydaje się, że są przeniesione w złe miejsce... tak a propos niespodzianek, no nie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2014, 14:06
NataliaK lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Martynika - pozazdroszczę takiego męża
Mój to nerwus, ja też do spokojnych nie należęale jakoś się dogadujemy, choć czasem jest trudno. Ale jak trzeba staje na wysokości zadania
Pokój małego pomalowany (po raz drugi) fototapeta zamówiona, może w środę będzie to K ją przyklei przez weekend i będę mogła skręcić łóżeczkoaaa jeszcze listwy panelowe, poklejenie dziur w przedpokoju i zamalowanie ich po wymianie ościeżnic i remont gotowy yupiiiii
Teraz muszę poszukać narożnika i nowe meble do dużego pokoju, bo stare idą do pokoju małegopotem zacznę prać ubranka i zamówię ostatnie rzeczy potrzebne maluszkowi i mi do szpitala
27 kwietnia idziemy na komunie... w co ja się ubiorę???weronikabp, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyalexast wrote:Martynika - pozazdroszczę takiego męża
Mój to nerwus, ja też do spokojnych nie należęale jakoś się dogadujemy, choć czasem jest trudno. Ale jak trzeba staje na wysokości zadania
Pokój małego pomalowany (po raz drugi) fototapeta zamówiona, może w środę będzie to K ją przyklei przez weekend i będę mogła skręcić łóżeczkoaaa jeszcze listwy panelowe, poklejenie dziur w przedpokoju i zamalowanie ich po wymianie ościeżnic i remont gotowy yupiiiii
Teraz muszę poszukać narożnika i nowe meble do dużego pokoju, bo stare idą do pokoju małegopotem zacznę prać ubranka i zamówię ostatnie rzeczy potrzebne maluszkowi i mi do szpitala
27 kwietnia idziemy na komunie... w co ja się ubiorę???a nie chce specjalnie kupowac sukienki, bo to bez sensu, coś trzeba wymyśleć, tylko co
-
weronika - mam białe spodnie ciążowe, do tego jakaś bluzka i białe bolerko, ale nie wiem czy wypada iść na biało. Tym bardziej,że nie wiem co z butami bo na obcasach już nie umiem chodzić
Do wyboru mam jeszcze granatową sukienkę z białym kołnierzykiem i granatowe getry (ciepłe) ale też nie wiem co z butami
Ciekawa jestem jaka będzie pogoda...
Jak się wkurzę to kupię sukienkę na allegro taką do 70złweronikabp lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAlexast, na biało? super, to zawsze modnie wygląda i nie ma czegoś takiego czy wypada
Ja mam taką fajną białą koszulę długą, też ją chyba założę do legginsów i już, a buty to zakładam na płaskim, spróbowałam na obcasie tydzień temu i nie dziękuję, zero równowagi, normalnie kocham szpile ale teraz niet
Ale na IP na Żelaznej widziałam kobietę która przyszła do porodu w szpilach i szczerze podziwiamModelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKurde ja w szpilach przechodziłam prawie 5 lat, non stop,czy zima czy lato, w ciąży albo nogi zrobiły się koślawe, ale musiałam kupić płaskie, teraz bym sie chyba zabiła jakbym próbowała w chodzić na obcasie
Co do komunii to dostaliśmy zaproszenie również, 11 maja, ale chyba raczej będę musiała podziękować grzecznie, nie dość że w rodzinnych stronach czyli kawał od Wawki to naprawdę brzuch brzuch brzuch i Nataliano i Franek będzie już donoszony więc w każdej chwili akcja ROOODZĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘ może się rozpocząć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2014, 15:23
Paulina1986, Agusia2312, Modelka lubią tę wiadomość
-
Kochane ja mam wizytę jutro i później 01.04 dokładnie tak jak Wy mam nadzieję, że nasze dzieci żartów ze zmianą płci nie będą w ten dzien robiły
Martynika ale się uśmiałam z tego tekstu: "Mam brzuch i nie zawaham się go użyć " heheh dobre
Ja też się ociągałam z wyprawką kilka ciuszków tylko miałam ale z siostrą ustaliłyśmy że ja wezmę dla mojej córci ciuszki od niej bo moja się rodzi w czerwcu a do sierpnia i tak już wyrośnie z tych najmniejszych rozmiarów 56 to będą akurat na jej dzidzię, która ma przyjść na świat w sierpniu( chociaż ja myślę, że teraz będzie syn więc i tak te ciuchy odpadną dla niej;) )
Ale zamówiłam pościel do kołyski, kołyskę, materac pojadę w tyg po pieluszki tetrowe flanelowe i takie pierdoły, wanienkę tez już mam więc zostanie tylko wózek.NataliaK, weronikabp, Martynika, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
Ja zastanawiam się nad tymi
http://allegro.pl/sliczna-wygodna-sukienka-tunika-ciaza-s-m-i-l-xl-i4080632554.html
http://allegro.pl/modna-sukienka-ciazowa-2191-dwukolorowa-l-xl-i4075665942.html
http://allegro.pl/sukienka-ciazowa-z-kolnierzykiem-oliwia-42-xl-i4032326815.html
http://allegro.pl/sukienka-tunika-ciazowa-rozm-42-xl-kolory-8437-i4008263451.html
Ja niestety muszę iśćkomunia na miejscu. Córka siostry męża ma komunię i muszę iść, czy chce czy nie
-
weronikabp wrote:A ja mam chrzest tego dnia i też zero pomysłu
a nie chce specjalnie kupowac sukienki, bo to bez sensu, coś trzeba wymyśleć, tylko co
Ha! my na początku maja idziemy na 40-te urodziny, z tego co już widzę, dość hucznie będą wyprawiane...każdy się będzie stroił itp.."uwielbiam" takie imprezy.
ja to mam w nosie, znalazłam taką sukienkę i zakupiłam w ciemno, na zapas.mam tylko nadzieję, że nie walnie śniegiem
te z allegro fajne, ale teraz nie umiem tak bez przymierzenia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2014, 15:49
weronikabp lubi tę wiadomość
-
Zanim was nadrobię to polecam wam link. Oryginalny pomysł, szkoda, że mój mąż nie umie śpiewać. A na gitarze gram ja.
http://www.youtube.com/watch?v=yJ7-v7xVm3I#t=176
Ps. dla dziewczyn mieszkających w okolicach Trójmiasta: są targi w Gdańsku 29 marca.
http://m.trojmiasto.pl/news/Targi-Mother-Baby-po-raz-pierwszy-w-Gdansku-n78068.htmlweronikabp, NataliaK, Tusia84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNalka wrote:Zanim was nadrobię to polecam wam link. Oryginalny pomysł, szkoda, że mój mąż nie umie śpiewać. A na gitarze gram ja.
http://www.youtube.com/watch?v=yJ7-v7xVm3I#t=176
Ps. dla dziewczyn mieszkających w okolicach Trójmiasta: są targi w Gdańsku 29 marca.
http://m.trojmiasto.pl/news/Targi-Mother-Baby-po-raz-pierwszy-w-Gdansku-n78068.htmlwzruszyłam się.. też gram na gitarze i na piano, ale przede wszystkim śpiewam, powiem Wam że już czasem podśpiewuję mojej małej, mam nadzieję, że Ona to lubi
) czytałam, że powinno się śpiewać dzieciaczkom już w brzuszku, że to je bardzo uspokaja.
-
A ja mam dziś miły dzień w domku z mężusiem, jedyne co to zanieśliśmy pity do urzędu. Zastanawia mnie że Galanea nie dała znać...
NataliaK ja w maju też rezygnuję z dalszych wyprawWolałabym nie iść do szpitala np w okolicy teściów
weronikabp lubi tę wiadomość