Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziewczyny, a czy wcześniactwo jest dziedziczne? Przeczytałam o tym na necie tak +/- i wychodzi na to, że tak. Sama urodziłam się 5 tygodni przed terminem, tak samo córka brata ojca, czy też mój mąż, ale to bliźniaki więc powiedzmy, że zrozumiałe. Wszyscy urodzeni SN... I tak się zastanawiam...
-
Rudasek no mi się 10 za mało wydaje 20 co najmniej a 20 kosztuje 110zł
Angelcia mam nadzieje, że nie. Bo jak tak tzn, że w ciagu miesiąca wyląduje na porodówce
Urodziłam się razem z siostrzyczką w 7miesiącu -
*Sylwia wrote:właśnie dostałam solidnego kopniaka -aż cału brzuch mi podskoczył. Oczwiście jak wziełam komórkę do ręki żeby nakręcic nastene uderzenia to cisza........
tak samo z mężem. Jak tylko przykłada ręce to bobo sie uspokaja.... ehhh. Jeszcze gotowy pomysleć że nic tam nie siedzi i tylko mam pretekst żeby sie obżerać
U nas jest dokladnie to samo! Dzisiaj rano bobo sie tak mocno wiercilo i przeciagalo, wiec mowie do Jaya Poloz mi reke na brzuchu (On oczywiscie polozyl mi na twarzy, bo bez wyglupow sie nie obejdzie), ale jak tylko przylozyl, to cisza! Zawsze to samo.
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Doczytalam, ze rozwinelyscie temat uzywek w ciazy.
Ja wczoraj przed poludniem pojechalam do pracy na 4 godzinki i zakupilam sobie capuccino. Jedna starsza kolezanka (w wieku moich wlasnych rodzicow mniej wiecej) zapytala mnie czy ja pije kawe w ciazy. Odpowiedzialam, ze w I trym. nie wypilam ani kropli, a teraz pije sporadycznie, moze co drugi dzien, czesto bezkofeinowa dla samego smaku lub cienizne jakas. Ksiazka, ktora dostalam od gina (podrecznik wydany przez Amerykanskie stowarzyszenie ginekologow i poloznikow) twierdzi, ze bezpieczna dawka kofeiny to dwa 8-uncjowe kubki kawy na dzien. Nawet mi sie to wydaje za duzo.
Ona na to, ze za jej czasow nie mozna bylo w ogole. Na co przelozona sie wlaczyla do rozmowy i mowi "Za czasow mojej mamy to i pic i palic bylo wolno". Takze teges. Lekarze zmieniaja zdanie i zalecenia srednio co 20 lat, a ludzie i tak robia i beda robic swoje.08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Atakasobiejedna wrote:Hej
Wczoraj byliśmy na zajęciach SR i było o karmieniu. Jestem za kp, ale to co polozna mówiła to dla mnie jest terror laktacyjny. Wychwalanie kp pod niebiosa, że dzieci tak karmione są bardziej inteligentne, że w ogóle to jest bułka z masłem, takie naturalne i samo przychodzi. Jak ma się potem czuć taka matka która chce karmić ale z jakiegoś powodu jej nie wychodzi... Wolałabym przedstawienie tematu w ten sposób, że jest to najlepszy sposób karmienia, ale że nic się złego nie stanie jak dziecko dokarmimy mm, albo będziemy musiały przejść całkiem na ten sposób karmienia.
Od tego sa polozne i specjalistki od laktacji, zeby pomoc mamie i dziecku, bo przyczyna moze byc z obu stron dlaczego nie wychodzi. Ja nie wiem jak bedzie u nas, ale wiem, ze bede probowac, bo na chlopski rozum co jest lepsze? Mleko z piersi matki czy mleko z proszku? Mnie przeraza pomysl dawania noworodkowi jakiegos sztucznego proszku08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
nick nieaktualnyLaurka - tosię zgadza że lekarze zmieniają zdanie. Jeszcze 40lat temu nikt nie mówił o szkodliwości papierosów więc ludzie palili. Z resztą palenie poaleniem ale jest jeszcze przebywanie w otoczeniu osób palących - na to tez trzeba uważacc. A co do alkoholu to wydaje mi się że mała lampka czerwonego wina raz na ruski rok nic złego dziecku nie wyrządzi. Jest przecież mase badań dotyczących dobroczynnych właściwości. ALe jestem zdania że przez 1,5 roku mozna sobie odpuścic
-
nick nieaktualny
-
*Sylwia wrote:A co do alkoholu to wydaje mi się że mała lampka czerwonego wina raz na ruski rok nic złego dziecku nie wyrządzi. Jest przecież mase badań dotyczących dobroczynnych właściwości. ALe jestem zdania że przez 1,5 roku mozna sobie odpuścic
http://dziecisawazne.pl/10-mitow-na-temat-picia-alkoholu-w-ciazy/
http://www.ciazabezalkoholu.pl/#Laurka, Angélique89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
bella84 wrote:Angelcia i jak to sie objawia? Niby na tym etapie to normalne
-
Gosiak ja tez uwazam, ze w ciazy to alkoholu trzeba zupelnie unikac. Dla takiego tyci-tyci rozwijajacego sie czlowieczka to jest trucizna.
A tu znalazlam alternatywe dla nawilzonych chusteczek (ktorych osobiscie nigdy nie lubilam)
http://www.amazon.com/Lusa-Organics-Baby-Wipe-Juice/dp/B004GMGLN8/ref=sr_1_130?s=baby-products&ie=UTF8&qid=1416240616&sr=1-130&keywords=newborn+essentials
+
http://www.amazon.com/Bumkins-Reusable-Flannel-Wipes-Natural/dp/B006J2U4T0/ref=pd_sim_ba_2?ie=UTF8&refRID=0TMGQJG7W164SZKP9KBFGosiak lubi tę wiadomość
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
nick nieaktualnyJa te twardnienia to mam zawyczaj przez jeden dzień, a później już spokój na jakiś tydzień, moze dwa
Czyli to może od przemęczenia, bo wczoraj się nalatałam po Silesii, w nocy źle mi się spało więc dzisiaj też jest źle, ale leżę, nic nie robię, nie boli więc chyba ok
-
Angelcia ja mam skurcze codziennie dlatego jestem na zwolnieniu.Wczesniej mialam z 5 razy dziennie a teraz 2-3 razy. Byłam tu w Norwegii u gina i powiedział,ze to normalne i nawet mnie nie zbadał ginekologicznie tylko zrobił USG.Kuzynka moja która właśnie urodziła w 36 tygodniu leżała od sierpnia,bo własnie miała skurcze i groziło jej poronienie.Ona mi mówiła,ze do 3 skurczy dziennie można mieć i może to oznaczać coś złego tzn.ze szyjka sie np.skraca ale nie musi.No ja mam już skurcze od 2 tyg i narazie jest ok ale się oszczedzam.Staram się duzo nie robić w domu i nie chodzić za długo.
-
ja dzis mam troche stresa bo chrzesniak mojego meza okazalo sie jest chory na rumien
niby z nim jakos za bardzo nie przebywalam ale inni domownicy wiecej, boje sie zebym czegos nie zlapala ....Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2014, 17:40
-
Hm a to skurcze czy twardnienia? Czy to to samo? Hm angelciu a moze Ci sie dziecko tak wypielo? Czy to inaczej? Mnie wlasnie mloda podkopuje po obiedzie... A taki dobry zrobilam- zraziki wolowe wiec nie wiem czy to kopanie z zachwytu, niedosytu czy nie smakowalo :p
-
megg to zpaytaj przy okazji wizyty jak to jest z kontaktem z takim dzieckiem.
ja spalam. brzuch tez napiety i z lewej strony w okolicy serca mnie boli- dobrze ze jutro wizyta bo troche sie juz martwie.
mam nadzieje ze z malenstwem wsyztsko dobrze.