Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Gosiu wiem ze rodziny sie nie wybiera. Ale my zawsze mialysmy super kontakt puki siora nie poznala meza i zrobila sie taka rozkazujaca wszystkim, apodyktyczna. Potem awansowala i teraz wyzej sra niz dupe ma ja tego niecierpie. I ona oczekuje chyba ze zaczne do niej dzwonic plakac prosic i plaszczyc sie przed na aby tylko zeznawala. Nie moge tego zniesc
-
Gosiak wrote:Ja muszę się odezwać do mojej kadrowej, w czwartek do niej napiszę maila i podejrzewam, że wszystkie dokumenty mi podeślę do wypełnienia. Ja to wypełnię i mój M. to zawiezie po porodzie do mojej firmy.
Gosiu to jak sie cos dowiesz wiecej itd to prosze o info!
Bo ja pisałam do kadrowej to mi powiedziała cyt " wypełnij wniosek z neta i zadzwon do ZUS dowiedz sie co dalej"...no to mi pomogla...
AsiaSzw oj czeka CIe ostra przeprawa, pranie mózgu itd, jeśli chodzi o ten rozwód, a dokładnie o stwierdzenie niewazności...coś o tym wiem...co prawda nie uczestniczyłam w tym jako ja ale moj były, plus mam kilku ze tak nazwe "czarncy" kumpli ktorzy sie takimi rzeczami zjamują itd....
Zycze powodzenia choć nastaw sie na to, ze w pewnym momencie nie bedziesz wiedziec jak sie nazywasz, po co to składasz, poczujesz Ty sie winna itd...nie chce CIe straszyć ale to bedzie bardzo cieżkie przezycie!
a Siostra niech sie bierze za to, bo od swiadków duzo zależy....!AsiaSzw lubi tę wiadomość
-
AsiaSzw wrote:Pytania sa dla kazdego swiadka takie same, wiec mowi sie co sie wie i tyle.
Asiu nie zgodze sie z tym, ze sa takie same....sa takie same owszem ale tez sa dostosowywane do toku rozmowy...bo swiadkowie nie pwouedza tego samego w identyczny sposób, wiec pytania padaja do tego co mowią, a po drugie są bardzo bardzo :mieleni" bo od nich trzeba jak najwiecej wyciagnąć...bo TY i Mąż mozecie mowić różne rzeczy na siebie itd...a tak na prawde od swiadków, okolicznośći itd zalezy bardzo bardzo dużo o ile nie najwiecej!
Ps: niedojrzałość psychiczna itd to najczesciej podawany powód w tych przepadkach, dlatego tez jest najbardziej dogłebnie "trzepany" przez ludzi w sądzie kościelnym! -
Ja tez nie mialam ktg i tu w Danii nie wiem kiedy mam się go spodziewać. W sumie juz mnie tutaj chyba nic nie zdziwi - przyzwyczailam się ze wszystko jest inaczej. :pp
Dzwonil teść wlasnie z zapytaniem czy chcemy kolyske elektryczna, bo są fajne i się zastanawia czy nie kupić. Jak mi powiedzial ze kosztuje 1000 zl to prawie zawalu dostalam. Oczywiście podziekowalam za chęci, ale nie potrzebuje takich gadżetów. Powiedzial, ze w takim razie pochodzi jeszcze po sklepach i cos popatrzy bo narazie byl tylko w dwóch i kupil 2 grzechotki, jakąś zabawkę do zawieszenia do auta i 3 gryzaki. Chyba poniesie go szal zakupów gorzej niż mnie :p
Patrzcie co mój W. znalazl. Stwierdzil, ze mamy masakrę i wspolczujesię ogarnal, ze mnie wszystko cisnie jak juz zaraz koniec, ale lepiej późno niż wcale :p
http://www.wykop.pl/link/2331602/jak-kobiece-narzady-przesuwaja-sie-podczas-ciazy/Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2015, 13:01
justta lubi tę wiadomość
-
A u mnie jest tak, ze jak sie nic nie dzieje z ciaza to sie w ogole na KTG nie chodzi. Jak masz termin idziesz do szpitala i tam albo sie kisisz tygodniami jak sie nic nie dzieje albo laskawie po tyg Cie wypuszcza na kilka dni po to zeby wrocic tam na kolejny tydz. Ja tak mialam z synkiem dlatego bardzo chce urodzic przed terminem bo kto mi z synkiem bedzie siedzial, moj P nie moze tyle czasu nie pracowac.
-
Asia, dokładnie te same dolegliwości i objawy mam od ubiegłego tygodnia, ból podbrzusza jak na okres miałam około tygodnia, najczęściej ciągły , teraz jakby rzadziej. Rano często mam wrazenie że się tak świetnie czuję a tylko zacznę obiad czy coś to ledwo stoję, ostatnio byłam tylko w jednym markecie szybko na zakupy to wracałam juz do auta i się trzymałam podbrzusza bo tak ciągnęło. W kuchni podpieram się blatu żeby ciężar zdjąć z podbrzusza. Na szczęście nie gotuję często. Bóle brzucha i pleców coraz gorsze, ale póki co kąpiel w wannie zawsze pomogła, więc częściej teraz korzystam z wanny.Asiaa1201 wrote:Witam się i ja
Zaczyna mi strasznie dokuczać ból brzucha, podbrzusza zupełnie taki jak na okres ;/ albo trwa ciągle, albo odstepami, zauważyłam też ze ciężko mi jest stać dłużej na nogach bo Zaraz mam wrażenie że zemdleje, a brzuch czuje tak że ciągnie mnie w dół... Wizyta 26/01 ciekawe czy dotrwam... A strach mnie paraliżuje -
Witajcie:)
Za mną nieprzespana noc, P. męczył sie z goraczka, ja z koszmarnym, tępym bólem plecow, bioder, nóg, wszystkiego. Bolała mnie skora nawet. Zaraził mnie i teraz leżymy plackiem.
Dostałam dzis ochraniacz na łóżeczko i śpiworek do wózka. Śpiworek jest świetny, jakość i wykonanie po prostu na 6+. Kupie jeszcze na pewno kocyk z La Millou, bo jest różnica.
A ja jestem tak słaba, że nie mam siły się cieszyć nawet.
Nie mam siły się odnieść do wszystkiego co pisalyscie, wybaczcie.
Trzymam kciuki za te, co mają wizytę dzis.
Asiu, moja koleżanka z pracy starała się unieważnić slub kościelny. Tam w grę wchodziła patologia straszna, były mąż był hazardzistą. Jej się udało, ale trwało to chyba ze 2 lata. No i tak jak pisze Rudasek - tez jej robili pranie mózgu. Trzymam kciuki, żeby się udało.
-
kasia 1988, pewnie ze nic nie rozumiem
wyslałam Ci zaproszenie, moze lepiej na priv, ale cisnienie mamy i nie popuscimy...
AsiaSzw, bardzo Ci wspolczuje...w ciazy takie stresy... oby sie to pozytywnie zakończyło, mam nadzieje ze siostra pojdzie po rozum do głowy i bedzie ok
ja na kazdej wizycie, chyba od 28 tyg.mam ktg.... -
Rudasku na szczescie zostala do przesluchania juz tylko moja siostra wiec ten etap prawie za mna. Teraz czekam na psychologa. Tego boje sie najbardziej bo jak bede karmiaca to pewnie hormony tez beret mi zryja
Jak sie nie uda to trudno. Ale próbowała. Tego sie trzymam. 31.12 moja kumpela dostala decyzje ze jest wolna kobieta
moze i mi sie uda.
justta lubi tę wiadomość
-
Asia współczuję ci teraz takich stresów, ale będzie dobrze, wiem że takie sprawy długo się ciągną, ale w końcu się skończy i będziesz wolna, widzę że to dla ciebie dużo znaczy, trzymam mocno kciuki, żeby siostra się w końcu wstawiła i sprawa szybciej się rozwiązała
Ja też nie miałam ani razu KTG, jakby się coś działo to ginka kazała lecieć do szpitala na odczyt właśnie, a tak to w dzień cc jak będą mnie przyjmować do szpitala to zrobią, dziewczyny to już prawie za tydzieńWiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2015, 13:07
AsiaSzw lubi tę wiadomość
-
Sue wrote:Asiu, moja koleżanka z pracy starała się unieważnić slub kościelny. Tam w grę wchodziła patologia straszna, były mąż był hazardzistą. Jej się udało, ale trwało to chyba ze 2 lata. No i tak jak pisze Rudasek - tez jej robili pranie mózgu. Trzymam kciuki, żeby się udało.
Słuchajcie to mi nie robili prania mozgu. Moze dlatego ze zeznawalam juz w widocznej mocno ciazy. Moj przewodniczacy jest wspanialy mialam tyle czasu ile potrzebowalam siedzialam tam kilka bitych godzin, ale nie wspominam tego zle. Pierwszy raz od lat o tym rozmawialam. Wylam dzien przed jak debil tak sie balam, ale bylo okej. Podobno najgorszy jest ten psycholog i on wlasnie ryje dekiel no zobaczymy.
-
LadyDi musze to mojemu P pokazac, zeby zrozumial jak to jest. Chociaz na koniec ciazy
Ja tez mam za soba slub koscielny a potem sie rozstalismy. Ja nawet nie mam zamiaru starac sie tego uniewazniac. Szkoda mi kasy, czasu i nerwow. Moj obecny partner wiedzial jaka jest sytuacja jak sie poznalismy. W tym roku wezmiemy slub cywilny i do tego male wesele w restauracji z orkiestra, kamerzysta, itd. Nie jestesmy jakos mocno wierzacy, wiec problemu wielkiego nie ma. Wazna jest nasza milosc a nie rodzaj slubu. -
AsiaSzw wspolczuje sytuacji i problemow z rozwiazaniem slubu:/ dziwie sie ze Twoja siostrA takie ma podejscie zamiast ulatwiac Ci zycie i szczescie, wiem ze temat rozwiazania slubu koscielnego nie jest prosty ale jest do przejscia.. Znam go troszke bo mojej mam brat byl ksiedzem wiele lat i dosc wysoko w pewnych instancjach... Jednak poznal babke i sie niby zakochal po czym postanowil zrzucic sutanne... Cala najblizsza rodzina byla ostro przesluchiwana, ale mimo ze wiele osob nie pochwalalo tego co zrobil bo jednak rozwod to latwiejsza do przyswojenia sprawa niz zrzucanie sutanny dla kobiety to jednak wszyscy zeznawali i nie tobili z tego problemu... Wiem ze siostra jest cennym swiadkiem ale jesli robi takie problemy to moze lepiej ja wymien na kogos bardziej Ci przychylnego.. Bo ta sprawa z kosciolem sie z reguly ciagnie i ciagnie...
AsiaSzw lubi tę wiadomość
-
dorocia2324 wrote:
Ja tez mam za soba slub koscielny a potem sie rozstalismy. Ja nawet nie mam zamiaru starac sie tego uniewazniac. Szkoda mi kasy, czasu i nerwow. Moj obecny partner wiedzial jaka jest sytuacja jak sie poznalismy. W tym roku wezmiemy slub cywilny i do tego male wesele w restauracji z orkiestra, kamerzysta, itd. Nie jestesmy jakos mocno wierzacy, wiec problemu wielkiego nie ma. Wazna jest nasza milosc a nie rodzaj slubu.
Dorcia mój też wiedział i nic sobie z tego nie robi. Ja nie robie tego dla ślubu. Ja to robie dla siebie. Tylko dla siebie. Moze szlas do slubu dobrowolnie ja zostalam do niego zmuszona bo bylam mloda i tak wypadalo bo co ludzie powiedza. To dwie zupelnie skrajne rzeczy.
-
Rudasku ja pracuję w dużej firmie i jedyne o co mnie poprosiły to aby zadzwonić jak najszybciej po porodzie, że się urodziło, szczególnie jak na koniec miesiąca no bo wypłaty naliczają. I powiedzieć ile deklaruję. A potem wciągu 2 tyg. stawić się w kadrach no lub m po papierki do wypełnienia, ale jak już będziemy mieli akt urodzenia, i ze szpitala zaświadczenie.
http://www.netmama.pl/magazyn/ciaza/prawo-w-ciazy/urlop-macierzynski-wszystko-co-powinnas-o-nim-wiedziec/
http://www.kurierlubelski.pl/artykul/3319552,urlop-macierzynski-2014-zasady-wnioski-pytania-poradnik,id,t.html?cookie=1
Nie wiem jak to jest jak jest mały pracodawca i trzeba samemu chyba w zusie. -
Hej dziewczyny
Mistrzyni córeczki masz cudowne
Nie mogę uwierzyć że nasze forum się rozkręca:)
My dzisiaj mamy wizytęnie które z Was widziałam ze maja już termin na CC ciekawe czy mi już też coś powie
jestem taka podekstycowana że szok !
Teraz wróciłam od dentystki która się mnie pytała czy juz ruchy czuje i nie mogła uwierzyć że mam termin na lutyto było zabawne
Widzę że nie tylko ja tu się skarżyłam na depilację w ciąży. Powiem Wam, że to jest istna masakraidzie się zmęczyć haha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2015, 13:49
-
No depilacja jest koszmarem teraz.
Wy mówicie o woskowaniu, a ja jak zaczęłam woskować to zaczęłam mieć straszny problem z wrazstającymi włoskami. Po woskowaniu zaczęły mi się pojawiać czerwone krosty z włoskami, które nie mogły wyjść i tak się skończyła moja przygoda z woskiem, bo z nogami nie mogłam dojść do ładu jak skubana gęś wyglądałam a wcześniej nigdy takich problemów po zwykłym goleniu.