Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Aagnieszkaa wrote:Marcelka...a za mnie nie trzymasz kciuków...buuu
Do tej pory byłam zwolenniczka SN a teraz to mi juz wszystko jedno, mogę mieć i CC byle ta ciąża juz się skończyła.... Chyba lepiej by było jakbysmy nie znały tej magicznej daty bo te 2tyg ponad programowe to mega dolujace bywają
U mnie cykle max 28 dni, owulka była wcześnie ok 11-13 dnia wiec czemu to dziecię nie wylazi.....
Jeszcze Wam pomarudze gora 20min i się odmeldowuje;)Aagnieszkaa lubi tę wiadomość
"Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017 -
Lara 82 wrote:A ja mam dziś straszny psychiczny dołek. U mnie nic się nie dzieje, młody mało się rusza, pierdo....ny śnieg pada, niech spieprza ta cholerna zima. Ja już chcę rodzić, nie dla mnie takie czekanie.
Jedyne co czuję to kłucie w szyjce, ale przez to nie mogę chodzić bo tak mi to przeszkadza.
Boziu będzie dziś płaczliwy dzień.
Lara 82, megg lubią tę wiadomość
Mąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego -
Marcela29 spokojnie nie denerwuj sie, jeszcze chwilka i na pewno wyjdzie. Czasem tak jest nie mamy na to wplywu, ja tez mam takie spiny ale dzis dobry dzien i stiwerdzilam ze czekam spokojnie... zobacz te kilka dni sa niczym w porownaniu do calych 9miesiecy, ktore juz za Toba. Glowa do gory zajmij sie czyms i czas jakos zleci:)
Pia Gizela dobrze wszystko zaplanowalas, ja mam to szczescie ze mieszkam za granica wiec tak czy siak jak ktos przyjedzie to na pewno sie zapowie a mama bedzie ze mna jak wroce ze szpitala, ale ja tak chcialam i nie wyobrazam sobie inaczej. -
Gratuluję rozpakowanym i jak zwykle zrzera mnie zazdrość ale taka pozytywna. Dziś mój termin a tu nic. Boli, spina się brzuch i nadal odpada czop ale to tak od 100 lat już.
Zawsze miałam dosyć długie cykle 31-32 dni więc daje sobie jeszcze killa dni a potem zacznę rozpaczaćWiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2015, 11:16
-
Sue moj jak przyszedl w odwiedziny to wpatrywal sie w mala maslanymi oczami i nie chcial wychodzic... Bolalo mnie po cc ale zagryzlam wargi by sie nia nacieszyl wiec taka sala to fajne rozwiazanie bo bedziesz lezec a on np przewijac zajmowac sie nia i wogole
a Ty tylko dostawiac
Sue lubi tę wiadomość
-
Sue wrote:Lara, jak wstałam i zobaczyłam pogodę, to też mi się płakać za chciało. Cały czas śniegu nie było, a akurat jak się zbliża termin mojego porodu, to musiało go tyle nawalić! P. wraca z joba, a tu taka snieżyca ;/
A mój młody też coś dziś leniwy
Słoneczna, muszę w takim razie obadać allegro, ciekawe czy jakieś kupony się pojawią znów
Dziś Święto Pizzy, a ja całkiem nieświadomie zaplanowałam pizzę na obiad
Moja koleżanka wrzuciła zdjęcia z podróży poślubnej na Kubę, nienawidzę jej teraz szczerze
Ale on czuję się już dobrze, a ja oprócz ciążowego katarku, nie mam żadnych objawów choroby.
No i rano, też mnie ten śnieg zaskoczył...Ale stwierdziłam że może mały czeka z wyjściem na prawdziwą zimępróbowałam przekupić go lepieniem bałwana...ale chyba się nie skusił, bo dalej siedzi grzecznie w brzuszku
Mąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego -
Kurier mnie obudził. Przyszedł stanik naturana - jest świetny i super leży - dziecko - jeśli na niego czekałaś, masz zielone światło
Zastanawiam się czy jutro u lekarza będą jakieś efekty dzisiejszej akupunktury - bo mam jutro ostatni raz KTG i wizytę.
Aagnieszkaa lubi tę wiadomość
-
angelcia wrote:Wiecie co? Cholera mnie bierze jak czytam posty już tych "prawdziwych" mamuś. Ta moja cholera polega na tym, że strasznie Wam dziewczyny zazdroszczę!!!
Dzisiaj Młoda po raz pierwszy w ciązy napędziła mi stracha - zawsze jak rano wstawała na siku razem ze mną to nagle cisza - ani lodowate mleko, ani serek, ani potrząsanie brzuchem i zaczepki nie skutkowały... już miałam czarny scenariusz, a bo przeciez łożysko już dojrzałe i w ogóle
No kuźwa!
No nic, pierwszy termin jest raczej mission failed, choć nie będę jeszcze mówić hop. Jest jeszcze tyle innych terminów, pocieszające jest to, że za tydzień na pewno Adulec będzie wykurzony z apartamentuchoć mam tak jak Sue i Gosiak - nie chcę tej wstrętnej oxy, chcę, żeby mój organizm sam sobie ją wyprodukował!!! No, ale co z tego, że ja chce..;] ile ludzi na świecie coś chce, a nie ma
W ogóle dostałam od sąsiadki wiejski chleb, masło i kiełbasę, podłoga mi wyschnie to chyba się na ten zestaw skuszę - fajnie, że jest jeszcze na świecie ktoś bezinteresowny i się podzieli czymś na prawdę dobrym, jakoś muszę się jej zrekompensować
Za godzinę pójdę z moim Przytulaskiem na dwór pohasaća jak wrócę to czeka na mnie gar przepysznej zupy pieczarkowej, ooo tak - przecież to może być już ostatnia pieczarkowa przed porodem - mhm
głupia Angelcia.
Mąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego -
marcela29 wrote:O jej przepraszam za niedopatrzenie....pewnie ze trzymam!!!!!!! Przez ten mój nastrój nie kojarze za dobrze;)
Do tej pory byłam zwolenniczka SN a teraz to mi juz wszystko jedno, mogę mieć i CC byle ta ciąża juz się skończyła.... Chyba lepiej by było jakbysmy nie znały tej magicznej daty bo te 2tyg ponad programowe to mega dolujace bywają
U mnie cykle max 28 dni, owulka była wcześnie ok 11-13 dnia wiec czemu to dziecię nie wylazi.....
Jeszcze Wam pomarudze gora 20min i się odmeldowuje;)
Ja wiem kiedy doszło u mnie do zapłodnienia (plus minus dwa dni)...i dziś jest juz granica, i co i nic. Uparciuszki, te lutowe dzieciaczki!!Gosiak lubi tę wiadomość
Mąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego -
Pia, mój dostał identyczne przykazy - zero telefonów na porodówce, że rodzę, że jedziemy. Szlag by mnie trafił, gdyby co chwila ktoś do niego dzwonił i pytał "i jak?" A nie daj boże do mnie!!
Zresztą, myślę, że ogarnięta położna to sama takiego faceta, co ciągle telefony odbiera by opierdzieliła
A co do odwiedzin - u nas obie babcie daleko mieszkają - jedna 400 druga 180, więc się będą musiały zapowiedzieć z wyprzedzeniem - nie będe przecież latać przy gościach kilka dni po porodzie.
Mam nadzieję, że ludzie jednak troszkę myślą.
Dla takiego maleństwa to też niedobrze, bo go to stresuje, potem mu ciężko zasnąć, itd.
Boli mnie dziś jak na @, nie lubię tego
-
U nas też dziadkowie z obu stron mieszkają daleko i też będą się musieli zapowiedzieć. Mam nadzieję, że pomyślą i się skonsultują kiedy będziemy na to gotowi.
Reszta przyjaciół i znajomych dostanie jasny przekaz, że potrzebujemy czasu na aklimatyzację w domu. -
co macie dziś w planach?
bo ja poza 3ma praniami i obiadem to nic...
hmmmmmm w sumie wróciłabym do łóżka z tych nudówMalutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-
Jestem po rozmowie z moją położną. Jutro jadę na moje pierwsze KTG.
Już nie mogę się doczekać. Nawet 3 godziny czekania na Izbie, mnie nie odstraszaja. Niech coś się dzieje.
Może to zabrzmi głupio, ale nie mam pojęcia jak to badanie wygląda?! Leży się jak u ginka w swoim ubraniu, z odkrytym brzuszkiem, czy inaczej.
Jak sie najlepiej ubrać na takie badanie?Mąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego -
Aagnieszkaa wrote:Jestem po rozmowie z moją położną. Jutro jadę na moje pierwsze KTG.
Już nie mogę się doczekać. Nawet 3 godziny czekania na Izbie, mnie nie odstraszaja. Niech coś się dzieje.
Może to zabrzmi głupio, ale nie mam pojęcia jak to badanie wygląda?! Leży się jak u ginka w swoim ubraniu, z odkrytym brzuszkiem, czy inaczej.
Jak sie najlepiej ubrać na takie badanie?Aagnieszkaa lubi tę wiadomość
-
Agnieszka ktg robi polozna na IP zwykle- lezysz w ubraniu a podciagasz tylko gore.
naklada Ci dwa takie pasy ( gumkki) wokol brzuszka a pod nie takie peloty z zelem i podlacza monitor:) slychac wtedy serduszko.
dostajesz tez do reki taki guziczek i masz wciskac jak poczujesz ruchy dziecka;)
a potem drukuja zapis, zwykle ok pol godz.
potem ocenia to jakis dr- u nas jeszcze bada dr na samolocie.
Aagnieszkaa lubi tę wiadomość
-
LadyMK wrote:co macie dziś w planach?
bo ja poza 3ma praniami i obiadem to nic...
hmmmmmm w sumie wróciłabym do łóżka z tych nudów
Kupiłam kurczaka na rosół, mięsko na mielone, zamarzyly mi się buraczki na cieplo. Wszystko na mnie czeka w kuchni, a mi tak się nie chce. Rany.
Chyba muszę się zregenerować krótką drzemka, tylko nastawie rosolek, żeby sobie pyrkalMąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego