Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
my po rozmowie z pediatra rezygnujemy ze zlobka do wrzesnia, wiem ze jak pojdzie pozniej to tez choroby jej nie mina, ale uklad odpornosciowy bedzie juz lepsz i jak to mowi nasza lekarka wieksze pole manewru w doborze lekow bedzie, takze jestesmy w punkcie wyjscia, ja za mc do pracy, szukamy niani wsrod znajomych na 4godz a czesc opieki wezmie dziadek, niby sie zadeklarowal ze i 7godz małej popilnuje, ale on nie umie małej nakarmic wiec M by musial dwa razy z pracy wyjsc do domu, jak nie znajdziemy niani to bedzie tak ze M na karmienie przyjdzie, finansowo nam bedzie ciezko ale jakos damy rade do wrzesnia
u nas z prezentow poki co klocki w odstawce bo trudno je Laurze rozczepiac a zabawa jest wtedy jak mozna cos zniszczyc;) ale pociag fishera super, wart swojej ceny, poza tym na topie nadal spinacze i tekturnwe ksiazeczki"Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017 -
A co do roczku wlasnie, planujecie jakies przyjecia? Ja bym chciala ale mamy problem z rodzicami meza bo sie rozstali 2 lata temu, zyja na wojennej scierzce i tesciowa ma nowego faceta, ktory sie z Grzesiem bardzo dobrze dogaduje i jak tu ich wszystkich zaprosic...?
-
Tak my na pewno bedziemy wyprawiac roczek. Z reszta wyprawiamy co roku urodziny nasze i Kubusia wiec Natankowi tez. Ja mam urodziny 6 lutego a Natus 22 i nie wiem czy robic dwie imprezy czy polaczyc to w jedna. Do tego szwagier ma urodziny 13 lutego.
Aniab wiadomo ze ciezka sytuacja z rodzicami ale dlaczego macie nie swietowac urodzin swojego dziecka? Albo rodzice sie dostosuja albo niech nie przychodza. Wszystkim nie dogodzisz, takie moje zdanie. -
Hej mamusie. Wieki mnie nie było.
Troszkę podczytałam. Fajnie, że już niektóre dzieci chodzą. Tymek póki co przy meblach zasuwa czasem się puści i po kilku sekundach ląduje na pupie. Dobrze,że pampers przy okazji amortyzuje upadki
Kawaler chodzi spać ok 23 przesypia całą noc. Dziś wstał np o 9:15 drzemka od 11 do 13 i ld 17-19.
Zębów 8 i idą kolejne
Święta super bo nareszcie we troje. Czekaliśmy na tą chwilę 3lata.
Czekamy do wiosny. Wracam do pracy i w wakacje może postaramy się o rodzeństwo dla Tymcia. O ile prędzej nie okaże się że jestem w ciąży bo nie zabezpieczamy się w żaden sposób.
Roczek za 26dni impreza się szykuje już planuję co zamówić. Spodobały mi się zestawy papierowych kubeczków i takerzyków więc pewnie zamówię bo przyznam że nie przepadam za zmywaniem a tak wszystko spali się w piecu. Nie wiem czy tort sama będę robić czy zamówię. Zobaczę jak pójdzie mi z masą lukrową i lepieniem z niej. Wtedy zdecyduję.
pozdrawiamy i Szczęśliwego Nowego Roku spełnienia marzeń !
-
Hej!
Święta za Nami a przed Nowy Rok i roczki
My urządzimy małą imprezkę dla chrzestnych,dziadków i pradziadków
Aniab decyzja należy do Ciebie,może porozmawiaj z każdą stroną?
My mamy ostatnio wyjazdowe dni,Pola wszystko znosi dzielnie moje serduszko jest tak mądre że aż mnie zadziwia wszystko rozumie,wie czego nie wolno,powtarza jak np.idziemy do auta to brr jęzorkiem robi,do muzyki tańczy itp. Stoliczek u nas sprawdził się super,Pola go uwielbia
Jutro jadę do kosmetyczki troszkę się popięknić a Polunia zostaje z mamą i T.
Muszę Wam powiedzieć że kocham do szaleństwa to moje dziecko i bezsprzecznie jest najpiękniejsze )) -
Trudne to jest bardzo i przykre ze dziecko w takiej sytuacji musi byc poszkodowane bo ktores z dziadkow na imprezie nie bedzie, inaczej tego niestety nie widze bo jak maja siedziec wszyscy i psuc impreze swoimi nastrojami to dziekuje.
Maz bedzie musial pogadac i zobaczymy co wyjdzie...
A w ogole odkad poszlam do pracy to Grzes sie zrobil nieznosny, znaczy w dzien u dziadkow jest ok a jak go odbieram to wisi na mnie do konca dnia i jeczy, nie chce sie bawic ani nic tylko marudzi... Dobrze ze po nowym roku juz bede w domu.
-
Aniab rozumiem wiec ze zwolnienie ciazowe od nowego roku?
Co do rodziny to ciezka sytuacja..mielismy podobna na slubie..tesciowa i św.pamieci tesc rozwiedzeni, na wojennej sciezce...i tesciowa nas zaszantarzowala ze jak jego zaprosimy to ona nie przyjedzie... cholernie slaba sytuacja..maz decydowal ze niech bedzie jego matka a do ojca z flaszka podjedziemy bo schorowany wiec tez go meczyc podroza przez cala polske nie chcial...lipa taka ze nawet nie poinformowal ojca by mu przykro nie bylo..a dowiedzial sie od kogos z osiedla i dzien przed slubem zadzwonil...strasznie przykre to bylo.,nie popieralam decyzji meza a na tesciowa bylam wkurzona na maxa ze tak meza pod murem beszczelnie postawila....zapros wiec oboje by im przykro nie bylo...jakos to przezyja w koncu to dla dziecka tam maja byc... -
Eh, no zobaczymy.
Zwolnienie niestety nie bo to praca dorywcza. A z ciaza tez nie wiadomo. Tydzien temu powinien byc 7 czy 8tc a na usg byl tylko pecherzyk i wyszlo z pomiaru 4t3d, dzis pecherzyk tej samej wielkosci i jak to lekarz nazwal ,,cien zarodka,, ale nie zmierzone ktory tydzien bo to inny lekarz i uznal, ze na razie nie ma co mierzyc, nastepna wizyta 7.01 i wtedy sie okaze czy rosnie ten zarodeczek czy nieWiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2015, 23:02
-
nick nieaktualny
-
Ja od wczoraj samopoczucie do dupy. Wszystko mnie wkurza, jestem placzliwa i w ogole. To pewnie przez ten zakichany okres bo bardzo dawno tak nie mialam.
My jedziemy dzis do rodziny P. Beda jego rodzice, siostry, brat i dzieciaki. Okropnie mi sie nie chce. Najchetniej bym z Natankiem w domu zostala a P i Kubcia tam wyslala ale beze mnie nie pojada.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!!!! -
Samych radości w 2016r i mile spedzonego sylwestrowego wieczoru, nie ważne gdzie, ważne z kim ♡
my niestety nie pokonalysmy ciagnacego sie juz dlugo przeziebienia, chorubsko sie rozwinelo, zaatakowalo gardlo, katar, goraczka i nie bylo wyjscia- antybiotyk, bo syropki i krople nie pomogly:( dzis juz 3 dzien zastrzykow i jest duzo lepiej, ale jeszcze mamy 5dni, a dupka juz taka pokluta i malutka placze jak ma zastrzyk:( na szczescie jestesmy w domu, a pielegniarka do nas przychodzi,
niani nadal szukamy wsrod znajomych...
my roczek wyprawimy pewnie w domu, skromnie bo aby dziadkowie i chrzesni, napewno jakis bajkowy tort zamowimy, balony, kolorowe talerzyki, szampan picolo;) i zrobimy sesje zdjeciowa v tej samej fotograf co sesja noworodkowa
jak Laura bedzie juz miala kolegow ze zlobka to bedziemy robic male dzieciece party:)"Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017 -
Kochane wszystkiego dobrego na 2016 rok. Zdrówka, pomyślności, tym co w ciąży zdrowych fasolek, tym co chcą to szybkiego ujrzenia dwóch kreseczkek, książkowych ciąż i zdrowych Dzieciaczków, a także wszystkim naszym lutowym dzieciaczka życzę zdrówka i samych szczęśliwych dni.
My w sylwestra w trojeczke tak jak sobie wymarzylam. Mój mąż robi Krewetki z grzankami właśnie. Ja porobilam przystawki i saczymy Winko. A Lila śpi...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2015, 20:44
Gosiak lubi tę wiadomość
-
Chciałabym Wam życzyć przede wszystkim spełnienia marzeń, tych dużych i tych maleńkich.
Bądźcie szczęśliwe w 2016 i w kolejnych latach.
I podzielę się ciekawą pozycją książkową, którą właśnie zamówiłam i która ma bardzo dobre recenzje na świecie: http://www.empik.com/o-kroliku-ktory-chce-zasnac-forssen-ehrlin-carl-johan,p1117330154,ksiazka-padulcova lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyu nas sylweser i nowy rok w miare ok. Grzes wystraszył się petard później godzinę z nim walczyłam, żeby zasnął. Ja upiłam sie srasznie ale stwierdziłam, że musze odreagować. Nastepny dzień był straszny ;].
Niestety mu zarazilismy się od Grzesia. Najpierw mąż dzisiaj ja. Ja tylko katar mąż katar + sporadyczne kaszlenie. Grzes wydawało mi sie że wydobrzał, ale dzisiaj zaczął pokasływać. Mam nadzieję, że szybko przejdzie - kataru nie ma. W poniedziałek idę do pediatry.....
Nadal szukamy niani. kogoś juz mam na oku aczkolwiek 100% przekonania nie mam.
Nie wiem co jest ale mam od kilku dni strasznie wahania nastroju. Raz jestem szczesliwa optimistycznie nastawiona do świata a za moment dopada mnie strasznie przygnębienie i wszytsko widzę w czarnych barwach i że nic sie nie uda. Nie wiem co jest