Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Topola wrote:Dziewczyny, mam małą sytuację kryzysową. Poradźcie. (Z góry przepraszam za może zbyt szczegółowe informacje. Wrażliwi niech nie czytają
)
Męczą mnie od prawie początku ciąży zaparcia. Dziś był tak ciężko i twardo, że aż poleciała krew. Było jej trochę. Przestraszyłam się! Po obserwacji stwierdziłam, że to raczej nie było z pochwy, ale jednak przestraszyłam się, że od takiego parcia może coś się w końcu stać.
Miałyście tak?
ja jak brałam duże dawki progesteronu a było tego ponad 300mg na dzień też miałam problem z zaparciami ale nauczyłam się rano jeść banana a po 2h miske winogron i dobrze nie skończyłam ich jeść a już byłam w wc ewentualnie jeszcze mnie po kawie dobrze się do wuceta lata17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
nick nieaktualny
-
Zadzwoniłam do swoje przychodni. Kazali mi przyjść sprawdzić. Jestem już po w domu. Znalazła trochę krwi, ale nie w pochwie. Powiedziała, że zdecydowanie to od zaparć. Mogło sie coś zatrzeć lub pęknąć. Dziecku nic nie grozi, jest bezpieczne.
Poradziła dietę odpowiednią (dużo właśnie z tego co mi radziłyście) i ruch.
Muszę się rozejrzeć za tą jogą i poćwiczyć trochę. Energia po mału wraca więc dam radę.
Angelcia, ale bym zjadła gołąbki!!! Muszę zrobić.
Gusiaa, czasami mam takie leciutki bóle, ale raczej odczuwam je właśnie jak takie rozciąganie, rozpychanie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2014, 12:20
juska19, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Sluchajcie. Jestem meeega szczesliwa. Ja juz po wizycie .U mnie od wczoraj 16tydz a dzidzia ma juz 11cm(tata dzidzi na 200cm takze no..) i wazy 95g. Wszystko dobrze sie rozwija.
Dostalam skierowanie na Tsh i jutro ide zrobic. Jak wyniki beda ok to znaczy ze.mam za malo magnezu i bede musiala jeszcze zwiekszyc. Odkad pamietam zawsze mialam nirdobory magnezu i zawsze drgaly mi rozne miesnie. I byc moze to z tym sercem to tez od tego ze ciagle mam za malo magnezu...Wole to niz zeby Tsh wyszlo zle bo etedy bym musiala zaczac brac leki na tarczyce.
Teraz uwaga. Dzisiaj w poczekalni przed gin poczulam to. Pierwsze ruchy. Tak jakby motylek mnie tam ladkotal skrzydelkamiTo jest calkiem inne uczucie i wiem na 100% ze to dzidzia.
Nastepne polowkowe 25 wrzesnia.
I teraz najlepsze
Moja kruszynka akurat sie odwrocila podczas badania usg i lekarz jest na 90% pewny . To dziewczynka !!! :*
Nie widzial tam niczego meskiego;) Wcale nie bylam nastawiona ze sie juz dzisiaj dowiem ale moze dlatego ze jest bardzo dobry sprzet a córcia akurat byla odwrocona.
Poplakalam sie tam jak dziecko ale z radosciangelcia, MS, Topola, juska19, Sue, Gosiak, kasia_1988, truskawkax25, lula88, Fedra, megg, Penelope, Bietka, przedszkolanka:), MistrzyniWKochamCieMisiu, sara_nar, Januszkowa lubią tę wiadomość
-
słoneczna 85 wrote:ale dzis zrobilam marsz do pracy-
nawet dobrze mi szlo , nie padalo , mozna chodzic dbac o forme z dzidzia:)
w ogole moj lekarz ostatnio ( zreszta zawsze bada mnie reka ) to mowil ze " ale duza dzidzia"
wy tez zawsze macie badania reka??
u nas pochmurno i chlodno - w sob jade do hm- kupic spodnie - mam nadzieje ze cos znajde- widzialam na stronie jakies treginsy , moze one mi podpasuja:)
ja mam zawsze badanie reka na poczatku, a pozniej usg -
Katiś wrote:Fakt przynajmniej to w PL się udało, czyli roczny macierzyński. Nie wyobrażam sobie zostawić moją 6 miesięczną kruszynkę w żłobku/dziadkami.
Czytałam posty starszych mamusiek i narzuciła mi się taka myśl. Kserujcie wyniki badań, ponieważ do porodu trzeba mieć. Ja zapomniałam, ale teraz we wrześniu pójdę kserować te co już oddałam, a resztę będę pilnowała na bieżąco.
Byłam wczoraj w Rossmanie i kupiłam butelkę LOVi 150 ml- laski nawet najpiękniejsza kupiona sukienka nie dała mi tyle radości co ta butelka
Ja mam wszystkie wyniki przy sobie, nic mi nie zabrali, poza wynikiem cytologii -
nick nieaktualnyJa robię różnie. Te bez zawijania robię z surowego zmielonego mięsa (np. z karczku), ugotowanego ryżu i kapusty (wcześniej sparzonej i posypanej solą i oczywiście odsączonej). Formuję takie sznycle panieruję i smażę jak mielone.
Z kolei te tradycyjne z białej kapusty, czy z włoskiej to gotuję mięso, ryż - mieszam, czyli robie farsz. Obieram kapustę z liści, gotuje je może po 3-4 minutki, odcinam to co twarde i zawijam w nie farsz. Na spód garnka kładę 2-3 liście na to układam gołąbki i duszę i tutaj mam pole do popisu - jak je przyduszę nawet 4h to są super, a jak nie mam czasu to podduszę z 20 min i włożę na 40 min do piekarnika.
Sos podaję w sosjerkach, bo nie każdy lubi.. Takie mam zboczenie zawodowe, bo obsługuję też wesela, ale to dorywczo i wiem, że nie każdy sobie życzy sos. Zdarzają się przecież też ludzie, którzy gołąbki jedzą z ziemniakami.. Albo do farszu chcą kaszę zamiast ryżu (np. moja Teściowa).słoneczna 85, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySuri wrote:Sluchajcie. Jestem meeega szczesliwa. Ja juz po wizycie .U mnie od wczoraj 16tydz a dzidzia ma juz 11cm(tata dzidzi na 200cm takze no..) i wazy 95g. Wszystko dobrze sie rozwija.
Dostalam skierowanie na Tsh i jutro ide zrobic. Jak wyniki beda ok to znaczy ze.mam za malo magnezu i bede musiala jeszcze zwiekszyc. Odkad pamietam zawsze mialam nirdobory magnezu i zawsze drgaly mi rozne miesnie. I byc moze to z tym sercem to tez od tego ze ciagle mam za malo magnezu...Wole to niz zeby Tsh wyszlo zle bo etedy bym musiala zaczac brac leki na tarczyce.
Teraz uwaga. Dzisiaj w poczekalni przed gin poczulam to. Pierwsze ruchy. Tak jakby motylek mnie tam ladkotal skrzydelkamiTo jest calkiem inne uczucie i wiem na 100% ze to dzidzia.
Nastepne polowkowe 25 wrzesnia.
I teraz najlepsze
Moja kruszynka akurat sie odwrocila podczas badania usg i lekarz jest na 90% pewny . To dziewczynka !!! :*
Nie widzial tam niczego meskiego;) Wcale nie bylam nastawiona ze sie juz dzisiaj dowiem ale moze dlatego ze jest bardzo dobry sprzet a córcia akurat byla odwrocona.
Poplakalam sie tam jak dziecko ale z radosciSuri lubi tę wiadomość
-
*Sylwia wrote:słuchajcie gdzie mozna kupić jakies spodnie ciązowe? Najlepiej jakiś stacjonarny sklep. Co prawda brzuszka dużego jeszcze nie mam ale juz nie dopinam się w jeansy. Dzisiaj mam porozpinane guziki bo inaczej bym nie dała rady....
-
angelcia wrote:Ja robię różnie. Te bez zawijania robię z surowego zmielonego mięsa (np. z karczku), ugotowanego ryżu i kapusty (wcześniej sparzonej i posypanej solą i oczywiście odsączonej). Formuję takie sznycle panieruję i smażę jak mielone.
Z kolei te tradycyjne z białej kapusty, czy z włoskiej to gotuję mięso, ryż - mieszam, czyli robie farsz. Obieram kapustę z liści, gotuje je może po 3-4 minutki, odcinam to co twarde i zawijam w nie farsz. Na spód garnka kładę 2-3 liście na to układam gołąbki i duszę i tutaj mam pole do popisu - jak je przyduszę nawet 4h to są super, a jak nie mam czasu to podduszę z 20 min i włożę na 40 min do piekarnika.
Sos podaję w sosjerkach, bo nie każdy lubi.. Takie mam zboczenie zawodowe, bo obsługuję też wesela, ale to dorywczo i wiem, że nie każdy sobie życzy sos. Zdarzają się przecież też ludzie, którzy gołąbki jedzą z ziemniakami.. Albo do farszu chcą kaszę zamiast ryżu (np. moja Teściowa).
no angelcia na pomorzu to sie je golabki tylko z ziemniakami, jak na obiad sa golabki to nikt nie zje bez ziemniakowale znam dziewczyne co przyjechala do gdanska z poludnia polski i sie dziwila, ze tutaj wszyscy jedza golabki z ziemniakami
tak czy siak ja i wszystkie osoby ktore znam jedza i z sosem i ziemniakamii zawsze w jednym garze sa golabki i sos, do tego ziemniaki i wszystko sie zalewa tym sosem mniam
-
Angelcia, będę na obiedzie
Przylecę na miotle.
Suri, gratulacje!
Mi też czasem wydaje się, że coś czuję, ale jest to twak delikatne, że nie jestem pewna. Czuć trochę jak bąbelki albo takie samo uczucie trochę jak przy drgającej powiece właśnie tylko w brzuchu.Suri lubi tę wiadomość
-
a jeszcze a propos zaparć dodam, że ja nie jadam bananów bo są mega kaloryczne, nie jadam też żadnych suszków tj morelek sliwek, nie jem bialego pieczywa, kawy nie pije w ogole bo mnie mdli po niej, jogurtow nie tykam zadnych bo bardzo nie lubie, biore luteine i to w dawce najpierw 100mg 2x dziennie przez msc, teraz biore 50mg 2x dziennie i zaparć jak nie było tak nie ma u mnie
-
Suri wrote:Sluchajcie. Jestem meeega szczesliwa. Ja juz po wizycie .U mnie od wczoraj 16tydz a dzidzia ma juz 11cm(tata dzidzi na 200cm takze no..) i wazy 95g. Wszystko dobrze sie rozwija.
Dostalam skierowanie na Tsh i jutro ide zrobic. Jak wyniki beda ok to znaczy ze.mam za malo magnezu i bede musiala jeszcze zwiekszyc. Odkad pamietam zawsze mialam nirdobory magnezu i zawsze drgaly mi rozne miesnie. I byc moze to z tym sercem to tez od tego ze ciagle mam za malo magnezu...Wole to niz zeby Tsh wyszlo zle bo etedy bym musiala zaczac brac leki na tarczyce.
Teraz uwaga. Dzisiaj w poczekalni przed gin poczulam to. Pierwsze ruchy. Tak jakby motylek mnie tam ladkotal skrzydelkamiTo jest calkiem inne uczucie i wiem na 100% ze to dzidzia.
Nastepne polowkowe 25 wrzesnia.
I teraz najlepsze
Moja kruszynka akurat sie odwrocila podczas badania usg i lekarz jest na 90% pewny . To dziewczynka !!! :*
Nie widzial tam niczego meskiego;) Wcale nie bylam nastawiona ze sie juz dzisiaj dowiem ale moze dlatego ze jest bardzo dobry sprzet a córcia akurat byla odwrocona.
Poplakalam sie tam jak dziecko ale z radosci
Nooo to świetnie:* Gratuluje
-
słoneczna 85 wrote:ale dzis zrobilam marsz do pracy-
nawet dobrze mi szlo , nie padalo , mozna chodzic dbac o forme z dzidzia:)
w ogole moj lekarz ostatnio ( zreszta zawsze bada mnie reka ) to mowil ze " ale duza dzidzia"
wy tez zawsze macie badania reka??
u nas pochmurno i chlodno - w sob jade do hm- kupic spodnie - mam nadzieje ze cos znajde- widzialam na stronie jakies treginsy , moze one mi podpasuja:)
ja nie miałam badania ręką jedynie jak miałam krwawienie to sprawdzana była szyjka...
u mnie badanie reką i dopochwowe usg odpada ponieważ łożysko jest na ujściu szyjki i jakby tak potraktować go głowicą to doszło by do poronienia...17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi