Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Vel ja bym bardzo chciala karmic piersia jak najdluzej, bo jestem przekonana, ze dziecko sie samo odstawia jak nadchodzi jego czas. I boli mnie mysl, ze nie bedzie mi to dane. W USA nie ma czegos takiego jak urlop macierzynski. Jak pracujesz na etacie, to oczekuja, ze wrocisz jak sie tylko zagoisz (czyli maks 2 miesiace). Trzeba miec chyba bogatego meza, zeby pozwolic sobie nie wrocic od razu do pracy. Zadne z nas nie zbija kokosow i zeby uniknac jeszcze placenia kosmicznych pieniedzy za "day care", to ja usiluje zmienic godziny pracy, zebysmy na zmiane mogli byc z dzieckiem w domu.
Dzisiaj trzeci dzien z rzedu jestem w pracy w naszej strefie pediatrycznej i slabo mi sie robi jak widze te wszystkie malenstwa pojone butla. Jestem tu od 9 miesiecy, a dwa razy widzialam matke karmiaca piersiaDla mnie to jest jakas masakra.
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Laurka, faktycznie nieciekawie, większość Polaków myśli, ze Stany to spełnienie marzeń, ale jak widać nie pod każdym względem. Ja swego czasu trochę pojezdzilam po USA, mój ex bardzo chciał się tam przeprowadzić na stałe, ja miałam ogromne opory i to był miedzy innymi powód, dla którego go zostawiłam ponad 10 lat temu.
Ładnie się witam i życzę wszystkim udanej soboty. Dziś czeka mnie pracowity dzień, ostatnie zakupy, pakowanie, itp. Ale postaram się zaglądać do Was -
Witam się i zmykam na zakupy. Dziś mam gości i zrobię super zielony placek leśny mech- słyszalyście o takim? Mały smyra mnie od rana wiec mimo deszczu mam dobry humor. Fajnie was też widzieć na fcb.
Miłego dnia
PS. W takie dni uwielbiam moje gumiaki H***Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2014, 08:24
-
Ja też się witam!
u mnie słoneczko nieśmiało wygląda spoza chmur, więc będzie msm nadzieję przyjemnie:)
Mnie dzisiaj zbudzil tel od męża, ze majster będzie za 15 min, więc w ekspresowym tempie się ogarnęłam:)
Ja dzisiaj odpuszczam sobie gotowanie obiadu, bo msm z wczoraj zupę krem z kalafiora:)
Aaaa jeżeli majster wyrobi się do 12 to pojadę na swap party. Może upoluje jakieś ładne maluszkowe ciuszki:) -
U mnie dzisiaj ciemno i pochmurnie,że aż nie chce sie nic robic. Nie lubie takiej pogody wrrrr
Ja mam w planach pojechac na miasto kupic pare kosmetyków,bo mi się koncza i może odwiedze znajomą,która też jest w ciązy tyle samo co ja -
nick nieaktualny
-
Witam Was w pochmurny dzień.
Gosiak udanych i spokojnych wakacji
Ja weekend zabiegany więc do zobaczenia w poniedziałek.
Na pączusie chyba wszystkie miałyśmy wczoraj chrapkę też zjadłam jednego
Udanego weekendu wszystkim życzęGosiak lubi tę wiadomość
-
maja35 wrote:Witam z rana! Ja juz po sniadanku.
Znalazłam fajny filmik w necie.
https://www.facebook.com/video.php?v=10152708061354528
piękny ten film,aż się wzruszyłam:)
A tak pozatym to dzień dobry:)U nas pochmurno nic się nie chce a do pracy na 12miłego dnia kobietki:)
-
Witam się z rana
Pogoda nie rozpieszcza, ale w koncu wyprobuje moje krótkie kaloszki z Biedronki w kolorze rażącego różu z kokardka
Widziałam że pisalyscie o karmieniu piersia, ja jestem na tak, ale nie nastawiam sie że musze, bo to nie ode mnie zalezy i nie chce sobie wkrecac ze jestem złą matką, na mleku modyfikowanym tez sie rozwijaja zdrowe dzieci. Ale nie ukrywam że ze wzgledu chociazby na wygode posiadania pokarmu zawsze pod reka i to że to jednak naturalny i najzdrowszy pokarm dla dziecka, to mam nadzieje ze bedzie jednak pierś
Co do tego jak długo, to na pewno nie dłuzej niż dziecko bedzie chodzic i zacznie byc "kumate", czyli do roku. Jesli wczesniej zacznie się jakies tarmoszenie za bluzke i grzebanie w poszukiwaniu cycka to odstawie wczesniej. Myślę że jako mama bede chciała zostac przede wszystkim kobietą i żoną, nie podoba mi się ten trend stawiania dziecka jako pępka swiata i czulabym sie niekomfortowo jakby dziecko w towarzystwie probowalo mi gmerac w stanikuUważam że karmienie przez rok to i tak jest szmat czasu i na pewno przez ten czas nabedzie odpornosc, przeciwciała itp.
Jestem właśnie w trakcie lektury "W Paryżu dzieci nie grymaszą" i ta ksiazka tylko utwierdzila mnie w tej tezie. Nie chciałabym byc tylko mamą, w sensie ze moj mąż bedzie odsuniety, razem bedziemy rodzicami i bede robic wszystko zeby w tym samym stopniu potrafil zająć sie dzieckiem co ja.
Nie zrozumcie mnie źle, nie bede jakas zimna suka dla mojego dziecka, po prostu jestem osoba bardzo niezalezna i nie chce zeby moje zycie krecilo sie tylko wokol dziecka.Sue, Gosiak, olcia87, Lara 82 lubią tę wiadomość
-
Witajcie
We Wrocławiu nieśmiało słońce się przebija, więc może uskutecznię jakiś spacerek
Widziałam filmiki - oba moim zdaniem pokazują, że dziecko, nowe życie to zdecydowanie cud!
Atakasobiejedna, moim zdaniem to co opisałaś to właśnie wychowanie dziecka. Teraz rodzice sprawiają, że świat się kręci wokół ich dzieci, przez co poźniej dzieciaki są nieznośne. I zgadzam się z Tobą w stu procentach!
Dziecko będzie członkiem rodziny, którą tworzę z moim P. od ponad 5 lat. Będzie dla nas najważniejsze na świecie, ale granice trzeba postawić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2014, 09:56
Atakasobiejedna, Gosiak, olcia87, Lara 82 lubią tę wiadomość
-
cath- z brzuszkiem zaliczysz wszytsko!
ja bylam na 6 roku i w zimie mielismy wszystkie wazne egzaminy a kolezance wychodzil wtedy termin.
zaliczala wszytsko wczesniej- umawiala sie indywidulanie- tak wyjdziesz na tym najlepiej.
mozesz tez miec tok nauczania indywidualny:) a na pewno niekotrych przedmiotow.
u nas pochmurnie ale nie pada.
dzis idziemy na ognisko- tylko jak bedzie padac to pewnie nici..
My z Maciusiem juz w pracy siedzimy:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2014, 10:25