Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja miałam ręczni dopochwowo ale bez pomiaru długości, tylko sprawdzanie czy zamknięta. To było w ogóle moje pierwsze badania ginekologiczne od początku ciąży i tylko z racji skurczów, które na szczęście mijają. W Polsce może jest inaczej mierzona.megg wrote:A co się dzieje na grudniowkach ?
A szyjkę mierzy się przez badanie ginekologiczne czy przez usg dopochwowo?
megg lubi tę wiadomość
-
u nas na warsztatach wczoraj pokazywali bezplatna szkole rodzenia
w sumie spoko jak sa miejsca to moze sie zapisze bo niedaleko mnie
Sylwia bo jak napisalam o tej czarnej w okularach wczoraj to napisalas ze o niej slyszalas? w jakim sensie? bo nie skumalam
-
nick nieaktualny
-
Mierzona jest przez usg dopochwowe i można też mniej więcej ręcznie. U mnie dwa tygodnie temu miała 4.3cmMama Aniołka - Szymuś [*] 26.09.2014r. - 19tc
Mama Mai - mój cud ( 15.02..2016) - 2920g 52cm - 38tc cc
Mama Kingi - drugi cud ( 28.06.2018) - 3940g 56cm - 40tc cc -
A wczoraj już całkowicie się skurczyła i rozwarcie 4cm nie dało rady utrzymać ciążyMama Aniołka - Szymuś [*] 26.09.2014r. - 19tc
Mama Mai - mój cud ( 15.02..2016) - 2920g 52cm - 38tc cc
Mama Kingi - drugi cud ( 28.06.2018) - 3940g 56cm - 40tc cc -
Niewyobrażalne jest to co Cię spotkało, żadne nasze słowa pocieszenia nie pomogą a nasze współczucia są niewspółmierne... Pamiętaj, że zawsze możesz jednak na nas liczyć, chociażby na słowa otuchy. Trzymamy kciuki, żeby Twoje cierpienie było jak najkrótsze. Ściskam Cię gorąco ;-(olcia87 wrote:Dzięki za kciuki.ale żegnamy się z wami. Mój synus dziś zasilił grono aniolkow. Trzymam za was kciuki
olcia87 lubi tę wiadomość
-
olcia87 podczytuję Was codziennie - nie udzielam się ale też jestem lutówką. Łzy same mi płyną po policzku. Dokładnie w tym samym dniu ciąży jak Ty straciłam swoją Córeczkę w kwietniu tego roku
wiem doskonale co czujesz. Żadne słowa teraz ani nigdy nie umniejszą Twojego bólu...fizyczny za chwilę zniknie, ale ten psychiczny pozostanie na długo... - mimo wszystko nie poddawaj się Kochana i walcz!! Będzie ciężko ale poradzisz sobie! Jestem z Tobą całym sercem i współczuję bardzo!! Takie sytuacje nie powinny nas spotykać
-
Podpisuję się pod tym, co pisały dziewczyny... Brak słów... Olciu, współczuję Ci ogromnie, ale nie umiem pocieszyć. To się nie powinno wydarzyć.. Trzymam kciuki, żeby ból minął tak szybko, jak to możliwe...
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20764;133/st/20260408/e/Pregnancy+Ticker/dt/5/k/9c5c/preg.png"></a>




















