X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie luty 2015 ;)
Odpowiedz

Mamusie luty 2015 ;)

Oceń ten wątek:
  • Vel Autorytet
    Postów: 1443 549

    Wysłany: 1 października 2014, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ooo jestesmy sławni :D

    http://gdansk.naszemiasto.pl/artykul/pozar-na-poddaszu-kamienicy-na-ul-partyzantow-w-gdansku,2436649,art,t,id,tm.html

    zjk3p18.png

    Lutówko 2015 dopisz się :) >klik<
  • Pia Gizela Autorytet
    Postów: 3240 2453

    Wysłany: 1 października 2014, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vel nie zazdroszczę przeżyć z tej nocy! Dobrze, że wszystko się dobrze skończyło.

    A mnie wieczorem złapał ból na wysokości między łopatkami a żołądkiem i nie chce puścić. Nie wiem czy się wczoraj za dużo nachodziłam czy co;/
    Najchętniej bym poleżała jeszcze w łóżku bo taka mgła, że się odechciewa. Ale może rozchodzę ten ból? Którąś tak bolało?

    Januszkowa gratuluję!!!

    Januszkowa lubi tę wiadomość

    relg9vvjrtqik460.png

  • Katiś Autorytet
    Postów: 2248 4112

    Wysłany: 1 października 2014, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak słyszę słowo pożar to aż mi skóra cierpnie :(

    Nas takie coś spotkało 2 razy w ciągu roku!!! Mieszkamy na 2 piętrze, na parterze mieszkali tacy meliniarze. Pierwszy pożar był w listopadzie 2012r. Wtedy jeszcze nie mieszkaliśmy tutaj, ale wszystko było pomalowane. Wietrzyło się chyba ze 2 tygodnie, malowanie ponowne, wszędzie smród. Klatka schodowa wyglądała jak chodnik w kopalni. Ledwo ci meliniarze wyremontowali mieszkanie ( to co się spaliło) kiedy to w dzień matki 2013r. wracając (na szczęście byliśmy z psami) od mamusi podjeżdzamy pod blok a tu zakaz wjazdu bo pożar. W momencie ugieły mi się nogi bo pomyślałam, że to u nas, że nie wyłączyłam prostownicy czy czegoś tam. Podbiegłam, a tu znowu znajome mieszkanie na parterze, a te dwa ciul* stoją w samych majtkach nawaleni ;/

    Wtedy to trzeba było znowu odświeżać mieszkanie, wietrzyć.

    A co najgorsze, że w maju był mój kotek sam w domu. Boże co ona musiała przeżyć. Wtedy podbiegłam do strażaka i powiedziałam, że tam jest kotek, a on jak na filmach wziął klucze i wyniósł w tym mundurze mojego przestraszonego kotka.

    Myślałam, że tych meliniarzy zabije gołymi rękami...

    Oto filmik: pali się parter, a my mieszkamy na 2 piętrze w tym samym pionie.

    http://www.youtube.com/watch?v=2belmueMT0Y

    Pomimo wcześniejszych zatargów z Vel, współczuję Ci, bo wiem jak to jest.

    EDIT: a tak wyglądało na drugi dzień
    a4c92a7b610fb082med.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2014, 09:17

    Pola <3klz9df9h07yjky2k.png
    Hania <3klz9df9h6qms3c6n.png
  • gusiaa Autorytet
    Postów: 1605 1563

    Wysłany: 1 października 2014, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie zazdroszcze wam tych przygód :/
    U nas szaro buro i ponuro .. muszę dom po sprzątać ...
    Kolejny raz śnił mi się syn ,ciekawe czy to będZie prawda czy będZie córka..

    Kornelka 💕 09.02.2015r. /2680g. 54cm

    tb73krhmu0f7yc26.png
  • Vel Autorytet
    Postów: 1443 549

    Wysłany: 1 października 2014, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katiś wrote:
    Jak słyszę słowo pożar to aż mi skóra cierpnie :(

    Nas takie coś spotkało 2 razy w ciągu roku!!! Mieszkamy na 2 piętrze, na parterze mieszkali tacy meliniarze. Pierwszy pożar był w listopadzie 2012r. Wtedy jeszcze nie mieszkaliśmy tutaj, ale wszystko było pomalowane. Wietrzyło się chyba ze 2 tygodnie, malowanie ponowne, wszędzie smród. Klatka schodowa wyglądała jak chodnik w kopalni. Ledwo ci meliniarze wyremontowali mieszkanie ( to co się spaliło) kiedy to w dzień matki 2013r. wracając (na szczęście byliśmy z psami) od mamusi podjeżdzamy pod blok a tu zakaz wjazdu bo pożar. W momencie ugieły mi się nogi bo pomyślałam, że to u nas, że nie wyłączyłam prostownicy czy czegoś tam. Podbiegłam, a tu znowu znajome mieszkanie na parterze, a te dwa ciul* stoją w samych majtkach nawaleni ;/

    Wtedy to trzeba było znowu odświeżać mieszkanie, wietrzyć.

    A co najgorsze, że w maju był mój kotek sam w domu. Boże co ona musiała przeżyć. Wtedy podbiegłam do strażaka i powiedziałam, że tam jest kotek, a on jak na filmach wziął klucze i wyniósł w tym mundurze mojego przestraszonego kotka.

    Myślałam, że tych meliniarzy zabije gołymi rękami...

    Oto filmik: pali się parter, a my mieszkamy na 2 piętrze w tym samym pionie.

    http://www.youtube.com/watch?v=2belmueMT0Y

    Pomimo wcześniejszych zatargów z Vel, współczuję Ci, bo wiem jak to jest.

    EDIT: a tak wyglądało na drugi dzień[/IMG][/URL]


    my mamy szczescie w nieszczesciu bo 200 metrow od mojego bloku jest remiza strazacka wiec dojechanie stamtad pod moj blok zajmuje 1 minute no i ogien nie rozprzestrzenil sie poza mieszkanie ani nikomu nie stala sie zadna krzywda wiec w sumie poza widowiskiem i tym, ze nie bede miala gazu ani cieplej wody nic sie nie stalo


    na klatce tez jest luz i juz nie smierdzi i nie ma zniszczen

    ale wiem jak to smierdzi bo kiedys ktos probowal podpalic moje gimnazjum, smiesznie to brzmi ze malolaty podpalily szkole :P w nocy jakos i cale drzwi byly spalone i smierdzialo i no nie jest nic milego napewno

    troche w nocy do mnie dotarlo jakie ogien moze siac spustoszenie i jaki jest niebezpieczny a na codzien poprostu nie zwracamy na to uwagi

    zjk3p18.png

    Lutówko 2015 dopisz się :) >klik<
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 października 2014, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cześć wszytskim!
    Co do grzybicy to ona daje objawy. Nie muszą byc na zwenątrz, ale (wysłowię sie brzydko) wsadzicie palucha to będzie ewidentnie serowaty śluz. Może być go więcej na wkładce i bardziej żółtawy. Ja taki miałam - tylko najpierw myliłam to z wypływającą luteiną, dlatego u mnie troche trwało zanim sie zorientowałam. Co do zapachu to nie musi miec żadnego - i u mnie nie było. Może byc pieczenie ale swędzenie. Przy grzybicy głównie śluz.

    Natomiast jeśli chodzi o bakteryjne zapalenie to właśnie wcale nie musi byc objawów i to jest najgorsze. Może byc również swędzenie albo pieczenie albo brzydki zapach. I sluz chyba rozciągliwy. Ale na pewno pH rośnie powyżej 4,5.
    Ja sobie zakupiłam na allegro paski lakmusowe i mam zamiar sama sobie sprawdzać moje pH. Paski maja przedział chyba od 3,6 do 7.
    Przy grzybach pH jest w normie czyli poniżej 4,5

    Z tego co się dowiedziałam to groźniejsze jest zapalenie bakteryjne oczywiście nieleczone bo może doprowadzić do poronienia lub przedwczesnego porodu. Natomiast grzybica i zapalenia bakteryjne są groźne dla dziecka w czasie porodu.
    No... to tyle informacji tak z rana ;]

    Ja mam zamiar sama sobie teraz robic posiew raz na 3-4 tygodnie. Tak żeby się uspokoić no i sprawdzać pH.

    Co do sprawdzania pH papierkiem to podobno trzeba robić to rano przed siusianiem. Włożyć papierek na 3 cm i przyłożyc do ścianki pochwy od strony odbytu.
    Ma to pewnie wady bo jak sie źle zrobi to wynik może wyjść zafałszowany - czytaj wyższe pH. I stres gotowy ;].

    Na allegor zamówiłam 100 pasków za 18zł z przesyłką

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 października 2014, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vel - nie zazdroszczę przeżyć

    Ja z kolei miałam inną przygode w niedzielę. Byłam z mężem i teściową na polowanieu z naszym pieskiem i teściowej. Teściowa ma pieska typowego norowca np na lisy. No i ta sunia, tak jak nigdy tego nie robiła, tak tym razem wleciała do nory lisa. Przwie godzine próbowalismy ją wyciagnąć. Lisia norma ma nawet kilka-kilkanaście korytarzy. Słyszeliśmy tylko szczekanie i warczenie dochodzące gdzieć z głębi ziemi. Byliśmy przerażeni. No ale jakoś sie udało i wtedy do mnie dotarło, że lisy przenosza różne paskudztwa skórne np. świerzb. Można zarazic się przez kontakt. Mozna zarazić się przez kontakt z zakazoną norą lisa. No i to parszystwo przenosi się na ludzi. Wszytscy razem jechaliśmy samochodem. Piseki siedziały koło siebie i koło nas. Co prawda myłam ręce często chusteczkami nawilżającymi i pod kranem mydłem. Ale teraz sama już nie wiem jakie jest prawdopodobieństwo. W każdym razie obserwuję mojego pieska i siebie czy nie ma żadnych ostrzegawczych sygnałów. Na niestety jakiekolwiek objawy moga pojawić sie nawet po 2-3 tygodniach......ehhh.... jak nie urok to sraczka. Mam nadzieję że jednak nora była czysta i ewentualny lis który tam siedział był zdrowy...


    tak sie chciałam podzielić moimi problemami ;]

    Vel lubi tę wiadomość

  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 1 października 2014, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vel wrote:
    i jest drogi jak cholera :P

    myslalam o czyms w miare tanim na istniejace juz blizny/rozstepy no ale poza tym olejkiem kokosowym chyba nie ma nic innego
    Ja wczoraj o 18:00 posmarowałam olejem kokosowym moją opryszczkę, która mi się rozlała już na całą dolną wargę. I potem na noc. Dziś słuchajcie praktycznie zakończyła swój rozrost i czuję, że już nic mnie nie boli, zaczyna się końcowy etap. Jestem w szoku i polecam!

    Sue, Fedra, Vel lubią tę wiadomość

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 października 2014, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gdzie mozna kupić ten oeljek kokosowy?

  • Bietka Autorytet
    Postów: 1047 1085

    Wysłany: 1 października 2014, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry wszystkim mamusiom!!!

    Januszkowa gratuluję córci! :)

    Vel nie zazdroszczę przeżycia.

    Ja wczoraj poczułam pierwszego prawdziwego kopniaka!!! aż mi brzuch zafalował ;) niesamowite uczucie, łezka mi się w oku zakręciła:) Najśmieszniejsze jest to, że kopnął mnie w momencie kiedy mąż wyszedł z domu grać w piłę z kumplami, a chwile wcześniej mówił, że jeden gol będzie dla niego. Mały chyba zrozumiał i się odwdzięczył;p

    Wiecie, że ostatnio tyję na potęgę? w ciągu 2 tyg przytyłam około 3 kg...Już jest już około 7 kg na plusie. Jak tak dalej pójdzie to z 20 kg przytyję i nie będę chodzić tylko się toczyć;) Dlatego od dziś staram się ograniczać do minimum śmieciowe jedzenie.
    Najdziwniejsze jest to, ze po mnie za bardzo nie widać, ze aż tyle przytyłam.

    Fedra, Januszkowa lubią tę wiadomość

    c7hyim7.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 1 października 2014, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    *Sylwia wrote:
    gdzie mozna kupić ten oeljek kokosowy?
    Można go kupić w sklepach ze zdrową żywnością, jest w Galerii Bałtyckiej na pewno, w sklepiku koło Biowaya przy dworcu we wrzeszczu (to jest bio-piekarnia) i na allegro oczywiście. Moja koleżanka, która jest masażystką poleca bardzo ten: http://allegro.pl/bio-olej-kokosowy-najwyzsza-jakosc-francja-400ml-i4569960986.html
    I on właśnie jest dostępny w tych sklepach.
    Można też kupić w Bomi, Piotrze i Pawle...

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 października 2014, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ok dzięki ;]

  • Pia Gizela Autorytet
    Postów: 3240 2453

    Wysłany: 1 października 2014, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wracając do oleju kokosowego, to mogę powiedzieć, że przyniósł ulgę podrażnionej po depilacji skórze, a rano moja skóra była nawilżona.

    Sylwia - swój olej kokosowy kupiłam w sklepie zielarskim.

    Jak mi się nic nie chce! A planuję dziś lazanię zrobić i wypadałoby odkurzyć i podłogi pomyć i piekarnię odwiedzić. A plecy nadal bolą:/

    Gosiak lubi tę wiadomość

    relg9vvjrtqik460.png

  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 1 października 2014, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    *Sylwia wrote:
    ok dzięki ;]
    Olej kokosowy jako jedyny posiada takie substancje jakie zawarte są w mleku matki - bardzo podnosi odporność i chyba zacznę go znowu jeść po łyżce dziennie. Tak sobie przypomniałam, że kiedyś jadłam regularnie.

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Katiś Autorytet
    Postów: 2248 4112

    Wysłany: 1 października 2014, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pia Gizela daj mi trochę Twojego zapału. U mnie dziś leń. Wstyd się przyznać, ale nie pamiętam kiedy ostatnio umyłam podłogi.
    Mój T powiedział, że jak jeszcze raz zachce mi się pasków na ścianie to osobiście wybije mi je z głowy :D Wczoraj ukończył pasy szaro-białe. Dziś czeka go jeszcze malowanie cieńszych - wrzosowych :D

    Powiem Wam, że pokoik nabiera dziecięcego uroku, a jak położymy panele, poskręcamy mebelki to dopiero będzie fajnie :)

    Co do oleju kokosowego czytałam, że bardzo dużo kobiet używa go do smarowania krocza- ja tez zamierzam.

    Wczoraj znalazłam stronkę www.houseofcotton.pl i zamierzam uszyć pościel i ochraniacz do łóżeczka.

    Zaraz spadam do lekarza ogólnego, żeby mi tam coś naskrobał w karcie ciąży.

    Pola <3klz9df9h07yjky2k.png
    Hania <3klz9df9h6qms3c6n.png
  • Pia Gizela Autorytet
    Postów: 3240 2453

    Wysłany: 1 października 2014, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katiś motywacje mam dwie - jak sobie pomyślę, że teraz będę tylko siedzieć i odpoczywać, to się boję, że mi się spodoba i po porodzie nie będę się umiała odaleźć. A druga to mąż - trochę mi przed nim wstyd, że on pracuje ciężko a mnie się obiadu zrobić nie chce. Więc robię;P

    relg9vvjrtqik460.png

  • Topola Autorytet
    Postów: 775 777

    Wysłany: 1 października 2014, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ten olejek kokosowy to jest taki spożywczy normalny? Takim ze sklepu z żywnością można się smarować

  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 1 października 2014, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Topola wrote:
    Dziewczyny ten olejek kokosowy to jest taki spożywczy normalny? Takim ze sklepu z żywnością można się smarować
    Tak, jak najbardziej. Ważne, żeby był 100% natural, nierafinowany (taki z zapachem, czasem spożywcze są bezzapachowe).

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • truskawkax25 Autorytet
    Postów: 360 404

    Wysłany: 1 października 2014, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Was Mamusie z rana :)

    U nas pogoda tylko do leżenia w łóżku i leniuchowania :) Właśnie zjadłam pół czekolady... Chociaż miałam się pilnować i słodyczy unikać a jakoś mi to nie wychodzi;D
    Ale mojemu chłopczykowi chyba smakuje bo bryka sobie w brzuszku :)

    Stosowała któraś może urosept bo wczoraj lekarz kazał mi kupić i brać a patrze na internecie i pisze że nie należy stosować u kobiet w ciązy i karmiących piersią.

    qb3c3e5eerxx6827.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 1 października 2014, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jemy z Janinką hamburgera ze 100% wołowiny z rucolą, suszonymi pomidorami w żytniej bułce. Mniam :)

    przedszkolanka:), Fedra, truskawkax25, Sewerynka lubią tę wiadomość

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
‹‹ 736 737 738 739 740 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Kluczowe składniki dla przyszłej Mamy, czyli co warto suplementować w ciąży

Ciąża to odmienny i wyjątkowy stan, który jest jednocześnie dużym wyzwaniem dla organizmu kobiety. To czas, kiedy zmienia się zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Które z nich są szczególnie istotne dla przyszłej mamy i dla rozwijającego się dziecka? Co warto suplementować w ciąży, aby zadbać o zdrowie i rozwój maluszka? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ