Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witam Was dziewczyny.
Cały czas Was czytam ale nie pisałam dawno, ponieważ miałam rozwalaną klawiaturę i dopiero pare dni temu zmieniłam laptopa.
Gratuluje Wam wszystkim zdrowych maluszków w waszych brzuszkach
Napiszę Wam coś, bo czytam tu o waszych opryszczkach, którymi tak bardzo się przejmujecie..
Dziewczyny cieszcie się, że to tylko opryszczki.. Jest mi wstyd to pisać, ale ja złapałam świerzba.. Jestem załamana, cały czas płacze. Byłam u dermatologa. Przepisała mi maść siarkową. Przez 3 dni nie mogę się kąpać i muszę się nią smarować. Tyle dobrze, że dla dzidziusia nie jest to groźne. Zaczęło mi się to robić od kiedy wróciłam mieszkać do rodziców. Wcześniej wynajmowaliśmy z narzeczonym domek. Teraz jesteśmy na etapie kupowania mieszkania. Umowę przedwstępną już mamy podpisaną teraz tylko czas. Tam już z wynajmu musieliśmy zregygnować, dlatego każdy z nas wrócił do swojego rodzinnego domu na ten czas do kiedy wszystkie formalności będą załatwione.
W życiu bym nie pomyślała, że spotka mnie coś takiego.. To jest horror. Prawie w ogóle nie śpię, ponieważ w nocy to najbardziej swędzi. W dzień znów nie mam warunków do wyspania się. Drapie to do krwi - mam ochotę wyjść z swojej skóry.. Siedzę w domu i się leczę. Gotuję wszystko, prasuję, zamrażam żeby wytępić tego pasożyta.. Wizyty u ginekologa musiałam odwołać do kiedy się nie wyleczę, ponieważ nie chcę nikogo pozarażać. W domu ma to trochę tata i siostrze powoli zaczyna się robić. Ja natomiast mam najgorzej, pewnie też dlatego, że kobiety w ciąży są mniej odporne..
Podejrzewam też czy to nie są pluskwy, ponieważ parę takich robaczków ostatnio z siostrą znalazłyśmy,a objawami ich pogryzienie jest prawie indentyczne do świerzba.
Moja skóra wygląda jak u jakieś trendowatej, za niedługo będę chyba potrzebowała psychologa, bo mam już dość, dodatkowo 18stego mam swój ślub cywilny, a wyglądam okropnie..
Tak więc kochane piszę, żeby polepszyć wam humor kiedy macie dość bólu rozciągającej się macicy, zgag, opryszczek, bólu piersi - to nic w porównaniu z tym co mnie spotkało.. Praktycznie w ogóle nie czuje, że jestem w ciąży gdyby nie delikatne ruchy dzidziusia i większa waga całkowicie mogłabym zapomnieć o tym, że jestem w ciąży. -
nick nieaktualnydo prostych ciast należy jeszcze ciasto BEZ PIECZENIA
na krakersach słonych. Ja je uwielbiam
Przepis:
- 3-4 pachki słonych krakersów
- 2 budynie smietankowe/waniliowe
- wiórki kolosowe
na blasze przekłada się krakersy z budyniem. Budyn wczesniej oczywiście ugotować i mozna dosypać wiórków kokosowych (albo nie - zależy kto co lubi). Na sam koniec jako ostatnią warstwę górną sypie się pokruszone krakersy. Dlatego warto zostawić sobie 10 szt i pokruszyć. Oczywiście zaczyna się od krakersów, potem budyn-krakersy-budyn- itp...... i na koniec budyn i pokruszone krakersy.
Najlepiej jakby ciasto poleżało przynajmniej pół dnia. Wtedy krakersy faknie zmiękną i fajnie przejdą smakiem budyniu. W cieśnie absolutnie nie czuc soli.
Próbowałam również ze słosdkimi ale jest wtedy za słodkie dla mnie. Co do ilo0ści sukru to mozna sobie regulowac budynim. Jednak ja polecam dodac troszke cukru - może byc trzcinowy - będzie lepszy budyń a przez to i ciasto.
Polecam naprawdę ;]
Całość zajmuje po ugotowaniu budyniu może 10 minut.
Aha i jeszzce wazna rzecz budyń raczej nie powinien być gorący. Trzeba chwilke odczekać aż będzie ciepły. Za zimny tez nie może byc bo gorzej się nakładaJanuszkowa, Fedra, Lara 82 lubią tę wiadomość
-
Januszkowa, jajek się nie dodaje- tzn Angelcia nic o jajkach nie pisała
Dokładnie jest tak jak w przepisie, mieszasz suche składniki. Dajesz 1/3 na spód, na to starte jabłka, potem 2 warstwę "proszku" ciasta i kolejne jabłka, no i potem ostatnia warstwa sypana, a na to pokroiłam w plastry masło. Wszystko się upiekło.
Myślę, że następnym razem dam 0,5 kostki masła na środkową warstwę, bo teraz jakby do końca masło mi nie doleciało i spodnia warstwa się troszkę kruszy. W smaku super, jak z kruszonkąPola
Hania -
nick nieaktualny
-
Patrycja P? mialas robione badania? jakies zeskrobiny? wymazy?
bo skoro nie wiesz czy to na pewno to?
swierzb zwykle zaczyna sie miedzy palcami! tak mialas?
nie wiem czy az tak latwo sie tym zarazic-ja przyjmuje mase dzikuskow kotkow ze swerzbem w uszach i sie nie zarazilam nigdy .
czym kazali Ci leczyc swierzba?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2014, 13:06
-
nick nieaktualnyPatrycjaP wrote:Witam Was dziewczyny.
Cały czas Was czytam ale nie pisałam dawno, ponieważ miałam rozwalaną klawiaturę i dopiero pare dni temu zmieniłam laptopa.
Gratuluje Wam wszystkim zdrowych maluszków w waszych brzuszkach
Napiszę Wam coś, bo czytam tu o waszych opryszczkach, którymi tak bardzo się przejmujecie..
Dziewczyny cieszcie się, że to tylko opryszczki.. Jest mi wstyd to pisać, ale ja złapałam świerzba.. Jestem załamana, cały czas płacze. Byłam u dermatologa. Przepisała mi maść siarkową. Przez 3 dni nie mogę się kąpać i muszę się nią smarować. Tyle dobrze, że dla dzidziusia nie jest to groźne. Zaczęło mi się to robić od kiedy wróciłam mieszkać do rodziców. Wcześniej wynajmowaliśmy z narzeczonym domek. Teraz jesteśmy na etapie kupowania mieszkania. Umowę przedwstępną już mamy podpisaną teraz tylko czas. Tam już z wynajmu musieliśmy zregygnować, dlatego każdy z nas wrócił do swojego rodzinnego domu na ten czas do kiedy wszystkie formalności będą załatwione.
W życiu bym nie pomyślała, że spotka mnie coś takiego.. To jest horror. Prawie w ogóle nie śpię, ponieważ w nocy to najbardziej swędzi. W dzień znów nie mam warunków do wyspania się. Drapie to do krwi - mam ochotę wyjść z swojej skóry.. Siedzę w domu i się leczę. Gotuję wszystko, prasuję, zamrażam żeby wytępić tego pasożyta.. Wizyty u ginekologa musiałam odwołać do kiedy się nie wyleczę, ponieważ nie chcę nikogo pozarażać. W domu ma to trochę tata i siostrze powoli zaczyna się robić. Ja natomiast mam najgorzej, pewnie też dlatego, że kobiety w ciąży są mniej odporne..
Podejrzewam też czy to nie są pluskwy, ponieważ parę takich robaczków ostatnio z siostrą znalazłyśmy,a objawami ich pogryzienie jest prawie indentyczne do świerzba.
Moja skóra wygląda jak u jakieś trendowatej, za niedługo będę chyba potrzebowała psychologa, bo mam już dość, dodatkowo 18stego mam swój ślub cywilny, a wyglądam okropnie..
Tak więc kochane piszę, żeby polepszyć wam humor kiedy macie dość bólu rozciągającej się macicy, zgag, opryszczek, bólu piersi - to nic w porównaniu z tym co mnie spotkało.. Praktycznie w ogóle nie czuje, że jestem w ciąży gdyby nie delikatne ruchy dzidziusia i większa waga całkowicie mogłabym zapomnieć o tym, że jestem w ciąży.
Nie zazdroszczę. Możesz mi napisać jakie sa pierwsze objawy świerzba takie zupełnie początkowe.
Juz tu pisałam ale jeszcze raz napisze. Piesek teściowej wlazł do lisiej nory i nie wiemy czy nie złapał czegoś przez tą norę (a lisy przenoszą świerzb, który również przełazi na ludzi). I tak sobie jechaliśmy razem z moim pieskiem jednym samochodem. Było to tydzień temu. Na razie nie zauwazyłam u siebie żadnych swędzących miejsc ani zaczerwienień ani nic ale nie wiem czy to nie za wcześnie. Oczywiście, na co liczę, nora mogła byc czysta i nikt sie nie zarazi.
Ale jestem ciekawa kiedy po zarażeniu świerzbem są objawy - i jakie -
słoneczna 85 wrote:Patrycja P? mialas robione badania? jakies zeskrobiny? wymazy?
bo skoro nie wiesz czy to na pewno to?
swierzb zwykle zaczyna sie miedzy palcami! tak mialas?
nie wiem czy az tak latwo sie tym zarazic-ja przyjmuje mase dzikuskow kotkow ze swerzbem w uszach i sie nie zarazilam nigdy .
czym kazali Ci leczyc swierzba?
Dermatolog stwierdziła, że to świerzb, ale z tego co czytam na forum to oni często się mylą.
Tak między palcami jest tego sporo i w tych miejscach jest to najbardziej nie do zniesienia..
Mam to smarować maścią siarkową, robioną specjalnie w aptece. No i oczywiście dezynfekcja całego domu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2014, 13:12
-
nick nieaktualny
-
Sylwia nie wiem po jakim czasie to wychodzi ale na początku wygląda to jak zwykłe ukąszenia komara, potem przemienia się w takie chrosty, z którym można taki płyn wycisnąć. a potem takie strupy się robią..
-
nick nieaktualnyehh mam nadzieję że nie zaraziłam się jednak tym cholerstwem. Bo w ciazy leczenie raczej marne a z kolei nie leczyc to tez nie wyjście no i oczywiście problem będzie jak sie nie wyleczy i urodzi. Bo to na pewno przeniesie się na dziecko...... porażka
-
nick nieaktualny