X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie luty 2015 ;)
Odpowiedz

Mamusie luty 2015 ;)

Oceń ten wątek:
  • Pia Gizela Autorytet
    Postów: 3240 2453

    Wysłany: 24 października 2014, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I siebie ogarnę przede wszystkim :D

    relg9vvjrtqik460.png

  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 24 października 2014, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sue to normalne jest pytałam ostatnio położej bo bałam się ze mam coś z sercem a Ona powiedziała ze dopuki nie mam szybkiego bicia serca i takich uciśków jakby skurczów to jest ok bo tak to narzady idą w góre przez macice dlatego mamy problem z oddychaniem w tym ja też musze sobie ziewnać pożądnie żeby jakoś dać rade ;)

    Pia Gizela zazdroszcze obiadu bo ja sama się czuje jak leniwy pieróg :P

    moze zrobie zupe z czerwonej fasolki? hmmm

    ale przynajmniej pranie nastawiałam :D

    Pia Gizela, Gosiak lubią tę wiadomość

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • Pia Gizela Autorytet
    Postów: 3240 2453

    Wysłany: 24 października 2014, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fedra, dzisiejszy obiad odzwierciedla moje samopoczucie :D

    Znikam w łazience robić się na "bóstwo" :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 14:59

    Gosiak, Fedra lubią tę wiadomość

    relg9vvjrtqik460.png

  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 24 października 2014, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja idę do sklepu po jajka i ziemniaki i zabieram się za obiad, bo młody fika, więc chyba głodny jest :)

    Fedra lubi tę wiadomość


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2014, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Opanierowałam kotlety i umyłam naczynia, ale się zmęczyłam :D Nawet nie zdążyłam się dzisiaj przebrać z piżamy, a i tak będę musiała się ogarnąć, żeby wyjść z Psiakiem.

    Mój Mąż oznajmił mi, że dzisiaj go jeszcze nie będzie - uff. Jeden dzień bez wojny więcej, o ile nie leci w kulki.. bo ma takie zagrania i nagle się pojawia - chyba z myślą, że mnie z kimś spotka :|

  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 24 października 2014, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angelcia pamiętaj pozytywne myślenie nie ma go ok a co On sobie myśli to miej to w dupie nie ma sensu sobie ciśnienia podnościć...

    pamiętam jakpoznałam mojego był mega zazdrosny jak wróciłam później ze studiów czy z pracy to było ze go na pewno zdradzam to mu wtedy mówiłam pewnie ze tak z dziesięcioma na raz :P po jakimś czasie mu przeszło (hmmm chyba jakieś dwa lata po ślubie ;))
    teraz się z tego śmieje że taki głupi był no cóz chyba każdy facet musi przejsć ten etap :)

    grunt to nie dać się sprowokować i wciagać w głupie gierki, ja mojemu zawsze powtarzałam ze jeśli go zdradzam (według niego)i on mi tak nie ufa to po cholere ze mną jest niech sobie znajdzie inną i jak widac jesteśmy razem juz ponad 11 lat ;)

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 24 października 2014, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przeczytałam historię tej Julii. Jej mąż naprawdę zasługuje na medal. Zachował trzeźwy umysł w takiej sytuacji. Muszę to P. przeczytać, żeby wiedział w razie W co trzeba robić. No i raczej na pewno będę chciała, żeby przed porodem był moim mężem. Bo w takiej sytuacji nie miałby nic do powiedzenia, bo w świetle prawa jest dla mnie obcym człowiekiem :(
    Co mnie martwi to to, że bardzo dużo dziewczyn w ciąży piszą, że ma problem z mężami/partnerami/narzeczonymi itd. Już chociażby przykład naszej Mistrzyni - starali się o dziecko razem, długo i nagle takie numery. Czy Angelcia - świeżo po ślubie, a jej mąż też ma jakieś dziwne jazdy. Zastanawia mnie o co kaman? Nagle się tym facetom coś w głowie przestawia czy co? Tak mnie to dzisiaj zaczęło zastanawiać jakoś.


  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 24 października 2014, 15:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sue mnie też to zastanawia co się tym chłopom niektórym w głowie poprzestawiało...

    Ja sobie nie wyobrazam zeby mój się mógł teraz tak zachowywać wrecz przeciwnie stał się jeszcze bardziej opiekuńczy pyta codziennie jak się czuje dzwoni do mnie i pyta czy Natka mocno buszuje, w pracy bierze wolne by iść ze mna na badania czy na wizyty, przytula się do mnie i do brzucha...
    Sam mówi mi o różnych nowościach przeczytał chyba wszystko o ciąży o tym co się ze mną może dziać przeczytał sam z siebie i zaproponował by zbankować krew pępowinową, ale to wszystko chyba wynika z tego ze przez kilka lat starań dojrzewał do tej roli, bo mimo że wydawało mi sie ze przez te lata staraliśmy się razem o dziecko to On się przyznał ze On zaczął się starać w zeszłym roku ze wcześniej tego nie czuł ale niechciał robić mi przykrości ehhh i zrozum tu faceta :)

    justta lubi tę wiadomość

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 24 października 2014, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sue wrote:
    Przeczytałam historię tej Julii. Jej mąż naprawdę zasługuje na medal. Zachował trzeźwy umysł w takiej sytuacji. Muszę to P. przeczytać, żeby wiedział w razie W co trzeba robić. No i raczej na pewno będę chciała, żeby przed porodem był moim mężem. Bo w takiej sytuacji nie miałby nic do powiedzenia, bo w świetle prawa jest dla mnie obcym człowiekiem :(
    Nie do końca, Sue.
    Jak mój M. trafił do szpitala z odmą, to wypełniał papiery, w których wpisał mnie jako osobę, którą należy informować i która będzie decydowała o wszystkim. I faktycznie rozmawiałam z lekarzami prawie codziennie i siedziałam u niego praktycznie od rana do wieczora.
    Czasy się trochę zmieniły. Ale ja oczywiście w Swissmedzie zapytam o taki papier i o wszystkie formalności z tym związane dużo wcześniej.
    http://praca.gazetaprawna.pl/artykuly/522657,partner_zyciowy_pacjenta_ma_prawo_opiekowac_sie_nim_w_szpitalu.html

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2014, 15:54

    cath lubi tę wiadomość

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • AsiaSzw Autorytet
    Postów: 2115 1949

    Wysłany: 24 października 2014, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny mozecie mi linka do tej Julii wstawic bo chcialabym przeczytac.

    U nas na dzis obiad w postaci pieczonego łososia z ziemniaczkami, a jutro zrazy ze schabu i grochówka.
    Zakupy zrobione, kolezanka odwiedzona. Jeszcze z kotem do weta musze jechac :-/ bo cos jej dolega.

    Ja tez pierwsze co to pomyslalam o opuszczeniu forum tak bardzo sie przejelam, ale tak naprawde co to zmieni. Moze lepiej ze jestesmy swiadome pewnych sytuacji, dramatycznych, ale wiemy ze moga zaistniec. Ja we wrzesniu przezylam taka tragedie wsrod moich bliskich znajomych :( bardzo dlugo bylo mi ciezko. Ale czy to cos zmienia....[*]

    dqpre6ydqlfh3mi5.png
  • Atakasobiejedna Autorytet
    Postów: 1620 1108

    Wysłany: 24 października 2014, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia niby tak, ale jak się straci przytomność np to już żadnych papierów się nie będzie wypełniać...

    Mutacja heterozygotyczna A1298C genu MTHFR (trombofilia wrodzona)
    Starania o nr 2: 3 x cb


    dqpro7esxqkrk97e.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 24 października 2014, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Atakasobiejedna wrote:
    Gosia niby tak, ale jak się straci przytomność np to już żadnych papierów się nie będzie wypełniać...
    Dlatego ja teg dopilnuję wcześniej. Pojadę na wizytę do szpitala i wypełnię taki papier albo wezmę wzór i wypełnię w domu. Wszystko można jak się o tym wcześniej pomyśli.

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 24 października 2014, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fedra wrote:
    Sue mnie też to zastanawia co się tym chłopom niektórym w głowie poprzestawiało...

    Ja sobie nie wyobrazam zeby mój się mógł teraz tak zachowywać wrecz przeciwnie stał się jeszcze bardziej opiekuńczy pyta codziennie jak się czuje dzwoni do mnie i pyta czy Natka mocno buszuje, w pracy bierze wolne by iść ze mna na badania czy na wizyty, przytula się do mnie i do brzucha...
    Sam mówi mi o różnych nowościach przeczytał chyba wszystko o ciąży o tym co się ze mną może dziać przeczytał sam z siebie i zaproponował by zbankować krew pępowinową, ale to wszystko chyba wynika z tego ze przez kilka lat starań dojrzewał do tej roli, bo mimo że wydawało mi sie ze przez te lata staraliśmy się razem o dziecko to On się przyznał ze On zaczął się starać w zeszłym roku ze wcześniej tego nie czuł ale niechciał robić mi przykrości ehhh i zrozum tu faceta :)

    No właśnie, zastanawia mnie to mocno. Może to jakiś strach tak na nich działa? Boją się, że nie podołają i ten strach właśnie kończy się ucieczką?
    Pozostaje nam tylko wierzyć, że to chwilowe u wszystkich dziewczyn i faceci staną na wysokości zadania.

    Gosiak - ja jak byłam w szpitalu z wyrostkiem, to też pamiętam, że wypełniałam takie papiery, ale tak jakoś mnie to zaczęło martwić. Wy Gosiak też nie macie ślubu z tego co pamiętam. W prywatnych szpitalach to na pewno jest rozwiązane, w państwowych to taki papierek pewnie mają niektórzy wiadomo gdzie...

    A tak z innej beczki - włączcie sobie Rozmowy w toku...

    Fedra lubi tę wiadomość


  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 24 października 2014, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sue litości tylko nie dzisiejszy odcinek rozmów w toku bo już całkiem oszaleje :(
    Czy Ci ludzie sa zdrowi na umyśle bo wydaje mi sie ze nie...

    Gosiak powiem Ci że jak miałam zabieg łyzeczkowania w zeszłym roku w szpitalu to pomimo ze jestem mężatką to i tak wypełniałam jakiś głupi papierek kogo informować w razie czego juz pomijam ze maz był ze mną i nie mógł być przy rozmowie choc ja bardzo słabo się czułam i chciałam zeby był niestety państwowe szpitale to porazka w porównaniu z prywatnymi w prywatnych to jakby to był inny świat, mam taką róznice jak ide na wizyte do kliniki a jak do przychodni w klinice zawsze maz moze być przy mnie a w przychodni to tak się krzywo patrza ze odechciewa sie wszystkiego...

    aha pochwale się zrobiłam już jedno pranie trzeba tylko wywiesić, pozamiatałam podłogi i uwaga właśnie kończe robić zupke :D

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 24 października 2014, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sue wrote:
    Gosiak - ja jak byłam w szpitalu z wyrostkiem, to też pamiętam, że wypełniałam takie papiery, ale tak jakoś mnie to zaczęło martwić. Wy Gosiak też nie macie ślubu z tego co pamiętam. W prywatnych szpitalach to na pewno jest rozwiązane, w państwowych to taki papierek pewnie mają niektórzy wiadomo gdzie...
    No mój M. w państwowym leżał i miałam do wszystkiego dostęp jako partnerka życiowa. Ja tam myślę, że trzeba egzekwować swoje prawa, pokazać ten papier i wymagać. Ja i w Swissmedzie się zorientuję i w Wojewódzkim i wszystkie dokumenty zabezpieczę odpowiednio wcześniej.

    Fedra lubi tę wiadomość

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 24 października 2014, 16:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fedra wrote:
    Sue litości tylko nie dzisiejszy odcinek rozmów w toku bo już całkiem oszaleje :(
    Czy Ci ludzie sa zdrowi na umyśle bo wydaje mi sie ze nie...

    No ja już przełączyłam, bo nie wytrzymałam :P Najgorsze jest to, że są takie świry na świecie :P
    Ja już po obiedzie, zjadłam zupę, a jeszcze zrobiłam takie mini drugie danie, ale brzuch mnie ciśnie chyba już w żołądek i mniej jem. Ależ mnie wkurza to oddychanie, masakra

    Fedra lubi tę wiadomość


  • słoneczna 85 Autorytet
    Postów: 6477 4096

    Wysłany: 24 października 2014, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a u mnie byly warzywa na patelnie i rybka w panierce taka gotowa frosty i surowka z kiszonej kapusty.

    ale kiedy to bylo....o 13:)

    zaraz czas na kanapke:)

    Macius malo dzis puka, w czoraj w sumie tez. Pukal ale malo

    megg, Fedra lubią tę wiadomość

    atdcqtkf2affvuei.png
  • megg Autorytet
    Postów: 1367 1609

    Wysłany: 24 października 2014, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja zjadlam nalesniki i ide sie polozyc
    nie wiem mam dzis jakis zly humor, chyba przez to wszystko, zaczynam miec znow jakies mysli a na dodatek mnie kluje podbrzsze, chyba maly sie tam ulozyl, wzielam nospe i uciekam

    moze ponziej pojde kupic sobie na pocieszenie storczyka ...ehhh
    pogoda tez dobijajaca

    a rozmowy w toku mnie dzis niszcza...matko z kad ci ludzie

    pa

    3i49tv73uljfbfpq.png

    syy220mm7vyhqyjp.png

    pamietam...Aniołek 21.02.2014 (9 tydz)
  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 24 października 2014, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    słoneczna 85 wrote:
    a u mnie byly warzywa na patelnie i rybka w panierce taka gotowa frosty i surowka z kiszonej kapusty.

    ale kiedy to bylo....o 13:)

    zaraz czas na kanapke:)

    Macius malo dzis puka, w czoraj w sumie tez. Pukal ale malo

    ja wczoraj o północy zjadłam kiełbaske zagryzłam czekoladą i poprawiłam kapustą kiszoną mój maż myślał że puści pawia :)

    Gosiak lubi tę wiadomość

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 24 października 2014, 16:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megg nie stresuj się wypoczuwaj Maluszek to czuje i do pionu Cię sprowadza :)

    megg lubi tę wiadomość

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
‹‹ 961 962 963 964 965 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza: niewidzialna choroba, która dotyka miliony Polek

Szacuje się, że w Polsce około 2 miliony kobiet cierpi na endometriozę. W artykule dowiesz się o najnowszych metodach diagnozowania i leczenia endometriozy, a także poznasz osobistą historię Małgorzaty, która walczyła z tą chorobą przez 5 lat, aby wreszcie zobaczyć światło w tunelu na swojej drodze do macierzyństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ

Nowości i innowacyjne algorytmy sztucznej inteligencji wdrożone w aplikacji OvuFriend

Przeczytaj o nowościach, które właśnie wdrożyliśmy w aplikacji OvuFriend! Są to wyniki naszych ponad dwuletnich prac badawczo-rozwojowych, w które byli zaangażowani najlepsi eksperci medyczni i naukowcy od analizy danych i algorytmów sztucznej inteligencji w Polsce. Projekt otrzymał również wsparcie od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz Google for Startups. Co to oznacza dla użytkowniczek OvuFriend? Przeczytaj więcej. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Najwygodniejsze sukienki ciążowe. Te modele sprawdzą się na co dzień i od święta

Wybierając ciążową garderobę, niewątpliwie jednym z najwygodniejszych i najbardziej komfortowych rozwiązań są sukienki ciążowe. Co więcej mogą one z powodzeniem zostać wykorzystane w okresie karmienia piersią. Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Jaki krój wybrać? Przeczytaj nasze podpowiedzi!

CZYTAJ WIĘCEJ