Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasikk, coś.mi się spać nie chciało to fakt
Ruda, wyszłam w środę, już jest dobrze odpukac!! a ja we wtorek do Chmielewskiego idę na plac
Lilly trzymam kciuki
Lena, no to dużo wypoczywaj teraz, chociaż teraz przed świętami to trudne wiem..ale mus to mus, będzie dobrzeStarania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
Tak wiem, to prawda, dzidzia duża i dobrze zbudowana jak to tutaj określili to akurat super. Choć moja ginekolog powiedziała, że waga może być trochę zawyżona ze względu na jej bardzo długie nóżki.
Lena nie wiem niestety jaką ma długość, wczoraj i dziś dwóch lekarzy badało ją ginekologicznie. W pon mają założyć mi krążek. Troche uff. I co 3 h badanie tętna dzidzi. Mam nadzieję, że to tylko taka procedura a nie że coś im nie pasuje.
Damy radę dziewczyny, już jesteśmy coraz bliżej bezpiecznych tygodni. Nerwowa ta końcówka
♀️- 01.2018
♂️ - 05.2023 -
Lilly, trzymajcie się tam. Ojjjj tak zgadzam się z tą nerwowka. Ja wczoraj id 19:30 do 3 w nocy byłam na izbie przyjęć. Dwa szpitala, dwa różne pomiary, nastraszyli, że szyjka bardzo się skrocila. Skurcze mocne i częste. Myślałam, że zejde na zawał. Z jednego szpitala odeslali do drugiego bo tam jak coś dadzą radę wczesniaka ratować. Matko. ...kochana to ja już prawie, że padaczka z nerwów. Drugi szpital, kolejne ktg, badanie i podobno szyjka jest ok.skurcze słabe. No i odeslali do domu także taka nerwowke mi zafundowali.Gameta , starania od 2012 r.
Jagna
[/url]
-
Luteinę 3×1. Nie czekajcie też z tym twardnieniem brzucha. Ja wczoraj dostałam opr, że tak późno przyjechałam. Na szczęście mam wizytę w poniedziałek u swojego gina. Pomiary "małej " w szpitalach są różne. W jednym 1900kg. A w drugim 2200kg. Zaufam dopiero pomiarom u swojego gina.Gameta , starania od 2012 r.
Jagna
[/url]
-
Dziewczyny współczuję Wam tych przeżyć. Jeszcze teraz przed świętami. Wszystko jeszcze przede mną i nie wiadomo, jak będzie u mnie. Ostatnio cały czas mam dosyć mocne kłucia pod brzuchem, zwłaszcza z prawej strony, bardziej w pachwinie, ale też bywa, że trochę wyżej. Najgorzej jak się ruszam. Robię coś w domu, trochę chodzę, lub leżę na prawym boku. Czuję czasem nawet jakby szarpanie leżąc na tym prawym boku. Troche się martwię, bo mam łożysko z tamtej strony. Mam nadzieję, że z nim o.k. W czwartek byłam u ginekologa, to nic złego nie stwierdził, choć jak Wam pisałam badanie było bardzo szybkie. Samo Usg 3 sekundy. W ogóle zdziwiło mnie to, że kolejna wizyta dopiero 7 stycznia, więc to będzie już 33 tydzień. Zawsze po 30 tygodniu wizyty były częstsze i robili przed nimi KTG. Pewnie za dużo o tym myślę, ale mimo, że coraz mnie czasu do porodu, to stres wcale nie mniejszy. Tyle rzeczy się słyszy...
Ja na Luteinie jestem cały czas. -
nick nieaktualnyChudaRuda wrote:Lilly, trzymajcie się tam. Ojjjj tak zgadzam się z tą nerwowka. Ja wczoraj id 19:30 do 3 w nocy byłam na izbie przyjęć. Dwa szpitala, dwa różne pomiary, nastraszyli, że szyjka bardzo się skrocila. Skurcze mocne i częste. Myślałam, że zejde na zawał. Z jednego szpitala odeslali do drugiego bo tam jak coś dadzą radę wczesniaka ratować. Matko. ...kochana to ja już prawie, że padaczka z nerwów. Drugi szpital, kolejne ktg, badanie i podobno szyjka jest ok.skurcze słabe. No i odeslali do domu także taka nerwowke mi zafundowali.
O matko, a gdzie byłaś? Ja bym jechała na redłowo.
To musiałaś się stresować -
nick nieaktualnylena198808 wrote:ChudaRuda odpoczywaj, kazali Ci cos dodatkowo brac?
Dziewczyny nie czekajcie na ostatnia chwile z wyprawka, praniem prasowaniem. Ja żałuje ze nie zrobilam tego predzej. Nie wiem czy czekac za mężem czy angażować babcie...
A co dokładnie masz na myśli? Bo dziś zakupiłam w rossmanie kilka rzeczy chemicznych ;p ale pampersów nadal nie mam. W razie czego, na pierwsze dni coś mam, ale fotelika nadal brak. Dopiero w styczniu zamówimy. Aż się zestresowałam, bo... kurde nie mam łóżeczka nawet.
Ja sobie gadam, że mam czas, że zdążę..., ale teraz to nie wiem.
U mnie właściwie nic się nie dzieje w ciąży do tej pory <tfu_tfu> -
Marcepanka wrote:O matko, a gdzie byłaś? Ja bym jechała na redłowo.
To musiałaś się stresować
U mnie też nic nie gotowe. Po weekendzie biorę się za pranie itd. Mam nadzieję, że na wizycie w poniedziałek będzie wszystko ok.i lekarz nie skieruje mnie do szpitala.
Gameta , starania od 2012 r.
Jagna
[/url]
-
Ja też mówiłam mam czas na pranie prasowanie dokupienie ostatnich rzeczy, bo dobrze sie czułam. 2 dni twardy brzuch i co szyjka krótsza nakaz lezenia.. A naprawde sie oszczedzalam, prawie caly czas w domu siedzialam.
Ja w szpitalu martwil mnie ten twardy brzuch, spinal sie. mąż też zdenerwowany siedzi za granica czuje sie bezradny, że nie może mi pomóc, byc ze mna.
2x ktg nic nie wykazalo. Usg tez dobre, ręczne badanie szyjki tez ok. Poprostu lezec, a mala poprostu harce sobie urzadza stresujac matke. -
nick nieaktualnyChudaRuda wrote:Byłam w Redlowie, a stamtąd po ktg i badaniu wysłali na Zaspe. Stres ogromny, ciśnienie skoczyło aż do 170/90 tak szczerze to dopiero teraz lepiej się poczułam.
U mnie też nic nie gotowe. Po weekendzie biorę się za pranie itd. Mam nadzieję, że na wizycie w poniedziałek będzie wszystko ok.i lekarz nie skieruje mnie do szpitala.
A to na redłowie nie ratują wcześniaków? Myślałam że tak :o
To ja trzymam za was mocno kciuki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2017, 18:33
-
nick nieaktualnylena198808 wrote:Ja też mówiłam mam czas na pranie prasowanie dokupienie ostatnich rzeczy, bo dobrze sie czułam. 2 dni twardy brzuch i co szyjka krótsza nakaz lezenia.. A naprawde sie oszczedzalam, prawie caly czas w domu siedzialam.
Ja w szpitalu martwil mnie ten twardy brzuch, spinal sie. mąż też zdenerwowany siedzi za granica czuje sie bezradny, że nie może mi pomóc, byc ze mna.
2x ktg nic nie wykazalo. Usg tez dobre, ręczne badanie szyjki tez ok. Poprostu lezec, a mala poprostu harce sobie urzadza stresujac matke.
Hmm... no to na bank od stycznia lecę pełną parą. Aktualnie... są święta więc i z zakupami to tak średnio. Dziś pojechaliśmy do centrum handlowego i po godzinie myślałam, że padne! Kręgosłup boli okropnie, duszno tam i gorąco, a w ustach sucho jak na pustyni xDD
No i ubranek to ja też muszę dokupić, aby zacząć prać (o proszku nie wspomnę). Zajdę do lidla, może coś upoluję
No tyle, że ja jestem jednak do tyłu, bo skończony 28 tc dopiero -
Marcepanka, w Redlowie z tego co mówiła doktor to od 32 tyg.
Lena, u mnie to samo. Czuje i wiem, że mąż siedzi jak na szpilkach, denerwuje się, że nie może być przy mnie. Ja trochę ubolewam, że się mnie pozbyli i nie zostawili na obserwacji bo czuję nadal kule w brzuchu. No nic musze jakoś dać radę przez ten weekend.Gameta , starania od 2012 r.
Jagna
[/url]
-
nick nieaktualnyA u mnie to lekarze mówili, że ważny jest dla nich skończony tydzień. No nic. Aktualnie 28+3 ale nie powiem, po tym co przeczytałam to mam teraz wrażenie, że czas nagli.
Nowe ubranka pierzecie w normalnym proszku, a później w tym dla dzieci? Czy od razu prać tym delikatnym?
A te bezpieczne tygodnie to od kiedy są? tj 36 tc? -
Marcepanka... slyszalam ze juz od 32 t.c. jest zdecydowanie lepiej ze wczesniakami....
Ja ubranka pralam w proszku eko a wlasciwie w plynie (podobno lepiej sie wyplukuje). Zmienilam kapsulki Ariel na ten plyn i bede juz wszystkim domownikom prala w tym plynie.
Zabawki kupilam wsklepie internetowym, duze przeceny, duzy wybor, bez wychodzenia z domu. Wieczorem zamawialam a na drugi dzien rano byly. To samo z brakujacymi ciuszkami. W H&M spory wybor poprzez aplikacje, darmowa przesylka, darmowy zwrot, jeden dzien czekania. Wychodze tylko do spozywczaka dwa razy w tygodniu po wieksze zakupy. Reczniki tez dokupilam przez internet.
U mnie prawie wszystko gotowe. Nic mi sie zlego nie dzieje w tej ciazy ale chcialam byc juz gotowa do stycznia a ze na swieta troche mam szykowania jedzeniowego ze wzgledu na szkole mlodego i nasza Wigilie u siebie, to jakos tak wyszlo ze dzisiaj skonczylismy te najwieksze przygotowania.
Wszystko poprane, lozeczko gotowe, szafki, kosmetyki, higieniczne rzeczy dla mnie, wozek, zabawki. Fotelik a raczej baze pod fotelik zamontujemy na poczatku stycznia, wtedy tez spakuje torbe do szpitala.
Marcepanka lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
A mnie pod wieczór zaczął się dosyć często spinać brzuch. Wyszłam na chwilę z domu i kłucie podczas chodzenia wróciło. Do tego maluch ruchliwy. Co dziwne kłucie w dole brzucha ustąpiło na trochę. Teraz mam takie dziwne uczucie jakby twardości brzucha i pobolewania środku. Po powrocie kąpiel i leżenie w łóżku. Wzięłam Luteinę Nospę i Magnez. Jest trochę lepiej.
-
Wlasnie najgorzej ze to ten czas swiatecznu sie zbliza i kazda z nas by go chciala w domu z bliskimi spedzic. Ja mam wizyte kontrolna szyjki i krazka w srode przed swietami i az sie boje zeby bylo dobrze bo nke chce tam znow trafic i to jeszcze na swieta.
Najlepiej zeby kazda z nas miala te przyjemnosc trafic tam dopiero na porodowke
Ja biore luteine 2x2 podjezykowo. Poki co skurczy nie mam,twardnien tez nie.. Ale w szpitalu tez nie czulam a szyjka sie skracala. Niby bezpieczniej z tym pessarem, ale i tak czlowiek sie boi .Moj wczesniaczek z 33tc
Aniołki: 02.2015 & 06.2016 -
No wlasnie, czas swiateczny. Te 11 lat temu mieszkalismy w Polsce i nic nie musialam Teraz mam w domu 11 latka, do tego swieta spedzamy sami wiec cos trzeba samemu zorganizowac.
Duphaston biore od pozytywnego testu ciazowego z powodu kilku wczesniejszych poronien. Teraz mam go juz wyciszac i zajmie mi to okolo 20 dni a potem bede juz tylko na Neoparinie, Encortonie i Acardzie. Skurcze mam ale BH i raczej ksiazkowe ale co bedzie bez Duphastonu to nie wiem, mam nadzieje ze wszystko bedzie tak jak byc powinno.
U nas snieg, pierwszy w tym roku i mozliwe ze ostatni. Szkoda ze na same swieta wiecznie bez tego bialego puchu.https://www.maluchy.pl/li-73368.png