X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie luty 2018
Odpowiedz

Mamusie luty 2018

Oceń ten wątek:
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 25 maja 2018, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja karmie czesto... w dzien co 2 godz a w nocy czasami najdluzsza przerwa to 4 godziny... okresu jeszcze nie mam ale wydaje mi sie ze okres plodny juz wrocil - po sluzie, zmienia sie w ciagu miesiaca...

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 27 maja 2018, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To nie pocieszyłyście mnie, bo ostatnio znowu boli jak na okres. A już myślałam, że będzie dłuższe wolne od tej zmory.

    1usak6nl4m3t7dp1.png
  • AnnaIzabela Autorytet
    Postów: 1445 1085

    Wysłany: 27 maja 2018, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie coś na kształt okresu było już 8 tygodni po porodzie (miesiąc temu) i tak czekam czy teraz też dostanę czy to było jakieś jednorazowe tygodniowe krwawienie.. a karmię piersią i w ogóle nie mamy rytmu, karmimy się w cały świat..

    iv096iyenbdfaarq.png
  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 30 maja 2018, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze 3 dni i chrzciny, a potem na noc wyjazd. Mam lekki stresik, jak mały to wytrzyma, ale może nie będzie tak najgorzej.

    1usak6nl4m3t7dp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 31 maja 2018, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewuszki! Dawno mnie nie było.

    U mnie okresu nadal brak :D chrzciny planowane na koniec czerwca także sporo czasu.

    Jak tam wasze brzuchy wyglądają po ciąży? Mój niestety odstaje jak na 13 tc :/

  • Lora Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 6 czerwca 2018, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny! Jestem tu "nowa" i jeśli nie macie nic przeciwko to dołączę do Was :) trochę późno no ale dopiero teraz wpadłam na tą stronkę.
    Synek urodził się w połowie lutego przez. Początki były dla nas mega ciężkie, miałam problem z laktacją, synek miał dosyć duże problemy brzuszkowe, były nieprzespane noce ale i w dzień sporo płaczu. Problemy brzuszkowe przeszły ale charakterek to ma ciężki. Ogólnie to taka mała maruda, jak mu coś nie pasuje to momentalnie jest wrzask. Nie raz musiałam uciekać ze spacerów bo tak się darł, że aż mi głupio było :D
    Karmię piersią, w nocy co 2-3 godz a w dzień ostatnio 1,5-2 godz. Mam trudności z usypianiem synka, zawsze usypianiu towarzyszy płacz. Gdy Adaś jest śpiący i próbuję go uśpić to wierci się, mota, trze oczy no i płacze. Czasem zaśnie wtulony we mnie na łóżku, czasem na rękach. W swoim łóżeczku to baaardzo rzadko się zdarzy :/ we wózku już teraz też dosyc zasypia co kiedyś było też trudnością. No ale cała akcja usypiania trwa czasem na prawdę długo choć próbowałam różnych sposobów. Synek też czasem ma dni, że nie idzie go praktycznie odłożyć bo jest okropny płacz. Nie wiem czy tłumaczyć to sobie skokami rozwojowymi czy po prostu ten typ tak ma. Czasem w dzień praktycznie nie śpi, stale jest aktywny a czasem zdarzy się dzień, że śpi sporo. Tych aktywnych dni jest jednak zdecydowanie więcej :D Czasem sobie myślę, matko jak niektórzy mają takie spokojne dzieci a ja już ze swoim czasem nie daję rady :( wtedy czytam o innych dzieciakach w internecie tak aby się pocieszyć, że nie tylko mój taki bywa hehe :D
    Na szczepieniach darł się na całą przychodnię. Na chrzcinach chciał przekrzyczeć księdza. Ach, może z czasem będzie lepiej tylko nie wiem czy się łudzić :D
    A i kilka słów o mnie: to moje pierwsze dziecko (szybko okazało się, że macierzyństwo to jednak nie bułka z masłem :D ). Okresu po ciąży jeszcze nie dostałam i nie tęsknię za nim :) mam do zrzucenia jeszcze kilka kilo ale troszeczkę jeszcze z tym czekam bo jakoś boję się np brzuszków po tym cc.
    Pozdrawiam wszystkie mamuśki :)

  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 6 czerwca 2018, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcepanka my po niedzielnych chrzcinach. Mały darł się, bo nie pojadł przed, ale nie było najgorzej. Potem się uspokoił i nawet dał zrobić sobie sesję zdjęciową.

    Dziś ma gorączkę. Nie wiem, czy nie na ząbki. Żadnych więcej objawów nie ma.

    Ja wróciłam do wagi przed ciąża, ale wtedy dużo ćwiczyłam siłowo i miałam więcej mięśni, więc pomimo, że wagowo jest już o.k, to chętnie zgubiłabym jeszcze parę kg. U mnie dół brzuszka dalej lekko wypukły. Na razie póki co jednak korzystam, że nie tyję i podjadam słodycze, bo jak skończę karmić, to wtedy trzeba będzie się pilnować.
    Brzuszków nie robię, bo po cc nie są wskazane, podobnie jak bieganie. Na inne ćwiczenia nie mam czasu, ani nawet chęci.

    Lora ja w dzień tez karmię co 1,5 godziny, ale w nocy mały potrafi przespać 7 godzin. Nasz też to wymagający osobnik ;) Lubi jak dużo się dzieje, jak go się nosi i pokazuje otaczający świat.
    Ogólnie jest przesłodki, ale na spacerach też często płacze, albo go nakarmię i jest o.k., albo trzeba go wyciągać i ponosić. Lubi jak go się nosi po domu i poświecą się mu dużo uwagi. W dzień nie sypia odkąd skończył 2 miesiące. Robi sobie ze 2 szybkie 15 minutowe drzemki, głównie przy piersi. Na spacerze też nie zawsze zasypia. Jak już to do 30 minut. Za to lubi poleżeć chwilę na macie, albo w leżaczku i jest chwila na cokolwiek. Zasypia po 23, więc nie wiem, jak on daje radę :)

    1usak6nl4m3t7dp1.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5663

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej ;) Sorki, ze sie Wam wtracam w watek, ale szukam porady, a moze akurat ktoras z Was moze pomoc;p Miala ktoras z Was moze problem z dzieckiem "wiszacym" przy piersi calymi dniami? Przerwy miedzy karmieniami mamy bardzo krotkie bo maly bardzo szybko zaczyna plakac i tylko piers go uspokaja...Czy to moze minac po 3 miesiacu? Na wadze przybiera prawidlowo...

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katy wrote:
    Hej ;) Sorki, ze sie Wam wtracam w watek, ale szukam porady, a moze akurat ktoras z Was moze pomoc;p Miala ktoras z Was moze problem z dzieckiem "wiszacym" przy piersi calymi dniami? Przerwy miedzy karmieniami mamy bardzo krotkie bo maly bardzo szybko zaczyna plakac i tylko piers go uspokaja...Czy to moze minac po 3 miesiacu? Na wadze przybiera prawidlowo...
    Chyba każda mama karmiąca piersią to przerabiała, lub prerabia co jakiś czas. A jak długo to wiszenie trwa? Od początku, czy od jakiegoś czasu? Czy mały zasypia przy piersi? Czy dokarmiasz?
    Podajesz smoczek?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2018, 20:12

    1usak6nl4m3t7dp1.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5663

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Odkad skonczyl jakies 3-4 tygodnie, wczesniej spal miedzy karmieniami. Zasypia przy piersi i w sumie ostatnio tylko tak spi w ciagu dnia, odlozony prawie od razu sie budzi:/ Nie dokarmiam, smoczek daje, ale najczęściej wypluwa po chwili..Moze zle interpretuje jego placz i wcale nie chce piersi? Wtedy by sie chyba nie uspokajal...

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ma kolki? Mój często wisiał, kiedy bolał go brzuszek i przy piersi się uspokajał. W sumie przyczyn może być dużo. Dziecko wisi też, kiedy są skoki rozwojowe i zwiększa sobie produkcje mleczka. Może mieć problemy z napięciem mięśniowym, lub po prostu zbyt szybko zasypiać.
    A z wędzidełkiem u niego wszystko o.k? Niektóre dzieci mają krótsze i więcej wysiłku muszą włożyć w najedzenie się. Może też być hiperlaktacja, kiedy dzidzia dostaje dużo mleczka I fazy.
    Z tym odkładaniem do łóżeczka, to nie pocieszę, bo mój spryciarz od pewnego czasu zaraz po odłożeniu płacze. Za to przy piersi zasypia również pięknie. Potrafi jeść co 1,5 godziny w dzień, żeby przespać ciągiem 7-8 godzin w nocy.

    1usak6nl4m3t7dp1.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5663

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kolek raczej nie ma, ale jakieś problemy z kupka bo czesto placze zanim zrobi, a potrafi nie robic 1-2dni wiec moze go meczyc brzuszek faktycznie...W poniedziałek idziemy na kontrole to zobacze co lekarz powie. Z wedzidelkiem ok. Myslalam tez, ze może ma taka potrzebe bliskosci bo po porodzie przez pierwsza dobe bylismy rozdzieleni, ale to chyba od poczatku by tak wisial przy piersi...A jak synek ma te przerwy co 1.5 godziny to co robi? ;) Mam nadzieje, ze to sie jakos unormuje wszystko :p Ja ostatnio juz po nocnym karmieniu nie odkladam do lozeczka tylko zostawiam u siebie :)

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasz też miał takie problemy ze zrobieniem kupki. Ma z resztą do tej pory, ale mniej. Może mieć potrzebę bliskości, może też po prostu jeść często i mało, bo tak mu wygodniej. Ja najpierw wykluczałam problemy zdrowotne, bo mój też typ cycusiowy od początku, ale wcześniej jak częściej wstawał w nocy, to robił dłuższe przerwy w dzień. Z reszta, on je mniej, dlatego często. Przybiera również bardzo dobrze. U nas były problemy z brzuszkiem plus u mnie hiperlaktacja, ale myślę, że to drugie już się unormowało.
    A jak u Was technika karmienia? Sprawdzał ktoś? Tu też może być czasem problem, bo jak łapie sam sutek, to szybciej się męczy.
    My jeszcze przejdziemy się do fizjoterapeuty dla świętego spokoju, ale, że noce przesypia, to naprawdę nie mamy co narzekać.

    1usak6nl4m3t7dp1.png
  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 15 czerwca 2018, 23:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak nie śpi, to różnie. Takie 4-miesięczne dziecko już potrafi trochę się czymś zająć. Bawi się na macie, bawi się w leżaczku, leży na brzuszku, gada do nas po swojemu, nosimy go po domu, teraz bawi się grzechotkami i gryzie pieluszki tetrowe itd.
    A do niedawna głównie spał, jadł, trochę coś popatrzył i tyle.

    Z resztą spanie u niego to już tylko w nocy. Czasem zdarzy się na spacerze, ale do 30 minut i jak uda się odłożyć w dzień, to też ze 2 razy po 15-20 minut. albo nawet go nie odkładam i przysypia tak przy cycu. Ja po porannym karmieniu też nie odkładam i tak jeszcze sobie dosypiamy ze 2-3 godzinki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2018, 23:17

    1usak6nl4m3t7dp1.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5663

    Wysłany: 16 czerwca 2018, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wlasnie przygladalam sie ostatnio jak on chwyta ta piers i moze ciut za plytko jednak..W szpitalu tylko doradczyni laktacyjna pokazywala jak mam go przystawiac, a pozniej juz nikt nie sprawdzal :/ No to chociaz tyle, ze go cos juz ciekawi :p Moj chwilke popatrzy i zaraz placze...

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • Asasa Autorytet
    Postów: 593 419

    Wysłany: 21 czerwca 2018, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny! Lora jak czytałam Twój opis to tak jakbym czytała o sobie ;) tylko u mnie córa a nie chłopczyk.
    Byłam z moją "małą" u szczepienia ostatnio i waży już 7800! A na samym cycu... Trochę za bardzo przybrała. Ile ważą wasze dzieciaczki? Moja je bardzo często, w nocy budzi się co 2 godziny i pediatra powiedziała żebym dawała jej wodę do picia w nocy zamiast cyca. Ja słyszałam, że przy kp nie powinno się dopajać wodą i mam mieszane uczucia.

    UAtCp1.png
    mhsv9vvj0znnlhyf.png
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asasa... ja nawet nie patrze co ile je mlody, chce to daje... na poczatku miesiaca wazyl 7145 g... jest na samym cycu... w nocy nie je teraz czesto ale czasami ma okresy ze budzi sie co dwie godziny i dostaje cyca i tyle... a niby woda to ma sie dziecko najesc...
    Tutaj tez mnie pouczano, ze cyc co 3 godziny ale ich nie slucham bo co pediatra wie o zywieniu, nie jest doradca laktacyjnym ani dietetykiem... cyc to nie tylko jedzenie ale i picie, bliskosc, ukojenie...
    ja bym sluchala dziecka i instynktu...

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 22 czerwca 2018, 18:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie. Ja też nie słucham tych co mówią, że już powinnam dawać coś małemu do jedzenia, albo poić wodą. Co chwila ktoś mi tak gada. Tak było kiedyś, za komuny. Teraz są inne czasy. A "wiedza" lekarzy z tamtych lat przetrwała.
    Jak ostatnio czytałam poradnik dla matki z tamtych czasów, to złapałam się za głowę :) I nic dziwnego, że ani moja mama, ani teściowa nie karmiły piersią, skoro było takie nastawienie do mleka matki. Przecież karmi się na żądanie, a nie z zegarkiem w ręku. A czasami sama widzę, że chodzi o odpoczynek przy piersi i przytulenie, a nie objadanie. A i podobno nie da się przekarmić dziecka na piersi. Co innego na butelce. Ja myślę, że jak zaczną więcej się ruszać, to nie będą tyle przybierać.

    Asasa mój też dobija do 8 kg. Podobno dzieci karmione piersią świetnie rosną. W sumie to mają wszystko, czego potrzeba, to czemu mają nie rosnąć :)
    Mój je jak z zegarkiem w ręku co 1,5 godziny. Czasem jest to kilka łyków, a czasami poje dłużej i przyśnie. W nocy wytrzymuje 7 godzin. Potem je i znowu przysypia na 2-3 godzinki. Jak widać mu to służy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2018, 18:40

    1usak6nl4m3t7dp1.png
  • Asasa Autorytet
    Postów: 593 419

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny :) to potrzebowałam usłyszeć. Nie chce dziecka utuczyć, ale z drugiej strony to nie podoba mi się pomysł tej lekarki, tak w ogóle to wcale mi się ona nie podoba. Jak mówię, że mała ma wysypkę na powiekach, czy to może od śliny bo często rączki wkłada do buzi a później pociera oczy to ona: taak to kontaktowa wysypka - w ogóle nie patrząc na dziecko. A może ta wysypka jest od czegoś innego i ją swędzi dlatego rączkami trze... Nie mam za bardzo możliwości zmiany pediatry, pozostaje chodzić prywatnie, jedynie na szczepienia do tej na nfz.

    UAtCp1.png
    mhsv9vvj0znnlhyf.png
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 25 czerwca 2018, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asasa.... na mleku matki dziecka sie nie utuczy... moj 11 letni syn na cycku wyrosl tak ze az mu skora trzeszczala na polikach :) i odkad zaczal sie poruszac to wyszczuplal a teraz wyglada jak „przecinek”... oczywiscie po cycku nalezy wprowadzac zdrowe produkty do diety a nie cukier i nie ma sie czym martwic... cycek to najlepsze co mozna dziecku zaoferowac...

    Asasa lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
‹‹ 693 694 695 696 697
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ