X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie luty 2018
Odpowiedz

Mamusie luty 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 kwietnia 2018, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u nas sa juz pierwsze gaworzenia. Tak stwierdziła dzis polozna i powiedziala, ze to bardzo szybko.
    Mały ma bóle brzuszka i juz mozemy stosowac krople. Polecicie jakies? tylko nie te niemieckie bo nie mam jak sciagnac a z neta nie zamowie.

    Do nas piekna wiosna przyszła, niech tylko tak pozostanie! :)

  • Lilly123 Autorytet
    Postów: 480 319

    Wysłany: 5 kwietnia 2018, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, każdy ma swój krzyż :( my mamy depresje, nie mamy kolek ale wczoraj przyszła poduszka frejki i od dzisiaj rana próbuje małą w to pakować. Masakra. Jak się nie przyzwyczai to czarno to widzę. Ciekawa jestem, czy wytrzymam chociaż dzisiejszy dzień. Nie dziwie się, że ona płacze, to jest wielkie, ma szelki, jak mała próbuje pofikać nóżkami to zaczyna płakać. A normalnie jest całkiem pogodnym i baardzo rozgadanym dzidziusiem, nie mam serca patrzeć jak się męczy. W dodatku nie wiem jak będziemy z tym funkcjonować, mam ją w tym karmić czego sobie narazie nie wyobrażam, jakieś wyjazdy muszą być ograniczone do minimum bo nie zmieści się w tym do nosidła, spacer też nie wiem czy tak różowo bo musiałabym to założyć na zewnętrzny pajacyk. Do dupy, oby te 28 dni minęło jak najszybciej.

    ♀️- 01.2018
    ♂️ - 05.2023
  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 6 kwietnia 2018, 00:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilly współczuje Wam z tymi bioderkami. My byliśmy dziś i u nas o.k.
    Za to mamy marudzenie przy cycu. Wydaje mi się, że to przez refluks, bo mały ostatnio dużo ulewa mimo częstego odbijania. Chyba to plus kolki daje problem ze spaniem.
    U nas gaworzenia od pewnego czasu, a uśmieszki są, ale trzeba sobie zasłużyć ;) ostatnio więcej marudzenia i nadal dużo przy cycu. Za to na spacerze odpukaĆ boski . Dziś nam wytrzymał przeszło 3h bez cyca min. w przychodni i tramwaju. A u niego w bezruchu to masakra.

    Dziewczyny a ja mam wielki problem znowu z ubieraniem dziecka przy tej zmiennej pogodzie. Jak Wy ubieracie? Dziś było koło 17 stopni ale wiało i założyłam mu bawełniane body, pajaca i kombinezon welurowy lekko ocieplany. Miało padać, a my wracać wieczorem. Kurde nie chce go przegrzewac, bo niby ma być 1 warstwa więcej, więc nie przykrywalam, tylko dałam pokrywę od wózka. Ale chyba przy 20 założę tylko spodenki, sweterek i coś pod spód.
    A jakbym chciała wozić w tym pajacu to chyba samo body wystarczy pod to? Nóżki i tak są lekko w nim ocieplone.

    1usak6nl4m3t7dp1.png
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 6 kwietnia 2018, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megii... to zalezy tez czy masz mocno zabudowany wozek czy nie. Ja np mam taki ze gondolka po bokach jest z materialu i zawsze mam jakis kocyk w razie W... ale w domu mam stara Inglesine i tutaj juz gondolka jest plastikowa wiec np wiatr juz tak nie bedzie przenikal... teraz najlepiej chyba miec okrycia typu kocyki... bo jednak nie da sie dziecka ubrac jak spi... dlatego nsjlepiej ubierac tak jak jest w danym dniu najcieplej a potem kocykiem okrywac...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2018, 09:13

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • Lilly123 Autorytet
    Postów: 480 319

    Wysłany: 6 kwietnia 2018, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę też właśnie wczoraj zastanawiałam się jak ubierać. Wczoraj też było z 17 stopni, słoneczko i ubrałam body z długim rękawkiem, spodenki i polarowy pajacyk. No i czapka, ale też się zastanawiam co z tą czapą, muszę chyba poszukać jakąś cieńszą. Miałam jeszcze kocyk, ale szybko się go pozbyłam, no i tą pokrywę od wózka zostawiłam bo wiało. No i oczywiście miała na sobie to gówno (nie umiem się inaczej o tym wypowiedzieć) i ledwo mieści się do wózka. W weekend ma być ponad 20 stopni to jeszcze nie wiem w co ją ubiorę.
    Ola spała dziś 8,5h bez przerwy! Od 20.30 do 5, niby fajnie, ale moje cycki były jak beton. Opróżniła jak zwykle jednego, zmiana pieluchy i dalej kimono do 8. A mama baw się z drugim.

    ♀️- 01.2018
    ♂️ - 05.2023
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2018, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas ostatnio było 21 stopni i ubrałam w body na długi rękawek i spodenki + skarpetki i czapeczka. Oczywiście kocyk też był. Co chwila sprawdzałam karczek bo bałam się, że może być mu za chłodno.
    Klapa od gondoli też była założona ;p

  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 6 kwietnia 2018, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bylam na spacerze, od przekroczenia progu zaczal sie drzec. Pieluszka sucha, najedzony, akurat byl w sam raz do spania. Darl sie tak ponad godzine, zasnal w koncu i pospal jedyne 15 minut. To dopiero moj drugi spacer z Brunem bo puerwszy wygladal tak samo, zniecheca mnie to jego zachowanie. Z mezem lazi prawie codziennie i jest ok, ze mna sie drze. Siedzialam dzisiaj na lawce i plakalam razem z nim, z bezsilnosci.

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2018, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stere Twój maluch ma ponad 2 miesiące? Ja zapewne do domu wróciłabym po 10 min. Nie dałabym rady psychicznie. Ja sama aktualnie nie wychodzę na spacery, bo po cc nie mogę dźwigać, a wózek jednak ciężki.

  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 6 kwietnia 2018, 14:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez psychicznie nie daje rady. Dwa razy zatrzymywalam sie zeby go nakarmic, wystawialam cyca ale nie chcial jesc i jakos tak sie zawzielam i ze lzami w oczach chodzilam.
    Bruno ma prawie dwa i pol miesiaca

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • Lilly123 Autorytet
    Postów: 480 319

    Wysłany: 6 kwietnia 2018, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde stere współczuję, ten Twój dzieć nieźle daje Ci w kość. Na pewno mu się odmieni, pewnie już niedługo! Też bym pewnie cisnęła w te pędy do domu także szacun.
    Ja na spacery twardo chodzę, chyba że pada. Ale spacer to wyprawa, najpierw szybko cisne z 3 pietra na dół wyciągnąć wózek ze schowka, potem lece do domu ubrać dzidzie i siebie, wyciągam nosidło na korytarz, daje do niego dzidzie, ubieram buty, zamykam mieszkanie i biorę ją na ręce na dół (idealnie byłoby zejść raz z dzidziusiem po prostu w nosidle, ale też boję się po cc dlatego wole kursować). No i powrót to samo, najpierw dzidzia do góry a ja tyram na dół schować wózek. Oczywiście przez kolejne 27 dni nosidło odpada bo się w nim nie mieści przez to gówno (zamierzamy to rytualnie spalić). Muszę sobie poradzić jakoś bez.

    Dziewczyny ile razy dziennie karmicie dzieciaki? Bo ja 6, ale ja nie do końca karmię na żądanie, trzymam się mniej więcej stałych pór i tak naprawdę ona woła o jedzenie tylko w nocy. Nie wiem czy słusznie, ale jakoś nie umiem inaczej i stresuje mnie przerwa dłuższa niż 4h.

    ♀️- 01.2018
    ♂️ - 05.2023
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 6 kwietnia 2018, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilly a ja wspolczuje tego biegania... jak bym musiala tak jak Ty skakac po pietrach to pewnie w ogole by mi sie nie chcialo z domu wyjsc jakby mi tak dziecko plakalo jak placze...

    ....jesssuuuu... wlasnie dostalismy zgode na kredyt a to oznacza ze kupilismy szeregowiec i teraz czeka nas remont i przeprowadzka... i jak tego dokonac z takim wymagajacym dzieckiem...

    Ja karmie piersia i przyznam szczerze, ze nie wiem ile tych posilkow wypada w ciagu dnia

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • lena198808 Autorytet
    Postów: 265 254

    Wysłany: 6 kwietnia 2018, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stere szacun ja ostatnio 1.5km lecialam na sygnale do domu wrocilam cala mokra polozylam Olke na lozko a ona usmiech na calego i gaworzyla... nie wiem co jej odbilo na tym spacerze. Postanowilam tez ze sama wybiore sie do marketow na zakupy z Ola zawsze z mezem w trojke jezdzilismy a jak meza nie bylo Ola spala to tescie ja pilnowali a ja jechalam na zakupy. I okazuje sie ze nie lubi robic ze mna zakupow.. woli jak jest tata, drze sie na calego. Musialam dzisiaj 5x rynek z bruku objechac to sie uspokoila.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2018, 20:21

    wniddf9h93x6liig.png

    c55frjjgusb25kvf.png
  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 6 kwietnia 2018, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stere to rzeczywiście masz niewesoło. Dawid to właśnie ostatnio tylko na spacerach śpi.Jak przyśnie w dzień przy cycku i go odloże to zaraz wielkie oczy, i krzyk. Poza tym śpi tylko że nocy. Koło 24 zasypia i pobudka przed 7. Potem jeszcze trochę drzemie z przerwami. Ja nie wiem jak on daje radę. Budzi się na cyca ze 3 razy.
    Co do karmienia w dzień, to wcześniej jadł co 2-3 godziny regularnie, ale od jakiś 2 tygodni potrafi co 1,2, a nawet pół. Do tego po kilku minutach intensywnego jedzenia zaczyna marudzić, bić i kopać. Puszcza pierś i poplakuje, znowu łapie i tak w kółko. Nie wiem czy refluks, niewyspanie, zbyt szybki wyplyw mleka, czy to dalej skok, czy i co chodzi. Mleka jest dość. Wręcz leci z buzi jak zassie.

    A co do spacerów to dzięki Bogu mąż jeszcze nie znalazł nowej pracy, bo chyba bym padła z moimi mega stromymi schodami i ciężkim wózkiem. I tak mąż lata na 3 razy, a ja biorę np torbę do wózka i swoją torebkę, albo karmię i ubieram małego. Nie wiem co zrobię potem. Boję się znosić dziecko na rękach bo mam mega zawroty głowy. A nosiło sporo waży. Mały ma już 6 kg. Do tego problem z zostawieniem wózka na dole.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2018, 20:39

    1usak6nl4m3t7dp1.png
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 6 kwietnia 2018, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megi... u nas tez zasypianie na noc to tak 22.00-23.00 i spanie do 6.00-7.00... z rana tez latwiej idzie mu zasypianie niz po poludniu czy wieczorem.. zawzielam sie tez i odkladam synia do wozka na spanie w ciagu dnia... nie spi dlugo ale zawsze to nie jest na rekach...
    W dzien z jedzeniem czasami wytrzyma dluzej czasami krocej

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • AnnaIzabela Autorytet
    Postów: 1445 1085

    Wysłany: 6 kwietnia 2018, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tym ubieraniem to i ja mam problem, póki co ubieramy się w body plus spodenki lekkie do tego czapka i jeszcze zimowy kombinezon (i osłona na wózek) bałam się że to dla niej za gorąco, ale kark po takim spacerze ma ledwo ciepły, więc chyba lubi jak jej ciepło :)
    Nie wiem co zrobię potem, bo Młoda mega się drze jak ja ubieram a jak ja zapne pod szyję i dam smoka, który trzyma się na tym zapięciu od kombinezonu, to się uspokaja i idzie spać. A bez kombinezonu to smoka w buzi nie utrzyma.. w ogóle ciężko z nią i spaniem, wczoraj np. Na cały dzień spała tylko na spacerze 2,5h, płakała ze zmęczenia a spać nie poszła.. Dopiero w łóżku na noc zasnęła.
    Ja się mega cieszę, że rodzilam naturalnie bo muszę z gondola i Mała w niej schodzić i wchodzić z 3 piętra, bo nie mam gdzie wózka zostawic (jedynie stelaż złożony przypinam przy schodach na parterze)
    U nas z jedzeniem jak nie śpi to praktycznie non stop siedzi na cycku, więc nawet nie liczę ile to razy..

    iv096iyenbdfaarq.png
  • Asasa Autorytet
    Postów: 593 419

    Wysłany: 7 kwietnia 2018, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas z jedzeniem też różnie, czasami co godzinę a czasami (od zakończenia karmienia - bo u nas to trwa nawet 1.5h) bywa nawet 2 i pół godziny przerwy. Emilka też zasypia przeważnie koło 22 lub 23, ale w nocy mamy co najmniej 2 karmienia, dziś było po 1 i w pół do 5, a później już po 6 się obudziła, przed wczoraj to nawet co godzinę w nocy się budziła.
    Stere u nas to samo, na spacery nie wychodzę, byłam z nią wcześniej chyba ze 3 razy, a teraz jak próbuję ubrać i włożyć do wózka jest taki wrzask jakby ją ze skóry obdzierali. Czekam na lepszą pogodę to wtedy może będzie łatwiej. Niby mieszkam w domu, ale mamy schody i też muszę najpierw wózek ze schodów znieść dopiero z małą lecieć.
    Też często tak mam, że nie wiem czemu płacze i płaczę razem z nią.

    UAtCp1.png
    mhsv9vvj0znnlhyf.png
  • Ewelaa_♡ Ekspertka
    Postów: 194 293

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asasa moja mała tez krzyczała prze okropnie gdy ją ubierałam czy to na spacer czy to gdzieś musieliśmy jechać. W dodatku fotelik dzialal na nią jak plachta na byka. Płakała płakała i płakała. Ale nie poddawałam się i brałam ją na spacery no i do fotelika nawet w domu ją do niego wkladalam tak na 20 min żeby się przekonała ze to nic złego i juz jest dobrze. No I teraz już dużym plusem jest ze juz nie trzeba tak grubo ubierac. Choć Milenka nadal do czapek się nie przekonała; )
    Dziewczyny czy wasze maluszki trzymają juz same główki? Moja chwile utrzyma ale nadal lata jak pijaczkowi;)

    uhghzc7.png

    j7wag8u.png

    9.02.2017 [*] aniołek ciąża obumarła w 10tc
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 9 kwietnia 2018, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewela...to normalne... Bruno juz ladnie trzyma glowke ale jak przekreca na boki to nie tak plynnie jak dorosly... jak jest zmeczony to ta glowa tez jeszcze lata jak u pijaka...

    ...a tak w ogole moje dziecko robi postepy... zaczyna lapac zabawki i wkladac do buzi, lezac na pleckach kolysze sie i przewraca na boki - za chwilke pewnie przewroci sie na brzuszek a poza tym dzisiaj zasygnalizowal ze jest zmeczony i sam zasnal w wozku tzn ja jezdzilam leciutko tym wozkiem w przod i w tyl ale bez odkurzacza, placzu, stekania i brania na raczki...

    Lilly123, Ewelaa_♡, AnnaIzabela lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 11 kwietnia 2018, 16:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dawid też nie przepada za ubieraniem i nie śpi tak dobrze na spacerze, jak wcześniej.
    Często patrzy gdzieś przed siebie. Chyba po prostu zrobił się bardziej ciekawski. Niestety to nie spacerówka, za dużo nie zobaczy, ale jak tak dalej będzie rosnąć, to za 2 miesiące już do gondoli nie wejdzie.
    Stere Dawid nie łapie jeszcze zabawek, raczej je paca. Za to przewraca się z brzuszka na plecy i podnosi rączki do góry, jak chce na ręce do odbicia. Nie wiedziałam, że to tak szybko...no i ma swoją ulubioną piosenkę:) ona go uspokaja.

    1usak6nl4m3t7dp1.png
  • AnnaIzabela Autorytet
    Postów: 1445 1085

    Wysłany: 11 kwietnia 2018, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zazdroszczę wam tego kontaktu z maluchami! Czekam, aż moja też już będzie taka, bo póki co to skupia wzrok na mnie (o zabawkach nie wspomnę) na dosłownie kilka minut, a potem jest płacz. Tfu tfu kolki nam przeszły, ale z kolei nie może spać i płacze ze zmęczenia :/

    iv096iyenbdfaarq.png
‹‹ 691 692 693 694 695 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ