Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyRuda współczuję. Oby było wszystko ok 😉 moja dziś też poleciała na głowę i uderzyła w kanapę. Akurat w taki twardy element. Najlepsze jest to ze potknęła się o swoje nogi 😕
Paulina moja tak reaguje jak jest ze mną w obcym miejscu a ostatnio niania ja wzięła do swoich rodziców i wogole się nie bała mimo że widziała ich pierwszy raz w zyciu.
Moje dziecko wogole już zapomniało co to wózek. Wczoraj chciałam ja do wózka spakować to taki bunt był że szok. Nie chciała siedzieć. Biega cały dzień. Nie wiem skąd te dzieci mają tyle sil -
Jacka dziś zważyłam i 12,5kg 🤐 .. Zresztą wydawał się cięższy ostatnio. Także masz rację Amir więcej warzyw i owocòw i będzie ok.
Co do ruchu na świeżym powietrzu to Jacek jak widzi trawę to zamiast biegać itp. to siada, zrywa ją tak kilkanaście minut i bawi się po czym pròbuje ja zjeść mimo iż obiad niedawno zjadł.. teraz dodatkowo mamy remont na środku placu bo mąż sobie męski pokòj z tarasem-altaną robi.. na razie jest dziura i gruz i małego jak już to tam ciągnie do dziury... Masakra. Także w domu biega swobodnie i jest ok, rzucamy i biegamy z piłką/balonem itp. a na dworze to najchętniej siedzi albo w idzie tam gdzie nie może.. 😒 nich on już zmądrzeje, nich rozumie, niech mòwi 🙃Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2020, 23:02
-
Symbolica mój to by koj na chwile posiedzieć i pobawić się trawka 😁 zwłaszcza w takie upały jak dziś matka lata za dzieckiem i umiera z gorąca 🤪 Mój lata i wszystko chce robić, rzucać kamyczki do wody, puszczać banki, jeździć samochodzikami, pchać pociąg (taki w stylu pchacza), bawić się w piasku, zjeżdżać ze zjeżdżalni, wchodzić na ławkę, przenosić kamyczki, zrywać kwiatki, biegać o tak...
Lutyska ja mojego przyzwyczaiłam tak ze na spacerze po pierwszej drzemce jest najpierw spacer wózkiem, potem wracamy i wie ze go wypuszczam z wózka j może latać bawić się, na co tylko ma ochotę. Jak dojeżdżamy do domu to czasem aż piszczy z radości i tak macha nóżkami ze już nie może się doczekać ale na spacerze cierpliwie czeka chodź nie sprawdzałam na jak długo ta cierpliwość starcza. Po drugiej drzemce jeżeli jest zwykły spacer to tez zawsze był wózek potem latanie a teraz albo wózek Albo ten samochodzik w którym go pcham np po parku a potem wolność.
Mój jak kogoś widzi obcego nie zainteresowanego nim to zaczepia wola „cześć” naprawdę wyraźnie „cześć„ ale jak ktoś zbliży się i popatrzy zagada to zawstydza się
Jutro wycieczka cały dzień do domku mojej cioci w gory oby pogoda sie udała zapowiadają przelotne burzesymbolica lubi tę wiadomość
-
Paulina masz rację nie jesteśmy w stanie dopilnować dzieci w każdej sytuacji bo by człowiek z WC cały dzień nie skorzystal, ale jak po takim 'wypadku' człowiek z troski jedzie na ten sor to cie traktują jak wyrodnego rodzica że jak to mogłaś do takiej sytuacji dopuścić
Mojej siostrze cioteczjen syn uderzył głowa w metalowa barierkę na balkonie -siniaki miał nie tylko na czole ale aż pod oczami.. To mi opowiadała ze tak na nią patrzyli ze tylko czekała kiedy po policję ktoś zadzwoni 😂 -
Ruda, trzymamy kciuki, zeby Ali nic nie bylo. I powtorze za dziewczynami. Nie miej do siebie pretensji. Nie da sie stac caly dzie. pol metra za dzieckiem i zlapac w razie upadku.
Amir, ja juz 2 razy wyjmowalam drzazgi. Raz mial z 7 w jednej rece. Na spiocha najlepiej. Jak juz ma mocny sen. -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, jak śpię z Małą to budzi się co.1,5h a jak z tatą to przesypia 22-5.
Mała nie śpi w łóżeczku tylko w łóżku naszym odpowiednio zabezpieczonym.
Ale tak się zastanawiam (chętnie bym już wróciła do męża 🤭 ) nad wyprowadzają Małej do osobnego pokoju. Czy jest sens przyzwyczajać do łóżeczka że szczebelkami? Nigdy go nie zaakceptowała ... I myślę nad takim rozwiązaniem, żeby na materacu spała (takim dla dorosłego plus obok taki z łóżeczka). Jak myślicie, ma to sens? Nie musiałabym jej ruszać jak zaśnie przy cycku. Jej pokój jest bezpieczny (nic prawie tam nie ma). Jakby spadła z materaca to nic by nie było. -
Bumbum pròbuj - może się uda to teraz a może będzie taki opòr, że nie.. prędzej czy pòźniej się uda. Jacek ostatnio najwyżej raz w nocy się budzi na cycka i jest przenoszony do siebie.. drugi raz ,( lub pierwszy) ok ok 5-6 i już zostaje ze mną bo zbyt jasno jest żeby wybudzony nadal chciał spać więc go nie ruszam i śpimy do 7... Ja w nogach jak się rozwali w poprzek. 😆 Męża już dawno oddelegowałam gdzie indziej bo łòżko ma tylko 140cm szerokości (i wszyscy teraz wyspani). Po 12 ( niedługo 13) latach małżeństwa nie mam skrupułòw.. kiedyś nie do pomyślenia. 😉
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2020, 15:49
-
Bumbum, ja bym spróbowała, sama rozważam eksmisję małego, tylko chyba zdecyduję się na jakieś niskie łóżko z barierką, bo sam materac na podłodze to nie jest najlepszy pomysł. Powinna być cyrkulacja powietrza, żeby nie zapleśniał. Ja mam ostatnio bardzo kiepskie nocki, chłopaki się tak rozwalają, że brakuje mi miejsca.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2020, 20:24
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
Malami możesz odwracać codziennie albo co kilka dni materac.. nie powinno nic się dziać. Poza tym możesz na słońce wystawiać w ciepłe dni ☺️ dla mojego łòzeczko turystyczne to optymalne rozwiązanie bo to co on wyrabia od urodzenia w nim to pierwszu raz widziałam. Do 2,5 roku zamierzam go tam trzymać conajmniej.
-
Symbolica, niby tak, ale np. nasz materac waży tonę i obracać go musimy we dwoje, a to już byłoby uciążliwe. No i dla kręgosłupa lepiej jak jest stelaż pod spodem. Pewnie na jakieś 2 latka spróbujemy kupić nowe pełnowymiarowe łóżko po prostu.
My po przeprowadzce spaliśmy miesiąc na materacu i było ok, ale na dłuższą metę bym się nie zdecydowała. No chyba że na jakimś tanim materacu, który mogłabym ewentualnie częściej wymieniać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2020, 20:41
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
nick nieaktualnyBumbum spróbuj i daj znać ja też się zastanawiam nad przeniesieniem ale tak mi jeszcze szkoda. No i taka rozdarta jestem. Przy synu nie mieliśmy możliwości więc dopiero po przeprowadzce dostał swój pokój, jak miał niecale 3 lata. Na początku też miał materac bo opóźnienie w dostawie jego łóżka było. Do 3lat spał w łóżeczku a nie należy do drobinek 😆
-
Dziś byliśmy na działce u teściów i była taka duchota, że puściłam Jasia bez pampersa, w samych spodenkach. Nawet długo były suche zanim się zesikał. Chyba zaczniemy teraz latem próbować trochę z nocnikiem. Wyobraziłam sobie, że mam na tyłku taką pieluchę w ten gorąc i żal mi się go zrobiło.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2020, 22:10
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
Monikaaa dzięki za podpowiedź, właśnie wyciągnęłam drzazge na spiocha w dzień próbowałam ale nie było szans.. Aa że mój Kuba sen ma bardzo cienki to myślałam że się obudzi ale o dziwo nawet nie drgnal i szybko poszło uff.. bo już się czerwone zaczęło robić dookoła
Też muszę kupić nocnik, z kupa mam wrażenie że się uda bo ostatnio zawsze robi po kolacji jak mu czytam książki, jak prawdziwy facet gazetka w łazience musi być heheWiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2020, 22:26
Moniiiikaaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy dziś basen wyciągnęliśmy. Dzieciaki nie chciały wyjść. Małej ubrałam pampersa "basenowego" bo nie mam jeszcze dla niej stroju kapielowego. W sumie to sama miałam ochotę się zamoczyc ale to taki mały basen dla dzieci 😆
Też kiedyś synowi przez sen drzazge wyciagalam. Nawet był czas że paznokcie tylko przez sen mu obcinałam 😉 jakoś trzeba sobie radzić 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 czerwca 2020, 23:37
-
Też myślałam czy by nie rozłożyć basenu, ale u nas od dziś ochłodzenie, poczekamy na następną falę upałów 🙂. Muszę właśnie kupić te pieluchy basenowe, żeby nie narobił tam bałaganu 😉.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2020, 09:27
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
Mu wczoraj właśnie rozłożyliśmy małemu basenik ale miał zabawę 😊 ogólnie cały dzień biegał na działce przy domku, siedział w baseniki i miał tylko 2 drzemki po 40min a normalnie śpi w dzień Ok 3-4godz, ale zal było marnować czas na sen jak bylo tak fajnie i była babcia, moja ciocia wujek ich pies labrador . Był tak padnięty ze o 19 już prawie nie miał oczu i zaczął płakać bez powodu i to tam nagle biegał cieszył się i w momencie zrobił się padnięty, jakby akumulatory zostały całkiem rozładowane. Zebraliśmy się i wróciliśmy do domu, jechaliśmy Ok godzinki i nawet nie zasnął a bałam się ze zaśnie oglądał sobie bajki. Ale dzisiaj pospal do 8.30 wiec odespał sobie
Dzisiaj ochłodzenie ale troszkę odpoczniemy od słońca
Amir fajnie ze udało się wyciągnąć drzazgęWiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2020, 11:58