Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Ruda niestety nie, uwielbia w moim łòzku zasypiać przy cycu a potem go przenoszę w nocy. W dzień śpi na moim łòzku obłożonym dookoła poduszkami bo zbyt często się wybudzał przy przenoszeniu. Ja zgodnie z moim planem karmię do 2,5roku. Nie je dużo czy często bo 3razy na dobę i dość kròtko. Przy koronawirusie jednak dziecko jest mocno chronione podobno. Wiadomo - w mleku przeciwciała gdybym zachorowała, odpukać.
-
nick nieaktualnyMoja zasypia sama ale raczej dlatego ze z cyca zrezygnowała i przeszła na butle. Przy KP raczej ciezko, bo zwykle dziecko zaśnie przy cycu a jak nie to moi nie chcieli mnie wypuszczać. Obecnie kolacja, kąpiel i do łóżeczka, zapalam mała lampkę i wychodzę.
Co do nocnika to sadzam jak widzę że się napisać i wtedy kupę zrobi, siku zrobiła może 2-3razy? Ogólnie posiedzi chwile i nic nie zrobi a jak lata bez pampersa to kałuża na podłodze pewna. Planuje na wiosnę odpieluchowywac 😉 -
U nas wsrod znajomych i rodziny tez juz sporo. Niektorzy lagodnie, inni srednio. Po 2 tygodnie leza odlogiem albo kaszla ale nikt nie byl hospitalizowany. Oby sie teraz uchronic... Byle do porodu i zeby polog minal. Potem organizm z dnua na dzien bedzie silniejszy.
-
Monika zdrowia dla Was!
Fatalny rzeczywiście jest czas teraz.. właśnie też miałam.pytac z Covidem u Was? Mojej przyjaciòlki lekarki dziecko ze szkoły przyniosło i ono przechoriwało, oni nie. Drugą moja kumpela miesiąc temu razem z mężem i dzieckiem 2miesięcznym.. na szczęście po kolei przechodzili dość ciężko ale w domu, więc zajmowali się raz jeden raz drugie dzieckiem i ono to najlepiej zniosło bo nic mu nie było, dostał też przeciwciała z mlekiem. Czyli to o czym pisałam wczoraj.. ponoć w Holandii praktykuje się podawanie osobom starszym chorującym mleko matek karmiących ktòre przechorowały covid.
W rodzinie właśnie szwagier jest chory na coś a był u nas w niedzielę... Kuzynka męża ma ròzne objawy covida ( nie wiadomo czy to to) a mąż do swojej firmy jeździ... a còrkę do babci oddaje 🤐 Ta moja koleżanka lekarka jest zdania że jak infekcja to na 90% przyjmować trzeba, że to Covid, także się rozkręciło i rozpalenia ta zaraza.. mòj kiosk ruchu na kwarantannie od soboty, dziś potwierdzili mi na infolinii bo nie mogę paczki odebrać...
Tutaj dziennikarka opisuje jak to przechodzili po kolei w domu: https://portal.abczdrowie.pl/dziennik-covidowy-najgorsza-byla-niepewnosc-ile-to-potrwa-i-kiedy-sie-skonczyWiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2020, 15:22
-
nick nieaktualnyU nas niestety też co raz więcej covidow i to głównie po badaniach osób przeziębionych. Mój tata w weekend skonczyl izolacje. był przeziebiony -tydzień na chorobowym potem wrócił do pracy ale kaszel się trzymał i dr posłała go na wymaz. Wynik pozytywny wiec posiedzial 2 tyg w domu i to tyle. Drugiego wymazu nie miał, normalnie po tym czasie mógł wyjść do ludzi. Trochę mnie to dziwi bo kto wie czy już wyzdrowiał czy jeszcze ma? Póki co dalej izoluje dzieci od czasu objawów jego przeziębienia...
Ruda co podajesz Ali? Moja w niedzielę cały dzień kichala ale wczoraj już było ok więc nie wiem co to było...
Monika ale z covidem w zakaznym chyba trzeba rodzic? Masz skierowanie na wymaz przed porodem? Albo coś ci dr mówił jak to obecnie wygląda? -
Moj aktualny dr nie pracuje w szpitalu. W piatek mam wizyte. Rozmawialam z kolezanka ktora rodzila 2 tyg temu. Kazdemu robia test na wejsciu.
Nie mam chybao bjawow covida. Gardlo boli tylko noca. W ciagu dnia nie. Ale zawsze jest z tylu glowy ze test moze jakikolwiek wirus podpasowac pod to i wtedy w szpitali beda juz problemy.
Mojej szwagierki maz zadzwonil do internisty bo go bolalo ucho i dostal kwarantanne i skierowanie na test. Zrobil. A portal pacjenta mu nie dziala. Od czwartku dzwonia po sanepidach i nfztach
Nikt nie ma jego wyniku. Ale w ktorejs infolinii powiedzieli ze ma zdjeta kwarantanne. Zona nie dostala zwolnienia. Caly urlop wykorzystala zeby nie narazac ludzi. Dzieci do szkoly nie poszlu. I tak w sumie nie wiadomo...