Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
No i może się przywitam, już kiedyś na początku się tu udzielałam, ale potem na długi czas opuściłam forum .
Także...
Jestem jak widać na suwaczku w 24 tygodniu ciąży, w brzuszku potwierdzony od usg w 12 tygodniu Mikołaj. Badanie połówkowe już za nami, było w 21+5 , Misiek miał 410g i według obliczeń trochę mniejszy niż sugeruje termin OM. Bo z OM 17 luty, a z badania połówkowego mniej więcej 21. Ale zdrowy
Ja biorę od początku ciąży leki na niedoczynność tarczycy, ostatnio przyplątała się lekka anemia która też leczymy lekami. Za dwa tygodnie krzywa cukrowa której się obawiam bo nie lubię słodkiego i tak częstego kłucia
To tyle, część wszystkimLutyska, Ewelcia85, artemida27, Dorota3, Ciążowa_Gapsy, Nadzieja22, Sylllwus lubią tę wiadomość
-
Ja na Bródnie. III stopień referencyjności.
Tam prowadzę ciążę, tam mam diabetologia.
Porodówka wyremontowana i blisko mam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2018, 11:40
-
SiSi111 wrote:dziewczyny ja powoli zaczynam myśleć o wyprawce, nie mam totalnie nic i nie mam tez pojęcia co jest niezbędne a co nie, skopiowałam liste z pierwszej strony ale jeśli ktoś ma swoja to jak najbardziej tez skorzystam. czy możecie np doradzić jaki polecacie termometr? czy laktator warto kopic i jeśli tak to jaki?
Ja polecam termometr Breurer, używamy od ponad trzech lat i jesteśmy zadowoleni. Bardzo dobre opinie ma też Microlife i jest tańszy.
Moim zdaniem laktator warto kupić, ale ja nie używałam w szpitalu, dopiero po kilku dniach się przydał. Polecam Medelę Mini Electric, niezawodny. Kilka dni temu wrzucałam też link do laktatora z Aliexpress - nie mam z nim doświadczenia, ale ma bardzo dobre opinie i jest taniutki. Ja rozważam zakup wersji na dwie piersi, zwłaszcza że jak ściągałam mleko z jednej to z drugiej też leciało. -
Black_Lilith wrote:Ja jestem zdecydowana na ten sam szpital, w którym rodziłam synka - Szpital im. Witolda Orłowskiego w Warszawie. Ma III stopień referencyjności, nie ma żadnego problemu ze znieczuleniem, położne są fantastyczne, sprzęt na najwyższym poziomie. Jedyny minus to sam oddział - trochę późny Gierek,sale wieloosobowe, minimum trójki, ale też większe, zaledwie dwie łazienki. Ale to do przeżycia. No i najważniejsze - 10 minut od domu pieszo
A czemu się boisz Inflanckiej? Ma bardzo dobre opinie. Sama się w tym szpitalu urodziłam
Ja tak samo. Też tam rodziłam i jestem bardzo zadowolona. Do tego mam tam swojego człowieka - koleżankę więc czuję się dodatkowo bezpieczniej. Gdyby nie ona i jej telefon do lekarza to może bym urodziła na korytarzu, czekając na sale, bo już miałam parte
Black_Lilith teraz w Orlowskim cały czas remont wiec może do lutego będzie zrobionyChoć koleżanka w to wątpi hehe...
-
MonisiaK wrote:Ja tak samo. Też tam rodziłam i jestem bardzo zadowolona. Do tego mam tam swojego człowieka - koleżankę więc czuję się dodatkowo bezpieczniej. Gdyby nie ona i jej telefon do lekarza to może bym urodziła na korytarzu, czekając na sale, bo już miałam parte
Black_Lilith teraz w Orlowskim cały czas remont wiec może do lutego będzie zrobionyChoć koleżanka w to wątpi hehe...
Ale z uwagi na remont jest porodówka w ogóle zamknięta? To by było straszne... -
nick nieaktualny
-
Ola-Ola wrote:Ja planuje rodzić w UCZKIN na Starynkiewicza. Tam pracuje mój lekarz. Tylko zastanawiam się czy warto mieć „swoją” (w sensie opłaconą) położną? Planujecie podpisać umowę z położną?
Moja przyjaciółka tam rodziła trzy lata temu i była w miarę zadowolona. Tylko, o ile nie było remontu, to warunki są jeszcze gorsze niż w Orłowskim. Wtedy też była bardzo słaba opieka laktacyjna, położne nie były w zasadzie pomocne.
Co do położnej to ja nie planuję podpisywać umowy, nie czułam się w jakiś sposób pozbawiona opieki przy położnych z oddziału. Wszystko zależy od szpitala. Przyjaciółka, która rodziła na Starynkiewicza, mówiła z kolei, że w przez jakaś godzinę, już w trakcie akcji porodowej, ale jeszcze przed skurczami partymi, nikt do niej nie zajrzał i była sama z mężem. -
Cześć dziewczyny
ja juz po odprowadzeniu Oliwki do szkoły i małych zakupach
Teraz próbuje uśpić Alę i będe miała chwilę na spokojna kawkę
Ja połoznej nie wykupuję , mam nadzieję ze trafię na takie pomocne jak przy poprzednich porodachprzy Ali miałam cudowną kobietkę która tak mną pokierowała ze tylko delikatnie pękłam i tak na prawdę to nawt szwow nie czułam
-
W tym śnie byłam przekonana, że to już koniec... Masakra. A teraz Mała od rana ledwo trzy razy kopnęła. Zwarjuję dziś. Dawno już nie miałam takiej schizy. No nic trzeba zjeść coś słodkiego i zobaczymy.
-
Ola-Ola wrote:Ja planuje rodzić w UCZKIN na Starynkiewicza. Tam pracuje mój lekarz. Tylko zastanawiam się czy warto mieć „swoją” (w sensie opłaconą) położną? Planujecie podpisać umowę z położną?
nie, bo mimo opłacenia nie masz pewności, że ona będzie
Może w czasie porodu być na urlopie, zwolnieniu lekarskim czy gdzieś indziej przy porodzie. A taka z zewnątrz może tylko towarzyszyć, nie może wykonywać żadnych zabiegów. -
Ja już po glukozie, było znośnie, nie miałam żadnego kłopotu z wypiciem. Jeszcze trafiła mi się druga laseczka w tym czasie z glukozą, więc było raźniej
Czas zleciał szybko na gadce szmatce, także książka, którą wzięłam się nie przydała
Ewelcia85, malami91, Dorota3 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa raczej nie planuję opłacać położnej. Byłam dziś w Kiku i kupiłam małemu dwa wyprzedażowe bodziaki rozpinane na całej długości za 4zł za sztukę
. Ogólnie ten sklep kojarzył mi się z niezłym badziewiem, ale te ubranka są fajne, w dotyku wg mnie lepsze niż te z pepco.
-
Black_Lilith wrote:Ale z uwagi na remont jest porodówka w ogóle zamknięta? To by było straszne...
Tak... było przez jakiś czas w ogóle zamknięte, teraz sale porodowe normalnie działają, ale odział położniczy jest remontowany.
Mimo to koleżanka mówi, że można normalnie u nich rodzić, ale i tak się chyba przejadę któregoś dnia zobaczyć jak ten remont dokładnie wygląda. Nie chciałabym z noworodkiem w pyle leżeć...Black_Lilith lubi tę wiadomość