Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ruda gratulacje!
Super która następną?
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
Ruda gratulacje ale się fajnie ruszyło
Pau.Em ja w dzień wyjścia ze szpitala dzwonię rano do męża o której ma być, a on mi mówi że całą noc miał wirusówkę! Mnie dopadło jak mały miał tydzień. Wylądowałam aż na ip z 3 kroplówkami- mały na szczęście dzięki kp nic nie złapał ale leżałam pod kroplówkami i ryczałam modląc się żeby się w domu nie obudził bo co mąż z nim zrobi i żeby nic nie złapałPau.Em lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnybaranosia wrote:Ruda gratulacje ale się fajnie ruszyło
Pau.Em ja w dzień wyjścia ze szpitala dzwonię rano do męża o której ma być, a on mi mówi że całą noc miał wirusówkę! Mnie dopadło jak mały miał tydzień. Wylądowałam aż na ip z 3 kroplówkami- mały na szczęście dzięki kp nic nie złapał ale leżałam pod kroplówkami i ryczałam modląc się żeby się w domu nie obudził bo co mąż z nim zrobi i żeby nic nie złapał
Edit: jak mnie wkurza autokorekta. Jak pisze jakieś durnoty czasem to wina telefonu bo on kurde wie lepiej co mam na mysle;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2019, 17:48
Straciatellaa lubi tę wiadomość
-
Lutyska wrote:Ruda gratulacje! To mamy forumowe blizniaczki
Haha ja tez chcialam Alicje ale maz narzekal a ze cala drogę do szpitala w glowie mi siedziało Natalia wiec maz mial wybrac ktore z tych dwóch ;p
Mi też się właśnie te imiona najbardziej podobały. Niestety w bliskiej rodzinie mamy już i Natalke- po stronie męża, i Alicję- w mojej rodzinie.
Jeszcze bardzo Basia mi się podoba ale to byłaby 3 w rodzinie o tym samym imieniu i nazwiskuzdecydowanie za dużo.
-
Ruda gratulacje! Jakie zaskoczenie
Trzymaj się ciepło i ciesz się maleństwem :*
A mnie dziś "komplement" sięgnął... Teściowa ma dziś imieniny. Przyjechała też męża siostra i jej reakcja "Jezu jaki Ty masz brzuch... Już nie jedz tyle" Kill me... -
nick nieaktualnyMakowa_Panna wrote:Ruda gratulacje! Jakie zaskoczenie
Trzymaj się ciepło i ciesz się maleństwem :*
A mnie dziś "komplement" sięgnął... Teściowa ma dziś imieniny. Przyjechała też męża siostra i jej reakcja "Jezu jaki Ty masz brzuch... Już nie jedz tyle" Kill me... -
Ja to się tylko roześmiałam, bo mnie zatkało. A później się zastanawiałam czy ja dobrze usłyszałam... Wiem, że przed ciąża byłam już jak pączek, ale kurde mogłaby się opanować. Cieszę się, że mam cztery rozstwoyyna krzyż, że przytyłam tylko 8 kg, a tu taki kubeł zimnej wody.
Lutyska lubi tę wiadomość
-
Nie przejmuj się Makowa. Wydaje mi się że te osoby myślą że sa zabawne.
Bo w sumie w ciąży to normalne że się tyje. Przecież nie będziemy teraz na diecie albo chodzic na silownie. Ja zawsze byłam szczupła. Teraz urosl mi tylko brzuch do przodu Ale jak usłyszałam że łatwiej mnie teraz przeskoczyć niż obejść to też miło nie było. -
Makowa co za babsztyl
e tam ja mam już 17 kg więcej ... Ja znając siebie odpaliłabym coś w stylu ze po porodzie schudnę ale ty młodsza / ładniejsza juz nie będziesz
albo ze możemy po porodzie razem zapisac się na siłownie bo widze ze tobie tez w tyłku przybyło a wiosna za pasem
Lutyska, artemida27, Nadzieja22, KaroKaro, SiSi111, Straciatellaa, Ciążowa_Gapsy, MałaMała, Karola94c lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPapapatka wrote:
U nas ok, noce jedynie są ciężkie bardzo. Dzisiaj od północy do 4 oczy jak 5 zł i wymyślaj matka z ojcem piosenki chodzenie lulanie itp. Ale natomiast je z cyca!!! Prze nakładki ale biorąc pod uwagę ze w szpitalu było tylko mm to bardzo duży sukces. A teraz cycki plus dopitka mojego odciagnietego i jestem zadowolona. A na obchodzie juz miałam prosić o leki żeby zatrzymać laktacje. Pediatra mnie przekonała żeby chociaż próbować co drugie karmienie dawać jej z butli moje a tu mamy karmienie cycem i wszysto moje
Tez zaczynaliśmy z nakladkami, ale już leżą głęboko w koszu na śmieci. Na drugi dzień mały chwycił pierś bez nich
.
Papapatka lubi tę wiadomość
-
O północy zaczęły się skurcze i jeszcze mówię do małej ze dziś nie jest dobry dzień bo położna która wybraliśmy odpłatnie do porodu była w ten dzień nieosiagalna....ale mała sobie wybrała tą datę i koniec kropka
o 2 byliśmy w szpitalu skurcze okropne kąpiel w wannie pomogła po niej poprosiłam o znieczulenie i chwała Bogu je dostałam ...na partych już znieczulenie puszczalo i wiedziałam kiedy idzie skurcz. O 9.05 przyszła na świat Alicja
położna konkretna mówiła co robić i dzięki niej poszło sprawnie
Z mniej optymistycznych rzeczy mam płaskie brodawki i mała nie ma jak chwycićkupiliśmy kapturki ale ja nie mam pokarmu... Nie poddajemy się i będziemy próbować z laktatorem
malami91, Pepper, Ciążowa_Gapsy, Ewelcia85, Nadzieja22, Moniiiikaaaa, MałaMała, -Mamunia-, bumbum, baranosia, symbolica, Karola94c lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny