Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Ale smaka narobiłyście dziewczcyny
Ja powiem wam, że wracam do domu i nie mam siły nawet na gotowanie... Jem zupkę sobie w pracy, jakąś kanapkę i tak to wygląda... Mam nadzieje, że II trymestr będzie lepszy i wrócą siły...
Odrzuca mnie od mięsa, nie mogę pić kawy, oj ciężko jest, słodkie też nie wchodzą.
Tylko zupy i ziemniaki , owoce i warzywa... Chleb z serem żółtym...
Karola94c, MałaMała lubią tę wiadomość
-
Ja też bym te korzonki Amolem potraktowała, niby ma alkohol, ale to z kolei lepsze niż jakiś Voltaren z ibuprofenem. Albo zapytaj w aptece, co jest bezpieczne w ciąży, na pewno jakąś maść mają. Pomaga też termofor, ale w ciąży chyba się nie powinno tak nagrzewać.
Karola94c lubi tę wiadomość
-
MonisiaK wrote:Ale smaka narobiłyście dziewczcyny
Ja powiem wam, że wracam do domu i nie mam siły nawet na gotowanie... Jem zupkę sobie w pracy, jakąś kanapkę i tak to wygląda... Mam nadzieje, że II trymestr będzie lepszy i wrócą siły...
Odrzuca mnie od mięsa, nie mogę pić kawy, oj ciężko jest, słodkie też nie wchodzą.
Tylko zupy i ziemniaki , owoce i warzywa... Chleb z serem żółtym...
Ja mam takie dni, że od kuchni z daleka. Wtedy coś zamawiamy lub jemy jakieś dania na szybko, kanapki. Dla młodego zawsze mam zapas - pomrożone zupy, kopytka, sosy pomidorowe, coś na szybko wtedy robię. Ale dziś mam dobry dzień na gotowanie, co prawda wypiłam po powrocie do domu prawie cały kefir, który miał być na placki, ale zrobiłam z jogurtem
-
MonisiaK wrote:Ale smaka narobiłyście dziewczcyny
Ja powiem wam, że wracam do domu i nie mam siły nawet na gotowanie... Jem zupkę sobie w pracy, jakąś kanapkę i tak to wygląda... Mam nadzieje, że II trymestr będzie lepszy i wrócą siły...
Odrzuca mnie od mięsa, nie mogę pić kawy, oj ciężko jest, słodkie też nie wchodzą.
Tylko zupy i ziemniaki , owoce i warzywa... Chleb z serem żółtym...Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2018, 16:57
MonisiaK lubi tę wiadomość
04.2013 - Początek starań (5cs z clo )
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
Lady_E wrote:Jeju jak tak czytam co jesz a co nie normalnie jak ja Mięso, kawa i slodnie o niee. Za to ziemniaki z sosem moge jesc codziennie i zupy. Kanapki tylko z serem i ogórkiem Ciekawa jestem co bedziemy mialy z takimi upodobaniami Stawiam na syna
Ciekawe Zapamiętam to i zobaczymy później, czy się sprawdzi
Może już na prenatalnych hehe -
MonisiaK wrote:Ciekawe Zapamiętam to i zobaczymy później, czy się sprawdzi
Może już na prenatalnych hehe
04.2013 - Początek starań (5cs z clo )
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
A ja ma. nawet dobre wieści moj lekarz zmienił termin urlopu i dziś dzwonili że mam wizytę tydzień wcześniej czyli 16.07 cieszę się bardzo bo jestem ciekawa co tam z tym moim kropkiem
co do wymiotow ja jeszcze na szczęście nie doświadczyłam, czasem coś mdli albo mam wrażenie że stoi mi wszystko w gardle ale jest to do zniesienia -
Ewelcia ja też zobaczyłam serduszko 21.06 Z tym, że TP 11.02.
U mnie mielone, schaby, zrazy czy cokolwiek na ciepło z wieprzowiny odpada rośnie mi w ustach i nie ma szans żebym przełkła. Owoce, warzywa, suchy chleb, bułka z masłem, sery akcentuje Z kurczaka to tylko pierś, reszta działa podobnie na mnie jak wieprzowina. Mam też problem z wchodzeniem do łazienki cała chemia powoduje u mnie odruch wymiotny. Mam nadzieję, że to minie bo się wykonczę...Ewelcia85 lubi tę wiadomość
-
Współczuję Wam tego wstrętu do jedzenia i wymiotów Mam nadzieję, że mi tylko zostaną lekkie mdłości jak do tej pory. Jeszcze czasem niektóre jedzenie mi śmierdzi, ale daję radę Apetyt mi bardzo dopisuje, mimo, że na wadze mniej niż zazwyczaj.
Dzisiaj na obiad taki zestaw. Znaczy dla mnie na kolację W papierze do pieczenia jest indyk w przyprawach, będę robić na patelni.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d07ff617a36b.jpg
-
Boże dziewczyny, we mnie wchodzą tylko zupy , mięso fuuu. Kanapki z serem żółtym okej, sałata okej i banany. Nic innego nie wcisnę, sama nie wiem mój brzdąc ma między nogami :d .. i nawet się nie domyślam ! A wy jak myślicie są jakieś zabobony na to co się Je ? :d . Jutro rano skoczę do apteki i na badania z krwi .14.01.2016r - 3580g, 58cm -g.15.00
14.02.2019r - 3970g, 59cm -g.00.45
-
Ja już nie wiem co mam jeść. Wchodzę do sklepu u na co nie spojrze to mi się robi źle. Najbardziej mnie nadciąga na wymioty rano i wieczorem. W ciągu dnia mnie tylko muli. Dzięki temu mam chociaż nadzieję, że z kropkiem wszystko ok.
-
Nadzieja22 wrote:Współczuję Wam tego wstrętu do jedzenia i wymiotów Mam nadzieję, że mi tylko zostaną lekkie mdłości jak do tej pory. Jeszcze czasem niektóre jedzenie mi śmierdzi, ale daję radę Apetyt mi bardzo dopisuje, mimo, że na wadze mniej niż zazwyczaj.
Dzisiaj na obiad taki zestaw. Znaczy dla mnie na kolację W papierze do pieczenia jest indyk w przyprawach, będę robić na patelni.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d07ff617a36b.jpg
Marzę o chwili że jak zjem cokolwiek to nie będę czuła kapcia w buzi i cały dzień nie będzie mi się obiad odbijał ( jeszcze trochę i drugi trymestr ) -
Ewelcia85 wrote:Hm bardzo smacznie wygląda a indyka uwielbiam Narobiłaś mi smaka coś czuje że jutro na obiad indyk
Marzę o chwili że jak zjem cokolwiek to nie będę czuła kapcia w buzi i cały dzień nie będzie mi się obiad odbijał ( jeszcze trochę i drugi trymestr )
No i właśnie mi przypomniałaś, że jeszcze czasem mam zgagę Największą po cebuli, ale już nie jadam i zdecydowanie lepiej. -
Cześć dziewczyny pozwolicie że się dołączę? U mnie 8 tydzień i niestety cały czas mdłości. Choć traktuję to też jako dobry znak, bo rok temu niestety poroniłam w dziewiątym tygodniu, ale oprócz tkliwości piersi nic mi nie dolegało.
Jak widać nawet mdłości mogą cieszyć
Ewelcia85 zazdraszczam, bo u mnie ciągle kanapki, kanapki, kanapki. A na mięso nawet spojrzeć nie mogę