Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Ehh u mnie znowu stres w tamtym tygodniu 2 lipca robiłam badania pierwszego trymestru i między innymi była tam beta hcg. Wtedy miałam skonczony 8 tydzień. Wszystkie wyniki wydają mi sie być ok ale beta hcg wynosiła 2 lipca 227 000 a norma laboratorium jest do 200 000 . Zadzwoniłam do mojego ginekologa, kazał przyjechać w środę, żeby sprawdzić czy wszystko jest ok strasznie się martwię. Wiecie co może byc nie tak kiedy beta hcg jest ponad normę?
-
Ja tez Dziewczyny miesa nie jem juz bo mi kazde smierdzi tylko kanapki z zoltym serem , platki z odrobina mleka na sile, a dzis Maz poszedl do Carrefoura po biala kapuste dla mnie to jak sie dorwalam to sie az smial -pokroilam polowe (reszta na jutro) pieprz troszke soli koperek i kanapka z serem hehehe
Lady_E, Goplana89 lubią tę wiadomość
12/02/2019
SZYMEK
-
Ewelcia85 wrote:Lady_E spojrzałam na twój podpis i morda sama mi sie śmieje bo ja też serduszko zobaczyłam 21.06 a dzisiaj gin zmienił mi tp na 12.02.2019 .Takie małe forumowe bliźniaki
Ewelcia85 lubi tę wiadomość
04.2013 - Początek starań (5cs z clo )
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
MałaMała wrote:Ja tez Dziewczyny miesa nie jem juz bo mi kazde smierdzi tylko kanapki z zoltym serem , platki z odrobina mleka na sile, a dzis Maz poszedl do Carrefoura po biala kapuste dla mnie to jak sie dorwalam to sie az smial -pokroilam polowe (reszta na jutro) pieprz troszke soli koperek i kanapka z serem hehehe
MałaMała lubi tę wiadomość
-
Grzechotka2 wrote:A ja całą sobotę robiłam gołąbki żeby nie musieć w tygodniu chociaż kilka dni gotować skoro męża nie ma, ale nie ma szans,mój organizm odrzuca gołąbki
Biore prostokatna blaszke na ciasto. Ukladam ugotowane liscie kapusty zeby zakryc dno;) na to ukladam farsz surowy i przykrywam ponownie kapusta-liscmi i do piekarnika... 45min, i po wyjeciu kroje kostki jak ciasto ))12/02/2019
SZYMEK
-
Goplana89 wrote:Cześć dziewczyny pozwolicie że się dołączę? U mnie 8 tydzień i niestety cały czas mdłości. Choć traktuję to też jako dobry znak, bo rok temu niestety poroniłam w dziewiątym tygodniu, ale oprócz tkliwości piersi nic mi nie dolegało.
Jak widać nawet mdłości mogą cieszyć
Ewelcia85 zazdraszczam, bo u mnie ciągle kanapki, kanapki, kanapki. A na mięso nawet spojrzeć nie mogę -
MonisiaK wczoraj zjadłam bagietkę czosnkową i cały wieczór mi się odbijała i do tego czułam kwaśny posmak w ustach masakra normalnie.wGoląbków już dawno nie jadłam i chyba muszę męża wysłac po kapustę ale najpierw indyk tego nie podaruje Kurde 6 rano a ja już o jedzeniu myśle ,ale to wszystko wasza wina narobiłyście mi apetytu
-
oj ale mi smaka na gołąbki narobilyscie.. szkoda że nie mam nawet kiedy ich zrobić eh :p
ja nie wiem już co jest, wstaje już z kurami! dzisiaj 4.40 oczy otwarte i po spaniu, a mogłam spokojnie spać do 7.30...
ja zamiast sennosci to mam raczej bezsenność ciążowa chyba mój organizm już się przestawia na tryb rodzicielski czyt. mało snuMałaMała, Pau.Em, Ewelcia85, MonisiaK, Nadzieja22 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa w pierwszej ciąży miałam ogromną ochotę na mieso, od słodyczy mnie odrzucalo. Teraz też na mieso i sałatki- chodzi za mną gyros, warzywna, grecka, jakaś ż makaronem:p gołąbki też bym zjadła. I pizzę taka domowa. I hot doga.
Od soboty nie wymiotowalam i co? Wczoraj na wieczór tak mi się niedobrze zrobiło i poszło... już mam dość, szczerze dość tych nudności. Niech to się już skończy.
Nie przytylam nic. Dalej waże 50.5 kg. W przyszłym tygodniu już wizyta, bez usg. I muszę badania zrobić. Nie wiem,jak się na czczo doczlapie do luxmedu, naprawdę nie wiem:DEwelcia85 lubi tę wiadomość
-
Pau.Em wrote:Ja w pierwszej ciąży miałam ogromną ochotę na mieso, od słodyczy mnie odrzucalo. Teraz też na mieso i sałatki- chodzi za mną gyros, warzywna, grecka, jakaś ż makaronem:p gołąbki też bym zjadła. I pizzę taka domowa. I hot doga.
Od soboty nie wymiotowalam i co? Wczoraj na wieczór tak mi się niedobrze zrobiło i poszło... już mam dość, szczerze dość tych nudności. Niech to się już skończy.
Nie przytylam nic. Dalej waże 50.5 kg. W przyszłym tygodniu już wizyta, bez usg. I muszę badania zrobić. Nie wiem,jak się na czczo doczlapie do luxmedu, naprawdę nie wiem:D -
Jonesey wrote:oj ale mi smaka na gołąbki narobilyscie.. szkoda że nie mam nawet kiedy ich zrobić eh :p
ja nie wiem już co jest, wstaje już z kurami! dzisiaj 4.40 oczy otwarte i po spaniu, a mogłam spokojnie spać do 7.30...
ja zamiast sennosci to mam raczej bezsenność ciążowa chyba mój organizm już się przestawia na tryb rodzicielski czyt. mało snu
A my wkroczyliśmy w 10 tydzień Równo za tydzień wizyta. Badania porobione. Większośc ok. Morfologia, glukoza, tsh, toxo, różyczka itp ok. Tylko mocz drożdże. Tak czułam bo piecze ale tylko czasami zobaczymy co powie na to lekarz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2018, 08:13
04.2013 - Początek starań (5cs z clo )
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
baranosia wrote:Wy o jedzeniu, a ja modlę się na glukozie żeby jej nie zwrócić
W pierwszej ciąży podchodziłam 7 razy do testu na glukozę. Zawsze wymiotowalam. Nie udało mi się zrobić nawet drugiej dawki glukozy.
U nas dają okropny roztwór. W innych krajach łyżeczkę syropu glukozowego.