Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Pau.Em wrote:Karo, Monisia śliczne macie dzieci 😍 takie maluszki są przeurocze😍
Baranosia-spokojnie. Może będzie to samo co u nas-wiotka krtan + zasluzowanie = kaszel, kichanie, katar. Tz organizm po porodzie oczyszczal się z wydzielin, ale wiotka krtan mu nie pomagala-wiec kaszlal. Ja co 2 dni przez tydzień jeździłam na morfologie i crp, po tygodniu RTG-wszystko ok, dopiero pojechałam prywatnie do polecanego lekarza i się dowiedziałam, co dolega Kacperkowi. Także uszy do góry, Będzie dobrze!!
Wszystkiego najlepszego kobietki
Ja właśnie dzwoniłam do pediatry mówiłam mu o tej żółtej wydzielinie z noska plus ulAniu całego mleka tez na żółto to stwierdził że taka wydzielina nazywa się katar -.- a dzisiaj rozmawialam z polozna to nie potrafiła powiedzieć co to jest. Zapytałam czy to może śluz z porodu to stwierdziła że raczej nie. Czy katar tez raczej nie (brak innych objawow). Może to być jeszcze mleko od ulewania szlo noskiem a część do zatok... ale takie nasycone żółte? -
nick nieaktualny
-
A jak u Was z ulewaniem? Ja już nie mam siły... moja Mała potrafi ulac po 2 h od jedzenia czasem po 3h nawet. Czasem strawionym mlekiem (taki twarożek) czasem płynnym. Czasem śpi pół h potem się wierci widzę ze ustami mlaska jakby chciała przelknac czasem jej się uda czasem kolejne ulanie i dupa ze snu tylko płacz. Przy tym właśnie się bardzo prezy wygina. Klin w łóżeczku juz na maxa jest, odbicie po jedzeniu tez. Położna i lekarz mówią ze dopóki dobrze przybiera to tylko obserwować ale ja już nie mogę patrzeć jak ona się meczy przez sen (juz w dupie z tym ze ja nie śpię tylko patrze na nia).
Może to jakiś refluks? -
Papapatka wrote:A jak u Was z ulewaniem? Ja już nie mam siły... moja Mała potrafi ulac po 2 h od jedzenia czasem po 3h nawet. Czasem strawionym mlekiem (taki twarożek) czasem płynnym. Czasem śpi pół h potem się wierci widzę ze ustami mlaska jakby chciała przelknac czasem jej się uda czasem kolejne ulanie i dupa ze snu tylko płacz. Przy tym właśnie się bardzo prezy wygina. Klin w łóżeczku juz na maxa jest, odbicie po jedzeniu tez. Położna i lekarz mówią ze dopóki dobrze przybiera to tylko obserwować ale ja już nie mogę patrzeć jak ona się meczy przez sen (juz w dupie z tym ze ja nie śpię tylko patrze na nia).
Może to jakiś refluks?
Synek widzę tak samo robi jak Twoja, jak nie odbije to się pręży i czasem uleje a czasem połknie. Ale nie płacze ani raczej się nie spina... -
Papapatka wrote:A jak u Was z ulewaniem? Ja już nie mam siły... moja Mała potrafi ulac po 2 h od jedzenia czasem po 3h nawet. Czasem strawionym mlekiem (taki twarożek) czasem płynnym. Czasem śpi pół h potem się wierci widzę ze ustami mlaska jakby chciała przelknac czasem jej się uda czasem kolejne ulanie i dupa ze snu tylko płacz. Przy tym właśnie się bardzo prezy wygina. Klin w łóżeczku juz na maxa jest, odbicie po jedzeniu tez. Położna i lekarz mówią ze dopóki dobrze przybiera to tylko obserwować ale ja już nie mogę patrzeć jak ona się meczy przez sen (juz w dupie z tym ze ja nie śpię tylko patrze na nia).
Może to jakiś refluks? -
nick nieaktualnyNadzieja ogromne gratulacje i w koncu masz maluszka przy sobie
ladne ma imie,tez mi sie dla chlopca podoba
Papapatka nastepnym razem nic nie mow mamie.jak można zostawic male dziecko zeby plakalo? Nawet jak musze caly dzien nosic to trudno.
Ruda, Papapatka nasza mala tez ulewa i tez jak u was. Niektorym dzieciom mija po paru miesiącach wiec oby tak bylo i u nas
Sliczne zdjecia maluszkow -
nick nieaktualnyBylismy dzis na USG bioderek i jest wszystko w porządku. Bylam jednak wściekła bo umawiasz sie na godz konkretna, w szpitalu dostajesz nr czyli juz inna kolejnosc a wpuszczaja jeszcze inaczej. Wytlumacz maluszkowi zeby grzecznie leżał bo nie wiadomo kiedy nas wywołaja.katastrofa
-
amir wrote:u nas dziś też ciężki dzien mały jak do tej pory nie ulewal tak dziś jest tak jak opisała Papatka poza tym przez cały dzień spal może dwie godziny myślicie że 3 tygodnie i 3 dni to może już być skok rozwojowy?
-
Dziewczyny ja znowu z żalpostem
ma któraś tak że cały dzień cyca a wieczorem daje mm? U nas któryś wieczór mały rzuca się przy piersi. Bolą już mnie bo zje obie i dalej szuka i jest niespokojny i popłakuje. W dzień jest ok. Wysłałam niemęża po mm bo nie mam czym go nakarmić. Płakać mi się chce. Ja wiem ze to stała produkcja ale on złapie dwa łuki i złość że nie leci...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPowinni dołączać instrukcje obsługi do tych naszych dzieciaczków, bo czasami to naprawdę nie wiadomo o co chodzi...Mój też się od dwóch dni po kąpieli awanturuje przy piersi. Dziś aż się zanosił od płaczu. W końcu najadł się jakoś na raty i zasnął, ale odkładałam go do łóżeczka 4razy.
Ulać mojemu też się zdarza. Takie dzieci mają jeszcze nie do końca sprawny zwieracz przełyku i ulewanie jest normalne, dopóki oczywiście nie jest to chlustanie całą zawartością żołądka...