Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
ruda90 wrote:Najczęściej podczas przebierańców ale to równie dobrze może być z zimna
Mam to skonsultować z pediatra najlepiej przed szczepienie...mąż mi mówi że wymyśliłam...
Odnośnie tego wymyslania... za mną tez chodził ten jej nosek. Niby oddychala ok ale mimo polonej która też mówiła ze jesy ok poprosiłam wtedy o wkroplenie tej soli i ile wyszło... tez myślałam że może jestem przewrazliwiona ze to moje pierwsze dziecko i wariuje. Ludzie jakoś mają dzieci a ja jak pomyślę o drugim dziecko to mam takie "nie ma mowy" właśnie ze względu na opiekę matrwienie się czy po prostu z poczucia ze nie potrafię się nim zająć. Ale stwierdziłam ze matka ma instynkt i trzeba go słuchać. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Papapatka wrote:A jak u Was z ulewaniem? Ja już nie mam siły... moja Mała potrafi ulac po 2 h od jedzenia czasem po 3h nawet. Czasem strawionym mlekiem (taki twarożek) czasem płynnym. Czasem śpi pół h potem się wierci widzę ze ustami mlaska jakby chciała przelknac czasem jej się uda czasem kolejne ulanie i dupa ze snu tylko płacz. Przy tym właśnie się bardzo prezy wygina. Klin w łóżeczku juz na maxa jest, odbicie po jedzeniu tez. Położna i lekarz mówią ze dopóki dobrze przybiera to tylko obserwować ale ja już nie mogę patrzeć jak ona się meczy przez sen (juz w dupie z tym ze ja nie śpię tylko patrze na nia).
Może to jakiś refluks?
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
MonisiaK wrote:Dziewczyny ja znowu z żalpostem
ma któraś tak że cały dzień cyca a wieczorem daje mm? U nas któryś wieczór mały rzuca się przy piersi. Bolą już mnie bo zje obie i dalej szuka i jest niespokojny i popłakuje. W dzień jest ok. Wysłałam niemęża po mm bo nie mam czym go nakarmić. Płakać mi się chce. Ja wiem ze to stała produkcja ale on złapie dwa łuki i złość że nie leci...
Już się przyzwyczaiłam że wieczorami mamy balange:) Może to skok Ale my chyba już po skoku bo parę dni miała tak że w nocy nie mogła spać A teraz śpi super tylko gorzej z sasypianiem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2019, 08:25
MonisiaK lubi tę wiadomość
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
nick nieaktualnyU mnie przed chwila odbila 2 razy ale ja jeszcze trzymalam na sobie i za chwile czuje ze mam szyje mokra.to nic ze odbila i tak ulala i to wszystko na mnie a potem dostala czkawke i nerw... Wszystko na nie ale juz wiem ze jak nic nie odpowiada ani cyc,ani smoczek,ani na rekach ani w wozku no nic nie odpowiada to jest zmeczona i trzeba walczyc zeby usnela,niby zasnela w koncu w wozku ale musze bujac.mam nadzieje ze w koncu dobrze zasnie bo musze sie wykapac a maz dzis w pracy
-
nick nieaktualnyPrzede wszystkim u dziecka takiego malego sprawdza sie karczek czy nie za zimno lub czy nie zgrzany jak za cieplo.
A zimne raczki i nozki to u nas standard. Na nogi zawsze skarpetki ubieram nawet na polspiochy ;p mysle ze u nas to może byc slabe krazenie po tatusiu ;p synek nozki mial zawsze cieple,raczki niekoniecznie i ogolnie nigdy nie lubial byc za grubo ubrany, a corcia wlasnie woli miec cieplej. Kazdy jest inny wiec coz trzeba sie dopasować
A te trzesace rece przy kapieli to bym powiedziala ze z zimna, rozbierasz dziecko z ciepłego ubranka wiec reakcja jakas jest, o ile poza rozbieraniem jest ok nie martwilabym sie. Obserwowac takie dziecko zawsze trzeba ale nie przesadzajamy i nie wmawiajmy im wszystkich chorob. Martwic bedziemy sie o nasze dzieciaczki juz cale życie -
Lady_E wrote:Kochana to nie z tego że jest głodny tylko że zmęczenia. Mamy to samo co wieczór. Mała jest tak zmęczona że nie może zasnąć. Chce cyca wypluwa wierci się, i tak z godzinę dwie. Pomaga szumiś
Już się przyzwyczaiłam że wieczorami mamy balange:) Może to skok Ale my chyba już po skoku bo parę dni miała tak że w nocy nie mogła spać A teraz śpi super tylko gorzej z sasypianiem
-
Barnosia mi też. Starszak urządził imprezę o 5. Awantura goni awanturę. W nocy budzil się częściej niż maluszek.
Mój też ma zimne rączki choć przykryty jest np. dwoma kocykami.
I dalej ulewa. Często właśnie 1,5h po jedzeniu i to co właśnie wybudza z drzemki. Ostatnio po jedzeniu ciągle marudzi i co go ponoszę to odbija z ulaniem. -
Mój się też dziś częściej niż zwykle budził... a rano zrobił prawdziwą jazdę, aż się zanosił, bo obudził się w pustym łóżku kiedy ja zeszłam na parter na śniadanie (a on jadł cycka zaledwie godzinę wcześniej).. ja pod nogi łóżeczka podłożyłam nóżki ze stepera (wcześniej książki) i młody ma łóżeczku taki pochył jak w tych wózeczko-łóżkach szpitalnych... śpi w rożku i się nie sturla nigdzie. W nocy go nie odbijam jak zaśnie tylko na boku ułoży śpi tak jak jadł, bo odbijanie go wybudza.
Co do drgań szczęki to mój też tak robi zawsze jak zmarznie czy przed kąpielą/po kąpieli/podczas przebierania.. dla mnie to było oczywiste, że z zimna bo tylko wtedy występuje.
Co do majtek po cesarce to ja mam takie wysokie prawie do pępka bawełniane i to jest najwygodniejsza bielizna dla mnie przy tej gojącej się bliżnie - a przerabiam to trzeci raz... nawet te siatkowe się wbijały w tej szew albo zwijały. Po prawej stronie miałm prawdopodobnie więcej wyciętych zrostów po cesarce teraz bo mi się uśmiech zrobił- szew zawija się tak góry, mam nadzieję że jeszcze jakoś się wypłaszczy bo druga strona jest idealna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2019, 10:17
-
ruda90 wrote:Jeszcze teraz mi się wydaje że mała ma sine rączki...
Ja po wizycie popologowej. Wszystko ok trochę jeszcze macica się oczyszcza. Boże, jak łatwo było mi teraz wejść na fotel aż to powiedziałam i z ginekologiem żeśmy się śmiali. -
ruda90 wrote:Jeszcze teraz mi się wydaje że mała ma sine rączki...
-
Lady_E jakbym czytała o mojej Heli z tym ulewaniem i czkawką, już nie mam pomysłu jak sobie z tym radzić...
My właśnie wracamy z wizyty u chirurga, byliśmy w sprawie tego powiększonego sutka a raczej całego cycka bo wcześniej źle to opisałam. Wszystkiemu winne są moje hormony i Malutkiej zbiera się mleko, lekarz wycisnął wszytko żeby sprawdzić czy czasem ropa się nie zbiera bo to działa tak jak u mam karmiących kiedy zastój nie schodzi. Na usg nie ma nic niepokojącego, pobrał próbkę tego mleka na posiew i za tydzień mamy kontrolę. Trochę odetchnęłam że to nic poważniejszego ale mamy się obserwować czy czasem gorączki nie będzie od tego wszystkiego więc ja już oczywiście jestem przerażona...🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
Niedoczynność tarczycy
Endometrioza -
nick nieaktualny
-
My jutro najprawdopodobniej wychodzimy. Generalnie jest cudnie, mały spokojny, uczymy się karmić i musimy porządnie rozbujać laktację. Brzuch jeszcze trochę boli, ale ciągle dostaje różne przeciwbólowe, także jest do zniesienia.
malami91, Pepper, Papapatka, Ika..., baranosia, ej_est, symbolica, Kropeczka85, Mila_85 lubią tę wiadomość
-
MonisiaK wrote:Lady_E u nas identyko. Ma bardzo długie te posiedzenie popołudniu jak wszyscy wracają do domu. Staram się go wyciszyć ale wczoraj obudził się koło 18 po pół godzinnej drzemce i do 21 cudował. Tylko jak go wyciszyć... Bo męczymy się oboje...
Mamy ten sam problem, małą kąpiemy koło 20 a położyć spać udaje nam się koło 23 albo jeszcze później. W pierwszych tygodniach jedzenie ja uspokajało i od razu zasypiala. Teraz jest płacz i histeria. Jak nie chce jeść to przytulam ją, kołysze, śpiewam i próbuje ponownie przestawić po jakimś czasie. Najczęściej się udaje. Tylko że jak już skończy jeść to znów płacze. Wtedy dostaje smoczka + szum suszarki z aplikacji. Działa co wieczór.