Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
KaroKaro wrote:Jaina to są jakieś kpiny ze strony lekarza, trzymam kciuki żeby popołudniu wizyta się odbyła ✊
Warszawianka strasznie mi przykro że musisz się tak stresować tymi krwawieniami, sama tego doświadczam i wiem ile to kosztuje nerwów niestety 😔
Kalcia super że juz po, śliczny bobas ❤
Ja też wróciłam już z badań😁 dzidzia trochę była jak leniwiec bo nie chciała się pokazać ale się udało. Ma 6cm i termin zmienił mi się na 14 lutego ❤ wyszło na ta chwilę że chłopiec ale się nie nastawiam bo różnie może być. Najważniejsze że wsystko na USG w porządku😊
-
jaina_proudmoore wrote:Przed chwilą odebrałam telefon 😭😭 Przed chwilą pani zadzwoniła że nie będzie dzisiaj wizyty tylko w piątek o piętnastej😭😭( sytuacja losowa) 😭rozryczalam się i nie mogę się uspokoić. Muszę do męża zadzwonić. To się nie dzieje, dlaczego ktoś mi taki stres funduje 😭😭😭
Czy jest jakakolwiek szansa, by znaleźć innego lekarza? Przecież to się nadaję na skargę na tego idiotę!!!
Edit: okej, już widzę Biedna TyWiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2021, 12:59
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Boże Jaina brak słów! Strasznie Ci współczuję tych stresów! Mocno tulę 😔😘
Ja zadzwoniłam właśnie do tej przychodni co robiłam prenatalne czy jest już wynik do odbioru i mi powiedziała, że dr nie zrobiła opisu i wyjechała na urlop!!! 🤬 inny lekarz ma się tym zająć i wynik będzie w piątek po 17…
Warszawianka, trzymaj się dzielnie! 🧡
Kalcia, KaroKaro gratuluję udanych wizyt i pięknych maluszków! 💜💜
Jeśli chodzi o mówienie innym, to u nas najbliższa rodzina i przyjaciele wiedzieli o in vitro i byli na bieżąco ze wszystkim. Czekam jeszcze, żeby powiedzieć babuni, bo wtedy pochwaliliśmy się za wcześnie, chcę jej oszczędzić dodatkowych stresów.
Moja szefowa też wiedziała o in vitro, miałam duże wsparcie i już od punkcji w listopadzie byłam na zwolnieniu. Do tej pory nie wróciłam.
Co do forum staraniowego, to już powoli się odcinam. Nadal mocno kibicuje dziewczynom i nadal czuje sie staraczką, ale nie czytam na bieżąco wątku sierpniowego.. potrzebuję trochę przestrzeni na pozytywne myślenie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2021, 13:09
jaina_proudmoore, Stokrotka 86, dobuska, oregano84 lubią tę wiadomość
-
Kalcia, KaroKaro - gratuluje udanych badań, cieszę się z Wami
Jaina -rozumiem Twoje rozgoryczenie, nie masz wpływu na datę tej wizyty, pomyśl, ze na pewno wszystko jest dobrze i nie ma powodów do zmartwienia. Staraj się nie stresować , w piątek będzie wszystko dobrze i będziecie mieć miły i szczęśliwy weekendjaina_proudmoore, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
dobuska wrote:Ketony to takie związki chemiczne, które są skutkiem ubocznym, gdy mamy za dużo cukru we krwi lub jemy za mało węglowodanów. Nie wiem dokładnie jak to działa, ale nie powinno ich być, podobno mogą wpływać nawet na mózg dziecka. To nie tak, że są normalne przy cukrzycy, ale są częstą pułapką diety cukrzycowej. Trzeba je eliminować. Badam je w domu rano na specjalnych paskach. Jakby mi kazali codziennie biegać do laboratorium to bym ich wyśmiała
Co do Twojej diety - to myślę że jeszcze ciągle jest czas na eksperymentowanie i odkrycie złotego środka. Teraz jak będziesz w domu wróci większa regularność życia i jedzenia. Czy inne produkty, czy inne pory, czy może inne porcje. Wierzę że metodą prób i błędów coś tam może jeszcze da się polepszyć 🙂 -
kalcia64 wrote:
Aaaale szkoda że nie chcą u Was chociaż snuć przypuszczeń co do płci. Ale nie to najważniejsze. Najważniejsze że zdrowe i rośnie jak na drożdżach ❤️ Gratuluję!!! 💚 -
Jaki piękny bąbeleczek 🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰 I mówisz prawdopodobnie chłopczyk ❤️❤️❤️❤️ Cudownie!!!
-
palyna wrote:Dziewczyny pamietacie mozewielkosc pecherzyka ciazowego - GS pod koniec 6 tygodnia? U mnie jest troche dziwna sytuacja .... bo wg crl - ktore de facto jest prawidlowe i wynosi0,78 6w5d GS wynosi zaledwie 1,11 cm.... lekarz twierdzi ze pecherzyk jest za maly jak na tydzien ciazy a CRL w normie... myslicie ze moze nadrobic ? Lekarz obawia sie sytuacji ze zarodek rosnie a pecherzyk stanal wmiejscu... dodam ze serduszko bije prawidlowo...
-
nick nieaktualnyDziewczyny, cudowne wiadomości, piękne bobasy ❤️
Jaina, mam nadzieję, że to już koniec problemów i niepotrzebnych stresów
Swoją drogą wczoraj byłam w końcu po spodnie ciążowe i w H&M super promocje, udało się kupić po 40-50 zł, nie mogę się tylko jeszcze zabrać za ubrania dla bobo, cały czas myślę, że za wcześniejaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
KaroKaro wrote:Jaina to są jakieś kpiny ze strony lekarza, trzymam kciuki żeby popołudniu wizyta się odbyła ✊
Warszawianka strasznie mi przykro że musisz się tak stresować tymi krwawieniami, sama tego doświadczam i wiem ile to kosztuje nerwów niestety 😔
Kalcia super że juz po, śliczny bobas ❤
Ja też wróciłam już z badań😁 dzidzia trochę była jak leniwiec bo nie chciała się pokazać ale się udało. Ma 6cm i termin zmienił mi się na 14 lutego ❤ wyszło na ta chwilę że chłopiec ale się nie nastawiam bo różnie może być. Najważniejsze że wsystko na USG w porządku😊
-
jaina_proudmoore wrote:Przed chwilą odebrałam telefon 😭😭 Przed chwilą pani zadzwoniła że nie będzie dzisiaj wizyty tylko w piątek o piętnastej😭😭( sytuacja losowa) 😭rozryczalam się i nie mogę się uspokoić. Muszę do męża zadzwonić. To się nie dzieje, dlaczego ktoś mi taki stres funduje 😭😭😭
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Gosia Rumi wrote:Ooooooo a to mi dałaś rewelacje z tymi ketonami! Nie miałam pojęcia o takich paskach (właśnie też oczy wyszły mi z orbit na badanie codziennie, bo pomyślałam że latasz do labu), ale też doktor nie skomentowała że z moimi ketonami cokolwiek mamy zrobić. Podpytam na pewno na następnej wizycie. Dziękuję za info 🙂
Co do Twojej diety - to myślę że jeszcze ciągle jest czas na eksperymentowanie i odkrycie złotego środka. Teraz jak będziesz w domu wróci większa regularność życia i jedzenia. Czy inne produkty, czy inne pory, czy może inne porcje. Wierzę że metodą prób i błędów coś tam może jeszcze da się polepszyć 🙂