Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, współczuję wam tych przeziębień. Ja przez dwa dni walczyłam z bólem zatok ale wczoraj wreszcie odpuścił. Miałam bardzo aktywny weekend i dzisiaj jestem zupełnym plackiem.
Ogólnie to trochę stresów było. Moja siostrzenica miała wypadek samochodowy, potem była w szpitalu, potem dowiedzieliśmy się że babcia męża złamała biodro i teraz też leży w szpitalu i w sumie nie wiadomo jak to wszystko dalej się potoczy...
W ogóle to bardzo cenne informacje zamiescilyscie odnośnie ciuszkow i ich rozmiarów- na pewno się przydadzą 👍
Ostatnio pisałam że moje cukry zaczęły wzrastać. To teraz aktualizacja- znowu lecą w dół. Wszystko na szczęście jeszcze w normach ale muszę się bardziej pilnować bo ciężko przewidzieć kiedy jakie wahnięcie będzie.
Dziewczyny, może podpowiecie od kiedy te ruchy dziecka powinny być regularne? Czuję go od jakiegoś czasu, raczej codziennie, ale raz mocniej, raz słabiej. Raz częściej raz rzadziej. I tak naprawdę nie zawsze o stałych porach chociaż głównie wieczorem. I zastanawiam się gdzie jest tutaj norma. Wiem że jeszcze wcześnie ale gdy czuje słabsze ruchy albo długo nic to się denerwuję. I naprawdę w stosunku do siebie i swojej ciąży jestem mega nielogiczna🤷jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
Stokrotka, dopiero 18 tydzień z hakiem u Ciebie. Naprawdę mamy czas. To mega indywidualna sprawa. Dziś mój Kropek w Lidlu dawał znaki i pływał bo mnie łaskotało. Nie znam momentu dnia, kiedy się pokaże. Zwykle jak leżę, ale nie zawsze. Można poczytać kilka artykułów w necie na ten temat. Wiele mówi dopiero o okresie po 20 tygodniu. 🙂albo tez możesz zapytać lekarza. Ja z łożyskiem z przodu to tez inaczej odczuwam. Głównie smyranie, czasem 5 z rzędu, czasem jedno dziennie albo wcale, wczoraj jeszcze to co pisałam się przydarzyło. Tez się chwilami martwię czy to ok i czy tak być powinno dlatego opinie doświadczonych naszych koleżanek są mega cenne 🙂💗
Stokrotka 86, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
Ja jestem w 22tc i czasami też czuję 'smyranie'. Ostatecznie do 24 tygodnia powinno się czuć ruchy dziecka. Najważniejsze, że dzieciaczek żyje i widać ruchy na USG 😉
jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Kasiastaraczka lubią tę wiadomość
Starania o pierwszego bobasa od I.2018
II - III.2020 - Clo 😥
X - XI.2020 - Aromek 😥
XII.2020 - cykl naturalny - ciąża biochemiczna 6tc [*] 😭💔
7.I (30dc) beta 68
11.I (34dc) beta 228
16.I (39dc) beta 22
III.2021 - Aromek III cykl 😥
IV.2021 - Aromek IV cykl🍀🥳🥰
11.V (26dc) beta 42
13.V (28dc) beta 114
17.V (32dc) beta 756
22.V (37dc) beta 7831
CÓRKA 31.12.2021 👧🍼❤️
Starania o drugiego bobasa... od VI.2023
VI - VIII.2024 - Aromek 😥
13.IX.2024 - Aromek IV cykl - 1 IUI ❌️
X - XI.2024 - IUI anulowane 🤨
XII. 2024 - IVF ❄️❄️❄️ -
Azjak wrote:Ja jestem w 22tc i czasami też czuję 'smyranie'. Ostatecznie do 24 tygodnia powinno się czuć ruchy dziecka. Najważniejsze, że dzieciaczek żyje i widać ruchy na USG 😉
Stokrotka 86, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
Jaina, ja właśnie dosyć wcześnie poczułam Wiktorka. W sumie to sama byłam zdziwiona. W necie znalazłam głównie info o regularności ruchów ale w późniejszym okresie. Zastanawiam się tylko czy skoro poczułam go tak wcześnie to zobowiązuje go to do regularnego dawania mi znaków ze tam jest czy jednak nie😁 ja wiem że to nierealne ale ja to chciałabym codziennie wiedzieć co tam u niego 😉
Swoją drogą chyba zaczyna mnie boleć gardło... A tak się cieszyłam że mnie to nie dopadło... Właśnie robię obiad- chyba dodam więcej czosnku niż jest w przepisie😉 dobrze że w sklepach nadal trzeba nosić maseczki😁jaina_proudmoore, Aga12345 lubią tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
Doskonale Cię rozumiem bo mam podobne przemyślenia. Chciałabym codziennie coś wiedzieć, ale jak widać kawaler nie ma ochoty😂dobrze, że Usg za tydzień 🙂Ps. U męża w pracy, dziś dwóch kolegów z katarem w pokoju także jakiś ogólny pogrom grypopodobny się szykuje chyba 😬
Stokrotka 86 lubi tę wiadomość
-
Ja mam wizytę co 4 tygodnie i pierwsze dwa jakoś daję radę, a potem zaczynam myślec, analizować, czytać internety zwariować można
Dużo zdrowia dla Was dziewczyny! Ja do tej pory uchowałam się jakoś przed przeziębieniem, ale wszyscy dookoła w biurze kichają, kaszlą, więc coś czuję, że zaraz i mnie dopadnie..
Czy macie problemy z łydkami? Ja pomimo tego, ze chodze na jogę i staram się je rozciągać ile się da to mam okropne skurcze..Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2021, 13:59
jaina_proudmoore, oregano84, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Joana, a może masz jakieś niedobory magnezu/ potasu? Słyszałam że to najczęstsza przyczyna takich skurczy...
Eh, jak widać pandemia ludzi nie jest w stanie nauczyć że chorym do pracy się nie przychodzi...
Też mam wizyty co 4 tygodnie, więc następna dopiero za dwa 😁 i uważam że 2 tygodnie to max jaki jestem w stanie wytrzymać w spokoju😉jaina_proudmoore, oregano84, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
nick nieaktualnyDziewczyny, dziękuję za wiarę i kciuki ! Zdałam Ale co się najadłam stresu to moje. Teraz muszę ogarnąć prezentacje i za jakieś 2 tygodnie obrona... Ale teraz to już w zasadzie prawie że z górki
Mała szalała przed samym egzaminem, a w trakcie była spokojna, mam nadzieje że to wszystko przespała
Odnośnie ruchów, to ja też nie jestem w stanie przewidzieć kiedy się poruszy. Ja mam łożysko na tylnej ściance, ale też nie jest to odczuwalne jakoś mega mocno. Na początku można było to pomylić z ruchami jelit, ale faktycznie takie pukania to raczej tam nie występują
Teraz muszę coś zjeść, bo od śniadania nie byłam w stanie nic przełknąćjaina_proudmoore, Stokrotka 86, Joana23, oregano84, Aneta8, Aga12345, Pimka, Jeheria, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
Jem sporo produktów, które są bogate i w potas i w magnez, plus sam magnez suplementuję od paru tygodni i niestety zero poprawy. No nic, może więcej rozciągania jednak potrzebują, bo zrobiły mi sie takie bambaryłki
U mnie w pracy sami pracoholicy, ciężko kogoś na L4 spotkać -
Pcosik Gratulacje!
Tak pisałyście o tych przeziebieniach i myślałam, że jakoś mnie to ominie ale dzisiaj w nocy też już miałam katar i jakieś swędzenie w gardle.
Wyobraźcie sobie, że poszłam dzisiaj do laboratorium na wyniki i pytam Pani, która rejestruje na badania czy mogę wejść bez kolejki bo jestem w ciąży, a ona do mnie, że wie Pani ciąża to nie choroba, mówię, że mam też cukrzycę i raczej tak późno nie jem pierwszego posiłku ale nie zrobiło to na niej wrażenia, powiedziała, że nie ma aż tak dużo osob, rzeczywiście były chyba 3 choć siedziało więcej i myślałam, że wszyscy w kolejce. Mimo wszystko zdziwiło mnie jej podejście. Co do wyników orientujecie się może jakie są normy hemoglobiny glikowanej w ciąży? Czy może nie różnią się od ogólnej normy?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2021, 14:49
-
Joana23 wrote:Jem sporo produktów, które są bogate i w potas i w magnez, plus sam magnez suplementuję od paru tygodni i niestety zero poprawy. No nic, może więcej rozciągania jednak potrzebują, bo zrobiły mi sie takie bambaryłki
U mnie w pracy sami pracoholicy, ciężko kogoś na L4 spotkać
Ten pracoholizm to przesada... U mnie w zespole też zawsze było takie podejście że dopóki nie padniesz możesz pracować. Gdy przeszliśmy na pracę zdalna to ludzie nawet z wysoką gorączką pracowali. Przez takie podejście gdzie za free robili po 10-12 godzin gdy w naszej firmie doszło do sporych zmian na górze dla innych osób też zrobiło się nieciekawie. Przyznam że sama wpadłam w to i pracowałam po 10-12 aczkolwiek ja zawsze na płatnych nadgodzinach 😉 bałam się stracić pracę bo byliśmy w trakcie on vitro a to kosztowało nas kilkadziesiąt tysięcy... Efekt był taki że zaczęłam mieć problemy ze snem, zachorowałam na insulinoopornosc i otarłam się o depresję. Taka presja u mnie była w robocie... Na szczęście jakoś się ogarnęłam i gdy już zaszłam w ciążę od razu ustawiłam poprawne priorytety...
Aga, w ciąży to najlepiej mniej niż 6 % jeśli chodzi o hemoglobinę.
Co za tekst tej baby🤦 szkoda komentować...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2021, 14:55
Aga12345, jaina_proudmoore, Gosia Rumi, Aneta8 lubią tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
Stokrotka 86 wrote:Ten pracoholizm to przesada... U mnie w zespole też zawsze było takie podejście że dopóki nie padniesz możesz pracować. Gdy przeszliśmy na pracę zdalna to ludzie nawet z wysoką gorączką pracowali. Przez takie podejście gdzie za free robili po 10-12 godzin gdy w naszej firmie doszło do sporych zmian na górze dla innych osób też zrobiło się nieciekawie. Przyznam że sama wpadłam w to i pracowałam po 10-12 aczkolwiek ja zawsze na płatnych nadgodzinach 😉 bałam się stracić pracę bo byliśmy w trakcie on vitro a to kosztowało nas kilkadziesiąt tysięcy... Efekt był taki że zaczęłam mieć problemy ze snem, zachorowałam na insulinoopornosc i otarłam się o depresję. Taka presja u mnie była w robocie... Na szczęście jakoś się ogarnęłam i gdy już zaszłam w ciążę od razu ustawiłam poprawne priorytety...
Aga, w ciąży to najlepiej mniej niż 6 % jeśli chodzi o hemoglobinę.
Co za tekst tej baby🤦 szkoda komentować...
A no to raczej w porządku, miałam jakoś 5,14 albo 5,16. Co do rejestratorki przyznam, że byłam dość mocno zdziwiona 😐Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2021, 15:07
Stokrotka 86, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
-
Aga, czyli masz ładny wynik🙂 ja w lipcu miałam 5,2%, teraz jakoś w październiku powtórzę i sprawdzę jak to wygląda. Niby teraz robię regularne pomiary glukometrem ale co badanie z krwi to jednak badanie z krwi.
Gdy zdarzyło mi się robić badanie np w alabie to widziałam tam info że m.in. kobiety w ciąży mają pierwszeństwo. Ogólnie raczej to się stosuje w większości tego typu placówek. Wkurza mnie to bo sama wiem jak często źle się czuję i że ciężko mi czekać na coś, zwłaszcza na czczo. I niekoniecznie mam ochotę tłumaczyć obcej osobie że mam cukrzycę, albo że mam skurcze/ mdłości/ problemy z jelitami/ pęcherzem czy inne cuda tak powszechne w ciąży.jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
Stokrotka, super, ze priorytety się pozmieniały Praca to tylko praca. Ja całe szczęście dosyć luzacko podchodzę do obowiązków, ale coś na zwolnienie nie mogę się jeszcze zdecydować. Chociaż mój partner zaczyna na mnie krzywo patrzeć
Aga, ależ trafiłaś z tą panią w labie.. Zero empatii..
Ja jestem honorowym dawcą krwi, więc przy duzej ilości osób w kolejce jak nie przejdzie opcja 'na ciążę', to będę machać książeczkąStokrotka 86, jaina_proudmoore, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
Stokrotka 86 wrote:Aga, czyli masz ładny wynik🙂 ja w lipcu miałam 5,2%, teraz jakoś w październiku powtórzę i sprawdzę jak to wygląda. Niby teraz robię regularne pomiary glukometrem ale co badanie z krwi to jednak badanie z krwi.
Gdy zdarzyło mi się robić badanie np w alabie to widziałam tam info że m.in. kobiety w ciąży mają pierwszeństwo. Ogólnie raczej to się stosuje w większości tego typu placówek. Wkurza mnie to bo sama wiem jak często źle się czuję i że ciężko mi czekać na coś, zwłaszcza na czczo. I niekoniecznie mam ochotę tłumaczyć obcej osobie że mam cukrzycę, albo że mam skurcze/ mdłości/ problemy z jelitami/ pęcherzem czy inne cuda tak powszechne w ciąży.
Akurat teraz byłam w laboratorium w innej miejscowości, bo chciałam zobaczyć jaka jest rozbieżność w cenach i żałuję, że na pierwsze badania tam nie pojechałam i akurat tam nie było informacji o pierwszeństwie w kolejce, za to u nas w szpitalu wisi kartka właśnie z tą informację i wiem, że to respektująGosia Rumi lubi tę wiadomość
-
Joana23 wrote:Stokrotka, super, ze priorytety się pozmieniały Praca to tylko praca. Ja całe szczęście dosyć luzacko podchodzę do obowiązków, ale coś na zwolnienie nie mogę się jeszcze zdecydować. Chociaż mój partner zaczyna na mnie krzywo patrzeć
Aga, ależ trafiłaś z tą panią w labie.. Zero empatii..
Ja jestem honorowym dawcą krwi, więc przy duzej ilości osób w kolejce jak nie przejdzie opcja 'na ciążę', to będę machać książeczką
Gdyby nie ta cukrzyca to teoretycznie mogłabym czekać ale już raz miałam sytuację, że cukier mi spadł, zrobiło mi się słabo i trzęsły mi się ręce, na szczęście dziś było w porządku. Jednak wydaje mi się, że zasady chyba obowiązują wszystkich, a nie jak kto sobie zinterpretujeWiadomość wyedytowana przez autora: 13 września 2021, 16:02
-
Ale numer z babką w labie, pies ją drapał kurde. Zero empatii. Czekanie na czczo w ciąży jest mega uciążliwe😳dlatego ja śmigam blisko domu, gdzie jest mało osób i panie już mnie znają od czerwca. W piątek planuje badania zlecone przez lekarza. Też myślałam o tej hemoglobinie do zrobienia 🙂żeby sprawdzić dla siebie. // praca to praca- zdrowia czy czasu spędzonego z dziećmi nikt i nic nie odda. Trzeba to na własnej skórze doświadczyć. Moje koleżanki prawie się nie odzywają do mnie nawet na fb bo nie maja kiedy. Dopadł ich szkolny kierat i stos dokumentów na dzień dobry🤦♀️A jak człowiek z boku jest to jednak ma inna perspektywę.
Stokrotka 86 lubi tę wiadomość
-
Dramat z tą kobietą w laboratorium. Za tekst „ciąża to nie choroba” powinna dostać opieprz. Jasne, nie choroba, ale na pewno utrudniony stan.
Pcosik gratuluję zdolniacho!!!!
Ja tam dalej nie wiem, czy czuje ruchy czy nie
Jaina, pamiętaj tylko, że hemoglobina glikowana pokazuje to jak dobrze organizm funkcjonował podczas cukrzycy w ostatnich 3 miesiącach, więc u Ciebie ten wynik będzie niemiarodajny, bo tak naprawdę niewiadomo czy wcześniej było okej z cukrami. ja miałam robione badanie po miesiącu diety dopiero, ale i tak byłam zdziwiona, że tak szybko mi zleciła.jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
jaina_proudmoore wrote:Znam ten sposób 🙂💪i polecam! Daje kopa 😂Przeziebienie w ciąży jest męczące. Nie wiem czy jestem senna z tego powodu czy to ciążowe dolegliwości. 😳ja dziś do śniadania pokroiłam czosnek świeży. Niby mi lepiej, ale jednak nie do końca 😢trochę mnie to martwi przyszłościowo jak przyjdzie prawdziwa jesień. Dziś cukier na czczo poniżej 90! Wczoraj po 22 wypiłam małe ciepłe mleko plus kanapka 😎dziś spróbuje z masłem orzechowym o ile nie zapomnę go kupić. 😂aaaaa i jeszcze hit wczorajszego wieczoru. Siedzę na kanapie, a nagle w lewym rogu brzucha coś się ruszyło 🙉😇powiem Wam, że się wystraszyłam bo tego uczucia nie da się z niczym porównywać. 😀tak jakby człowiek pływał od ściany do ściany basenu i odbił się nogami. Miłego poniedziałku ! Znów tydzień minął 🙂 a już za tydzień wizyta u lekarza prowadzącego - szok! Jak to czas leci! Kalcia i Morwa - co u Was słychać? 💗
Ale kopniak do pozazdroszczenia 🥰jaina_proudmoore lubi tę wiadomość