Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
A tak wygląda nasz kosz Mojżesza 🥰
Czekamy na Tadziulka 🥰
https://zapodaj.net/d64bd63857321.jpg.html
https://zapodaj.net/2df2a272c4487.jpg.html
https://zapodaj.net/27bfecdeef92a.jpg.html
https://zapodaj.net/ae8fdc4ffa143.jpg.htmlStokrotka 86, Aneta8, jaina_proudmoore, Selena, Aga12345, Gosia Rumi, dobuska, Morwa lubią tę wiadomość
Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Joana23 wrote:Megg - my mamy psa i zupełnie nie dopuszczam do siebie myśli, że nasza córka będzie miała alergię. Nie i koniec
Bardziej się martwię jak ten nasz szalony, pełen energii pies zareaguje na nowego członka stada
W przyszłym tygodniu ruszam do behawiorystki, żeby nas ładnie pokierowała i przygotowała (i nas i psa) na nowości.
-
Co do wzmocnienia to zamówiłam sobie zakwas z buraka z olini, muszę podnieść hemoglobine,a różnie to z tymi lekami jest
jaina_proudmoore, mk_bambino lubią tę wiadomość
Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Kasiu, ja też będę miała kosz Mojżesza- nie wiem czy u nas się sprawdzi ale wiem że wiele osób sobie chwali 👍
I też zamierzam używać pieluszek wielorazowych. Chociaż przyznam że u mnie to mniej z powodu ekologii a bardziej chodzi o kwestie zdrowotne. Podobno przy wielopielo jest znacznie mniej odparzeń i narządy płciowe tak się nie przegrzewają.my będziemy mieć chłopca więc tym bardziej to dla mnie istotne.
W kwestii zabawek ja też nie chce zaśmiecać pokoju dziecka. Wolałabym pójść tutaj bardziej w coś zbliżonego do montessori. Naprawdę nie chce dziecku robić papki z mózgu tym halasujacym plastikiem z Chin... Wiadomo, każdy uważa inaczej ale to wasze dziecko i to wy będziecie je wychowywać.Kasiastaraczka, Aneta8, Ada.. 31, jaina_proudmoore, Aga12345, MyŚliwa lubią tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
Megg wrote:Chciałabym poruszyć pewien temat bo jestem bardZo ciekawa Waszej opinii a mianowicie chrzest. Planujecie czy nie? Nie chodzimy z mężem do kościoła, nie wierzymy, lecz oboje pochodzimy z rodzin katolickich. Moja rodzina umiarkowanie, męża bardzo wierząca. Nie chciałabym chrzcić dziecka bo z mojej perspektywy byłaby to hipokryzja i zakłamanie lecz wiem ze będą wielkie oburzenie ze strony rodziny. Nie zaakceptują tego.
Co byście zrobiły uległy dla spokoju swojego i rodziny czy trwały przy swoich przekonaniach?
Megg, u nas bardzo podobna sytuacjaŚlubu kościelnego nie mamy i mieć nie będziemy. Mojego partnera mama kiedyś o to cisnęła, ale powiedziałam jej, że ja nie zamierzam brać, więc trochę temat omija, chociaz jak udało nam się zajść w ciąże to trochę naciskała chociażby na cywilny. Powiedzieliśmy, ze na razie nie mamy do tego głowy. Ja czekam na pierścionek
hehe
Będą na nas krzywo patrzeć w tej rodzinie, ale naprawdę mam to gdzieś.. Staram sie jak mogę być dobrym człowiekiem, wierzę w rodzinę.
Po mojej stronie dużych problemów z brakiem chrztu nie będzie, bo moja siostra ładnie przetarła nam szlaki - oni bez kościelnego, jedno dziecko ochrzczone, ale bez komuni, drugie bez chrztu.
Najważniejsze to nic nie robić pod publikę. To są nasze decyzje, nasze wybory. Mocno nie lubię jak ktoś mi mówi jak mam żyć.jaina_proudmoore, Aga12345, Gosia Rumi, MyŚliwa, Morwa lubią tę wiadomość
-
Jeheria mam do Ciebie pytanie, czy ten syrop że słodu jęczmiennego sprawdzał się? Pytam,bo na mnie fematiker nie działa, a bardzo chciałbym spróbować kp 😀♥️ 2019
♥️ 2022
[*] Aniołek 7tc 08.2017
Starania od 08. 2013
Leczenie napro od 03.2017😀 -
Stokrotka u mnie też bardziej aspekt zdrowotny,nie jestem ekoswiruska,ale akurat z pieluszek to dużo tych śmieci jest
Moja znajoma używa wielopielo i chwali sobie,ona praktycznie zaczęła od urodzenia i nie ma odparzeń nie nic. Akurat ona ma dziewczynkę
Otóż to, myślę,że każdy powinien robić jak uważa i tak będzie najlepszym rodzicem dla swojego dziecka
Nie wiem czy wiecie,ale do tych krzesełek do karmienia powinny być podnóżki. W Ikea tego nie ma,ale można dokupić
Brat męża nie używał podnóżka,a mój brat tak-obydwaj mają po dwoje dzieci. I ja nie wygłaszałam swoich mądrości bratu męża,bo uważam że nie ma co się wtrącać
My chcemy kupić krzesełko stokke trip trap,jest drogie,ale to inwestycja
Stokrotka 86, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Megg wrote:Chciałabym poruszyć pewien temat bo jestem bardZo ciekawa Waszej opinii a mianowicie chrzest. Planujecie czy nie? Nie chodzimy z mężem do kościoła, nie wierzymy, lecz oboje pochodzimy z rodzin katolickich. Moja rodzina umiarkowanie, męża bardzo wierząca. Nie chciałabym chrzcić dziecka bo z mojej perspektywy byłaby to hipokryzja i zakłamanie lecz wiem ze będą wielkie oburzenie ze strony rodziny. Nie zaakceptują tego.
Co byście zrobiły uległy dla spokoju swojego i rodziny czy trwały przy swoich przekonaniach?jaina_proudmoore, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
Jestem po przeglądzie u dentysty. Mam dwa ząbki na górze do podleczenia plus jeden taki wątpliwy na razie. W przyszłości po ciąży już jedna ósemka będzie do wyrwania. Uff cieszę się, że tylko tyle 🙂 umówiłam się od razu na piątek na leczenie.
Kasiastaraczka, jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Aga12345, Gosia Rumi, dobuska, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
Mam wyniki krzywej cukrowej: 86 - 157 - 103. Sprawdziłam na szybko i chyba jest ok?
Stokrotka 86, Aneta8, Selena, Aga12345, jaina_proudmoore, Gosia Rumi, Kasiastaraczka, dobuska, MyŚliwa, Jeheria, Morwa lubią tę wiadomość
-
Jeheria wrote:Powodzenia na badaniach!
Mi ta cytrynowa też nie smakuje... Blee 🤣
Dziewczyny macie dużo śluzu? Jaki kolor?
Mnie trochę martwi że jest taki jak smarki i żółty, bo taki miałam przed porodem. Ostatnio jakoś brzuch jak na okres zaczął mnie boleć wieczorami. Wczoraj wzięłam no spe. Kurcze martwię się o szyjkę. Wizyta za tydzień. Poproszę o kontrolę.
Gosia Rumi miałaś jakieś objawy skracajacej się szyjki?
Ja w 1 ciąży przytyłam 15kg i myślę że to ok. Przed ważyłam 55kg. Myślę że jak ktoś jest szczupły to więcej może przytyć. Nie ma co porównywać 15 kg u osoby szczuplej a z nadwagą. Mam koleżanki które przytyly 30 kg ale to ich sprawa, ich zdrowie, nie oceniam.
Też jeżdżę automatem suvem i to mega wygoda. Jak mąż chciał te 2 lata temu kupić obecne auto to w ogóle nie rozumiałam fenomenu automatu póki go nie użytkuję. Myślałam że to jakiś wymysł. A to super sprawa.
Mój Maciek to powiem Wam że jakos smierdział po porodzie 🤣🤣🤣 nie mogłam się doczekać kiedy go wykąpiemy 😅
Ale nie martw się Kochana na zapas, na pewno wszystko jest dobrze ❤
Przepraszam że tak późno odpisuję, coś ciągle nie mogę Was nadgonić! Przeczytam pół strony i znowu coś mi przerywa..... Dziś mam intensywnie telefoniczny dzień 😉Jeheria lubi tę wiadomość
-
Megg wrote:My mamy goldena, z natury łagodny, kocha dzieci jest do nich bardzo cierpliwy. Nie martwię sie ze nie zaakceptuje dziecka, bardziej może mieć problem z akceptacja tego ze uwaga rozłoży sie na jeszcze kogoś, bo teraz jest w centrum naszej uwagi
teraz jest na etapie wymiany futra i sierść jest absolutnie wszędzie w ilościach hurtowych i moze dla tego ta alergia przyszla mi do glowy i nie moze wyjsc
Na szczęście akcja nie powtórzyła się.
A też jest łagodna jak baranek. Teraz Młody ciaga ją za uszy, ogon, jest ok.jaina_proudmoore, Aneta8, dobuska, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Stokrotka 86 wrote:Dzięki za link- i tak mam w planach obejrzeć tą serię. Tylko przyznam że jak narazie to nie mogę się zebrać do tych dłuższych filmów ciazowo porodowych.
(...)A potem jakies fazy i obwinianie się że jestem zła matką.(...).
Nie jesteś złą matką, słuchasz zaleceń lekarza i starasz się pilnować diety. Jeśli to byłoby na tyle groźne, że trzeba byłoby ograniczyć jakiekolwiek skoki cukru, to siedziałybyśmy wszystkie zamknięte na oddziale, dostawały to samo i miały podpięty jakiś glukometr czasu rzeczywistego (Freestyle Libre czy Dexcom). Ale rozumiem rozkminy, czasami też mam gorsze dni.
Nie wiem, czy pisałam, ale po połówkowych wycięłam do auta (jak na autopilocie, mąż mnie pytał co się dzieje, ale tylko rzuciłam: kluczyki). Ja grzecznie wlazłam, wypakowałam chusteczki i tak przepłakałam, wyjąc, pół paczki. Powtarzał mi co chwilę, że przecież słyszałam lekarza, że wszystko w porządku, ale po prostu nerwy musiały znaleźć ujście i tyle.
Swoją drogą - cukrzyca ciążowa uczy pokory i otwiera oczy niedowiarkom, którzy uważają, że "jak w diecie jest optymalny deficyt kaloryczny to zawsze się chudnie" i "jedzenie zdrowych rzeczy spowoduje, że będziesz zdrowy". A potem dwa plasterki pomidora i cukier leeeeci do sufitu, insulina pewnie też się rozregulowuje.
W piątek nawet miałam niezaplanowany posiłek i płakałam: z głodu, napięcia (jeszcze tyle na liście rzeczy zostało do spakowania), w niechęci do robienia czegokolwiek, z braku pomysłu... Potem jadłam słone kanapki i z nienawiścią je żułam.
Zastanawiam się, żeby po ciąży zostać na podobnej diecie przez jakiś czas, a na pewno potem zostawić takie śniadania (bo po innych posiłkach pewnie będę miała dobre normy - mierzy się w końcu wtedy 2h po posiłku i ma być mniej niż 140).
Mi z babcią wyszła taka wymiana zdań: kiedyś to tych opryszczek nie było, RSV też i jakoś się żyło. Tyle, że sporo niemowląt umierało przy porodzie, sporo nie przeżywało wieku niemowlęcego a i śmierci w dzieciństwie się zdarzały, w rodzinie rodziły się dzieci za małe (hipotroficzne), z owiniętą pępowiną naokoło szyi i sine. No, ale my się teraz za bardzo przejmujemy.
jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Gosia Rumi, dobuska, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Stokrotka 86 wrote:Chociaż przyznam że u mnie to mniej z powodu ekologii a bardziej chodzi o kwestie zdrowotne. Podobno przy wielopielo jest znacznie mniej odparzeń i narządy płciowe tak się nie przegrzewają.
Stokrotka 86 lubi tę wiadomość
-
Megg wrote:Dziewczyny które maja zwierzaka- ostatnio wpadam w paranoje ze dziecko będzie miało alergię na psa. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji … zastanawiacie się nad tym?
Znajomi oddali w takiej sytuacji kota do schroniska (ale to też dlatego, że w ciąży i po urodzeniu dziecka zrobił się strasznie agresywny i nawet behawiorysta nie bardzo pomógł). Nie mam zamiaru tego piętnować, nie znam ich na tyle, żeby ocenić czy zrobili dobrze czy źle. Może lepiej byłoby oddać komuś z rodziny, ale nie każdy ma takie możliwości.Megg wrote:(...) chrzest. Planujecie czy nie?
Mogę tylko powiedzieć, co o tym sądzę: jeśli ktoś jest niewierzący, ale wziął ślub kościelny to w momencie nie-chrzczenia dziecka przeczy oświadczeniu złożonemu przed ołtarzem, przed Bogiem. (Czy chcecie z miłością przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym Bóg was obdarzy?) Mi to się po prostu kłóci, stoi w jawnej sprzeczności.
Z drugiej strony: po co chrzcić dziecko, jeśli nie zamierzacie go po katolicku wychować? Swoją postawą, niechodzeniem do kościoła co niedziela dajecie mu niekatolicki (nie napiszę, że zły) przykład. Przykład żywej wiary, wartości rodzinnych i spojrzenia na świat jest dla młodego człowieka bardzo ważny.
Jest jeszcze taki argument, że w momencie podawania do chrztu - podejmujecie za dziecko decyzję, która już do końca życia będzie go naznaczała. Tego sakramentu nie da się cofnąć, ani w obecnych warunkach - wypisać z ksiąg parafialnych. Jego dane już tam zostaną i będzie je można przetwarzać. Nawet, jeśli w dorosłym życiu zdecyduje się na apostazję - to jest tylko oświadczenie jednostronne - kościół dalej może śledzić losy takiej osoby.
Stawianie się rodzicom w pewnym momencie ma sens, bo inaczej do końca wejdą na głowę. To taka próba sił. Ważne jednak, żeby jako małżeństwo (albo po prostu rodzice) mieć spójną decyzję i konsekwentnie dążyć do celu.
U mnie w dalszej rodzinie zrobił się wielki szum, bo jakaś kuzynka nie ochrzciła dziecka. Dziecko już pięć lat i nie ma chrztu? Jakoś z tym, że miała dziecko z rozwodnikiem (dla niej to z resztą jest drugie małżeństwo) i sama nie chodzi do Kościoła to jakoś przeszli do porządku dziennego, a tu... trzeba było poobrabiać dupę za plecami. Ech, co się języki nastrzępili to ich. Dziecko nadal radośnie sobie hasa między zabawkami.
Moja babcia mówi: ja to uważam, że trzeba dać dziecku chrzest i komunię, a co już dalej zrobi to jego sprawa, zawsze może odejść od Kościoła. No nie, tak to nie działa, zwłaszcza apostazja.
Stokrotka 86, dobuska, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Mysliwa dobrze prawisz!
Ja tez planuje utrzymać zdrowe nawyki po porodzie, bo generalnie zalecenia są takie, że już die cukru nie mierzy i dietę trzyma sie taka jakby sie cukrzycy nie miało.
Ja jednak zdecydowanie chętniej będę wybierać zdrowe zamienniki. Zwłaszcza jeśli będę chciała „podrasować” sylwetkęStokrotka 86, MyŚliwa, jaina_proudmoore, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Kasiastaraczka, a dostałaś od lekarza jakieś tabsy na problemy z anemią?
Ja też się pochwalę, że krzywa wyszła dobrze. Jedyne co mi zaczęło na poważnie doskwierać to ból pleców.
co do zwierzaków, to my mamy 2 kociury - jeden rozrabiaka jakich mało, atencyjny, że głowa mała, istny szatan. a drugi to taki spokojny ciulek, co jest mega przywiązany do panci, tylko, że przyganerliśmy go od innej Pani, co narzekała, że ten kot atakuje jej dziecko. trochę się obawiam, co z tego może wyniknąć, ale wierzę, że jakoś damy radę.
tak swoją drogą, parę lat temu prowadziłam z mężem dom tymczasowy dla kotków - super sprawa, udało się nam wyadoptować 8 kotków!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2021, 21:22
Aneta8, Stokrotka 86, dobuska, Jeheria, MyŚliwa, Kasiastaraczka, Gosia Rumi, jaina_proudmoore, Aga12345, Morwa lubią tę wiadomość
-
niutek87 wrote:Jeheria mam do Ciebie pytanie, czy ten syrop że słodu jęczmiennego sprawdzał się? Pytam,bo na mnie fematiker nie działa, a bardzo chciałbym spróbować kp 😀
niutek87 lubi tę wiadomość