X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie Luty 2022
Odpowiedz

Mamusie Luty 2022

Oceń ten wątek:
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 13 listopada 2021, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Te na ścianie motywy leśne, kosmos 🥰a ile miejsca - zazdroszczę serio bo jest i duża komoda i łóżeczko, wszystko pięknie. To tylko mnie motywuje do przeprowadzki jak będzie ku temu okazja 🙂💪

    zDmVp2.png
  • Aneta8 Autorytet
    Postów: 2485 5973

    Wysłany: 13 listopada 2021, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny! 🥰
    Tapeta jest z https://ubierzswojesciany.pl/ przyznam, że sporo kosztowała, ale jakościowo jest super!
    Sztukateria robiona z listewek ozdobnych pouliretanowych (na suficie poszła styropianowa). Po prostu klejone do ściany i wszystko pomalowane. Większość kupiliśmy w castoramie, ale też tu mają piękne (i stąd zamawiałam tę wieńczącą, bo w casto nie było) https://mardomdecor24.pl/13-listwy-scienne
    Jaina mam nadzieję, że kupicie piękny dom i wkrótce urządzacie młodemu taki pokoik ☺️
    Joana powiem Ci, że mi teraz też będzie brakować dodatkowego pokoju 😅 zawsze można było tam trzymać cały bałagan czy suszarkę na pranie. Na razie mąż zostaje tam z biurkiem i komputerem do pracy, ale jak Maks się tam całkowicie przeprowadzi, trzeba będzie pomyśleć gdzie indziej je wcisnąć.

    jaina_proudmoore, dobuska, MyŚliwa, Gosia Rumi lubią tę wiadomość

    fxQZp2.png
    XJSep2.png
    Starania od marca 2018 r.
    01-07.2020r. - 4 IUI nieudane
    28.10.2020r. - rozpoczęcie procedury IVF
    10.11.2020r. - transfer udany - Jaś [*]
    22.05.2021r. - transfer ❄️ bl. 4.2.2 ❤️
    12.2021r. Nasz synek przyszedł na świat w 33+4 tc 💜
    07.2022r. Naturalny cud! ❤️ Czekamy na córeczkę!
  • Stokrotka 86 Autorytet
    Postów: 1641 4841

    Wysłany: 14 listopada 2021, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny 🙂

    Morwa, duży już ten Twój słodziak 😉👍

    Aneta- pokój pięknie urządzony🙂 wszystko idealnie do siebie pasuje i mega stylowo i ze smakiem to wygląda 🙂 a tak z ciekawości dopytam jaki metraż ma pokój?

    Kasiu, ja też jeśli jestem w sklepie gdzie jest kasa pierwszeństwa i jest kolejka to wypinam brzuch i pcham się pierwsza. Już się przekonałam że w każdej chwili stojąc mogę poczuć się słabo i źle i nie zamierzam ryzykować. Więc w pupie mam te spojrzenia panów z brzuszkami i pan emerytek które " ledwo stoją". Zresztą moim zdaniem trzeba z tych praw korzystać bo za dużo kobiet zaciska zęby bo im głupio i przyzwyczaja innych do tego że kobieta w ciąży może sobie stać jak się dobrze czuje. A tak nie jest! Wystarczy chwila, dziecko naciśnie żyłę/ tętnice i może zasłabnąć . Albo w tramwaju/ autobusie- może zahamować, albo ktoś na nią wpadnie. Moim zdaniem ciąża to nie czas na heroizm i udowadnianie sobie i innym że damy radę. Po coś te prawa są i trzeba z nich korzystać. W końcu to nasze dzieci będą pracować na emerytury tych sapiacych i obrażonych osób które " też są zmęczone", " też źle się czują" itd.

    Ostatnio marudzilam że nie mogę przytyć, i co? Ważę już tyle co przed ciążą 😁 i myślę że teraz już faktycznie zacznę tyć 🙂 bo przecież maluch będzie rósł 🙂

    Jeśli chodzi o pranie to ja też zamierzam uporać się z nim przed Świętami. Co prawda jeszcze kilku rzeczy materiałowych do wyprawki mi brakuje, ale większość już mam 👍 więc nastawiam się na kilkudniowe pranie i prasowanie.

    Ostatnio kurier przyniósł wanienkę z przewijakiem z Chicco ( 2 w 1). Ogólnie nie jest to rewelacyjne rozwiązanie ale chyba dla mnie i męża jedyne rozsądne. W łazience mam mało miejsca a nie wyobrażam sobie wanienki bez stelaża. A jeśli chodzi o przewijak to też muszę mieć go wysoko a w pokoju bąbelka są już meble więc kupno szafki z przewijakiem odpada. Ogólnie plus jest taki że to cudo ma dobrą wysokość i się składa wiec nie zajmie dużo miejsca gdy już nie będziemy tego używać 😉

    Dziewczyny, miłego dnia 🙂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2021, 07:46

    dobuska, Aga12345, jaina_proudmoore, Aneta8, Morwa, Gosia Rumi lubią tę wiadomość

    16-01-2022 - synek💙
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 14 listopada 2021, 08:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny!

    Stokrotka ja również mam już niewiele mniej niż przed ciążą. Mimo to słyszę od innych, że schudłam w ciąży, że w ogóle wyglądam pięknie i ciąża mi służy. To bardzo miłe. Czuję się chyba najlepiej od kilku miesięcy, więc ciążowo mam dobry czas.

    Ogólnie syndrom wicia gniazda uruchomił mi się na dobre. Wczoraj wysprzątałam szafkę, w której trzymam bieliznę pościelową (bo tam chce trzymać prześcieradełka małej) i już bym chciała ogarniać kolejne miejsca, ale chyba sobie dam spokój przy niedzieli.

    Jutro znowu jadę na izbę przyjęć z tym zastrzykiem i mam nadzieję, że sobie nic więcej nie wymyślą...

    W ogóle wiecie co? Mam wrażenie, że mój szpital, jako jedyny, nie chce potwierdzonego wyniku grupy krwi. Lekarka powiedziała, że nie muszę tego mieć, a położna potwierdziła i dodała, że jeżeli zachodzi jakakolwiek potrzeba transfuzji czy czegoś takiego, to szpital sam sobie sprawdza i potwierdza grupę krwi. Śmieszne, ale niech będzie. Przynajmniej oszczędzę na jednym badaniu.

    Wiecie, że za dwa miesiące już powoli zaczniemy się rozpakowywać? :O
    SZOK!

    Stokrotka 86, Nisia18, Aga12345, jaina_proudmoore, Aneta8, MyŚliwa lubią tę wiadomość

  • Stokrotka 86 Autorytet
    Postów: 1641 4841

    Wysłany: 14 listopada 2021, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobuska, ja to syndrom wicia gniazda mam tylko mentalnie, tzn wiem co muszę ogarnąć ale za nic fizycznie nie mogę się za to zabrać 😁

    Z tą gr krwi to dziwnie. Ja do in vitro musiałam mieć 2 wyniki niezależnie pobrane więc to że sobą wezmę.

    W ogóle to zauważyłam że mój bobas jest coraz bardziej kontaktowy i lubi bawić się z moim mężem. Wiem że to brzmi dziwnie, ale gdy mąż przykłada ucho do brzucha i zaczyna wołać Wiktorka to on podpływa i go " paca" w to ucho albo się ociera jakby się głaskał o nie😉 wczoraj wieczorem oglądaliśmy też jakaś bajkę i zdecydowanie maluchowi się podobało 😁 mam wrażenie że on czasami myśli że już jest noworodkiem a nie jeszcze płodem w brzuszku 😉

    Swoją drogą wkurzyłam się trochę na swoich rodziców podczas rozmowy tel. Oczywiście cieszą się że będzie bobas ale mają jakieś takie średniowieczne przekonania że mój mąż to się cieszy bo będzie chłopak. I że pewnie mniej by się cieszył gdyby pierwsza była dziewczyna 🤦 aż już wczoraj warczeć zaczęłam wręcz. No bzdura totalna. U mnie w rodzinie zawsze pierwsze rodziły się kobiety, potem dopiero chłopcy. U męża za to sami faceci. Ja to byłam przekonana że u nas też najpierw będzie dziewczynka. Do tego stopnia że mąż też w to uwierzył. Ale jednak czekamy na Wiktorka który ( mam nadzieję) przetrze szlaki dla pozostałych dzieciaczków które nam się jeszcze pojawią 🙂 w ogóle po tylu latach starań to naprawdę ani dla mnie ani dla męża nie ma znaczenia czy pierwszy będzie chłopak czy dziewczyna. To już chyba nie te czasy że posiadanie córki było kłopotliwe że względu na posąg, a chłopca korzystne bo pomagał w gospodarstwie. Porażka powiem Wam. Nigdy nie przypuszczałam że moi rodzice- którzy mają dwie udane córki i jednego leniwego syna ( z którym są wieczne problemy) będą wierzyli i głosili takie głupoty🤦

    jaina_proudmoore, dobuska, Aga12345, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    16-01-2022 - synek💙
  • Negra85 Autorytet
    Postów: 377 1442

    Wysłany: 14 listopada 2021, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny 🙂

    U nas też przy in vitro nie ważna była płeć, ważne, abym ja i dziecko były zdrowe. Mąż po cichu liczył na dziewczynkę, ale ostatnio jak się go zapytałam czy zamieniłby Krzysia na corke to powiedział, że nigdy w życiu.

    Mój maluch też już coraz bardziej kontaktowy. Ostatnio z mężem naciskaliśmy delikatnie brzuch i Mały oddawał kopniaki i tak się chyba zmęczył, że dostał czkawki 🤣

    Przyszła do mnie wanienka Shnuggle. Jestem mega zadowolona. Ma taki stoper na nóżki, że dziecko nie wpadnie głębiej i na plecach jest jakby taka poduszka antypoślizgowa, więc spokojnie dziecko będzie mogła myć jedną osoba.

    Ja też na początku myślałam o Chicco 2w1, ale jak kupiliśmy komodę z przewijakiem to już 2w1 było nam nie potrzebne.

    Ja prześcieradła i później poduszki, poszewki będę trzymać w szufladsie, która dokupię do łóżeczka Woodies.

    Dzisiaj poleci kolejne pranie. Po praniu rożek z Colorsrories trochę wymietolony, spróbuję delikatnie wyprasować. Kocyki i ręczniki w idealnym stanie. Bałam się, że coś by się mogło z nimi stać.

    Dziewczyny, a będziecie prac pokrowiec od materaca? My na pokrowiec chcemy dać wodoodporne prześcieradło i dopiero później normalne i zastanawiam się co z pokrowcem.

    Polecajka: kupilam prześcieradła do gondoli firmy Albero. Jedno jest lniane, drugie muślinowe. Bardzo polecam. Są na gumkę i po środku też przechodzi jedna gumką, więc prześcieradło się nie przesunie. Pewnie też z tej firmy zamówię prześcieradła do łóżeczka.

    dobuska, Stokrotka 86, Aneta8, jaina_proudmoore, Aga12345, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    3jgxvfxm0fdw7nq2.png

    Wspólne starania: styczeń 2020
    IVF: start 4 kwietnia 2021
    punkcja: 16 kwietnia - pobrano 8 oocytów 👍
    21.04.21 - 5 mrozaczków (4.1.1, 4.1.1, 4.2.2, 4.2.3, 5.2.2) ❄️❄️❄️❄️❄️

    19.05 - FET - blaska 4.1.1. zostań z nami Kropeczku 🙏🏻
    24.05 - 5dpt: beta - 7,25 ; prog - 8,87 🙏🏻
    26.05 - 7dpt: beta - 32,34 ; prog - 9,82 ✊
    28.05 - 9dpt: beta - 71,41, prog - 10,66
    31.05 - 12dpt: beta - 224,9, prog - 9,83
    02.06 - 14 dpt: beta 472,6, prog - 11,7
    13.06 - Wielki człowiek ma 5,1 mm i ❤️
    28.07 - prenatalne + nifty - zdrowy synek 💙
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 14 listopada 2021, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotka, ja do in vitro miałam wynik badania krwi niepotwierdzony i to jeszcze na panieńskie nazwisko 🤣

    Dziwne to co mówią Twoi rodzice. U mnie była taka sytuacja, że mąż bardzo chciał syna. Jednak jak dowiedział się, że córka to oszalał na jej punkcie. Dosłownie oszalał. Najchetniej wykupiłby jej wszystkie sukienki, już się denerwuje jak mówię, co bedzie jak przyprowadzi chłopaka (🤣) i ogólnie ciagle o niej mówi. Myśle, że u Ciebie byłoby identycznie.
    Dziwne myślenie…

    Negra ja nie zamierzam nic robić z materacem. Mam prześcieradło nieprzemakalne i na to zwykle prześcieradło. Zreszta z mojego materaca ja chyba nawet nie mogę ściągnąć pokrowca 🤔 nie sprawdzałam, tak czy inaczej, prac nie będę :D

    Mnie dalej meczy pranie kokona. Nie ma opcji, żebym wsadziła go do pralki i mnie to denerwuje 🤣

    Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Aga12345 lubią tę wiadomość

  • Stokrotka 86 Autorytet
    Postów: 1641 4841

    Wysłany: 14 listopada 2021, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze, nie pomyślałam o tych wodoodpornych prześcieradłach... Faktycznie to może się przydać.

    Dobuska, a może spróbuj ten kokon wyczyścić para? Ja np do kanapy, materacy używam parownicy i się sprawdza. A do kokonu myślę że zwykle żelazko z odpowiednią funkcja wystarczy jeżeli nie kokon nie ma pokrowca który można wyprać.

    Nie wiem co moim rodzicom się ubzduralo i serio zaskakuje mnie ich podejście. Teraz to już gdybanie ale jestem na 200% pewna że mąż cieszylby się równie mocno z dziewczynki. No ale teraz czekamy nie na jakąś dziewczynkę, nie na jakiegoś chłopca, tylko na naszego synka Wiktorka🙂

    jaina_proudmoore, Aneta8, MyŚliwa, Gosia Rumi lubią tę wiadomość

    16-01-2022 - synek💙
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 14 listopada 2021, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotka to świetny pomysł, mam nawet odkurzacz parowy z końcówką do materiałów. Przelecę tym raz czy dwa i zabiję co złe. Dzięki!!!

    Nie przejmuj się rodzicami. Wiesz swoje, a na czyjeś myślenie ciężko wpłynąć.
    Wiktorek jest jedyny w swoim rodzaju i niedługi będzie z Wami 🥰

    A mnie wczoraj wkurzył facet na parkingu. Mój mąż zaparkował na miejscu pod sklepem dla rodzin z dziećmi i kobiet w ciąży. Dziecka w aucie nie było, a facet nie pomyślał, że mogę być w ciąży i kręcił głową, jakbym co najmniej zajęła miejsce dla niepełnosprawnych.
    A w innym sklepie facet wepchnął się przede mną, udawał ze coś ogląda w witrynie i po prostu przede mną stanął 🤣🤣🤣 na szczescie mąż mnie zawołał do innej kolejki i poszłam, ale byłam bliska wybuchu.

    Stokrotka 86, jaina_proudmoore, MyŚliwa, Gosia Rumi lubią tę wiadomość

  • Aneta8 Autorytet
    Postów: 2485 5973

    Wysłany: 14 listopada 2021, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotko, pokój ma ok 11m2 🙂
    Masz rację z tymi kolejkami i pierwszeństwem. Ludzie są ślepi, albo udają ślepych, więc po prostu trzeba wypinać z dumą brzuszek i korzystać z przywilejów. Po coś zostały stworzone.
    Zakup wanienki jeszcze przede mną. Łazienkę też mam niedużą, ale raczej postawię na taką bez stojaka.
    Faktycznie podejście rodziców dziwne, czasem ludzie coś powiedzą zanim pomyślą, że mogą zrobić przykrość..

    Dobuska, faktycznie dziwny zwyczaj w tym szpitalu 😁 ja mam potwierdzony wynik grupy, bo tez musiałam mieć do procedury.

    Negra, jeśli chodzi o materac, to ja pokrowiec myślałam, że wybiorę, bo kupiliśmy jednak używany (choć nie używany), ale właśnie sprawdziłam, że niby można go zdjąć, ale w środku jest już gąbka i kokos, wiec to wszytko by się rozsypało 🙈 odświeżę tylko parownicą i ewentualnie dokupię dodatkowy pokrowiec, plus ten podkład pod prześcieradło i prześcieradło.

    jaina_proudmoore, dobuska, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość

    fxQZp2.png
    XJSep2.png
    Starania od marca 2018 r.
    01-07.2020r. - 4 IUI nieudane
    28.10.2020r. - rozpoczęcie procedury IVF
    10.11.2020r. - transfer udany - Jaś [*]
    22.05.2021r. - transfer ❄️ bl. 4.2.2 ❤️
    12.2021r. Nasz synek przyszedł na świat w 33+4 tc 💜
    07.2022r. Naturalny cud! ❤️ Czekamy na córeczkę!
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 14 listopada 2021, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, miłej niedzieli 🧡🥰☀️ / Ja mam materac do łóżeczka tweeto i tak samo planuje odświeżyć go parą jedynie. Kupiłam też małe prześcieradła x2, wodoodporne x2 do tego mniejszego łóżeczka, dodatkowo 60x120 jak łóżeczko się rozłoży większe 🙂czyszczenie parą to dobra opcja. 🙂 / @Stokrotka- dziwne myślenie rodziców i takie gdybanie. Cieszycie się z dziecka i to najważniejsze 🥰ja nie lubię takiego mówienia, co by było gdyby.. 🤷‍♀️To jedna sprawa, a druga czasem warto przemilczeć temat, a nie wręcz wkurzać kobiety w ciąży głupimi gadkami. Tak jak moja teściowa zakłada, że po porodzie będę potrzebować pomocy bo będzie ciężko…może i będzie, ale to ja muszę docelowo sobie poradzić i już. / W piątek widziałam się z koleżanką. Chwaliła, że gdyby nie brzuszek to by nie pow ze jestem w ciąży. 😉ale padło też ostrzeżenie, że na pewno spuchnę w styczniu (twarz, nogi plus gigaaaa brzuch itp), bo ona tak miała. Mówię jej, że stosuje „dietę” z niskim IG to oczy zrobiła i tekst „ cooo to” 😳🤣 myślenie ludzi mnie czasem osłabia 🤦‍♀️ // @Dobuska - jak się czujesz? Czy masz jeszcze jakieś bóle czy ustąpiły na razie? 🧐 / Bobasy w brzuchu to cwane istoty. Mój się bawi ze mną w chowanego często. Ale jak „ zapukam” do brzuszka to odpukuje, ale nie wiem czym: czy nogami czy rączką😛 // Waga - ostatnio przez miesiąc poszła kg do góry. Dziś lekko spanikowałam, że to może dziecko za ciężkie jest ( ehh myślenie 🤦‍♀️😱🤯), ale przecież waży też macica, płyn, piersi, łożysko. I tak sobie tłumacze tej pustej czasem głowie mojej 😝pewnie same dobrze znacie te rozkminy🤪

    dobuska, Stokrotka 86, Aneta8, Aga12345, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 14 listopada 2021, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaina dziękuję, że pytasz. Bolą mnie „jedynie” więzadła, tak jak przed szpitalem. Czyli ciężko jest w nocy lub po długim leżeniu, a także po spacerach.
    Czyli bajka 🥰🥰🥰🥰 Mała się rozepchała po swojemu :D

    Ja wczoraj swojej rodzinie opowiedziałam o obecnych metodach wychowywania dziecka i byli zdziwieni, że tak się zmieniło. U mnie jest tak, że nikt mi nie zwróci uwagi, bo się boją. 🤣🤣🤣🤣 ja jestem taka, że od razu powiem, że o radę nie prosiłam i żeby się nie wtrącali. 🙈

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada 2021, 11:19

    jaina_proudmoore, Aneta8, Stokrotka 86, Aga12345, MyŚliwa lubią tę wiadomość

  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 14 listopada 2021, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobuska wrote:
    Jaina dziękuję, że pytasz. Bolą mnie „jedynie” więzadła, tak jak przed szpitalem. Czyli ciężko jest w nocy lub po długim leżeniu, a także po spacerach.
    Czyli bajka 🥰🥰🥰🥰 Mała się rozepchała po swojemu :D

    Ja wczoraj swojej rodzinie opowiedziałam o obecnych metodach wychowywania dziecka i byli zdziwieni, że tak się zmieniło. U mnie jest tak, że nikt mi nie zwróci uwagi, bo się boją. 🤣🤣🤣🤣 ja jestem taka, że od razu powiem, że o radę nie prosiłam i żeby się nie wtrącali. 🙈
    Moja krew widzę hehe 🤣🤣mój język tez nie pracuje z resztą ciała za dobrze 😎czyli Mała się rozepchała na maksa stad pewnie ten oporowy ból ostatnio doprowadził do większej ilości miejsca dla niej.mam nadzieje, że nie wróci już do końca ciąży. 💪 Ps. Słodkie mamy, czy wy też macie wrażenie, że wasze opuszki palców są grubsze? Takie odnoszę wrażenie przy tym ciągłym kłuciu się i pomiarach.

    dobuska, Aneta8 lubią tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • Stokrotka 86 Autorytet
    Postów: 1641 4841

    Wysłany: 14 listopada 2021, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaina, chwilami też mam takie wrażenie że te miejsca gdzie częściej się wkluwam są nieco grubsze. Myślę że ma to sens biorąc pod uwagę częstotliwość tych pomiarów.

    Mój maluch przed chwilą zrobił mi prawdziwa wirówkę. W pewnej chwili tak skoczył że nawet mąż się przestraszył bo to zauważył siedząc metr ode mnie. A teraz rozłożył mi się na jelitach. Tak konkretnie a WC zajęta 🤦 eh, jeśli kiedyś będę kupować większe mieszkanie to 2 łazienki z WC to będzie konieczność.

    Edit: uff... Przesunął się...

    Ja to swoje otoczenie pewnie też nieraz zszokuje metodami wychowawczymi. Aczkolwiek nie uważam żeby mój potencjalne metody i poglądy były jakieś niezwykłe czy ekstremalne. No ale często jest tak że jak nie robisz bo " ichniejszemu" to jest źle.

    dobuska, jaina_proudmoore, Aga12345, Aneta8 lubią tę wiadomość

    16-01-2022 - synek💙
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 14 listopada 2021, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie zauważyłam, żeby palce były jakieś inne. Na pewno najbardziej mam pokłute najmniejsze palce, bo z tych najlepiej leci mi krew. :)
    Ja i tak najwiecej przeklinam heparynę. Przynajmniej nauczyłam się wbijać w brzuch tam, gdzie mała teoretycznie jest, ale dotarło do mnie w końcu, że się do niej nie przebije. Po bokach już miałam takie zrosty, że łzy leciały.

    Stokrotka ja też nie mam wymyślnych metod, ja tu pisałam o tym, że na przykład powirdzialam, że teraz się dziecka nie kąpie przez tydzień, że się nie używa niedrapek w szpitalu, że nie chcemy gości przez tydzień i że do kąpania używa się głównie wody z olejkiem na przykład :D
    To i tak szokuje 🤣

    Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Aga12345, Aneta8, MyŚliwa, Gosia Rumi lubią tę wiadomość

  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 14 listopada 2021, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobuska wrote:
    Ja nie zauważyłam, żeby palce były jakieś inne. Na pewno najbardziej mam pokłute najmniejsze palce, bo z tych najlepiej leci mi krew. :)
    Ja i tak najwiecej przeklinam heparynę. Przynajmniej nauczyłam się wbijać w brzuch tam, gdzie mała teoretycznie jest, ale dotarło do mnie w końcu, że się do niej nie przebije. Po bokach już miałam takie zrosty, że łzy leciały.

    Stokrotka ja też nie mam wymyślnych metod, ja tu pisałam o tym, że na przykład powirdzialam, że teraz się dziecka nie kąpie przez tydzień, że się nie używa niedrapek w szpitalu, że nie chcemy gości przez tydzień i że do kąpania używa się głównie wody z olejkiem na przykład :D
    To i tak szokuje 🤣
    Potwierdzam. To samo powiedziałam rodzicom i teściowej. O ile moja mama powiedziała, że dużo się zmieniło to teściowa mówiła tylko „ cooo, niemożliwe itp” 🤣🤣🤣🤣

    dobuska, Aneta8, Gosia Rumi lubią tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 14 listopada 2021, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A i hitem jest to, że kiedyś nie można było dziecka bujać i brać za dużo na ręce. Sama siostra mi mówiła, że 20 lat temu jej kazano zostawiać płaczące dziecko tak długo, aż zasnelo ze zmęczenia… to było okrutne!
    Mój teść zabraniał dzieci na ręce brać, bo się przyzwyczaja.
    Teraz jak kobieta karmi na zawołanie, bierze płaczące dziecko na ręce, buja w wózku, to według starszego pokolenia rozpieszcza dziecko, pozwala wchodzić na głowę i daje sobą manipulować.

    Chociaż i tak moja ulubiona historia to ta, w której facet kazał młodej dziewczynie odciągnąć mleko i stwierdził, oglądając je w szklance, że ono nie ma żadnej wartości 🤣🤣🤣🤣
    No ale to Wam już kiedyś pisałam 🙈

    jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Aga12345, Aneta8, MyŚliwa lubią tę wiadomość

  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 14 listopada 2021, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @GosiaRumi - co u Ciebie słychać? Przeczytałam już 10 tomów sagi z Lipowa. Muszę sobie trzy dokupić bo nie mam 🤣teraz będę czytać zaległości/ nowości Małeckiego, Czornyja, Mroza 🙂 / @Kalcia - dawno nie pisałaś nic 😛 / @Prosiulek - jak samopoczucie? 😘 / Ja dziś czytam, później mamy film oglądać. Chyba 11 oglądaliśmy nowego Bonda, trochę mnie rozczarowała i fabuła i zakończenie. 😝 A we wtorek spotkanie u lekarza z kawalerem Alexem 😇😍

    Stokrotka 86, Aga12345, Aneta8, Gosia Rumi lubią tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 14 listopada 2021, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam, że czytam książki Izabeli Dębińskiej i od Natuli (o porodzie naturalnym i o karmieniu piersią). Te pierwsze są super i są życiowe. Fajne.
    Natomiast te z Natuli są… nie wiem jak je określić. Nie do końca to kupuję. Ta o porodzie naturalnym jest trochę oderwana od rzeczywistości. W tych ksiazkach stawia się bardzo na naturalność i jak najmniejszą interwencję z zewnątrz. No i okej. To jest fajne, ale z drugiej strony to budzi we mnie taki niepokoj, bo wiem, że rzeczywistość w szpitalu również wyglada inaczej.

    Teraz jestem w trakcie czytania tej o karmieniu piersią. I tu również nie jestem zadowolona. Z tej książki wynika, że każda kobieta może karmić piersią, a jeśli tego nie robiła to znaczy, że niedostatecznie dobrze podeszła do tematu. Smoczki, butelki, laktatory - to zło.
    Mleko najlepiej odciągać ręcznie, najlepiej zawsze karmić piersią, mleko można podawać starszakom na odporność, można w mleku myć swoje soczewki i zmywać makijaz. I wiele innych przykładow. Mleko matki w tej książce jest traktowane jak napój bogów. Poduszki do karmienia czy staniki tez wcale nie są koniecznie, można się bez tego obyć. Kobieta po porodzie ma przez połóg jedynie leżeć z dzieckiem, z skutkiem wetkniętym mu w buzię.
    I ogólnie każdy podpunkt czytany osobno ma sens, ja to wszystko szanuje i rozumiem i kobieta zapewne ma rację, ale czy to jest dobra książka dla kobiety, która rodzi pierwsze dziecko?
    Nie wiem, nie czuję się dobrze po jej czytaniu. Czuję coś na wzór presji. Do tej pory zakładałam, że nie wykluczam smoczka, chciałabym czasami moc zostawić męża z butelką mleka. Liczę się z problemami z karmieniem i z tym, że nie dotrę do idealnej CDL, która mi pomoże. Po kilku rozdziałach czuję się jak potencjalna zła i leniwa matka, która nie docenia tego, co dla jej dziecka najlepsze.
    Ja nie lubię sobie tak stawiać poprzeczki, przecież sam poród będzie dla nad wystarczająco trudny, potem te nowe chwile… to wszystko jest trudne.
    Czy my musimy być takie idealne?

    A może się czepiam… 🤔

    Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Aneta8, MyŚliwa, Aga12345 lubią tę wiadomość

  • Stokrotka 86 Autorytet
    Postów: 1641 4841

    Wysłany: 14 listopada 2021, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobuska, mam te same odczucia co do natuli. Ogólnie książki moim zdaniem wartościowe i nie żałuję ich zakupu ( kupiłam używki) ale do zastosowania w idealnym świecie. A ja mam świadomość że u mnie może nie być tak perfekcyjnie i sorry ale nie zamierzam się z tego powodu spinać bo nie na wszystko mam wpływ. Zresztą moim zdaniem szczęśliwa mamą to i szczęśliwe dziecko😉 a spięta mama która chce być idealna nie jest dobrym przykładem dla potomka. Czasami po prostu trzeba w pewnych kwestiach odpuścić.

    dobuska, jaina_proudmoore, Aneta8, MyŚliwa, Aga12345, Selena lubią tę wiadomość

    16-01-2022 - synek💙
‹‹ 404 405 406 407 408 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 propozycje pysznych koktajli na ciążowe dolegliwości!

Cierpisz na typowo ciążowe dolegliwości? Twój układ pokarmowy jest bardzo wrażliwy i męczą Cię ciągłe niestrawności? A może nie możesz poradzić sobie z bolesnymi skurczami łydek? Poznaj kilka prostych i naturalnych sposobów na ciążowe dolegliwości - odkryj przepisy na koktajle! 

CZYTAJ WIĘCEJ