X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie Luty 2022
Odpowiedz

Mamusie Luty 2022

Oceń ten wątek:
  • Aneta8 Autorytet
    Postów: 2485 5973

    Wysłany: 27 listopada 2021, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pojechał właśnie na zakupy, ale zeszła jakaś lekarka wreszcie i przyjmuje już jedną kobitkę. Dwie w ciąży i jedna czeka już na przyjęcie na oddział z walizkami, przebrana w piżamkę. Ogólnie jest spoko, ładny szpital i ta położna była bardzo miła, ale jak to w weekend brak lekarzy..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2021, 19:36

    Stokrotka 86, dobuska, jaina_proudmoore, Ada.. 31 lubią tę wiadomość

    fxQZp2.png
    XJSep2.png
    Starania od marca 2018 r.
    01-07.2020r. - 4 IUI nieudane
    28.10.2020r. - rozpoczęcie procedury IVF
    10.11.2020r. - transfer udany - Jaś [*]
    22.05.2021r. - transfer ❄️ bl. 4.2.2 ❤️
    12.2021r. Nasz synek przyszedł na świat w 33+4 tc 💜
    07.2022r. Naturalny cud! ❤️ Czekamy na córeczkę!
  • Kasiastaraczka Autorytet
    Postów: 2686 4267

    Wysłany: 27 listopada 2021, 19:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneta współczuję,że to wszystko tyle trwa
    Oby teraz jak już się ruszyło to żeby poszło sprawnie 😚
    Mąż ma trochę gorączkę i kaszel, ogólne osłabienie
    Mnie trochę w gardle drapie,na razie jest ok,ale pewnie też przechoruje
    Dzięki dziewczyny 😚

    jaina_proudmoore, dobuska, Aneta8, MyŚliwa, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość

    Synek 12.2023
    Starania-2 cykl
    Synek 01.2022
    Starania-23cykl
    ja '88 + on '87
  • jaina_proudmoore Autorytet
    Postów: 4196 7887

    Wysłany: 27 listopada 2021, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Kasiu zdrówka dla ciebie i dla męża 💕 / @Aneta8- niestety swoje trzeba odsiedzieć często na IP, niezależnie od przypadku.. mam nadzieje, że wrócisz sprawnie do domu. Jutrzejszy dzień poświęć na odpoczynek, relaks, może coś dobrego do jedzenia itp. 💚

    dobuska, Aneta8, MyŚliwa, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość

    zDmVp2.png
  • MyŚliwa Autorytet
    Postów: 1199 2037

    Wysłany: 27 listopada 2021, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotka_86 - też myślałam dzisiaj o podszyciu tetry. Co prawda sama mam dwie lewe ręce do szycia (nienawidzę szyć w ręku, a z moim szczęściem maszynę prędzej bym zepsuła niż uruchomiła), ale mam kogoś bliskiego, kto by mógł mi pomóc :-). Jedyny minus jaki widzę - wcześniej zszyte samoloty będą dłużej schły (tradycyjnie) niż rozłożona tetra. Myślę, tak z 5-10 podszyć, resztę składać ręcznie, albo zdecydować później.
    Wczoraj w nocy jak zaczął padać śnieg to wyszłam na balkon, odkryłam brzuch i pokazywałam dziecku śnieg xD. Mówię: patrz, czujesz to zimno? To właśnie płatek śniegu na Ciebie spadł. Mąż powiedział, że jestem nienormalna i mam się schować, bo się przeziębię.
    Kasiastaraczka - tak się sama zastanawiam... Dzisiaj przeczytałam, że zarówno Pupus jak i Bobolider mają tańsze wielorazowe pieluszki (i to tak sporo - otulacze za ~20 zł w stosunku do innych ~50zł), bo produkują te pieluchy w Chinach. Czyli obie to firmy polskie, ale jednak produkcja za granicą. Jakby na to patrzeć tylko ze względów ekologicznych to tak trochę słabo, chyba już lepiej byłoby kupić przez Aliexpress (w sensie tak samo ekologicznie, a może wyjść taniej). Z drugiej strony - jak kupujesz używane, to już tam nie ważne. Piszę tylko po to, żeby mieć świadomość.
    prosiulek - dużo zdrówka. Szkoda, że się rozchorowałaś. Ruchy dziecka naprawdę uspokajają. Kiedy masz jakąś wizytę, żeby podejrzeć na USG? Trzymaj się ciepło.
    dobuska - a dla mnie nie tyle jest ważne, żeby zobaczył dziecko po porodzie, tylko, żeby mi trochę pomógł podczas :D. Jestem samolubna, ale chciałabym, żeby mnie trochę za rękę potrzymał, pogadał do mnie (podejrzewam, że nawet wykład na temat liczb zespolonych na mnie podziała :-)), pogłaskał po plecach.
    W kwestii podejmowania decyzji w stresie, to ja też miękka buła jestem. Widać było po szczepionce na CoVid: jak już się dowiedziałam, że jest termin konkretnego dnia, to mnie nie obchodziło, jaka godzina (chociaż babeczka pytała), tylko, żeby być w końcu zapisanym. Mąż to potem porównał do wygłodniałego golden retrievera: zje wszystko, byle się napchać, nawet worek gwoździ.
    Ja się pocieszam tym, że moja siostra ostro popłynęła z wyprawką przy pierwszym dziecku: wymienili meble i pralkę (pralkę jeszcze rozumiem, bo jak masz zagrzybioną, to trochę strach przy noworodku). Teraz tylko słyszę zewsząd: musisz oszczędzać, bo dziecko kosztuje. A mąż mówi, że mam nikogo nie słuchać, najwyżej swoje *zabawki/rzeczy związane z pracą* sprzeda. Miło z jego strony, choć już widzę, że najchętniej by coś nowego i mi z takich rzeczy "zbędnych" kupił, oczywiście w ramach inwestycji (tanio kupić, drogo sprzedać).
    Aż mi się przypomina dziewczyna, która na wątku miesięcznym jakiś czas temu pytała ile kosztuje utrzymanie dziecka, bo zakładała, że 500+ jej wystarczy 😅. Jak to mówią: na waciki pewnie tak.
    Ze strychu zniosłam jedną matę edukacyjną, ale była strasznie brudna (wyglądało to trochę jak pleśń, trochę jak kupa), więc ją wrzuciłam do pralki. Powiem tak: prawie mi uszkodziła pralkę, a i tak później była do wyrzucenia ;-/. Także z maty to mi na razie zostaje moja do ćwiczeń i myślę, że się nada. Jakbym miała teraz coś kupować, to właśnie taką do ćwiczeń albo puzzle.
    Joana23 wrote:
    Cisnienie mam jakieś słabe, w okolicy 105/60, czy któraś z Was też jest niskociśnieniowcem?
    Ja nigdy jakimś szczególnym nie byłam, ale dzisiaj miałam nawet 101/59 przy cukrze na czczo. Rankami właśnie mam tak 107-105/60, wieczorami 110-115/60-70 w tym tygodniu. A u lekarza 135/75.
    Znajomi chorowali na covid w grudniu zeszłego roku, to węch odzyskali dopiero na Wielkanoc. Może to i dobrze, ominą Cię pierwsze kupki :D. Chociaż życzę, żebyś wcześniej doszła do siebie!

    Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Aga12345 lubią tę wiadomość

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 27 listopada 2021, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysliwa Twoje opowieść o pierwszym śniegu zrobiła mi dzień! 🤣🤣🤣🤣🤣 boskie to!
    Co do tego porodu to ja tak trochę wyszłam na altruistkę, że chcę, żeby mąż zobaczył córkę, ale bliżej mi do tej egoistki, o której piszesz, bo też chce żeby mi pomógł podczas porodu i żeby zobaczył jaka to bajka 🤪🤣🙈

    Ps. Mysliwa, podobno te pierwszy kupki aż tak nie śmierdzą, wiec niewiele to Joanie pomoże. Najgorzej przy rozszerzaniu diety :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2021, 20:32

    jaina_proudmoore, Aga12345, MyŚliwa lubią tę wiadomość

  • Kasiastaraczka Autorytet
    Postów: 2686 4267

    Wysłany: 27 listopada 2021, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jaina 😚

    MyŚliwa ha ha córa zaznała co to zimka,tak będzie jak się urodzi,niech się przyzwyczaja 😂
    Oo dzięki ja jeszcze nie zapoznałam się tak z firmami,ale raczej wszystko używane kupię

    jaina_proudmoore, Aga12345, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    Synek 12.2023
    Starania-2 cykl
    Synek 01.2022
    Starania-23cykl
    ja '88 + on '87
  • Stokrotka 86 Autorytet
    Postów: 1641 4841

    Wysłany: 27 listopada 2021, 23:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myśliwa, no właśnie wiem że takie samoloty będą schły dłużej. Tylko że jak ja sobie siebie z wiercacym i płaczącym dzieckiem wyobrażam w sytuacji gdy dopiero składam ta tetre to wymiekam😁 no i z gotowców prędzej też mąż skorzysta🙂 jutro odbieram te tetry więc pewnie w tygodniu będzie szycie😁 dam znać jak mi poszło 😁

    Jak rozpoznać zagrzybiona pralkę?

    Mi też bardzo zależy na porodzie z mężem. Dla mnie to najbliższa osoba i oboje od początku w tym wszystkim siedzimy😉 i wiem że jego obecność bardzo mi pomoże i fizycznie i psychicznie.

    Aneta, cały czas myślę co tam u Ciebie. Serio, tyle starań o dziecko... Ciąża powinna być nudna i bezproblemowa.
    Swoją drogą coś z tym ciśnieniem jest ostatnio. Pisałam Wam jakiś czas temu że mężowi nagle bardzo wzrosło- gdzie wcześniej nie miał problemów i badania też miał aktualne. I miał konsultacje i dostał jakieś takie leki doraźnie pod język jeśli ciśnienie przekroczy 145/85. W tygodniu idzie też oczywiście zrobić komplet badań. I kurde dzisiaj musiał przed godziną wziąć pierwsza tabletkę bo miał 153/94🤦 a o godzinie dwudziestej idealne 124/73. Serio jakiś klimat w tej Warszawie ostatnio niesprzyjający...

    Dzisiaj chyba pierwszy raz poczułam czkawkę małego. Mąż się z nim bawił i sam zauważył że on regularnie skacze. Aż się zmartwil czy wszystko ok😉 no ale te ruchy były tak regularne że to musiało być to- czyli moje dziecko się opilo i czkalo 😉

    Dobrej nocy kobietki. I dużo zdrówka 😘

    dobuska, MyŚliwa, jaina_proudmoore, Aga12345 lubią tę wiadomość

    16-01-2022 - synek💙
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 27 listopada 2021, 23:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja też ma często czkawkę już :D
    Stokrotko, ja ostatnio czyściłam pralkę, tak dokładniej. Mąż wyczyścił filtr, a ja wyjęłam podajnik na płyny i tam niestety tworzyło się życie 🙈🙈🙈🙈
    Jeśli chodzi o bęben, to mam taki program czyszczenia bębna i jego włączam dość regularnie. Chyba nic więcej nie mogę przy swojej pralce zrobić.

    Co z tym ciśnieniem się dzieje ostatnio, mnóstwo ludzi, nawet młodych, ma problem.

    Dobrej nocy! Ja jeszcze oglądam film i niedługo idę spać! :)

    Stokrotka 86, Aga12345 lubią tę wiadomość

  • MyŚliwa Autorytet
    Postów: 1199 2037

    Wysłany: 27 listopada 2021, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przy zagrzybionej pralce np. ubrania po wyjęciu śmierdzą (albo dopiero jak je suszysz to zaczynasz czuć), na kołnierzu zbierają się takie czarne osady (nie do domycia), w ogóle z samej pralki zaczyna wydobywać się nieprzyjemny zapach.
    Niby są jakieś preparaty do czyszczenia pralki (np. Bryza), ale raczej pomagają doraźnie. No i program do czyszczenia bębna można zastąpić jednym pustym praniem powyżej 60 stopni (90 najlepiej), albo z małą ilością np. białych szmatek - jak dodasz do tego wybielacz, to w ogóle cudo!
    Mi to pomogło na jakieś pół roku, przy okazji pralka po prostu zaczęła się psuć (a to filtr nie działał, a to nie dopierała czarnego, a to wypływała z niej piana, a to jakaś woda się zbierała) - w końcu po 10 latach wymieniliśmy. I w sumie rychło w czas, bo to jakoś na początku roku :-). A chciałam z wymianą poczekać na dziecko ;-).

    dobuska, Stokrotka 86, Aga12345 lubią tę wiadomość

  • Aneta8 Autorytet
    Postów: 2485 5973

    Wysłany: 28 listopada 2021, 05:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny. Nie pisałam już wczoraj, bo padała mi bateria w telefonie, a potrzebowałam do kontaktu z mężem.
    Wczoraj wreszcie po ponad 6 godzinach oczekiwania miałam wizytę u lekarki, która zostawiła mnie na oddziale. Mialam spakowane ze sobą jakieś podstawowe rzeczy, mąż i siostra pakowali mnie w domu i dowozili w nocy jeszcze torbę. Ta noc była koszmarna, nic nie spałam, a o 5 pobudka na badania krwi i moczu. Mierzyli już ciśnienie, jakoś 145/98, zaraz będę miała ktg.. potrzymaja mnie pewnie do środy, tak coś wspominali..

    fxQZp2.png
    XJSep2.png
    Starania od marca 2018 r.
    01-07.2020r. - 4 IUI nieudane
    28.10.2020r. - rozpoczęcie procedury IVF
    10.11.2020r. - transfer udany - Jaś [*]
    22.05.2021r. - transfer ❄️ bl. 4.2.2 ❤️
    12.2021r. Nasz synek przyszedł na świat w 33+4 tc 💜
    07.2022r. Naturalny cud! ❤️ Czekamy na córeczkę!
  • Ada.. 31 Autorytet
    Postów: 264 922

    Wysłany: 28 listopada 2021, 07:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneta8 wrote:
    Cześć dziewczyny. Nie pisałam już wczoraj, bo padała mi bateria w telefonie, a potrzebowałam do kontaktu z mężem.
    Wczoraj wreszcie po ponad 6 godzinach oczekiwania miałam wizytę u lekarki, która zostawiła mnie na oddziale. Mialam spakowane ze sobą jakieś podstawowe rzeczy, mąż i siostra pakowali mnie w domu i dowozili w nocy jeszcze torbę. Ta noc była koszmarna, nic nie spałam, a o 5 pobudka na badania krwi i moczu. Mierzyli już ciśnienie, jakoś 145/98, zaraz będę miała ktg.. potrzymaja mnie pewnie do środy, tak coś wspominali..
    Anetka w szpitalu beda mieli Cię pod kontrolą i w razie potrzeby dobiorą odpowiednie leki. Współczuję szpital , ciężko tam przespać 1 noc, trzymaj się dzielnie

    Aneta8 lubi tę wiadomość

    bl9cdf9hz0nfzo3c.png
  • Stokrotka 86 Autorytet
    Postów: 1641 4841

    Wysłany: 28 listopada 2021, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneta, przykro mi że u Ciebie jednak tak wyszło🙁 ale tutaj zgadzam się w 100% z Ada że dobrze zrobiłaś że jednak nie czekałaś i podjechałas do szpitala. Zawsze to jednak lepsza opieka.
    Jak to ktg wyszło które Ci robili? Czy coś wiadomo skąd to ciśnienie tak nagle? Podejrzewam że teraz będą kontrolować jak reagujesz na ewentualne leki jeśli nic konkretnego nie znajdą.
    Współczuję Ci ty stresów ale jestem pewna że masz dobrą opiekę i wszystko będzie dobrze. Dużo siły i zdrowia dla Was😘

    Dobuska, Myśliwa dziękuję za odpowiedź. Moja pralka ma 3 lata. Staram się ja regularnie czyścić więc mam nadzieję że nic tam się nie zalęgło 😉 ale chyba jeszcze zanim wstawię maluszkowe ciuszki to jeszcze raz ja i bęben przeczyszcze.

    Co do prania to mam do Was drogie mamy pytanie: te rzeczy dla malucha będziecie prac raz czy kilka razy? Ja planowałam raz i dodatkowe płukanie ale teraz to się zastanawiam czy nie lepiej może przeprać dwa razy ? Mam rzeczy nowe i używane. Będę też prasować to co mogę.

    Drugi dzień pod rząd mój cukier na czczo jest za wysoki. Wczoraj 91, dzisiaj 95. Trudno - dam sobie kilka dni na obserwację. Moja diabetolog mówiła że po szczepieniu cukry mogą szaleć nawet do tygodnia. Niby czuję się dobrze ale nie umiem stwierdzić czy to skutek szczepienia czy znowu hormony. Po szczepieniu na krztusiec czułam się gorzej a cukry były ok. Chyba kurcze nie ma reguły.
    Dziewczyny a kojarzycie kiedy jest ten najgorszy okres wahań cukrów? Wiem że od 28 tc ale do którego? Do 30 czy już do końca?😁

    W ogóle to spałam dzisiaj jak kłoda 🤦 i mi się snilyscie- kiedy forum wejdzie za mocno 🤷

    Miłej i spokojnej niedzieli🙂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2021, 08:03

    Aga12345, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość

    16-01-2022 - synek💙
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 28 listopada 2021, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneta z jednej strony mi przykro, że CIę zostawili, ale z drugiej chyba lepiej, że tak się stało. Dobrze wszystko skontrolują i pewnie dobiorą leki. Pierwsza nocka w szpitalu to zawsze horror, ale będzie lepiej. <3

    Stokrotko ja planowałam prać tak jak Ty, jedno pranie plus płukanie i potem będę prasować. Mi się wydaje, że to wystarczy. :)
    Co do cukrów napiszę tylko EHHH... moje się same uregulowały, a już miałam insulinę zwiększać. Nie zrozumiem tego.

    Stokrotka 86 lubi tę wiadomość

  • Aga12345 Autorytet
    Postów: 1059 1954

    Wysłany: 28 listopada 2021, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneta na pewno czas w szpitalu to nic przyjemnego ale przynajmniej lekarze będą mieli pod kontrola Twoje ciśnienie, mam nadzieje, ze znajda jego przyczynę i z maluszkiem będzie wszystko w porządku. Powodzenia!

    Stokrotka 86, jaina_proudmoore, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    0d1ys65gdrumd339.png
  • Joana23 Autorytet
    Postów: 1148 3065

    Wysłany: 28 listopada 2021, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiu - bardzo mocno współczuję izolacji. Mam nadzieję, że szybko Wam zleci. Dużo zdrowia dla całej Waszej trójki! 😘
    Aneta - pobyt w szpitalu do przyjemnych na pewno nie należy, ale jestem przekonana, że się Tobą odpowiednio zaopiekują, zrobią co trzeba i odzyskasz spokój.
    Stokrotka - mam nadzieję, że to był fajny sen:) co do prania to mam plan zrobić tak jak napisałaś - jedno pranie plus płukanie. Dobrze, że Myśliwa zwróciła uwagę na czystość pralki (nasza ma dopiero niecały rok), więc najpierw zrobię pranie pralki :)
    Mysliwa - no nie mogłam z tym śniegiem :D na bank się małej podobało :D
    Jaina - dzisiaj tyle samo godzin w szkole?

    Stokrotka 86, jaina_proudmoore, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    uS2wp2.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 28 listopada 2021, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miałam takie spięcie z mężem, że wzięłam się za sortowanie ubranek przed praniem. Lekko mnie to przeraża, ile tego dostałam i jak bardzo te rozmiary się od siebie różnią. Masakra 🙈

  • Stokrotka 86 Autorytet
    Postów: 1641 4841

    Wysłany: 28 listopada 2021, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joana, w sumie fajny- siedzialyśmy wszystkie na plotkach i gadalysmy😁

    Dobuska, ale to spiecie niezwiązane z wyprawką? Sortowanie pomogło odreagować?🙂 Ja dzisiaj jeszcze się lenie ale jutro będę ogarniać dalej szafki. Mam już tyle rzeczy dla małego że czas zacząć je układać bo niedługo do pokoju nie wejdziemy.

    dobuska, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość

    16-01-2022 - synek💙
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 28 listopada 2021, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie po części związane z wyprawką. Najpierw interesuje się po łebkach, a potem przychodzi co do czego to każe się wstrzymać, bo może znajdzie się coś lepszego. Ehh… nie będę się nad tym rozklejać, nie ma sensu. W każdym razie sortowanie już mnie zmęczyło 😂
    Ale! Włączyłam pierwsze pranie, nie wytrzymałam do grudnia 🙃 najpierw piorę pieluchy i rzeczniczki. Mam specjalny program na ubranka dla dzieci z połykaniem antyalergicznym, ale jeszcze dołożyłam drugie płukanie. Później to będę prasować i myślę, że wystarczy, to i tak jest robota przynajmniej na tydzień przy moich możliwościach 🙈

    Stokrotka 86, MyŚliwa lubią tę wiadomość

  • Stokrotka 86 Autorytet
    Postów: 1641 4841

    Wysłany: 28 listopada 2021, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobuska wrote:
    Mam specjalny program na ubranka dla dzieci z połykaniem antyalergicznym
    😁 widzę że u Ciebie autokorekta też wygrywa😉

    Cóż, faceci...

    Ja sobie ciśnienie podniosłam. Wiem że nie powinnam się denerwować ale pewne stwierdzenia działają na mnie jak płachta na byka.
    Mąż gadał z rodziną. I oczywiście nawinął się temat Świat BN. A jak świąt to i jedzenia. Oczywiście ja wiem że zrobię coś konkretnie dla siebie i nie wymagam żeby ktoś się do mnie dostosowywał. Ale już zaczęło się gadanie i całe znastwo. Bo znajoma ( 70 lat, cukrzyca typu 2 na insulinie, cukry tak ok 200) ma cukrzycę i może to jeść. Bo bratowa męża też miała cukrzycę ciążową i mogła jeść ( u niej wystarczyło tylko odstawienie cukru i białej mąki). I już słyszę sugestie że przesadzam, że przecież jak raz zjem to nic się nie stanie. No że jednym słowem mam fanaberie. I wiecie co, no przykro mi. Bo akurat dla mnie ten temat diety jest mocno frustrujący. Wy i mój mąż wiecie że te cukry mi wywala po naprawdę mało oczywistych rzeczach. I niestety jeśli 2-3 razy sobie pofolguje z czymś zakazanym to potem czeka mnie kilka dni ustawiania cukrów na nowo. Czasami to mi się aż płakać chce jak chcemy wyjść z mężem na randkę i analizujemy menu kilku knajp i wychodzi że w większości to musiałabym zamówić co najwyżej herbatę i rosół bez dodatków.
    Drugi temat to było naciskanie żebyśmy nocowali u brata męża. Mieszka pod warszawą.i mój mąż od razu zaznaczył że nie wiadomo czy przyjedziemy ( czy ich zaprosimy na 1 dzień) a jeśli to na pewno nie będziemy nocować. Bo w każdej chwili mogę urodzić. Bo mam cukrzycę i w każdej chwili mogą być komplikacje. Bo chcemy mieć blisko szpital a nie jechać na wariata z tego totalnego zadupia. I co mój mąż usłyszał? Że przesadzamy, że będzie dużo czasu do porodu, że jego bratowa też miała cukrzycę, a ogólnie to trzeba myśleć pozytywnie a nie uprawiać czarnowidztwo. K...a oczywiście że wierzymy że do końca będzie ok. Ale cóż, ślepa nie jestem i wiem jakie są ryzyka. I zamierzam się na każdą ewentualność przygotować.
    No i oczywiście kolejny temat to kolor wózka który wybraliśmy i że koła nie są pompowane. I że fotelik można było kupić taniej.
    A potem komentarze że jak jeszcze nie spuchlam to niedługo spuchne.
    Serio, mój mąż też się już wku.... Ja wiem że powinnam to olać. Ale serio odkąd jestem w ciąży nie umiem. Nie chcę mi się z takimi ludźmi dyskutować bo wiem że ich nikt nie przekona że czarne jest czarne a białe jest białe. Ale serio dziewczyny, najchętniej to bym użyła niecenzuralnego słowa na "s" w odpowiedzi na te ich argumenty 🤦

    dobuska, jaina_proudmoore, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    16-01-2022 - synek💙
  • Joana23 Autorytet
    Postów: 1148 3065

    Wysłany: 28 listopada 2021, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O rety, Stokrotka, mocno współczuję.. aż się sama poddenerwowałam! Naprawdę irytujące jest takie olewactwo. Nie wiem dlaczego ludzie tak uwielbiają mierzyć innych swoją miarką i na dodatek wiedzieć lepiej. W ogóle Wam się nie dziwię, że nie chcecie daleko odjeżdżać od Warszawy. Ty będziesz w okolicy 33 tygodnia, wiadomo czasu do porodu teoretycznie jest jeszcze sporo, ale to tylko teoria.. Może być różnie i dobrze być przygotowanym na rożne możliwości. Zwłaszcza, że moze być ślisko, moze spaść śnieg, moze to i moze tamto. Boli taki brak empatii i zrozumienia.. Postaraj się jakoś od tego odciąć, bo szkoda Twoich nerwów.

    Stokrotka 86, jaina_proudmoore, MyŚliwa lubią tę wiadomość

    uS2wp2.png
‹‹ 450 451 452 453 454 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Najwygodniejsze sukienki ciążowe. Te modele sprawdzą się na co dzień i od święta

Wybierając ciążową garderobę, niewątpliwie jednym z najwygodniejszych i najbardziej komfortowych rozwiązań są sukienki ciążowe. Co więcej mogą one z powodzeniem zostać wykorzystane w okresie karmienia piersią. Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Jaki krój wybrać? Przeczytaj nasze podpowiedzi!

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ