Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
dobuska wrote:Dziewczyny, siostra chciałaby mi kupić matę dla małej, a ja myślałam o kontrastowej. Czy macie coś, co mogłybyście polecić?
Tę drugą polecam Skip Hop puzzlową, bardzo wytrzymała i bezpieczna dla maluchów.
Matę edukacyjną miałam Tiny Love zabawa na łące, ale ona nie jest kontrastowa tylko kolorowa. Mój synek ją uwielbiał i bardzo łatwo się ką pierze w pralce, co jest ogromną zaletą.jaina_proudmoore, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość
-
Aneta8 wrote:No właśnie nic się nie dzieje, czuje się dobrze. Wczoraj robiłam badania z moczu i krwi i wszystko jest w porządku. Dr nie zdecydowała się na razie włączać leków. Mam mieć przyspieszoną wizytę w najbliższą środę.
W szkole rodzenia mówili, że jak jest ciśnienie 140/90 albo wyższe to nadciśnienie się stwierdza po kilku obserwacjach (a nie pojedynczej). Ale żeby się w takim wypadku skontaktować od razu z lekarzem.
Albo a nawet i - pojechać na Izbę Przyjęć. Nawet jeśli, nie będą chcieli Ci zrobić KTG to możesz powiedzieć, że przy okazji słabiej czujesz ruchy dziecka (patrzę, że już blisko 30tc jesteś). Nawet jeśli miałabyś lekko naciągać fakty, lepiej na to spojrzeć.
Nie powinni mieć problemów.
Nie chcę straszyć, ale niektóre stany mogą się rozwinąć nawet w parę godzin, a jednak to ciśnienie to Cię od kilku dni męczy.
P.S. Jakbym miała jechać, to wzięłabym ze sobą kartę ciąży, te ostatnie wyniki moczu, zapiski ciśnienia (albo ciśnieniomierz) i leki, które na stałe przyjmujesz (np. insuline, euthyrox, lepiej mieć ze sobą glukometr z paskami, jak używasz itd.). Zmiana ubrania na jeden dzień + piżama + ręcznik + klapki + ładowarka do komórki też nie zaszkodzą.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2021, 14:27
dobuska, Aga12345, jaina_proudmoore, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość
-
Jeśli chodzi o wydatki to was nie pocieszę. Szykujcie się że w pierwszym półroczu życia dziecka wydacie kilka tysięcy na szczepionki (ja wydałam 4 tys), prywatne wizyty lekarskie do specjalistów i badania to tez podobna kwota (nikt nie będzie czekał z noworodkiem 5 miesięcy na wizytę czy skierowanie na badania). Potem też nie jest łatwiej. Dzisiaj wydałam na dwulatka prawie 800 zł a kupiłam tylko buty, kombinezon, kapcie, czapka, szalik, rękawiczki, dwie pary spodni i zapas bielizny.
dobuska, niutek87, Aga12345, jaina_proudmoore, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość
-
Ada.. 31 wrote:Hej dziewczyny to ten śpiworek kuzynka bardzo zachwala https://www.smyk.com/p/glik-nurek-2-kwiaty-spiworek-do-nosidelka-rozowo-granatowy-i6834259, co do covida współczuję bardzo choroby, ale już nie chce czytać o ciężkich przypadkach w żaden sposób to nie nastraja optymistycznie a tylko wpędza w niepotrzebny stres. Nie można dać się zwariować, idąc tym tokiem trzeba brać pod uwagę wszystkie komplikację jakie mogą się przytrafić w ciąży i w czasie porodu przez co fundować sobie notoryczny stres. Wiadomo kto chciał to się zaszczepil i nie powinien niczego się obawiać. A są dziewczyny które chorują i takie wiadomości w żaden sposób nie pomagają.
Mamy różne podejścia, jeśli chodzi o tematy wyprawkowe, szczepieniowe, wychowawcze i nie widzę powodu, żeby o tym nie pisać i się wymieniać różnymi opiniami.
Ja naprawdę jestem daleka od prowadzenia kampanii proszczepionkowej, nie taki mój cel.
Po prostu wiem, że na grupie są mamy, które się wahają i chciałyby się zaszczepić, ale mają obawy. I do takich mam kieruję tego typu informacje, bo same pytały o nasze zdanie.
Jeśli mamy nie chcą się szczepić, ja nie zamierzam ich namawiać. Nawet nie chcę wchodzić z nimi w dyskusję, bo każdy decyduje za siebie i ich decyzje trzeba szanować. I ja szanuję tutaj na równi każdą z Was i to czy się szczepicie czy nie, nie ma na to najmniejszego wpływu.
Natomiast co do strasznie, to ktoś ostatnio tu napisał, nie pamiętam już kto, że koleżanka zaszczepiła się po covidzie i dziecku stanęło serce. Nikt nie potwierdził, że to po covidzie, ale już się powiązało - i dla mnie to jest dopiero straszenie, bo tak jak ciężkie przebiegi covid w ciąży są udokumentowane na całym świecie, tak wpływu szczepień na ciąże nie ma. Więc z jednej strony mamy się nie straszyć, a z drugiej się straszymy.
To na tyle z mojej strony, jeśli chodzi o cel dyskusji na temat pandemii, w której czy chcemy czy nie, przyjdzie nam rodzić nasze dzieci. I czy chcemy czy nie, jest to niestety istotny element okołoporodowy, z jakim przyszło się nam zmierzyć.
Stokrotka 86 lubi tę wiadomość
-
Joana23 wrote:Aneta, nie mam pojęcia co Tobie doradzić. Jeśli jadąc na IP będziesz się czuła spokojniejsza, to jedź. Siedzenie w domu i mierzenia ciśnienia pewnie dodatkowo zwiększają stres.. Z drugiej strony jeśli nie masz obrzęków, wyniki są w porzadku i Twoja pani doktor nie przepisała leków, to może postaraj się jakoś wyciszyć, zrelaksować? Ja sama nie wiem co bym zrobiła, nie chcę być złym doradcą.
Aga12345, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
Alfa_Centauri wrote:To zależy o którą matę pytasz: Miękka, materiałowa mata edukacyjna z pałąkiem jak np. Kinderkraft czy chodzi o matę piankową na podłogę?
Tę drugą polecam Skip Hop puzzlową, bardzo wytrzymała i bezpieczna dla maluchów.
Matę edukacyjną miałam Tiny Love zabawa na łące, ale ona nie jest kontrastowa tylko kolorowa. Mój synek ją uwielbiał i bardzo łatwo się ką pierze w pralce, co jest ogromną zaletą.MyŚliwa lubi tę wiadomość
-
prosiulek wrote:Hej dziewczyny.
Nie odzywałam się bo zostałam zmieciona z powierzchni ziemi przez covid.
Test wyszedł pozytywny .
Niestety nie byłam w stanie siedzieć i czytać forum .
Wczoraj miałam pierwszy lepszy dzień i nawet udało mi się zamówić trochę rzeczy do wyprawki .
Co do covida .
Lekarz mi napisal ze maja w szpitalu przypadki gdzie dochodziło do uszkodzenia płodu przez covid . Mała mnie kopie i to mi daje nadzieję ze wszystko będzie ok:)
Szwagierka pracuje w szpitalu , zaszczepiona , test jej wyszedł pozytywny, miała wszystkie objawy . Byliśmy u niej dzień przed zrobieniem testu , podejrzewam ze od niej się zaraziłam.
Jak widać szczepionka nie daje gwarancjiale nie nie wylądowałaś w szpitalu? Długo Cię męczyło? Ważne że do siebie dochodzisz powoli
-
MyŚliwa wrote:W szkole rodzenia mówili, że jak jest ciśnienie 140/90 albo wyższe to nadciśnienie się stwierdza po kilku obserwacjach (a nie pojedynczej). Ale żeby się w takim wypadku skontaktować od razu z lekarzem.
Albo a nawet i - pojechać na Izbę Przyjęć. Nawet jeśli, nie będą chcieli Ci zrobić KTG to możesz powiedzieć, że przy okazji słabiej czujesz ruchy dziecka (patrzę, że już blisko 30tc jesteś). Nawet jeśli miałabyś lekko naciągać fakty, lepiej na to spojrzeć.
Nie powinni mieć problemów.
Nie chcę straszyć, ale niektóre stany mogą się rozwinąć nawet w parę godzin, a jednak to ciśnienie to Cię od kilku dni męczy.
P.S. Jakbym miała jechać, to wzięłabym ze sobą kartę ciąży, te ostatnie wyniki moczu, zapiski ciśnienia (albo ciśnieniomierz) i leki, które na stałe przyjmujesz (np. insuline, euthyrox, lepiej mieć ze sobą glukometr z paskami, jak używasz itd.). Zmiana ubrania na jeden dzień + piżama + ręcznik + klapki + ładowarka do komórki też nie zaszkodzą. -
Alfa_Centauri wrote:Jeśli chodzi o wydatki to was nie pocieszę. Szykujcie się że w pierwszym półroczu życia dziecka wydacie kilka tysięcy na szczepionki (ja wydałam 4 tys), prywatne wizyty lekarskie do specjalistów i badania to tez podobna kwota (nikt nie będzie czekał z noworodkiem 5 miesięcy na wizytę czy skierowanie na badania). Potem też nie jest łatwiej. Dzisiaj wydałam na dwulatka prawie 800 zł a kupiłam tylko buty, kombinezon, kapcie, czapka, szalik, rękawiczki, dwie pary spodni i zapas bielizny.
Potwierdzam,że im większe dziecko tym więcej wszystko kosztuje,ale warto. Moja siostra to się ze mnie śmieje,że jeszcze drugiego dziecks nie urodziłam,a mówię już o trzecim 🙂Alfa_Centauri, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość
♥️ 2019
♥️ 2022
[*] Aniołek 7tc 08.2017
Starania od 08. 2013
Leczenie napro od 03.2017😀 -
niutek87 wrote:Potwierdzam,że im większe dziecko tym więcej wszystko kosztuje,ale warto. Moja siostra to się ze mnie śmieje,że jeszcze drugiego dziecks nie urodziłam,a mówię już o trzecim 🙂
Alfa_Centauri, Joana23, niutek87, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość
-
dobuska wrote:Można omijać posty, w których piszemy o covidzie, a można mnie też nie lubić za to, że o tym piszę.
Mamy różne podejścia, jeśli chodzi o tematy wyprawkowe, szczepieniowe, wychowawcze i nie widzę powodu, żeby o tym nie pisać i się wymieniać różnymi opiniami.
Ja naprawdę jestem daleka od prowadzenia kampanii proszczepionkowej, nie taki mój cel.
Po prostu wiem, że na grupie są mamy, które się wahają i chciałyby się zaszczepić, ale mają obawy. I do takich mam kieruję tego typu informacje, bo same pytały o nasze zdanie.
Jeśli mamy nie chcą się szczepić, ja nie zamierzam ich namawiać. Nawet nie chcę wchodzić z nimi w dyskusję, bo każdy decyduje za siebie i ich decyzje trzeba szanować. I ja szanuję tutaj na równi każdą z Was i to czy się szczepicie czy nie, nie ma na to najmniejszego wpływu.
Natomiast co do strasznie, to ktoś ostatnio tu napisał, nie pamiętam już kto, że koleżanka zaszczepiła się po covidzie i dziecku stanęło serce. Nikt nie potwierdził, że to po covidzie, ale już się powiązało - i dla mnie to jest dopiero straszenie, bo tak jak ciężkie przebiegi covid w ciąży są udokumentowane na całym świecie, tak wpływu szczepień na ciąże nie ma. Więc z jednej strony mamy się nie straszyć, a z drugiej się straszymy.
To na tyle z mojej strony, jeśli chodzi o cel dyskusji na temat pandemii, w której czy chcemy czy nie, przyjdzie nam rodzić nasze dzieci. I czy chcemy czy nie, jest to niestety istotny element okołoporodowy, z jakim przyszło się nam zmierzyć.jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
dobuska wrote:O właśnie, ja mam generalnie miejsce tylko na jedną matę. Chodzi mi o taką, co można używać po trzecim miesiącu, więc chyba lepsza taka z pałąkiem?
Mój synek z maty z pałąkiem korzystał jak musiałam np gotować od 3 mies do okolic 6 miesięcy. Za to z maty piankowej korzystał aż nauczył się biegać, czyli prawie 12 miesięcy.
Jakbym miała wybierać to wybrałabym najpierw taką matę z pałąkiem, a potem bym ją sprzedała/oddała i zamieniła na piankową.
dobuska, jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Ada.. 31 wrote:Masz rację, ja też nie mam nic do dodania, jeżeli ciężkie przypadki covida na świecie mają komuś pomóc w decyzji o zaszczepieniu to podawaj codziennie jakiś przykład, ja będę omijać te posty 🙂
Nie ma się co denerwować, na szczęście czeka też wiele innych tematów.
Napisz lepiej, jak się czujesz po powrocie ze szpitala? -
Alfa_Centauri wrote:Taka z pałąkiem to jest tylko taki rozpraszacz i ułatwienie dla rodziców (bo dziecko się przez chwilę bawi się samo). Dużo bardziej wartościowe dla rozwoju są maty twarde czyli piankowe. Dzieci uczą się leżeć na brzuszku, podnosić główkę, potem obracać, siadać, pełzać i raczkować na twardej powierzchni. Jest to bardzo ważne, żeby miały bezpieczne warunki do ćwiczeń. My i poprzednie pokolenia ćwiczyliśmy na dywanie i daliśmy radę. Dzisiaj fizjoterapeuci polecają maty. Łatwo je tez utrzymać w czystości i złożyć, jeśli przeszkadzają. U nas dodatkowo jest chłodna podłoga więc nie wyobrażałam sobie kłaść go na podłodze.
Mój synek z maty z pałąkiem korzystał jak musiałam np gotować od 3 mies do okolic 6 miesięcy. Za to z maty piankowej korzystał aż nauczył się biegać, czyli prawie 12 miesięcy.
Jakbym miała wybierać to wybrałabym najpierw taką matę z pałąkiem, a potem bym ją sprzedała/oddała i zamieniła na piankową. -
Alfa_Centauri wrote:Jeśli chodzi o wydatki to was nie pocieszę. Szykujcie się że w pierwszym półroczu życia dziecka wydacie kilka tysięcy na szczepionki (ja wydałam 4 tys), prywatne wizyty lekarskie do specjalistów i badania to tez podobna kwota (nikt nie będzie czekał z noworodkiem 5 miesięcy na wizytę czy skierowanie na badania). Potem też nie jest łatwiej. Dzisiaj wydałam na dwulatka prawie 800 zł a kupiłam tylko buty, kombinezon, kapcie, czapka, szalik, rękawiczki, dwie pary spodni i zapas bielizny.
Alfa, zapowiada się wesoło 😁 ja naprawdę cieszę się, że mamy z partnerem spoko wypłaty, nie musimy sie mocno martwić o wydatki (chociaż jak pisałam wcześniej, ja się zawsze 5 razy zastanowię zanim coś kupię). Rozmawiałam dzisiaj z koleżanką, która żyje od pierwszego do pierwszego i jest załamana, że ze swoją 2letnią córką musi czekać nawet i pół roku na wizytę u lekarza na NFZ. To jest chore, tak nie powinno być 😔 Ale tymi 4tysiacami za szczepionki mnie trochę zaskoczyłaś. Jak trzeba będzie to zapłacimy 🤷🏼♀️
-
Byłam dzisiaj w sklepie z wózkami I już upatrzyłam sobie konkretny, w poniedziałek dowiem się czy można kupić samą gondolę że stelażem bez spacerówki 🙂
dobuska, jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Aga12345, MyŚliwa lubią tę wiadomość
♥️ 2019
♥️ 2022
[*] Aniołek 7tc 08.2017
Starania od 08. 2013
Leczenie napro od 03.2017😀 -
Inkaa85 wrote:Biedna
ale nie nie wylądowałaś w szpitalu? Długo Cię męczyło? Ważne że do siebie dochodzisz powoli
Inkaa85 lubi tę wiadomość
👩- 30lat 👦-32lat
🔹IUI-3X
💉25.03.21- stymulacja
🔹18 ocytów, 10 komórek
❄️4BA❄️3AB❄️3AB❄️ 3BB❄️4BC
🔹29.05.21 - 4BA 🙏🏼
❄️➡️7dpt ⏸🥰 Beta- 43,7 Prog- 27,01 Estr- 1625 ➡️9dpt Beta- 120,8 Prog- 23,5 ➡️11dpt -Beta-275,5➡️ 13dpt -Beta-684,3 ➡️18dpt -Beta- 3373➡️ 26dpt 💓➡️22.02.2022- 👶🏻
🔹11.04.23 - 3AB 🙏🏼
❄️➡️7dpt- Beta- 47,26/ Prog- 25,2 Estr- 556,4 ➡️9dpt - Beta- 121,39 Prog- 15 Estr- 134,7➡️13dpt - Beta 695,7
👼8tc-krwiak/łyżeczkowanie💔
🔹05.10.23 - 3BB 🙏🏼
❄️4dpt- Beta <2,30 Prog-25,2 Estr- 1483,5 ➡️ 5dpt- Beta- <2,30➡️ 8dpt- Beta 49,66 ➡️11dpt- Beta 253,57 Prog-27➡️13dpt-Beta 547,17➡️18dpt-Beta 1870,28➡️20dpt-Beta 2108,78➡️22dpt-Beta 2931➡️29dpt-Beta 8223 krwiak ❤️