Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Piszę dziś wcześniej, bo może mnie chwilę nie być.
jaina_proudmoore - u mnie TSH było 1,1 i prowadząca się śmiała, że tak powoli przybieram na wadze. Bo doszłabym do wagi sprzed ciąży (brakuje mi 200g) i musiałaby zwiększać dawkę Euth ze 100. Widać, że mnie mimo wszystko stara się trzymać bliżej 1.
Dobuska - u nas od razu zaznaczyła, że jest zobligowana przez Ministerstwo Zdrowia do powiedzenia nam, że karmienie piersią jest dla dziecka najzdrowsze i najlepsze, ale jak my będziemy karmić to już niczyja sprawa. Możemy same podjąć decyzję i nikt nas nie powinien zmuszać. Ale na oddziale są szeroko dostępne MM różnych firm (wspominała na pewno o Bebiko, Bebilon, Nan - ale niespecjalnie słuchałam).
Ja wychodzę z założenia, że wolałabym KP ewentualnie KPI, ale o MM też warto posłuchać, bo nie wiadomo jak w szpitalu i w praktyce wyjdzie. Warto w każdym razie wiedzieć, że oprócz KP i MM jest jeszcze trzecia opcja - karmienie własnym mlekiem z butli (np. jak dzieciak nie może się nauczyć ssać).
Leci mi z lewej strony, ale dzisiaj też widziałam objawy po prawej. Puls już w miarę, 88.
Pimka - ja na zgagę stosowałam głównie miętę (trochę mniej wody zalewałam niż zwykle). Jak to nie pomagało, to lekarz mi zalecił Rennie. No i oczywiście, jak możesz - ćwiczenia na obrót dzieciaka, pozycja kolankowo - łokciowa i jest szansa, że przestanie naciskać.niutek87 wrote:Ja już zamówiłam sobie nakładki do kp(...)
Morwa - Przykro mi, że tak Cię przeciągnęło przez tą epidemię. Szkoda Was wszystkich, chociaż przynajmniej tyle, że jakoś się udało Wam z tego wyjść. Oby teraz wszystko się dobrze układało!
Mała prośba. Może możesz to zrobić: dokleić do Twojego posta na początku tematu mój link do małego kompendium wiedzy o używaniu pieluch wielorazowych?
Tutaj jest link:
https://pastebin.com/GsMwkgbw
(powinien być dostępny przez rok)
Łatwiej będzie znaleźć, albo ktoś później się zainteresuje.
Pozdrowienia dla wszystkich, miłego weekendu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2021, 16:10
Aneta8, Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Morwa, Kasiastaraczka, Aga12345, Joana23, dobuska, Pimka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, zastanawiam się nad tymi nakładkami do kp. Miałam je nawet na liście ale narazie wstrzymałam się z zakupem. Zastanawiam się czy zawsze są konieczne/ ułatwiają kp? Wszystkie je kupujecie?
Jaina, piękna hemoglobina 👍🙂 i dzięki za tą bazę wiedzy 🙂
Kalcia, piękny bobas 🙂 te zdjęcia są rewelacyjne 🙂
Pimka, ja początkowo też miałam uprane i uprasowane ciuszki pakowac próżniowo. Ale że wezmę się za to dopiero w przyszłym tygodniu i tekstylia będą w zamkniętych szafkach/ szufladach to chyba odpuszczę. Popakuje tylko te większe ubranka z których skorzystamy dopiero latem.
Ja to jak do tej pory jestem ewenementem. Nigdy w życiu nie miałam zgagi... Nie wiem nawet jakie to uczucie...
Dobuska, przykro mi że mąż nie będzie mógł wejść na wizytę. Niestety trudne czasy jeśli chodzi o ciążę i poród.
Morwa, gratuluję silnego synka🙂 i dużo zdrówka dla Was wszystkich 😘
Aneta, dobrze że już jesteś w domu. A z porządkami to się nie przemęczaj😉
Ja to się trochę wkurzylam dzisiaj. Temat mało ciążowy ale muszę się poskarżyć. Jakoś wtedy gdy u Anety zaczęło wzrastać ciśnienie zauważyliśmy że tak samo ma mój mąż. Zmierzył tylko dlatego że bardzo bolała go głowa i mu to zasugerowałam. Potem jeszcze kolejne pomiary i ciśnienie wysokie. Skorzystal z teleporady, dostał doraźne leki gdyby ciśnienie było powyżej 145/85 i skierowanie na badania. Dzisiaj z tymi wynikami był u internistki. Cześć wyników ok, cześć nie. Od około 2 dni ciśnienie jakby samo zaczęło się regulować. Wiecie co internistka stwierdziła? Że niepotrzebnie zaczynał je mierzyć bo to przez te pomiary tak się nakręcił i miał za wysokie ( nie jest panikarzem ani hipochondrykiem). W gabinecie wg lekarki ciśnienie idealne (130/90). Ogólnie to ma nie brać leków, nie mierzyć ciśnienia a wyniki nie są złe. I kontrola za 4 tygodnie 😁 aaaa... I rozwaliło mnie jeszcze pytanie kobiety o wagę i wzrost żony ( czyli mnie)😁 cholera, chyba on był tam na wizycie a nie ja😁
Więc tak podsumowując jak źle się czujecie to się nie badajcie- bo to co ewentualnie znajdziecie nie będzie efektem choroby/ zaburzeń ale samonakrecania niepotrzebnymi badaniami ( tutaj już wylewam mój sarkazm). Dodam że wizyta nie na NFZ.
Panie Boże chroń chociaż nas, kobiety w ciąży, przed takimi medykami!
jaina_proudmoore, Aga12345, Aneta8, dobuska, MyŚliwa lubią tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
Co to w ogóle znaczy, ze mógł nie mierzyć, przecież bez powodu tego nie zrobił, z reszta jak człowiek miałby się leczyć gdyby się nie kontrolował, eh…
A lekarkę pewnie bardzo zainteresował Twój stan, choć czy ta waga i wzrost akurat taka ważne? No nie wiem 😂jaina_proudmoore, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość
-
Aga, najlepsze jest to że ja tam z nim nie wchodziłam. Kwestia jest taka że mój mąż walczy z nadprogramowymi kg. Wiemy że to problem. Niedługo ma dietetyka, chodzi na spacery, basen i już nieco schudł. No wolno to idzie. Ona poprostu z góry założyła że to len, że basen be bo " pewnie nie pływa a tylko się pluska" i że ja pewnie też gruba😁 stąd pytanie o moja wagę 😁 no taki brak szacunku dla drugiej osoby.
Ja to się cieszę że zmierzył wtedy to ciśnienie bo mogliśmy zareagować. Niby lepiej zapobiegać niż leczyć ale jak widać wg niektórych lepiej pewnych rzeczy nie sprawdzać 😁jaina_proudmoore, Aga12345 lubią tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
O rany, co za lekarz! 😮 omijać tylko takich szerokim łukiem! Bardzo dobrze, że mąż kontrolował ciśnienie i miał leki doraźne. Ciśnienia nie ma co bagatelizować!
Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Stokrotka 86 - nigdy więcej do takiego lekarza 😳🤦♀️Co to w ogóle za tok rozumowania. Jak kiedyś miałam zapalenie zatok to weszłam do lekarza i mówię jakie objawy itp i pewnie to zapalenie zatok. A ten z hasłem, to po co przyszłam 🤣 taki żarcik. Jak na wizytę nie na NFZ to naprawdę lekarkę poniosła fantazja. Masakra jednym słowem. Człowiek idzie po pomoc i takie hasła, niestety są lekarze i lekarze ( ja z gin miałam przeboje… długo szukałam dobrego lekarza po akcjach typu „ ma pani za małą macice do ciąży” 🤣 // Ja dziś na obiad zjadłam dwie tortille. Potem mierzyłam cukier po godzinie i wyszedł 144… poszłam na spacer na dwór. Mąż powiedział, że przeginam z tym mierzeniem i martwieniem się 🤣🤦♀️. A na dworzu śnieg , mrozik złapał plus ślisko - zaczęłam się ślizgać na ulicy, ale po chwili przypomniało mi się, że w ciąży jestem i mogę glebę zaliczyć 😛spacerek 20 min i cukier potem -93. Po prostu szok jak spacerowanie/ ćwiczenia obniżają poziom cukru.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2021, 19:50
Aneta8, Stokrotka 86, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
A w Warszawie nie ma śniegu 😁 ale też zauważyłam powiązanie cukru i spaceru. Mam wrażenie że teraz gdy jest już zimno to ten spacer daje więcej niż latem, tzn. bardziej obniża mi cukier po posiłku. Tym bardziej u siebie to widzę że teraz chodzę naprawdę wolno bo zaraz coś boli i zresztą muszę bardziej uważać żeby się nie potknąć.
Jacyś sąsiedzi chyba imprezę mają 😐 kiedyś też kupię dom😁jaina_proudmoore, Aneta8 lubią tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
A myślałam, ze to lekarz, który zna Was oboje. To, ze mąż to po pierwsze geny Was nie łączą a po drugie to, ze np. mąż nie przestrzega diety to nie znaczy, ze żona robi to samo i na odwrót, są tez choroby przez, które się tyje, często ktoś się stara ale efekty tez nie przyjdą od razu, z reszta lekarz nie jest od oceniania tylko od leczenia, lepiej mogła zapytać z czego ten problem z waga wynika jeśli jest i coś poradzić. A tymbardziej jeśli rzeczywiście mąż ma problem z nadwaga to jak lekarz może uznać, ze wysokie ciśnienie to nie problem przecież może to być początkiem innych chorób.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2021, 21:23
jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Aneta8, Joana23, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
My dziś poszliśmy na spacer, synek ulepił takiego miniaturowego bałwanka, później jeszcze trochę pospacerowalismy i tez właśnie miejscami był lód ale, ze ja oczywiście zaraz czarne myśli, ze nie daj Boże gdzieś się poślizgnę to omijałam te miejsca, choć zdarzyło mi się pod śniegiem nie zauważyć, za to mąż kilka razy poleciał bo oczywiście zabawa mu się spodobała 🙈 na szczęście synek nie poszedł w ślady taty 😀
jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Aneta8, Joana23 lubią tę wiadomość
-
Witajcie dziewczyny 🙂
W Warszawie nadal brak śniegu ale za to mroźno 🙂
Tak mnie od wczoraj męczy jeden poruszony temat i zastanawiam się co wy o tym sądzicie. Chodzi oczywiście o kwestie dezynfekcji po szpitalu. Ja już postanowiłam że odzież popiore i poprasuje- jeśli coś nie przetrwa to trudno. Do szpitala nie będę brała niczego drogiego. Ja się cała wykąpie. Ale czy warto wg was kąpać od razu też dziecko? Na logikę najchętniej zaraz po przyjeździe bym go całego wymyła a potem już od razu świeże ciuszki. Ale z drugiej strony zastanawiam się czy to będzie dla niego komfortowe? Bo jednak ledwo co po porodzie, nowe miejsce i dużo stresu. Może lepiej w ten dzień przyjazdu tylko przetrzeć i przebrać? Co myślicie?jaina_proudmoore, Aga12345 lubią tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
Hello girls ☀️☀️☀️Po 22j na noc, dziś cukier wyszedł 76 rano. 🙉szok i niedowierzanie 🤣 kurde, niedziela a człowiek już od siódmej nie śpi bo wezwanie na siku było 🤣 koty nawet nie otworzyły jeszcze oczu. / @Aneta8- nie przemęczaj się tam z porządkami 😘spokojnie i powoli do przodu/ @Stokrotka86- mogłabyś podać linka do tych woreczków strunowych bo w Rossman były tylko takie o pojemności 1l wiec trochę mało. Z góry dziekuję 💕 Wczoraj myślałam o pakowaniu torby do szpitala🙃czy przed świętami czy po raczej. 🧐z waszych wpisów wczoraj i wcześniej wynika, że warto wziąć używane ubranka po prostu na te kilka dni. Ja kupiłam nakładki do karmienia, nie były jakieś drogie, a mogą się przydać 🙂
Stokrotka 86, Aga12345, dobuska lubią tę wiadomość
-
Stokrotka 86 wrote:Witajcie dziewczyny 🙂
W Warszawie nadal brak śniegu ale za to mroźno 🙂
Tak mnie od wczoraj męczy jeden poruszony temat i zastanawiam się co wy o tym sądzicie. Chodzi oczywiście o kwestie dezynfekcji po szpitalu. Ja już postanowiłam że odzież popiore i poprasuje- jeśli coś nie przetrwa to trudno. Do szpitala nie będę brała niczego drogiego. Ja się cała wykąpie. Ale czy warto wg was kąpać od razu też dziecko? Na logikę najchętniej zaraz po przyjeździe bym go całego wymyła a potem już od razu świeże ciuszki. Ale z drugiej strony zastanawiam się czy to będzie dla niego komfortowe? Bo jednak ledwo co po porodzie, nowe miejsce i dużo stresu. Może lepiej w ten dzień przyjazdu tylko przetrzeć i przebrać? Co myślicie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2021, 08:47
Aga12345, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość
-
Jaina super, ze cukier dzisiaj w normie. U mnie dzisiaj mega ciężka noc w nocy wstawałam, obudziłam się o 5 do 6 nie usnęłam, wiec wstałam bo zrobiłam się głodna, zaczęło mnie mdlić, zmierzyłam cukier 101 pierwszy raz w mojej historii, choć wczoraj po kolacji tez miałam 140 😐 zjadłam, usnęłam, przespałam budzik na cukier i za chwile obudził mnie synek. Zaczyna mnie łapać jakieś choróbsko bo mam katar, kaszel, chętnie przespalabym dzisiaj cały dzień za to mała od rana tak się rozpycha, ze czuje ja w 3 miejscach na raz
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Jaina, ja kupiłam takie
https://allegro.pl/oferta/torebki-foliowe-woreczki-z-suwakiem-2-5-l-15-szt-9972545169
To jest 2.5 l. Myślę że na podstawowe rzeczy dla małego będą ok. A na większe rzeczy typy rożek mam rolowane worki próżniowe 🙂
No właśnie też słyszałam o tych zaleceniach że pierwsza kąpiel nawet 7 dni po porodzie. Tylko zastanawiam się co w czasach pandemii będzie lepszym rozwiązaniem.
I jakoś mnie rozkmina wzięła czy warto do szpitala brać od razu elektryczny latkator, czy może wygodniej na ten pierwszy dzień wziąć ręczny. W sensie że mniej miejsca zajmie. ( Laktator chyba kupię na 2 piersi). Ten elektryczny w razie potrzeby zawsze może mąż dowieźć.
Serio, tylko patrzę żeby jakoś ilość tych rzeczy do szpitala zminimalizować. Zwłaszcza że jeszcze jedzenie trzeba zabrać 😁 ja słyszałam że mega sprawdza się masło orzechowe. Ratuje matki przed głodem po kolacji o 17😁 zwłaszcza te z cukrzyca😉jaina_proudmoore, Aga12345, MyŚliwa lubią tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
Hejka!
U mnie znowu napadało śniegu, a dzisiaj ubieramy choinkę.Ogólnie boję się jutrzejszej wizyty, bo martwię się swoją szyjką. Wczoraj pojawił mi się skurcz, taki chyba przepowiadający. Lekko pobolewał mnie cały brzuch, jak na okres i było takie spięcie. Na szczęście tylko raz... Ale za to brzuch mi twardniał kilka razy, także moja macica trenuje.
Wieczorem po kolacji miałam chwilę grozy. Mała przez ponad godzinę się nic nie ruszała. Nie działało jedzenie, szturchanie, mówienie do niej. W końcu jednak powoli się przebudziła i zaczęła przeciągać. Leżała plecami do brzucha, więc to pewnie utrudniło mi jej czucie, ale łzy ulgi poleciały...
Morwa, przykro mi, że i Was dopadło... No i ogromnie mi przykro z powodu kotka
Stokrotko, ja też kupiłam sobie te nakładki i zamierzam je zabrać do szpitala. Wzięłam jakieś największe, bo ja mam spore brodawki. Kosztowały grosze, a lepiej chyba mieć niż nie mieć.
Zachowanie lekarki - dramat. Ja już naprawdę nie mam siły na komentowanie zachowań niektórych lekarzy... ehhh... Dobrze, że trzymasz rękę na pulsie i nie daliście sobie wmówić, że to jest okej.
Stokrotko, ja planuję wykapać małą co najmniej kilka dni po powrocie do domu. Oczywiście zamierzam jej obywać wacikiem takie newralgiczne miejsca, jak pachwiny czy inne fałdki (żeby nie doszło do odparzeń), ale kąpiel podobno może się odbyć znacznie później, nawet do tygodnia po porodzie.
Jaina, ale niski cukier!No, ale mówiłam? 22 jednostki to jest tooo
haha.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2021, 09:06
Stokrotka 86, jaina_proudmoore, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
W sumie nie wiem jak teraz jest, synek leżał na neonatologii przez 5 dni i tam zawsze wieczorem kąpano dzieci ale rodzice w tym czasie nie mieli wstępu na oddział, później jak już był ze mną to pierwszy raz położne go kąpały a później wyszliśmy do domu i wieczorem po powrocie mąż go kapał ale wtedy miał już 8 dni.
Stokrotka 86, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
-
Stokrotka 86 wrote:Jaina, ja kupiłam takie
https://allegro.pl/oferta/torebki-foliowe-woreczki-z-suwakiem-2-5-l-15-szt-9972545169
To jest 2.5 l. Myślę że na podstawowe rzeczy dla małego będą ok. A na większe rzeczy typy rożek mam rolowane worki próżniowe 🙂
No właśnie też słyszałam o tych zaleceniach że pierwsza kąpiel nawet 7 dni po porodzie. Tylko zastanawiam się co w czasach pandemii będzie lepszym rozwiązaniem.
I jakoś mnie rozkmina wzięła czy warto do szpitala brać od razu elektryczny latkator, czy może wygodniej na ten pierwszy dzień wziąć ręczny. W sensie że mniej miejsca zajmie. ( Laktator chyba kupię na 2 piersi). Ten elektryczny w razie potrzeby zawsze może mąż dowieźć.
Serio, tylko patrzę żeby jakoś ilość tych rzeczy do szpitala zminimalizować. Zwłaszcza że jeszcze jedzenie trzeba zabrać 😁 ja słyszałam że mega sprawdza się masło orzechowe. Ratuje matki przed głodem po kolacji o 17😁 zwłaszcza te z cukrzyca😉
Ja sobie strunowe woreczki kupiłam w ikei, tam mieli też spore pojemności, a chyba większych nie potrzebuję.
W sumie, tak naprawdę, jeżeli w szpitalu będziesz leżała bez covida, a wszyscy z Tobą również przebadani. Dziecko zdrowe, to wydaje mi się, że pandemia nie ma tutaj większego znaczenia. Myślę, że na szkole rodzenia by uprzedzali, że warto w tych czasach kąpać dziecko od razu, gdyby widzieli w tym sens.
Ja póki co, planuję się wstrzymać z kąpielą.
Laktator biorę jedyny, jaki mam, więc elektryczny. Prawdopodobnie jednak wezmę tylko tyle sprzętu, żeby starczyło na jedną pierś.
Aga, teraz na przykład w moim szpitalu nie kąpią dzieci planowo urodzonych.jaina_proudmoore, Stokrotka 86, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
Powiem Wam, ze wczoraj miałam męczący dzień, kilka razy zabolał mnie brzuch pewnie z przemęczenia i jakos złapało mnie takie przeczucie żeby jednak ta torbę do szpitala spakować trochę szybciej. W przyszły poniedziałek mam wizytę to zobaczę co powie lekarz ale jakos czuje się tak jakby ta moja ciąża już miała nie trwać zbyt długo, obym się myliła 😐
-
@Stokrotka86- dzięki za linka, zamówię sobie później 🙂 Ale jaka cukrzyca? Nie ma ciąży, nie ma cukrzycy 🤣a masło jest pożywne i na pewno warto je zabrać - też myślałam o kwestii jedzenia wczoraj 🤣widzę im bliżej, tym mamy lepsze rozkminy hihi. / 👶Wracając do tematu kąpieli, dla noworodka to będzie duży stres, dzieci reagują mocno na jakiekolwiek bodźce, których nawet w szpitalu nie brakuje. Położna mówiła nam o „odruchu moro” czyli spinaniu całego ciała. Ja bym oszczędziła dziecku stresu, bo ta maź naprawdę i chroni go i działa dobrze na wiele kwestii. Ona potem jakby się łuszczy i trochę odpada. /👶👶 jeśli chodzi o laktator to wg info ze szkoły rodzenia, maluch na początku bardzoooo mało je, pokarmu też jest mało. Może warto przyszykować oddzielną paczkę dla męża do auta wcześniej ( laktator plus inne drobiazgi, żeby potem w panice nie szukał sam w domu?) Wg mnie z ręcznym się umęczysz tylko. Ja planuje spakować od razu do wielkiej walizki 🤣najwyżej jedzenie wezmę oddzielnie do reklamówki, trudno. Trzy posiłki w tym ostatni o 17 to zdecydowanie za mało. Znów na żelkach itp to nie dam rady przeżyć🤣Położna nam mówiła, żeby mąż przywiózł rano zapas jedzenia🙂
Aga12345, Stokrotka 86, dobuska, MyŚliwa lubią tę wiadomość