Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Aneta po tym syropie są zatwardzenia
Mateusz też ulewa sporo, jak nie odbije zwłaszcza, a często nie udaję się. W nocy po cycku dałam swoje odciagniete, poszedł spać a po 2h fontannta, on chyba nie lubi dużo jeść. Możliwe że to też alergia na bmk bo u nas to rodzinnejaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Dobry wieczór wszystkim!
Nisia, a jaki macie poziom bilirubiny? Bo zgaduję, że ona może być powodem że Twój synek taki śpioch.
Aneta, konkretne spotkanie się szykuje u Ciebie! Istny babiniec Mam też nadzieję, że przygoda z dużym ulewaniem dobiegła u Was końca😘
Stokrotka, jakaś padaka z tymi Twoimi rodzicami 🤦🏼♀️ Serio! Jakby nic ważniejszego niż chrzest teraz nie było i jakby to na dodatek miałby być lek na całe zło.. Teściowie natomiast piękną panikę sieją.. wiadomo, ludzie są zaniepokojeni obecną sytuacją, ale nie popadajmy w skrajności..
Dobuska, AnSan współczuję przeziębienia, oby szybko przeszło.
Dobuska - w ogóle się Tobie nie dziwię, ze byłaś zła na ciocię, że kicha na Liwię. Też nie byłabym zadowolona. Moja mama dzisiaj odnowiła wizytę, bo sama ma katar i stwierdziła, że nie bedzie małej narażać.
AnSan - Ty masz czwórkę dzieci, więc jak masz nie mieć sajgonu na chacie naprawdę mocno podziwiam! Daj znać jutro jak badania i czy bilirubina spada 🤞🏻
Aaaa my dzisiaj mieliśmy pierwszą wizytę dziadków (rodziców partnera). Super wypadła! Kaja zachowywała się zawodowo - i poleżała i dała się ponosić i słuchała ładnie No miodzio Dziadkowie zakochani, żadnych niepotrzebnych uwag nie robili.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2022, 19:23
jaina_proudmoore, Aneta8, Stokrotka 86, dobuska lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnydobuska wrote:
Pcosik, ja na początku podawania dicofloru też tak miałam! Tzn mała tak miała. Mocno się napinała i puszczała bączki, a wcześniej tego nie było. U mnie póki co przeszło. od dawna podajesz? -
Joana23 wrote:Jeheria, jak obrazowo napisane 🤣 Przeszło Maciusiowi?
Będzie żył 😄 ogólnie pogodnydobuska lubi tę wiadomość
-
Joana, Właśnie dzisiaj zrobili mu taki test jakimś komputerkiem w 5 miejscach i wyszło poziom 131 a lekarz powiedział ze robią test z krwi jak jest coś tam ponad 200 , nie pamietam dokładnie ile . Wiec wychodzi na to ze lekka żółtaczka jeszcze, nie do leczenia . Od początku jest leniuszek , No cóż żeby tylko był zdrowy , bez presji .
Jeheria, my przykładamy zimnej szmatki ale zimne ręce już tak i ekstra masowanie a jak wasz sposób się sprawidził z szmatka ? Weszło mm czy tylko kp?
AnSan, ja tez używam laktatora po każdym karmieniu tylko na jakiejś opcji żeby głównie pobudzić laktację a nie raczej pobrać No chyba ze jest go dużo i aż sam leci to pewnie by było go dużo w butelce a w tym momencie to mam dosłownie krople mleka na tych muszlach . To tez zalecenie położnej . Ja jestem cały czas w hotelu szpitalnym i tu cały czas ktoś przychodzi doradza , sprawdza , instruuje i ja tylko słucham i wykonuje . Przy okazji my pod obserwacja.
Plus ze mój mąż ma swoje łóżko i śpi razem z nami . Ty są takie zasady . Wrócę do domu to pewne rzeczy zrobię po swojemu . Ale zobaczymy jak się to wszystko zakończy
Aneta , Dziękuje 🥰 No u mnie tez tylko plecy , boki bolą oczywiście. Prawda , nareszcie się doczekałam 😀❤️ Ciąża przenoszona to nic przyjemnego 🙃
A jeszcze Was zapytam , czy po cc kladłyscie swoje maluszki na piersiach czy po środku na takie jakby kangurowanie , nosilyscie troszkę czy ostre zasady żeby się wszystko zagoiło i rana i brzuch ? Bo czasem czuje taki lekki ból i się zastanawiam czy powinnam przystopować czy to normalne .
A jeszcze napisze ze w 1 dzień ściągałam ręcznie to więcej zebrałam niż tym laktatorem .
Na prawej piersi tylko siara a na prawej białe krople . Podobno normalneWiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2022, 20:06
Aneta8, AnSan89, MyŚliwa, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNisia, mnie po cc zaraz przykładali mała na brzuch i do cyca.
A po spionizowaniu zaraz następnego dnia dostałam mała i musiałam ja karmić, nosić, przebierać. Teraz tez to robię. Kładę ja sobie na klacie zeby odbić, bo mój łapczywość się zapowietrza przy piersi.
Im więcej się ruszasz po cc tym lepiej, mniejsze ryzyko zakrzepicy. Wiadomo, nie dźwigaj 20 kg ale dziecko spokojnie możesz.jaina_proudmoore, Nisia18, AnSan89, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
Nisia18 Gratuluję! Super, że macie takie świetne warunki i opiekę. My w szpitalu byłyśmy przez większość czasu same, więc tak czy siak musiałam dziewczynę podnosić. Także na spokojnie, rób co możesz, ale jak coś Cię zaboli to lepiej małą odłóż. Trzymajcie się ciepło!!!
Rosa89 Gratulacje!!! Trochę szkoda, że tak szybko poszło, że nie wcelowałaś w znieczulenie, ale z drugiej strony... Lepiej, że masz to za sobą . Miłego cieszenia się z pierwszych chwil razem!
Joana23 - bez wybudzania całego bloku, to można spróbować - jak już zacznie się rozbudzać - włożyć smoczek w buzię. Mam wrażenie, że wtedy się trochę uspokaja i nawet potrafi przysnąć. CDL powiedziała, że spokojnie - jeśli w takich momentach dajemy smoczka to nie zahamujemy laktacji.
Można jeszcze spróbować jak najbardziej nagrzać dziecko - używać ciepłej wody do przemywania pupy, przykryć górną część ciała ubrankiem/kocykiem, w połowie przebierania pochylić się nad dzidzią, żeby trochę ciepła złapała.
A! I probować przewijać jak głęboko śpi, czyli nie bezpośrednio po karmieniu czy podniesieniu. Lepiej chwilę odczekać. W ogóle - położna mi powiedziała, że jak przy piersi dziecko zaśnie, to dać mu sie jeszcze poprzytulać tak z 5-10 minut i dopiero powoli odkładać.
Z tym zmienianiem piersi...
dobuska - tą metodę na zmienianie piersi znalazłam gdzieś właśnie w poradach laktacyjnych. Jasne, dziecko w pierwszej fazie łyka to chudsze mleko, ale jeśli już w ogóle przestanie ssać aktywnie to po dłuższym czasie (5 min) już do takiego ssania nie wraca. Przynajmniej moja tak ma (i część innych dzieci), a żadne pobudzanie/ głaskanie/smyranie/drapanie nie przedłuża tej fazy aktywności. W myśl tego, jedna rzecz, to dopóki jest przebudzone - zmiana piersi może je ożywić i uaktywnić, a samo wiszenie i memłanie nic w kwesti dożywienia nie robi. Może pobudzić laktacje jedynie. Tę metodę stosowałam dosłownie kilka dni (od wizyty u pediatry do wizyty CDL w czwartek) i być może trochę efektu dało.
My przerzuciliśmy się na Biaron D - w sprayu. Wcześniej nam w aptece polecili ibuvit (takie odkręcane kapsułki w rybkach), ale nas sposób podawania męczył. A tak, zahaczamy o wargę i psikamy.
Łap artykuł o leczeniu przeziębienia przy karmieniu piersią:
https://laktaceuta.pl/przeziebienie-a-karmienie-piersia/
Zależy jakie masz objawy i co Cię najbardziej męczy. Generalnie to najlepiej leczyć nawodnieniem i odpoczynkiem (ta, przy noworodku, jasne!), a leki objawowe o jak najprostszym składzie.
Z przeciwbólowych i przeciwzapalnych to można brać ibuprom, paracetamol i ketonal (wiem, bo mi po CC dawali).
W kwestii karmienia... W czwartek miałam wizytę domową CDL... i powiem tyle, że mnie podniosła na duchu. Okazało się, że Balbinka za płytko łapie brodawkę! Wystarczyło popatrzeć jak ssie w warunkach domowych okiem specjalisty.
(Na oddziale mi mówili, że mam na tyle duże brodawki, że po prostu ma za małe usta i ich nie obejmie w całości.)
Z super porad dotyczących aktywnego ssania, to oprócz sposobu wkładania brodawki, dostałam zalecenie kompresji piersi - czyli delikatnego przyciskania. To w sumie tak jakbym ręcznie wyciskała pokarm, tylko mając na brodawce usta dziecka, albo dostarczała mleko do brodawki. Jak tak zrobię raz, to często Balbinka zaczyna ssać ponownie pół minuty. Także masaże uskuteczniam, a i lepiej tak opróżnić jakieś zastoje.
Co ciekawe, niektórzy polecają kompresję piersi jako profilaktykę kolek.
Ta strona się trochę długo otwiera.
http://karmimysie.pl/2017/11/27/efektywne-karmienie-zastosowaniem-kompresji-piersi/
I tutaj, jeśli już przestanie ssać aktywnie i dłuższy czas tylko cmoka (powyżej kilku minut lub powyżej 4 ruchów aktywizujących i przełknięcie) to odczepić ją i podać drugą pierś jako deser. Nie ma problemu, żeby zmieniać pierś częściej, ale po takim pasieniu - moja Balbina zazwyczaj ulewa i ma dosyć.
Mam nie liczyć czasu, sama nawet CDL mi zapomniała zmierzyć. Jeśli dziecko dobrze przybiera, technika jest prawidłowa to krótsze karmienie nie musi niepokoić (zmierzyłam i mi wychodzi, że je ok. 10 minut jedną i 5-10 minut drugą - tu chodzi o jedynie czas, kiedy przełyka).
No i tak jeszcze w skrócie, to tydzień do tygodnia przybrała 110g (a minimum na piersi jest 113?117?), a ważenie przed i po jedzeniu wskazało 70g różnicy (czyli obecnie prawidłowo). Mój pediatra zalecił sprawdzić czy w laktatorze pobieram 100ml mleka (bo tyle wg niego powinno być zapotrzebowanie w tym tygodniu, już pomijając to, że laktator mi może mniej pobrać niż dziecko!), CDL policzyła z zapotrzebowania energetycznego... 70ml. I powiedziała, że prawdopodobnie pediatra wziął tą dawkę z zaleceń rozrabiania mleka modyfikowanego.
Zalecenia mam: karmić, przystawiać głębiej, kompresować, przerwy między posiłkami 2,5h (krótsze jeśli żądanie). Przyznam szczerze, że wcześniej nie liczyłam dokładnie, jeśli minęło 3h od ostatniego karmienia to karmiłam, a jak nie - to na żądanie. Teraz przy mierzeniu - wyszło, że młoda jak jest niespokojna to chce jeść co 2 h, a potem w nocy ciężko ją po 4h dobudzić.
Wędzidełko ostatecznie wykluczone, yay!
Jak to dostawianie nie pomoże to w następnym tygodniu może dołączymy laktator, ale ponoć mam się nie skupiać nad tym teraz. Raz ściągałam, bo wypiłam femaltiker, a mała tylko jedną pierś opróźniła i zasnęła. Co za ulga. A! Wszędzie słyszałam zalecenia, żeby najpierw karmić piersią, a potem ewentualnie dokarmić z butelki - żeby jednak praca przy piersi miała priorytet.
Szczerze, polecam CDL z Żelaznej . Szybko poszło się umówić, wizyta w domu, koszt 250 zł. Ale za to jaki spokój.
W kwestii spadania z wagi przy karmieniu piersią: niepokoić powinno, jeśli dziecko spadnie o dwa kanały centylowe. Na wykresach WHO (które są robione na bazie mam karmiących piersią, kiedyś w Polskich książeczkach dziecka były wyłącznie siatki centylowe dla MM) kanały centylowe są między 97 a 85, 85 a 50, 50 a 15 i 15 a 3. Czyli spadek np. spadek z 80 na 15 powinien już niepokoić (ale nie jest bezpośrednim wskazaniem do stosowania MM / bez diagnostyki).
No i przede wszystkim - nie bierze się pod uwagę wagi urodzeniowej, tylko najniższą znaną wagę jako wyznacznik. U mnie, gdyby wykluczyć tą pierwszą wagę, to Balbina owija się naokoło 50 centyla - z tym, że teraz jest bliżej 40, czyli trochę pod linią. Pierwsza waga była bliżej 75 centyla.
I to nie jest tak, że ja sobie tylko to gdzieś wyczytałam. Skonsultowałam się w tej sprawie ze swoją położną, CDL i nawet dalszą znajomą pediatrą (która sama karmiła piersią).
Wiecie, mnie jeszcze niepokoiło to zasypianie po jedzeniu i dużo spania, bo przecież mnie w szpitalu straszyli, że jak dziecko po karmieniu śpi, to znaczy, że jest niedożywione i nie ma siły żyć, tylko wegetuje takie odwodnione na granicy żółtaczki.
Doszłam do takiej paranoi, że na każdy odgłos małej leciałam z cyckiem. Wisiała mi raz w tamtym tygodniu od 5 do 17 praktycznie przez cały czas, bo jak odkładałam to płakała. Przyszedł mąż i stwierdził, że ona płacze, bo jej chłodno 😂 🤣... Także czasami dziecko ma też inne nieodgadnione potrzeby.
Zaczęliśmy dawać smoczek na uspokojenie, jeśli nic innego nie działa. Na przykład przy przebieraniu w nocy. Albo jak nie może zasnąć, a jadła przed chwilą kilka razy - nie będę jej przecież karmiła/dawała piersi w nocy ciurkiem trzech godzin jak mi pęcherz pęka. A mąż też potrzebuje się wyspać, żeby mi ją po pracy zabrać.
Balbina tak się wycwaniła, że jak jest aktywna i leży na BabyGym to płacze o smoczek. Dostaje, po minucie wypluwa i płacze znowu, żeby ktoś przyszedł. A jak się z nią zostanie albo weźmie na ręce, to nie potrzebuje ani smoczka ani płaczu, hehe.
Właśnie zużyliśmy do końca pierwsze opakowanie pieluch (te ze szpitala jeszcze) Bella Happy. Jednego dnia zabrudziła wszystkie otulacze, więc nie było wyboru - na czas suszenia jednorazówki poszły. I już przy zmianie pierwszej miała czerwone ślady na pupie i wargach, więc jej nie pasują. Ale też przy wielorazówkach, po jednym nasmarowaniu linomagiem i wietrzeniem - samo zeszło w ciągu dnia.
Wiem, że znajomi mieli przejścia z pieluchami, próbowali kilka rodzajów, przy wszystkich jakieś wysypki i otarcia, potem przeszli na wielopielo i też były uczulenia, w końcu zmienili na inne wielopielo (chyba właśnie z tetry na jakieś All in One) + zmiana pralki i suszarki + zmiana proszku do prania i dopiero zadziałało. Także, czasem trzeba trochę pokombinować.
U nas spokojnie podziałałaby metoda szybkiego pobrania moczu. Generalnie chodzi o przetarcie okolic pęcherza zimnym okładem.
https://www.mamasy.pl/a/jak-szybko-i-bez-stresu-pobrac-probke-moczu-od-niemowlaka-410.htmljaina_proudmoore, Stokrotka 86, niutek87, Aneta8, dobuska, Nisia18 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU nas dobrze sprawdzają się pampersy premium care. Zosia nie ma odparzeń ani uczulenia na nie. Mam jeszcze dady, ale dopóki mi nie braknie pampersow, to zmieniać nie będę.
Nie przemykają i mała jest w stanie wytrzymać 4 h z pieluszka. A z jej nadprodukcja kupek i siusiiw, to duzy plus.
W środę przychodzi do nas polozna, ciekawe ile mój klupsiu przybrał. Mam wrażenie, ze się najadą, bo opróżnia ładnie piersi do zera, ze ciężko wydusić krople po niej.jaina_proudmoore, dobuska, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość
-
Myśliwa mi właśnie też położna mówiła,żeby długo dziecko nie wisiało na piersi, bo zaczyna już później nieefektywnie ssać i tylko traktuje pierś jak smoczek. Powiedziała mi,że tak do pół godziny trzymać, chyba,że słychać,że przełyka to można dłużej.Ja i tak robiłam większe przerwy tak 2,5-3 godziny, bo strasznie brodawki mnie bolały jak długo ssał.
jaina_proudmoore, Stokrotka 86, MyŚliwa lubią tę wiadomość
♥️ 2019
♥️ 2022
[*] Aniołek 7tc 08.2017
Starania od 08. 2013
Leczenie napro od 03.2017😀 -
nick nieaktualnyNocki tez mamy dość łaskawe, chyba się ustabilizowały godziny karmienia 21, 00:30, 3:30 i 6 czasem 7💪 Także modlę się by mi się dziecko nie zepsuło ✊
Do dziewczyn po cc, ile dni po operacji bolało was siku ? Mnie boli gdy robię siku po cewniku, ale martwię się czy to nie jest jakieś zapalenie 🥺🥴jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Pcosik ja z pęcherzem po CC mam taki problem,że na początku ciągnęło jak siusialam,a z czasem nie odczuwałam parcia na pęcherz. Teraz jest już lepiej,ale i tak muszę pamiętać by iść do łazienki.
Moja fizjo urogin mówi,że to częsty problem pacjentek po CC
A Ty masz bardziej uczucie pieczenia czy ciągnięcia?jaina_proudmoore, MyŚliwa lubią tę wiadomość
Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
nick nieaktualnyU mnie to jest takie uczucie jakby ciągnięcia za cewkę w kierunku pęcherza, ale tylko podczas oddawania moczu. Tak jakby mi się mięśnie buntowały…
Normalnie czuje ze mi się chce siku. Pieczenia nie mam na szczęście. Pocieszylas mnie, ale przykro mi ze tez Cię boli…Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2022, 09:12
-
Hej, dziewczyny!
Trochę mnie rozłożyło to przeziębienie. Martwię się, żeby nie zarazić małej, ale podobno skoro ją karmię to jest bezpieczniejsza. Mąż całą noc sie nią zajmował, bo się źle czułam. Jedynie dawał mi ją do karmienia. Na szczęście wyspałam się i dzisiaj jest już o niebo lepiej. Lekko pobolewa gardło i trochę mam katar. Na szczęście bez gorączki.
Obym jej nie zaraziła
Wczoraj zważyliśmy małą i waży już 4,3 kg. Zaczynamy wyścig z pieluchami do 5 kg 😂
Wczoraj dostałam wyniki na posiew bakterii z mleka. Ujemny. Także tu fajnie. Teraz pozostało czekać na wynik na posiew w kierunku grzybów. Podejrzewam, że coś wyjdzie.
Zastanawiam się, jak długo mam dawać małej delicol. Daję po 5 kropel przed każdym jedzeniem. To znaczy przed prawie każdym, bo czasami zapominam, a przez to że zapominam to zauważyłam, że one przestały działać. Na pewno dzisiaj kupię vigantol i nie podam jej już d-vitum, bo ją boli po niej brzuszek.
AnSan, no to witam w klubie. U nas niby jakieś leki są, ale raczej mało działają. Mi zostaje mleko z czosnkiem, płukania gardła wodą z solą i herbaty z miodem. Byle gorzej nie było. Mnie przewiało na spacerze, nie miałam szalika ani czapki i dosłownie czułam, że tego pożałuję i już rano się obudziłam przeziębiona.
Nisia, tak jak dziewczyny podpowiadają, trzeba sprawdzać przyrosty malucha. U mnie też jest zasypianie, ale mała przybiera i to bardzo, więc nie ma się czym stresować. Na pewno z czasem sobie wszystko przepracujesz. Wiem, że to frazes, ale to prawda.
Spać na początku spałam tylko na plecach, bo na boku ciągnęło. Dzisiaj mogę już spać w każdej pozycji. Powoli też wracam do mojego ukochanego spania na brzuchu, ale ze względu na obrzmiałe piersi, nie jest to łatwe.
Możesz dźwigać swoje dziecko, a boleć Cię będzie jeszcze jakiś czas. CC to poważna operacja i kilka warstw musi się zrosnąć.
Aneta, dziękuję za odpowiedź. U nas mocne ulewanie pojawia się sporadycznie, a tak to tak standardowo. Najbardziej ulewa, jak długo je. Czasami zawiśnie na piersi na pół godziny i mam wrażenie, że potem ten cały nadmiar zwraca. Chyba ją jeszcze dzisiaj poobserwuję, a jutro najwyżej zadzwonię do pediatry. Nie chcę być panikarą.
Najgorzej w nocy. Ten brzuch ją boli, przy piersi sie pręży. CDL mówiła, że ona po całym dniu jest zmęczona, że brzuszek jest już obolały i to niestety normalne, że te dzieci nam tak w nocy płaczą z bólu.
Faktycznie Maksiu jest drobniutki! Nasza przy nim to rośnie jakbym ją śmietaną karmiła.
DObrej zabawy dzisiaj! Fajne spotkanie się zapowiada.
Joana, bo każdy rozsądny człowiek odmówi wizyty w tym momencie, a dla niej było ważniejsze, żeby zobaczyć małą. Ona się bardzo cieszy, aż za bardzo, a mnie to trochę denerwuje...
Fajnie, że u Ciebie wizyta wypadła fajnie. Czyli można nie wtykać wszędzie swoich pięciu groszy?
Pcosik, coś jest na rzeczy z tym dicoflorem. Mam nadzieję, ze ten brzuszek małej jest wrażliwy już na wszystko.
Myśliwa, dzięki! Już wczoraj przeanalizowałam ten artykuł i wiem, że za wiele zrobić nie mogę. Na szczęście przeziebienie leczy się objawowo, wiec szybko wracam do siebie.
Ja również stosuję kompresję od samego początku i to pomaga mi określić, czy ona chce jeść czy już nie.
Poza tym, gdzieś wyczytałam, że według WHO prawidłowe karmienie trwa od 5 do chyba 40 minut, więc u Ciebie jest okej!
Aneta8, jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Nisia18, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
Pcosik_2 wrote:Nocki tez mamy dość łaskawe, chyba się ustabilizowały godziny karmienia 21, 00:30, 3:30 i 6 czasem 7💪 Także modlę się by mi się dziecko nie zepsuło ✊
Do dziewczyn po cc, ile dni po operacji bolało was siku ? Mnie boli gdy robię siku po cewniku, ale martwię się czy to nie jest jakieś zapalenie 🥺🥴 -
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny, to znaczy, ze muszę przeczekać ten ból 🥴 wezmę profilaktycznie sobie dzisiaj urolact (taki probiotyk). Nie zaszkodzi a jak coś pomoże ☺️
Ja dziś podałam małej tylko vivomix. Zobaczę za 2,3 h czy to po probiotyki. Jeżeli nie będzie boli brzuszka to znaczy, ze to ta cholerna witamina D.
Podobno jest na receptę preparat devicap, który jest łagodny dla brzuszków.
Ehh…. Szkoda, ze muszę to na niej testować… meczy mi się biedulka bardzo 😔jaina_proudmoore, MyŚliwa, dobuska lubią tę wiadomość
-
Pcosik_2 wrote:U mnie to jest takie uczucie jakby ciągnięcia za cewkę w kierunku pęcherza, ale tylko podczas oddawania moczu. Tak jakby mi się mięśnie buntowały…
Normalnie czuje ze mi się chce siku. Pieczenia nie mam na szczęście. Pocieszylas mnie, ale przykro mi ze tez Cię boli…
Dobrze jakbyś poszła do fizjo
Oceni mięśnie brzucha,dna miednicyjaina_proudmoore lubi tę wiadomość
Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Dzięki dziewczyny
U mnie ogólnie „ciekawie „ zrobiła mi się infekcja jakaś po cc, mam czerwony pas nad raną na brzuchu , crp wysokie ale po antybiotyku spada . Wczoraj przepłakałam wieczór /noc . Nie wiem czy mi sie uda z kp , za dużo stresu od jakiegoś czasu 😭
Pcosik, mnie ciągnęło tylko przez chwile po ściągnięciu , nie czuje żadnego dyskomfortu teraz a jestem 3 dni po cc .
Ale skoro inne dziewczyny miały to widocznie jest ok , poprostu akurat z tym ja nie miałam problemu 😉
Ważenie małego dzisiaj . Spadł w wagi , oczywiście , ale mieści sie w granicy choć przy górnej lini . Zaproponowali mi dodawać mu mm do kp. Może i lepiej bo wcześniej wrócimy do domu , już mamy dość tu siedzieć. Super sprawa ze jestem z mężem 24/h ale nawet w takich okolicznościach ma sie dość i chce sie iść do domu .
Dobrego dnia 😘jaina_proudmoore, Jeheria, MyŚliwa lubią tę wiadomość