X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie Luty 2022
Odpowiedz

Mamusie Luty 2022

Oceń ten wątek:
  • Aneta8 Autorytet
    Postów: 2485 5973

    Wysłany: 15 czerwca 2021, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny! Ja usg mam dopiero o 19:30, chyba jajo zniosę do tego czasu 😵‍💫 staram się nie stresować, ale to silniejsze ode mnie 🙈
    Co do piersi, to mam znikome i teraz w ogóle mnie nie bolą ani nic nie urosły 🙄 a tak marzyłam, żeby w końcu je mieć! 😅

    fxQZp2.png
    XJSep2.png
    Starania od marca 2018 r.
    01-07.2020r. - 4 IUI nieudane
    28.10.2020r. - rozpoczęcie procedury IVF
    10.11.2020r. - transfer udany - Jaś [*]
    22.05.2021r. - transfer ❄️ bl. 4.2.2 ❤️
    12.2021r. Nasz synek przyszedł na świat w 33+4 tc 💜
    07.2022r. Naturalny cud! ❤️ Czekamy na córeczkę!
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 15 czerwca 2021, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneta8 wrote:
    Hej dziewczyny! Ja usg mam dopiero o 19:30, chyba jajo zniosę do tego czasu 😵‍💫 staram się nie stresować, ale to silniejsze ode mnie 🙈
    Co do piersi, to mam znikome i teraz w ogóle mnie nie bolą ani nic nie urosły 🙄 a tak marzyłam, żeby w końcu je mieć! 😅
    oj, faktycznie masz jeszcze trochę czekania. Ale nie składaj jaja! :D
    Powodzenia!

    Aneta8 lubi tę wiadomość

  • Melisandra Ekspertka
    Postów: 155 101

    Wysłany: 15 czerwca 2021, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneta8 wrote:
    Hej dziewczyny! Ja usg mam dopiero o 19:30, chyba jajo zniosę do tego czasu 😵‍💫 staram się nie stresować, ale to silniejsze ode mnie 🙈
    Co do piersi, to mam znikome i teraz w ogóle mnie nie bolą ani nic nie urosły 🙄 a tak marzyłam, żeby w końcu je mieć! 😅

    Wspieramy całym sercem!

    Aneta8 lubi tę wiadomość

    cb7wugpjl2nxjus5.png
    Tymuś (*) - 26 stycznia 2017, 10 tc
    Bliźniaki (*) - 30 sierpnia 2017, 11 tc
    Ciąża biochemiczna - wrzesień 2019
    Talita(*) - 31 października 2019, 9 tc
    Maluch(*) - 20 lipca 2021, 6 tc
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 15 czerwca 2021, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeju, czy tylko mnie dopada panika na myśl o pierwszym USG? Pewnie nie jestem w tym sama. U mnie w czwartek już powinno być serduszko. Tak się boję, próbuję odganiać czarne myśli, ale co rusz wracają nowe... :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2021, 10:40

    Lolla lubi tę wiadomość

  • Melisandra Ekspertka
    Postów: 155 101

    Wysłany: 15 czerwca 2021, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobuska, najgorsze jest to, że jak przejdzie pierwsze to już się stresujesz drugim xD. Bardzo się boję, że jednak maluch się w przyszłym tygodniu nie pojawi. Już jestem po jednej ciąży z pustym jajem płodowym i nie chciałabym tego przechodzić jeszcze raz. Po naszych przejściach ciężko mi myśleć, że będzie dobrze.
    Ale postanowiłam, że póki mogę to będę się cieszyć z tego, co mam :D! Chciałabym się położyć i obudzić dopiero w przyszłą środę ;).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2021, 10:49

    cb7wugpjl2nxjus5.png
    Tymuś (*) - 26 stycznia 2017, 10 tc
    Bliźniaki (*) - 30 sierpnia 2017, 11 tc
    Ciąża biochemiczna - wrzesień 2019
    Talita(*) - 31 października 2019, 9 tc
    Maluch(*) - 20 lipca 2021, 6 tc
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 15 czerwca 2021, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melisandra wrote:
    Dobuska, najgorsze jest to, że jak przejdzie pierwsze to już się stresujesz drugim xD. Bardzo się boję, że jednak maluch się w przyszłym tygodniu nie pojawi. Już jestem po jednej ciąży z pustym jajem płodowym i nie chciałabym tego przechodzić jeszcze raz. Po naszych przejściach ciężko mi myśleć, że będzie dobrze.
    Ale postanowiłam, że póki mogę to będę się cieszyć z tego, co mam :D! Chciałabym się położyć i obudzić dopiero w przyszłą środę ;).
    Ehh, właśnie tego pustego jaja boję się najbardziej. Miałaś jakieś objawy? Coś na to wskazywało? Nie wiem, beta, bóle?

  • Malina1991 Ekspertka
    Postów: 212 283

    Wysłany: 15 czerwca 2021, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobuska chyba każda tak ma 🙈, mam dopiero wizytę na 21...., więc jutrzejszy dzień postanowiłam spędzić na zakupach, aby czymś przyjemnym zająć głowę 🙂

    Ja mam za sobą ciąże pozamaciczna i brak jednego jajowodu, niby ivf niweluje ryzyko takiej ciąży, ale nie w 100%, więc gdzieś z tyłu głowy mam myśli aby nie było powtórki,przyrosty bhcg są prawidłowe, to mnie jakoś trzyma,ale dziewczyny musimy wierzyć, że będzie dobrze

    dobuska lubi tę wiadomość

    1 IVF 2021
    maj 2021 przygotowanie do transferu
    BHCG 9dpt 42
    BHCG 11dpt 89
    BHCG 13dpt 270
  • Selena Autorytet
    Postów: 2542 6850

    Wysłany: 15 czerwca 2021, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobuska wrote:
    Jeju, czy tylko mnie dopada panika na myśl o pierwszym USG? Pewnie nie jestem w tym sama. U mnie w czwartek już powinno być serduszko. Tak się boję, próbuję odganiać czarne myśli, ale co rusz wracają nowe... :(
    Też mam stresa...wczoraj nie mogłam doczekać sie dziś ;) a im bliżej tym więcej myśli w głowie...czy aby wszystko będzie ok...zaraz zmykam z pracy do domu szybko się przygotować i idę :)

    dobuska lubi tę wiadomość

    f2wlru1dbzmah8bl.png
    3i49ej28rcjdlc8e.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 15 czerwca 2021, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przykro mi, że też tak macie, ale z drugiej strony jest mi lepiej, bo nie czuję się jak wyrodna matka.
    Ja się cieszę, że mam w czwartek wizytę na 11 i muszę blisko dwie godziny jechać do kliniki. Także mało czasu rano na stres, chociaż pewnie przed kliniką będę mdleć.
    Prawdopdobnie mój mąż będzie mógł wejść ze mną, więc trochę mnie to pociesza.

  • Aneta8 Autorytet
    Postów: 2485 5973

    Wysłany: 15 czerwca 2021, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobuska wrote:
    Przykro mi, że też tak macie, ale z drugiej strony jest mi lepiej, bo nie czuję się jak wyrodna matka.
    Ja się cieszę, że mam w czwartek wizytę na 11 i muszę blisko dwie godziny jechać do kliniki. Także mało czasu rano na stres, chociaż pewnie przed kliniką będę mdleć.
    Prawdopdobnie mój mąż będzie mógł wejść ze mną, więc trochę mnie to pociesza.

    O to super, że mąż będzie mógł być z Tobą! Ja jak pytałam, jak się zapisywalam dwa tyg temu, to mimo, ze mój jest już po dwóch dawkach szczepionki, to powiedzieli ze nie.. 😞 ale dziś jeszcze raz zapytam, może coś się zmieniło..

    fxQZp2.png
    XJSep2.png
    Starania od marca 2018 r.
    01-07.2020r. - 4 IUI nieudane
    28.10.2020r. - rozpoczęcie procedury IVF
    10.11.2020r. - transfer udany - Jaś [*]
    22.05.2021r. - transfer ❄️ bl. 4.2.2 ❤️
    12.2021r. Nasz synek przyszedł na świat w 33+4 tc 💜
    07.2022r. Naturalny cud! ❤️ Czekamy na córeczkę!
  • Krejzi_cat_lejdi Koleżanka
    Postów: 43 91

    Wysłany: 15 czerwca 2021, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobuska wrote:
    Przykro mi, że też tak macie, ale z drugiej strony jest mi lepiej, bo nie czuję się jak wyrodna matka.
    Ja się cieszę, że mam w czwartek wizytę na 11 i muszę blisko dwie godziny jechać do kliniki. Także mało czasu rano na stres, chociaż pewnie przed kliniką będę mdleć.
    Prawdopdobnie mój mąż będzie mógł wejść ze mną, więc trochę mnie to pociesza.

    Siostro moja !
    My też mamy 2 godziny drogi do kliniki i wizytę na 11.15 w czwartek 🙏

    Stresik już mam mega,staram się być dobrej myśli ale ciężko jest.
    Z tego co wiem to mąż może wejść ze mną. Dobrze będzie go mieć przy sobie przy dobrej albo i złej nowinie.

    Ja od wczoraj się słabiutko czuję,rozbita taka bez energii,ciągle bym spała,ból głowy.
    Pogoda piękna a ja się snuję po domu jak zmora 😝

    dobuska lubi tę wiadomość

    f2w39jcghensi4vw.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 15 czerwca 2021, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneta8 wrote:
    O to super, że mąż będzie mógł być z Tobą! Ja jak pytałam, jak się zapisywalam dwa tyg temu, to mimo, ze mój jest już po dwóch dawkach szczepionki, to powiedzieli ze nie.. 😞 ale dziś jeszcze raz zapytam, może coś się zmieniło..
    U nas na jakies podglądy podglądy podczas procedury nie mógł wchodzić, ale na te najważniejsze wizyty po punkcji czy przed transferem - mógł. Więc liczę, że teraz też doktor się zgodzi.

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 15 czerwca 2021, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krejzi_cat_lejdi wrote:
    Siostro moja !
    My też mamy 2 godziny drogi do kliniki i wizytę na 11.15 w czwartek 🙏

    Stresik już mam mega,staram się być dobrej myśli ale ciężko jest.
    Z tego co wiem to mąż może wejść ze mną. Dobrze będzie go mieć przy sobie przy dobrej albo i złej nowinie.

    Ja od wczoraj się słabiutko czuję,rozbita taka bez energii,ciągle bym spała,ból głowy.
    Pogoda piękna a ja się snuję po domu jak zmora 😝
    Czyli będziemy przeżywać razem! Obyśmy miały dobre wieści!
    Ja już sobie dałam dzisiaj zakaz czytania w internecie, bo już się nakręciłam tak, że wstyd!

    Ja mam dzisiaj dzień z lżejszymi objawami, co oczywiście dodatkowo mnie stresuje. Piersi bolą, ale mniej. Mdłości są, ale lżejsze. ehhh... chciałabym już wiedzieć.

  • Jeheria Autorytet
    Postów: 2375 2617

    Wysłany: 15 czerwca 2021, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melisandra wrote:
    Dobuska, najgorsze jest to, że jak przejdzie pierwsze to już się stresujesz drugim xD. Bardzo się boję, że jednak maluch się w przyszłym tygodniu nie pojawi. Już jestem po jednej ciąży z pustym jajem płodowym i nie chciałabym tego przechodzić jeszcze raz. Po naszych przejściach ciężko mi myśleć, że będzie dobrze.
    Ale postanowiłam, że póki mogę to będę się cieszyć z tego, co mam :D! Chciałabym się położyć i obudzić dopiero w przyszłą środę ;).
    tez się boje a kiedy masz nastepne usg? ja w poniedziałek, juz nie wiem czy cos ztego bedzie... a Twoj lekarz mówił ze jest ok pecherzyk?

    Vy8jp2.png
    3V06p2.png
  • Krejzi_cat_lejdi Koleżanka
    Postów: 43 91

    Wysłany: 15 czerwca 2021, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobuska wrote:
    U nas na jakies podglądy podglądy podczas procedury nie mógł wchodzić, ale na te najważniejsze wizyty po punkcji czy przed transferem - mógł. Więc liczę, że teraz też doktor się zgodzi.

    Mój był tylko przy transferze ale cała ta medyczna otoczka i fakt że leżałam tam z nogami w powietrzu spowodowały że się chłopu słabo zrobiło 🙈

    Będziemy razem przeżywać i napewno obie wrócimy z dobrą nowiną 🙏

    Ja co jakiś czas ściskam piersi zobaczyć czy dalej bolą i szybko pamiętam że dalej bolą 🤣 najgorzej w nocy jak sie obracam to takie uczucie jakby mnie ktoś igłami nakłuwał.

    dobuska lubi tę wiadomość

    f2w39jcghensi4vw.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 15 czerwca 2021, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krejzi_cat_lejdi wrote:
    Mój był tylko przy transferze ale cała ta medyczna otoczka i fakt że leżałam tam z nogami w powietrzu spowodowały że się chłopu słabo zrobiło 🙈

    Będziemy razem przeżywać i napewno obie wrócimy z dobrą nowiną 🙏

    Ja co jakiś czas ściskam piersi zobaczyć czy dalej bolą i szybko pamiętam że dalej bolą 🤣 najgorzej w nocy jak sie obracam to takie uczucie jakby mnie ktoś igłami nakłuwał.
    a to mój na sam transfer nie mógł wejść.
    Moje piersi aż tak nie bolą, raczej tylko przy ściskaniu. W okolicach miesiączki bolały mocniej. Może się przyzwyczaiłam? Najwaniejsze, że nie przestały boleć.
    Dzisiaj przywitała mnie zgaga. Jadłam lekko więc może dlatego nie mam mocnych mdłości. Wczoraj po bigosie było cięzko na żołądku.

  • Krejzi_cat_lejdi Koleżanka
    Postów: 43 91

    Wysłany: 15 czerwca 2021, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobuska wrote:
    a to mój na sam transfer nie mógł wejść.
    Moje piersi aż tak nie bolą, raczej tylko przy ściskaniu. W okolicach miesiączki bolały mocniej. Może się przyzwyczaiłam? Najwaniejsze, że nie przestały boleć.
    Dzisiaj przywitała mnie zgaga. Jadłam lekko więc może dlatego nie mam mocnych mdłości. Wczoraj po bigosie było cięzko na żołądku.

    Ja biorę proga 3 x dziennie wiec pewnie te piersi od tego też bolą.

    A mdłości napewno są zależne od tego co jesz. Ja zauważyłam że po chlebie czy czymś cięższym właśnie mnie muli a jak na śniadanie zjadłam truskawki z granola i jogurtem to nic mi nie było.

    dobuska lubi tę wiadomość

    f2w39jcghensi4vw.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 15 czerwca 2021, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krejzi_cat_lejdi wrote:
    Ja biorę proga 3 x dziennie wiec pewnie te piersi od tego też bolą.

    A mdłości napewno są zależne od tego co jesz. Ja zauważyłam że po chlebie czy czymś cięższym właśnie mnie muli a jak na śniadanie zjadłam truskawki z granola i jogurtem to nic mi nie było.
    Ja też biorę proga w takiej dawce, siostro!:D

    Mnie najbardziej muli po ciężkim jedzeniu i po słodkim.
    Ja to bym chciała mieć duuużo objawów, ale to chyba wynika z tego długiego starania.

  • Evelle28 Autorytet
    Postów: 2974 3621

    Wysłany: 15 czerwca 2021, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie też piersi bolą i to one skłoniły mnie to zdobienia wczorajsz testu. Najbardziej przy dotyku 😝😝

    Mama Aniołków:
    27.01.2018[*]💔
    23.11.2019 [*] 💔
    01.07.2021 [*] 💔

    05.04.2024 - II ♥️
    11.04.2024- beta 769
    13.04.2024- beta 1772
    15.04.2024- beta 3671
    20.04.2024- 1 wizyta-pęcherzyk ciążowy 14 mm z pęcherzykiem żółtkowym 3mm
    25.04.2024- mamy ♥️ i 2 mm dzidziusia 🥹
    24.05- 3 wizyta ⌛️

    preg.png
  • Selena Autorytet
    Postów: 2542 6850

    Wysłany: 15 czerwca 2021, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już po wizycie 😊na ten moment jest pięknie jak stwierdził lekarz🙃😊jest piękny pęcherzyk tam gdzie być powinien 😊dostałam mnóstwo badań do zrobienia na kolejną wizytę która będzie 8 lipca😊

    Aneta8, Melisandra, Evelle28, dobuska, Malina1991, Jeheria, Krejzi_cat_lejdi, Alfa_Centauri, Nikodemka, kalcia64 lubią tę wiadomość

    f2wlru1dbzmah8bl.png
    3i49ej28rcjdlc8e.png
‹‹ 7 8 9 10 11 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ